konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Uważam, że każdy Łodzianin czym jest i komu jest dedykowany Park Ocalałych wiedzieć powinien. Dobrze byłoby, gdyby wiedział to każdy Polak, Niemiec, Żyd. Ten park, monument, pomnik to świadectwo epoki, hołd dla ludzi, którzy ryzykując własne życie ratowali innych.

Zawsze gdy odwiedzają mnie goście np. z Warszawy staram się im Park Ocalałych pokazać. Wszyscy chwalą. Podobnie było w ubiegłą, wyjątkowo słoneczną niedzielę. Wizyta w Parku tym cenniejsza, że wśród tabliczek z nazwiskami Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata aż 3 osoby to bliska rodzina odwiedzających.

Niestety, nie wszyscy potrafią uszanować takie miejsce. Przy głównej alejce 4 mężczyzn, kobieta, (dodatkowo z dziećmi i psem) urządzili sobie libację. Piwko, wulgaryzmy, wrzaski szyderczy rechot. Inni goście, z zagranicy, przywiezieni mikrobusem z logo „Urząd Marszałkowski” odwracają głowy, i tak dobrze, że nie rozumieją tych wszystkich „kurew”, „chujów” i innych ordynarnych słów.

W Parku są tabliczki „Obiekt monitorowany Straż Miejsca 986”. Po Parku spaceruje starszy pan w kurtce z napisem OCHRONA. Nie interweniuje, spaceruje z synem? z wnuczkiem?, który prowadzi na smyczy dwa małe pieski. Zapewne nawet gdyby pan ochroniarz interweniował nie miałby szans w starciu z podchmielonymi „bysiami”. Może powinien kogoś zawiadomić? Może tak, ale nic nie robi. Spaceruje.

Dzwonię na tel. alarmowy do Straży Miejskiej. Dyspozytorka przyjmuje zgłoszenie, pyta – gdzie dokładnie stoją ci panowie? i stwierdza, że wysyła patrol. Spełniwszy obywatelski obowiązek, a w tym wypadku może i nawet patriotyczny, postanawiam zaczekać na patrol – może będzie potrzebny świadek?

Po 20 minutach patrolu nadal nie ma, a impreza się rozkręca. Dzwoni telefon. To oddzwania dzielna łódzka Straż Miejska!

- Czy to pan składał zgłoszenie dot. kradzionych telewizorów? – Pyta pani, a ja czuję się jak w filmie Barei.

- Nie. Proszę pani – odpowiadam. – Prosiłem o interwencję w Parku Ocalałych, przy głównej alej odbywa się libacja. A w tej chwili panowie się załatwiają na drzewka posadzone przez ocalonych…

Tak było. Podchmieleni imprezowicze udali się „w krzaki” za potrzebą. Bardzo ich to bawiło, rżeli, ryczeli do siebie, robili sobie zdjęcia telefonami i krzyczeli, że „wyświetlą je na Naszej Klasie”!!!

- No tak, rozumiem – mówi pani strażniczka – patrol już jedzie, ale pewnie są kłopoty w kwestii dojazdu.

- Wie pani co, mnie jest po prostu wstyd… – I się rozłączam. Bo nie da rady dyskutować z kłopotami w kwestii dojazdu.

Po ponad 30 minutach wychodzimy z Parku, znajomi mnie pocieszają, żebym jednak się nie wstydził, że miejsce jest rzeczywiście wspaniałe, a chamstwo wszechobecne…

Widzimy również jak parkowi imprezowicze również sobie idą. Spokojnie, przez nikogo nie nękani, rozbawieni. Było przecież piwo, słońce, dobre humory dopisują, a i szalet nie byle jaki się trafił.

Panowie się oddalają, odchodzimy i my, i wreszcie pojawia się radiowóz Straży Miejskiej. Nieśpiesznie skręca w stronę Parku. Od zgłoszenia do przyjazdu minęło blisko 40 minut.

