Mateusz Walczak

Mateusz Walczak Producent programów
sportowych w RMG
95,6 fm

Temat: Dziennikarskie lody

Wiem ale nie powiem – tak ostatnio nad różnymi tematami pracują nasi kochani dziennikarze. Wciskają ludziom to, co im się podoba, a nie to co ludzie chcą wiedzieć. Albo coś wiedzą co ludzi też by zainteresowało, ale nie powiedzą – bo robią lody.

To proste.

KTOŚ nie chce aby dziennikarz, który robi lody temu komuś, informował opinię publiczną o różnych akcjach, inicjatywach, tudzież działaniach. Dziennikarz oczywiście robi loda i nie informuje nas o tym o czym powinien poinformować.

Jest również jeszcze kilka spraw nad którymi się zastanawiam. Czy dziennikarz, który robi lody powinien być dziennikarzem?

Nie – bo przecież wie coś, a nie chce powiedzieć bo robi lody.

Druga sprawa.

Zastanawiam się dlaczego KTOŚ, kto nie chce aby dziennikarz informował ludzi o różnych akcjach, inicjatywach tudzież działaniach, informuje dziennikarza o tych akcja?

Są dwie odpowiedzi.

Albo chce aby dziennikarz o tym powiedział, albo tak samo jak dziennikarz robi lody.
Mateusz W.

Mateusz W. Możesz sobie być
synem kogo tam
chcesz, ale dopóki
ja tu ...

Temat: Dziennikarskie lody

nie rozumiem ni słowa, o czym chciałeś napisać. Poza tym post jest na zasadzie "wiem ale nie powiem" strzel konkretem o co c'mon będzie łatwiej rozmawiać
Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Dziennikarskie lody

Niestety pozwala na takie numery nawet przestarzałe, ale obowiązujące prawo prasowe...

USTAWA z dnia 26 stycznia 1984 r.
Prawo prasowe. (Dziennik Ustaw z 7 lutego 1984 r.)
Art. 14.
(...)
3. Osoba udzielająca informacji może z ważnych powodów społecznych lub osobistych zastrzec termin i zakres jej opublikowania.
Mateusz Walczak

Mateusz Walczak Producent programów
sportowych w RMG
95,6 fm

Temat: Dziennikarskie lody

"Dziennikarz nie może opublikować informacji, jeżeli osoba udzielająca jej zastrzegła to ze względu na tajemnicę służbową lub zawodową" - treść ustawy - zastanawiam się, jak to możliwe, że osoba informująca o czymś, w ogóle o tym poinformowała dziennikarza. Przecież obowiązuje tajemnica służbowa lub zawodowa :)Mateusz Walczak edytował(a) ten post dnia 07.05.10 o godzinie 12:34

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Ja też nie wiem o co chodzi...
Mateusz Walczak

Mateusz Walczak Producent programów
sportowych w RMG
95,6 fm

Temat: Dziennikarskie lody

Nie wiecie bo "Lody" robicie. Smakują przynajmniej??

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Mateusz Walczak:
Nie wiecie bo "Lody" robicie. Smakują przynajmniej??


Jak wytłumaczysz, o co Ci chodzi, pewnie powiemy.

Ale musisz to jakoś po polsku wyartykułować. Zrozumiale, Z sensem.
Bo na razie uzywasz jakiegos dziwnego slangu...

;)

PS: jak nie potrafisz, to może podaj ze dwa KONKRETNE przykłady tych Twoich "lodów". Tu ludzie niegłupie, może się domyślą, o co Ci bangla ;)
Mateusz Walczak

Mateusz Walczak Producent programów
sportowych w RMG
95,6 fm

Temat: Dziennikarskie lody

Proponuje poćwiczyć zrozumienie tekstu :)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Dziennikarskie lody

Ja również nie bardzo rozumiem. Tzn oczywiście wiem, co znaczy wyrażenie "robić loda", ale tym bardziej nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Mateusz Walczak:
Proponuje poćwiczyć zrozumienie tekstu :)
Ja też nie czaję o co cho. To nie my mamy problemy ze zrozumieniem, tylko Ty masz problem ze sformułowaniem poprawnego komunikatu. Chodzi o coś konkretnego, czy poczułeś potrzebę założenia posta, a nie miałeś pomysłu?
Jarosław Z.

Jarosław Z. bystry ryś

Temat: Dziennikarskie lody

Nie rozumicie, bo lody robicie. Tylko kołcz Dario jest w stanie odpowiedzieć na pytanie autora. I tyle w tym temacie.
Bo ja też nie wiem o co cho? O embargo? O czarny PR? Czy o sprzedanie tematu: ale nie ode mnie to pan wie?

