Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Jak to się nazywa? Poziom kultury? Poszanowanie drugiego człowieka?
Dlaczego w Polsce miesiącami trzeba czekać, prosić się i przypominać, by ktoś się z nami spotkał w ważnej sprawie? I nawet jak człowiek cierpliwie wyczeka te wszystkie tygodnie, nie ma gwarancji, że dostanie to, czego chciał.
Postanowiłam się wyżalić. Superniania - Dorota Zawadzka umówiła się ze mną na wywiad. Musiałam się bardzo postarać, by padła w końcu jakaś konkretna data. Dwa dni przed umówionym terminem przestała odbierać telefony i nie odpowiadała na wiadomości. W wielkiej złości wyszukałam kontakt do brytyjskiej superniani. Liczyłam, że znowu tygodniami będę czekać na odzew (w końcu ludzie sukcesu w Polsce nas do tego przyzwyczaili). Równo 30 min. zajęło mi zorganizowanie spotkania w Londynie. Sarah Newton rozmawiała ze mną 5h! Ani przez chwilę nie poczułam, że jej przeszkadzam, albo że się gdzieś spieszy. I jeszcze na koniec, podwiozła mnie na stację...

P.S. Do dziś nie doczekałam się żadnej wiadomości zwrotnej od Doroty Zawadzkiej.

konto usunięte

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Dzień dobry wieczór
A czy zna Pani takie pojęcie jak polski licencjonowany mistrz świata ?
Jeśli do tej pory Pani nie znała to już Pani wie co to oznacza....
Serdecznie pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Z poważaniem
AF (zwolennik dywidend)

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Andrzej Filipek:
Dzień dobry wieczór
A czy zna Pani takie pojęcie jak polski licencjonowany mistrz świata ?
Jeśli do tej pory Pani nie znała to już Pani wie co to oznacza....
Serdecznie pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Z poważaniem
AF (zwolennik dywidend)

Ciągle się uczę i ciągle jestem zaskakiwana :)

Pozdrawiam równie serdecznie :)

konto usunięte

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Urszula Kaczorowska:
Andrzej Filipek:
Dzień dobry wieczór
A czy zna Pani takie pojęcie jak polski licencjonowany mistrz świata ?
Jeśli do tej pory Pani nie znała to już Pani wie co to oznacza....
Serdecznie pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Z poważaniem
AF (zwolennik dywidend)

Ciągle się uczę i ciągle jestem zaskakiwana :)

Pozdrawiam równie serdecznie :)
Pzień dobry wieczór
Pewien mój klient pewnego dnia stwierdził: Ty to chyba się urodziłeś po to aby ludków zaskakiwać....Zatem witaj kolejny zaskoczony ludku....
Pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Z poważaniem
AF(zwolennik dywidend)
ps. Oj pamiętam serwis Reuters za okresu kiedy pisali o analitykach bez imion i nazwisk czyli o zjawiskach które pochodziły z tajnych północnokoreańskich laboratoriów genetycznych..Kiedy to było ?...oj mam chyba sklerozę :D
Remigiusz Mielczarek

Remigiusz Mielczarek dziennikarz,
konferansjer,
specjalista ds. PR,
rzecznik p...

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Urszula Kaczorowska:
Jak to się nazywa? Poziom kultury? Poszanowanie drugiego człowieka?
Dlaczego w Polsce miesiącami trzeba czekać, prosić się i przypominać, by ktoś się z nami spotkał w ważnej sprawie?

Polskie normy, peerelowskie, niestety...
Sam ze zdumieniem rozważam fenomen polskich "artystów", którzy w ogóle nie dostrzegają wagi, potrzeby i wartości dobrego kontaktu z mediami.

To nie tylko kwestia gwiazdorskiej mentalności. To system. Przez lata ludzie sztuki w Polsce byli subsydiowani wyłącznie przez Państwo, od lat dwudziestu, gdy twórcy mogą pozyskiwać pieniądze z różnych źródeł, rola promocji i tworzenia dobrego wizerunku winna być przez nich dostrzegana. Tak z reguły nie bywa. Nawet, jeśli twórca nie musi opierać się na publicznych subsydiach.

Martwi mnie to i dziwi, bo w swojej zawodowej praktyce często spotykam "artystów", robiących trudności w kontaktach. A przecież winni rozumieć, że im lepiej postrzegać ich będzie (dzięki mediom) publiczność, tym większą mają szansę godziwych zarobków, z fonografii i działalności koncertowej. Niby takie proste, a tak trudno się tego nauczyć...