Mam nadzieję, że następnym razem lumpy z Bałut będą załatwiać się wprost na tabliczki informujące o monitoringu. Bo jak się okazuje oni olewają Park dosłownie, a Straż Miejska – w przenośni.

I jedni, i drudzy w majestacie prawa.

(Niestety, łódzkiej GW zabrakło odwagi by to opublikować. Ważniejszym newsem jest to, że M.Brodzik reklamuje jakieś kosmetyki.)Dawid B. edytował(a) ten post dnia 13.10.10 o godzinie 18:13
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Nowy wspaniały szalet

Łódzkie media - takie mam obserwacje - bardzo nie lubią obgadywać rządzących (i tych samorządzących również). Przez to tyle zła i absurdów w Łodzi przechodzi bez echa.
Jaka szkoda, że nie ma u nas rasowych dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia.
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Nowy wspaniały szalet

Generalnie wiem ze rodzice nie narzekają na szybkość interwencji Straży Miejskiej, zjawiają się bardzo szybko. A często muszą dzwonić mieszkając na Piotrkowskiej w jednej z kamienic której nie zabezpiecza domofon. Może akurat tak się stało i tyle.

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Może na Piotrkowskiej nie ma tak wielkich problemów w kwestii dojazdu?

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

dowody w kwestii fotografowania w/w osobników.


Obrazek



Obrazek
Dawid B. edytował(a) ten post dnia 13.10.10 o godzinie 10:59

Temat: Nowy wspaniały szalet

Rozumiem, że prościej było wyciągnąć telefon i zadzwonić po Straż Miejską niż poprosić o interwencje pana z ochrony?

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Wchodząc na teren parku pan ochroniarz sobie szedł z kimś młodszym od siebie i sobie poszedł. Wrócił - jak już wychodziliśmy.

Moim zdaniem - widział co się dzieje, ale olał, "bo co się będzie szarpać".

Miałem jeszcze za nim ganiać? Ja tam przyszedłem zupełnie w innym celu.

Tabliczki "zachęcają" do telefonowania, tam jest numer Straży Miejskiej a nie "ochrony" - to skorzystałem.

Temat: Nowy wspaniały szalet

Dawid B.:
Miałem jeszcze za nim ganiać? Ja tam przyszedłem zupełnie w innym celu.

Biorę tę część Twojej wypowiedzi za odpowiedź na moje pytanie.

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Michał Jakubowski:
Dawid B.:
Miałem jeszcze za nim ganiać? Ja tam przyszedłem zupełnie w innym celu.

Biorę tę część Twojej wypowiedzi za odpowiedź na moje pytanie.


Stawiasz mi jakiś zarzut? Jesteś pracownikiem Straży Miejskiej?

Temat: Nowy wspaniały szalet

Dawid B.:
Michał Jakubowski:
Dawid B.:
Miałem jeszcze za nim ganiać? Ja tam przyszedłem zupełnie w innym celu.

Biorę tę część Twojej wypowiedzi za odpowiedź na moje pytanie.


Stawiasz mi jakiś zarzut? Jesteś pracownikiem Straży Miejskiej?
Tak i Nie.
Z reszta co ma do rzeczy.
Nie chciało Ci się ganiać za ochroniarzem, oczywiście masz pewnie racje, że się bał zwrócić im uwagi, a może nie widział. Ale byłby to jakiś zarzut dla firmy pilnującej parku, gdyby nie zareagował po zwróceniu uwagi. Sam im pewnie uwagi nie zwróciłeś jak wnioskuje.Masz pretensje do SM, że przyjechała po 40 minutach i do gazet, że się nie chcieli zająć tą skandaliczną sprawą.

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Możesz mi podać swój telefon? na drugi raz zadzwonię do Ciebie.
Jestem bardzo ciekaw co zrobisz.

Mam pretensje i to uzasadnione. Do Sm, do dziadka z ochrony, i do ludzi, którzy tak jak Ty są biernymi komentatorami, a sami nic nie zrobią.

I do GW, która napisze o 1 malej psiej kupie, albo o kosmetykach.