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Mateusz Walczak:
Wiem ale nie powiem – tak ostatnio nad różnymi tematami pracują nasi kochani dziennikarze. Wciskają ludziom to, co im się podoba, a nie to co ludzie chcą wiedzieć. Albo coś wiedzą co ludzi też by zainteresowało, ale nie powiedzą – bo robią lody.

To proste.

KTOŚ nie chce aby dziennikarz, który robi lody temu komuś, informował opinię publiczną o różnych akcjach, inicjatywach, tudzież działaniach. Dziennikarz oczywiście robi loda i nie informuje nas o tym o czym powinien poinformować.

Jest również jeszcze kilka spraw nad którymi się zastanawiam. Czy dziennikarz, który robi lody powinien być dziennikarzem?

Nie – bo przecież wie coś, a nie chce powiedzieć bo robi lody.

Druga sprawa.

Zastanawiam się dlaczego KTOŚ, kto nie chce aby dziennikarz informował ludzi o różnych akcjach, inicjatywach tudzież działaniach, informuje dziennikarza o tych akcja?

Są dwie odpowiedzi.

Albo chce aby dziennikarz o tym powiedział, albo tak samo jak dziennikarz robi lody.

Dzień dobry wieczór
Szanowny Panie
Doprawdy nie wiem o co Panu chodzi. Muszę dołączyć do hrupy tych co nie wiedzą o co chodzi. Od siebie dodam, że nie umiem robić lodów ani nie mam pojęcia jak się robi lody. Ale może by Pan raczył podzielić się doświadczeniem w sprawie robienia lodów ? Ja w przeciwieństwie do Pana staram się używać zrozumiałych dla mnie terminów i określeń. Być może to jakiś "skrót" myślowy w Pana wydaniu ale gdyby Pan mógł nie generalizować. Zapewniam Pana, że można być dziennikarzem i nie mieć pojęcia o robieniu lodów.
Pozdrawiam i załączam wyrazy szacunku.
AF (zwolennik dywidend)

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Mateusz Walczak:
Wiem ale nie powiem – tak ostatnio nad różnymi tematami pracują nasi kochani dziennikarze. Wciskają ludziom to, co im się podoba, a nie to co ludzie chcą wiedzieć. Albo coś wiedzą co ludzi też by zainteresowało, ale nie powiedzą – bo robią lody.

To proste.

KTOŚ nie chce aby dziennikarz, który robi lody temu komuś, informował opinię publiczną o różnych akcjach, inicjatywach, tudzież działaniach. Dziennikarz oczywiście robi loda i nie informuje nas o tym o czym powinien poinformować.

Jest również jeszcze kilka spraw nad którymi się zastanawiam. Czy dziennikarz, który robi lody powinien być dziennikarzem?

Nie – bo przecież wie coś, a nie chce powiedzieć bo robi lody.

Druga sprawa.

Zastanawiam się dlaczego KTOŚ, kto nie chce aby dziennikarz informował ludzi o różnych akcjach, inicjatywach tudzież działaniach, informuje dziennikarza o tych akcja?

Są dwie odpowiedzi.

Albo chce aby dziennikarz o tym powiedział, albo tak samo jak dziennikarz robi lody.
Dzień dobry wieczór
Szanowny Panie
Doprawdy nie wiem o co Panu chodzi. Muszę dołączyć do grupy tych co nie wiedzą o co chodzi. Od siebie dodam, że nie umiem robić lodów ani nie mam pojęcia jak się robi lody. Ale może by Pan raczył podzielić się doświadczeniem w sprawie robienia lodów ? Ja w przeciwieństwie do Pana staram się używać zrozumiałych dla mnie terminów i określeń. Być może to jakiś "skrót" myślowy w Pana wydaniu ale gdyby Pan mógł nie generalizować. Zapewniam Pana, że można być dziennikarzem i nie mieć pojęcia o robieniu lodów.
Pozdrawiam i załączam wyrazy szacunku.
AF (zwolennik dywidend)Andrzej Filipek edytował(a) ten post dnia 07.05.10 o godzinie 22:03
Marcin Chiliński

Marcin Chiliński Grafik, Pracownik
fizyczny

Temat: Dziennikarskie lody

O co tobie biega ? Jak szukasz klientów do 'robienia lodów' to napisz wprost, chyba, że to jest pytanie z gatunku nie umiem sformułować wypowiedzi i niech się domyślają o co mi chodzi...
Mateusz Walczak

Mateusz Walczak Producent programów
sportowych w RMG
95,6 fm

Temat: Dziennikarskie lody

Tekst, który napisałem wział się od tego co usłyszałem od jednego z dziennikarzy sportowych. Celowo został on napisany tak a nie inaczej.