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Remigiusz Mielczarek:
>(...) rola promocji i tworzenia
dobrego wizerunku winna być przez nich dostrzegana. Tak z reguły nie bywa.
(...)często spotykam "artystów", robiących trudności w kontaktach. A przecież winni rozumieć, że im lepiej postrzegać ich będzie
(dzięki mediom) publiczność, tym większą mają szansę godziwych zarobków, z fonografii i działalności koncertowej. Niby takie proste, a tak trudno się tego nauczyć...

Tylko że ja, jak najbardziej rozumiem, że artyści nie mają czasu, że muszą wybierać i segregować spotkania na ważne i mniej ważne, że muszą w końcu odmawiać. Zastanawia mnie tylko po co to zwodzenie, obiecywanie. A już całkowite zerwanie kontaktu w fazie końcowej, jest dla mnie czymś kompletnie niezrozumiałym. Dlaczego zwykła szczerość jest dzisiaj aż tak dużym problemem? Przecież gdybym usłyszała "nie, w żaden sposób nie znajdę dla Pani czasu", już dawno zorganizowałabym sobie pracę zupełnie inaczej. Zaoszczędziłabym czas i nerwy - swoje i tej osoby, do której ciągle musiałam dzwonić/pisać...
Remigiusz Mielczarek

Remigiusz Mielczarek dziennikarz,
konferansjer,
specjalista ds. PR,
rzecznik p...

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Urszula Kaczorowska:
Tylko że ja, jak najbardziej rozumiem, że artyści nie mają czasu, że muszą wybierać i segregować spotkania na ważne i mniej ważne, że muszą w końcu odmawiać.

Ja tego nie rozumiem. Jako dziennikarz i jako muzyk, w obydwu przypadkach z piętnastoletnim stażem. Nie zdarzyło mi się olać dziennikarza, nawet najmniejszego, lokalnego medium. Jak Cię widzą, tak Cię piszą. A o renomę swojego produktu wolę dbać, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się złej famy.

Przecież gdybym usłyszała "nie, w żaden sposób nie znajdę dla Pani czasu", już dawno zorganizowałabym sobie pracę zupełnie inaczej. Zaoszczędziłabym czas i nerwy - swoje i tej osoby, do której ciągle musiałam dzwonić/pisać...

Tak, tylko że gdybyś usłyszała to właśnie expresis verbis, to miałabyś bezpośredni powód, żeby danego "artystę" równie bezpośrednio oczernić w swojej publikacji. Do braku szacunku możemy zatem dorzucić jeszcze perfidię. Również przeszedłem podobne klimaty, nie chce mi się rzucać nazwiskami... Choć może powinienem.

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

A nie wydaje Wam się, że to jest tak, że jak ktoś jest na fali to: nie ma czasu, selekcjonuje, odmawia i gra wielką gwiazdę...
A jak zrobi się i nim ciszej sam dzwoni i śle na siebie donosy chociażby do pudelka, by ktoś o nim cokolwiek napisał....

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Remigiusz Mielczarek:

Tak, tylko że gdybyś usłyszała to właśnie expresis verbis, to miałabyś bezpośredni powód, żeby danego "artystę" równie bezpośrednio oczernić w swojej publikacji.

Nie, nigdy bym nikogo nie oczerniła tylko dlatego, że nie znalazł dla mnie czasu.
Kamil S.

Kamil S. redaktor naczelny
tygodnika "Teraz
Toruń", Media
Regional...

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

bo w Polsce media po prostu rozpieściły wszelkie elity i gwiazdy, kreując je tylko z tego powodu, że ktoś pokazał buźkę w telewizji.
Iwona Leończuk

Iwona Leończuk po prostu
profesjonalistka

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

W Ursusie, w którym się wychowałam, był ośrodek zdrowia. Tam w rejestracji panie wydawały numerki do lekarzy. I nie szło się z nimi porozumieć. Były najważniejsze na całym świecie. gdy człowiek miał szczęście i spotkał na korytarzu samego lekarza, to wszystko okazywało się proste.
I tak to jest. Im kto mniej znaczy w pewnym układzie, tym bardziej podbudowuje swoje ego.
Pewna "gwiazda" polskiego dziennikarstwa, obrażająca się, gdy ktoś powie o niej "prezenterka", trzy razy odwoływała wywiad w chwili, gdy ja już wsiadałam do taksówki, która miała mnie do niej zawieźć. A dodam, że najpierw korespondowałyśmy mailowo, ona na miesiąc zamilkła, a następnie napisała i sama zaproponowała ten wywiad:)))
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Nie rozumiem dlaczego jeszcze się dziwicie komukolwiek i czemukolwiek.Przecież ci tak zwani "celebryci", zwłaszcza w naszym kraju to wyjątkowa hołota i bardzo płaskie i prymitywne umysły.
Mnie już nic nie jest w stanie zadziwić w ich wykonaniu i zachowaniu.
Iwona Leończuk

Iwona Leończuk po prostu
profesjonalistka

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

MAREK POLAKIEWICZ:
Nie rozumiem dlaczego jeszcze się dziwicie komukolwiek i czemukolwiek.Przecież ci tak zwani "celebryci", zwłaszcza w naszym kraju to wyjątkowa hołota i bardzo płaskie i prymitywne umysły.