Nie muszę nikomu zwracać uwagi - SM ma "akcję" w której zachęca do telefonowania - ponoć taki tel. to tylko 6 sekund. Są od pilnowania porządku, a nie tłumaczenia się z "problemów w kwestii dojazdu".

Temat: Nowy wspaniały szalet

Wybacz, nie daje numerów obcym.

Ale odpowiem Ci, poprosiłbym o interwencje ochroniarza. Firmy ochroniarskie maja grupy interwencyjne, ich zgłoszenie być może nie było by tak zbagatelizowane jak Twoje. Za ochronę tego parku płaci miasto.
Od tego bym wyszedł, a później próbował interwencji w mediach.
Twoje pretensje i zarzutu są jak najbardziej uzasadnione. Ale wszytko psuje mi tu Twoja wypowiedź :
"Miałem jeszcze za nim ganiać? Ja tam przyszedłem zupełnie w innym celu."

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

NIe jestem durniem -pomyślalem o tym. Patrole prywatne - przyjeżdzają szybciej.

Ale - ponawiam - wchodząc do Parku - nie widzimy jeszcze libacji - pan ochroniarz z niego wychodzi. z osoba trzecią.

Potem widzę go z "kopca Karskiego" - jak przechadza się dostojnie dość daleko od Parku. Nie przyszedłem tam po to, by ganiać za jakimś emerytem!

Na koniec - kiedy już wychodziliśmy, pan sobie właśnie wraca. wtedy też pomyślałem, może mu zwrócić uwagę - ale odpuścilem. w planch bylo dalsze zwiedzanie Łodzi, a nie użerania się z pijaczkami, ochorną i strażą.

Zresztą - dlaczego to ja się tłumaczę? Czyzbym to ja zrobił coś karygodnego?
Kamil Dura

Kamil Dura Graphic Design,
Photography and Art
Direction

Temat: Nowy wspaniały szalet

Szczerze zazdroszczę poziomu problemów życiowych. Niby tylko cztery osoby popijające piwko w słoneczny dzień w parku, a tu proszę: oburzenie, wypracowanie, gazety, zdjęcia. Rozumiem gdyby demolowali ławki, rzucali płytami chodnikowymi albo wyzywali turystów od wyznawców mojżeszowych. Ale ze zdjęć nie wyglądają na zbytnio problemowe towarzystwo.

A skoro już jesteśmy przy zdjęciach to pamiętaj tylko, że o ile utrwalanie czyjegoś wizerunku nie jest jeszcze zbrodnią, to -za kilkoma wyjątkami- jego publikowanie, jest niezgodne z prawem. To co przedstawiłeś można podciągnąć pod art. 81 nawiązujący do zgromadzeń, krajobrazu lub imprez publicznych, ale jeśli dalej będziesz robił ludziom zdjęcia z ukrycia i wrzucał gdzie popadnie to ktoś kto będzie miał równie dużo na głowie co Ty, przeciągnie Cię po sądach aż zaskwierczy :)

Żyj i pozwól żyć innym.

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Tak. Rozumiem. To ja zostanę ukarany.
Jak moglem zapomnieć - robiłem zdjęcia z ukrycia.

DAWNO NIE CZYTAŁEM WIĘKSZEJ BZDURY!!!

Dla jednych to zwykły park - dla innych nie. gdybym był złośliwy napisałbym, że najwyraźniej zostałeś tak wychowany, że dopuszczasz, że można się tak zachowywać. Na szczęście nie jestem, więc nie napiszę.

Kto jeszcze stanie w obronie lumpków? Zachęcam. Jak się okazuje są na to odpowiednie paragrafy.
Kamil Dura

Kamil Dura Graphic Design,
Photography and Art
Direction

Temat: Nowy wspaniały szalet

Jeśli nie chcesz o czymś pisać, to po prostu tego nie rób.

Nie piszę o sympatyzowaniu lub nie z zachowaniem które opisałeś, tylko o zawracaniu sobie głowy pierdołami. Równie dobrze mógłbyś opisać cosobotnie rozbijanie butelek i przez pijaną gawiedź na pomniku Łodzian Przełomu Tysiącleci. Z tą różnicą, że w tym wypadku wyraz zniesmaczenia nawet bym poparł.

