Temat: Dlaczego Wy dziennikarze wolicie opisywać polityków...
Mateusz W.:
ROBERT WALICKI:
Witam,
od jakiegoś czasu piszę do redakcji z różnych tytułów prasowych i brak jakiegokolwiek odzewu. Dlaczego tak trudno jest przekonać redaktorów do opisania projektu, akcji zachęcającej kierowców do pozostawiania własnego auta w domu i jazdy z innym kierowcą. Konkurs promuje wspólne przejazdy do metra, centrum oraz na trasach lokalnych. Gdyby akcja się przyjeła to zyskalibysmy wszyscy. Tak głośno było o foliówkach, zyskało środowisko, wzrosła świadomość ekologicza w społeczeństwie, markety ograniczyły koszty. Zachęcam do poparcia mojej akcji, pisania uwag, pomysłów.
http.//www.smsautostop.pl Dziekuję.
Robert Walicki
mamy też takie ośrodki jak mózgi, w prawdzie rzadko używamy, ale się zdarza w tym wypadku moje zdanie jest proste dlaczego mam dopłacać za coś co już istnieje i to za darmo, są strony carpoolingowe (darmowe) gdzie można się umawiać. Ja nie mam odwagi polecać swojemu czytelnikowi sms-ów które kosztują prawie 4 zł za coś co tak naprawdę może mieć za darmo. Zaraz by się tu obecni koledzy odezwali że Witczyński się sprzedał bo Walickiemu za darmo reklamę robi... bo to komercyjne jest i ktoś na tym zarabia a jak zarabia to niech nie robi wygłupów i reklamę kupi, a nie żebrze o tekst... ssr!
Ostry komentarz ale dziekuję,
Strony carpoolingowe są i służą do wcześniejszego umawiania się na stałe przejazdy. Dlaczego carpooling, tak fajna i słuszna idea się nie rozwija? Bo bardzo trudno jest zgrać dwie/trzy osoby na stałe przejazdy. Na początku jest fajnie, później wypadną komuś nadgodziny w pracy, raz, dwa i po umowie, każdy jedzie swoim autem. Co najważniejsze carpooling nie jest darmowy, dopłacamy do paliwa lub podwozimy się na zmianę. Redakcje tak ochoczo promują darmowe serwisy, które zarabiają na reklamach, dlaczego więc im robicie przysługę?
Mój autostop jest spontaniczny, ktoś chce jechać do centrum miasta, może złapać auto ale, aby to działało kierowcy muszą wiedzieć o takiej akcji. Dlaczego dziś autostop łapie się z 1,5 godziny (ten znany na trasie)? Bo kierowcy nie chcą ryzykować i nic z tego nie mając. Mój pomysł to konkurs z nagrodami, aby zachęcić do przejazdów, zatrzymywania, zlikwidować po części anonimowość (czytaj w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo i kulturę jazdy) Gdybym miał to promować na własny koszt to by się to zupełnie nie opłaciło, nadal nic nie robilibyśmy, aby ograniczyć korki, spaliny, popyt na paliwo (spadek cen). Zapraszam do merytorycznej dyskusji na ten temat, ja zajmuje się nim od 3 lat, też miałem swój serwis (ten niby darmowy) wiem jak rozwijać tę ideę, serwis to nie jest najlepszy sposób na autostop lecz na umówienie się, że juto jedziemy np. do Gdańska z Warszawy (sprawdza się na jednorazowych długich przejazdach)