Mnie, prawdę mówiąc, bardziej od kaprysów celebrytów, bardziej zdziwiły Twoje określenia. Myślę, że język pogardy, niezależnie kogo dotyczy, nigdy nie pomaga w porozumiewaniu się.
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

W przypadku tzw. "celebrytów" nie da się używać innego języka. Tylko w ten sposób można cokolwiek zmienić w naszym kraju. Przekonałem się o tym wielokrotnie. Z drugiej zaś strony pracując w Super Ekspresie czy Fakcie powinno się o tym doskonale wiedzieć.
Iwona Leończuk

Iwona Leończuk po prostu
profesjonalistka

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

MAREK POLAKIEWICZ:
W przypadku tzw. "celebrytów" nie da się używać innego języka. Tylko w ten sposób można cokolwiek zmienić w naszym kraju. Przekonałem się o tym wielokrotnie. Z drugiej zaś strony pracując w Super Ekspresie czy Fakcie powinno się o tym doskonale wiedzieć.

Wycofuje wypowiedź i przesyłam na prive.Iwona Leończuk edytował(a) ten post dnia 09.04.10 o godzinie 11:43
Tomasz P.

Tomasz P. dziennikarz,
psycholog społeczny

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Tomasz P. edytował(a) ten post dnia 10.02.11 o godzinie 06:26
Anna Mizikowska

Anna Mizikowska
dziennikarka/redakto
rka

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Ktoś tu napisał, że to PRL jest winny rozpieszczeniu artystów. Stanowczo się z tym nie zgadzam. Artyści, których kariera przypada na tamte lata, są w większości cudownymi profesjonalistami w kontakcie z prasą. Oni pamiętają czasy, gdy wśród dziennikarzy byli znakomici krytycy sztuki, gdy ukazywały się autentyczne recenzje zamiast informacji o koncercie. Dlatego szanują dziennikarzy, pamiętają o umówionych rozmowach, sprawnie autoryzują...
Zdarzają się oczywiście wyjątki. Niektórzy artyści słyną wśród dziennikarzy ze zrywania wywiadów. Wiadomo, jak ciężko opublikować wywiad np. z Ewą Demarczyk.

Wiele "świeżych" gwiazd boi się, że jeśli będą zbyt przystępne, nie będziemy ich cenić. To błąd w założeniu. Każdy dziennikarz lubi mieć w notesie kogoś, do kogo może zadzwonić awaryjnie na dzień przed audycją...

Zdarzają się też celebryci, a nawet autentyczne gwiazdy, którym po prostu brakuje kultury osobistej i szacunku dla drugiego człowieka. Myślę, że nasze czarne listy są do siebie podobne...Anna Mizikowska edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 08:27

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Anna Mizikowska:
Niektórzy artyści słyną
wśród dziennikarzy ze zrywania wywiadów. Wiadomo, jak ciężko opublikować wywiad np. z Ewą Demarczyk.

To jest w ogóle ciekawy temat. Ciągle słyszymy jakie to ciężkie życie mają artyści, których nękają dziennikarze, albo piszą o nich jakieś bzdury. Dlaczego jeszcze nikt nie napisał artykułu z innej perspektywy?...
Anna Mizikowska

Anna Mizikowska
dziennikarka/redakto
rka

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

Bo artysta opowiadający o swoich przejściach z dziennikarzami przyciąga prasę i "jest go więcej". Dziennikarz publikujący nazwiska nieznośnych gwiazd odstrasza następnych artystów i, siłą rzeczy, "jest go mniej".
Anna Ciastoń

Anna Ciastoń dziennikarka,
redaktorka

Temat: Dlaczego łatwiej jest umówić się na wywiad z obcokrajowcem?

A moim zdaniem wyraźnie powinniśmy oddzielić grubą kreską tzw. gwiazdki (znane z tego że są znane) od ARTYSTÓW (których w tym kraju jest niewielu). Kultura osobista i szacunek dla rozmówcy są w przypadku obu tych grup tak różne, jak kolor czarny i biały. Choć oczywiście też nie ma reguły, bo na mojej długiej 'czarnej liście; jest też słynny bufon Michał Zebrowski, który chciałby uchodzić za ambitnego artystę a raczej nie ma szans nim być.

Następna dyskusja:

Dlaczego na tym forum apolo...




Wyślij zaproszenie do