Nigdy nie zdarzyło Ci się wypić piwa w parku albo odlać w bramie?

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Kamil Dura:
Jeśli nie chcesz o czymś pisać, to po prostu tego nie rób.

Nie rozumiem - czego to dotyczy?


Nie piszę o sympatyzowaniu lub nie z zachowaniem które opisałeś, tylko o zawracaniu sobie głowy pierdołami. Równie dobrze mógłbyś opisać cosobotnie rozbijanie butelek i przez pijaną gawiedź na pomniku Łodzian Przełomu Tysiącleci. Z tą różnicą, że w tym wypadku wyraz zniesmaczenia nawet bym poparł.

Właśnie. czyżbyś miał tam tabliczkę? jakaś prywata?
ojej.

I jak dodał inny kolega - na Piotrkowskiej patrole reagują sprawnie. Więc to tylko kwestia zgłoszenia.

Natomiast - po namyśle - doszedłem do innego wniosku.
To ja pójdę i odleję się na grób kogoś Ci bliskiego, najlepiej jeszcze by zrobił coś wartościowego dla innych.
Jeśli zrobisz mi zdjęcie - pozwę Cię. Dodatkowo za fotografowania krajobrazu.

A jeśli spróbujesz zrobić coś w swojej sprawie - powiem Ci, że chyba nie masz większych problemów. Po prostu moje czynności fizjologiczne - to w myśl Twojego rozumowania - pierdoły.

A lenistwo i głupota (telefon w sprawie hurtowni telewizorów!) SM to też pierdoły - płacisz im pensje z podatków.

Nigdy nie zdarzyło Ci się wypić piwa w parku albo odlać w bramie?

Nie. Dodatkowo - nie pijam piwa. Zamula mózg.
Kamil Dura

Kamil Dura Graphic Design,
Photography and Art
Direction

Temat: Nowy wspaniały szalet

Dawid B.:
Kamil Dura:
Jeśli nie chcesz o czymś pisać, to po prostu tego nie rób.

Nie rozumiem - czego to dotyczy?

"dybym był złośliwy napisałbym, że najwyraźniej zostałeś tak wychowany, że dopuszczasz, że można się tak zachowywać. Na szczęście nie jestem, więc nie napiszę."

Mógłbym jeszcze wytłumaczyć Ci różnice między oddawaniem moczu na nagrobek a drzewo, sprostować kontekst krajobrazu w temacie ochrony wizerunki i praw autorskich, nakreślić jaśniej banalność przykładu pomniku łodzian jaki Ci podałem i wytłumaczyć na czym polega odwaga obrony swoich praw inaczej niż przed monitorem, ale i tak nie odniosło by to skutku, więc ustalmy, że masz rację i umówmy się, że i ja pozwolę sobie już nic nie pisać.

A piwa również nie pijam. Polecam za to zmrożoną Wiśniówkę Polską na lodzie w tumbler glass (popularne szklanki do mieszanej whisky)

Miłego dnia i mniej stresów życzę :)

konto usunięte

Temat: Nowy wspaniały szalet

Och, jaka relatywistyczna przebiegłość.
Trwając przed monitorem - czekam na te wszystkie pozwy.

Fajnie byłoby, gdybyś nie pisał - "my", bo to jest uzurpowanie sobie. Wystarczy skromne, choć trochę egocentryczne "ja".Dawid B. edytował(a) ten post dnia 13.10.10 o godzinie 21:24
Magdalena Z.

Magdalena Z. all that jazz

Temat: Nowy wspaniały szalet

Dawid, szkoda nerwów na dyskusje z kimś, kto uważa, że odlewanie się w miejscach publicznych jest normalne (Kamil, bardzo Cię proszę, nie oddawaj moczu w Łazienkach w Warszawie. To tylko nazwa).



Wyślij zaproszenie do