Otóż jeden z dziennikarzy pochwalił się, że wie jakiego sponsora ma dostać jedna z drużyn. Nie napisze tego w gazecie bo działacz nie chciał tego ujawniać. Pytam więc, po co powiedział to dziennikarzowi? Druga sprawa czy ten dziennikarz powinien trzymać wszystko w tajemnicy przed ludzmi czy też nie? Czy jest działaczem sportowym czy dziennikarzem. Mam wrażenie, że owy dziennikarz wchodzi w zadek działaczom - a ja nazywam to robieniem loda.

Każdy z nas może wiec wybierać, mówić to co nam mówią działacze lub trzymać to w tajemnicy a na drugi dzień przeczytać o tym w konkurencyjnej gazecie - która jak ja to nazywał - nie robi lodów.

Bo przecież - my jesteśmy dla kibiców - nie dla działaczy.
Mateusz Walczak

Mateusz Walczak Producent programów
sportowych w RMG
95,6 fm

Temat: Dziennikarskie lody

Jeszcze jedno - przypomniałem sobie, że moja Pani profesor też nie rozumiała moich tekstów i różnych interpretacji na dany temat - ale generalnie z Polskiego była bardzo dobra ocena - więc w czym problem? To jest tak jak z wierszem - albo go rozumiemy albo nie.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dziennikarskie lody

Moze Twoja pani od polskiego miala litosc dla Ciebie, bo nie posiadasz umiejetnosci prawidlowego formulowania swoich mysli na pismie.
Mateusz Walczak:
Mam wrażenie, że owy dziennikarz wchodzi w zadek działaczom - a ja nazywam to robieniem loda.
I to jest najlepszym dowodem na slaba znajomosc jezyka ojczystego. Bo loda robi sie od przodu, a nie od tylu.Maria B. edytował(a) ten post dnia 09.05.10 o godzinie 20:04
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Dziennikarskie lody

Na marginesie - na ogole dziennikarze wiecej wiecej niz publikuja. Taki zawod.Maria B. edytował(a) ten post dnia 09.05.10 o godzinie 20:03

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Mateusz Walczak:
Proponuje poćwiczyć zrozumienie tekstu :)


Nie mam z tym problemu na ogół.
Widać autor ma problemy z wyartykułowaniem zrozumiałego tekstu. Moźe relacje sportowe sa zadaniem łatwym, bo - jak widze - sklecenie zrozumiałego postu - przerasta autora ;)

konto usunięte

Temat: Dziennikarskie lody

Mateusz Walczak:
Tekst, który napisałem wział się od tego co usłyszałem od jednego z dziennikarzy sportowych. Celowo został on napisany tak a nie inaczej.

Szkoda :P
Nie byloby niepotrzebnych przepychanek słownych ;)

Otóż jeden z dziennikarzy pochwalił się, że wie jakiego sponsora ma dostać jedna z drużyn. Nie napisze tego w gazecie bo działacz nie chciał tego ujawniać. Pytam więc, po co powiedział to dziennikarzowi?

Nie siedze mocno w sporcie, ale jak na moj gust działacz jest "głębokim gardłem" (informatorem - zaprzyjaznionym z dziennikarzem).

Powiedzial mu, ale zabronil (chwilowo) publikowac.
Normalka - wiele razy sie z tym spotykalem.

Druga sprawa czy ten dziennikarz
powinien trzymać wszystko w tajemnicy przed ludzmi czy też nie?

To juz zalezy od WAGI "tematu". Tu dziennikarz musi sa rozstrzygnac, czy sie podzielic OD RAZU informacja (i spalic mosty, bo 2 x dzialacz mu juz nic nie powie) czy wyczekac i sprzedac pozniej, liczac na jeszcze lepsze "przecieki"
Czy jest działaczem sportowym czy dziennikarzem. Mam wrażenie, że owy dziennikarz wchodzi w zadek działaczom - a ja nazywam to robieniem loda.

Lod by zrobil, jakby ZA DARMO pisal same pochlebstwa. Ja tak nazywam robienie loda w dziennikarstwie.

Każdy z nas może wiec wybierać, mówić to co nam mówią działacze lub trzymać to w tajemnicy a na drugi dzień przeczytać o tym w konkurencyjnej gazecie - która jak ja to nazywał - nie robi lodów.

Bo przecież - my jesteśmy dla kibiców - nie dla działaczy.

Masz niezwykle zero-jedynekowe podejscie do swiata.
I dziennikarstwa.
;)
Albo nieco male DZIENNIKARSKIE doświadczenie ;)

:)

Następna dyskusja:

Staże dziennikarskie.




Wyślij zaproszenie do