Temat: Nauczyciele: lista lektur jest niewykonalna

W "Gazecie Wyborczej" czytamy o polonistach z elitarnego III LO w Gdyni, którzy wysłali do ministra edukacji protest. "Wprowadzenie nowych lektur do przeładowanego programu przekształca nauczanie w zwykły proces produkcyjny" - napisali.

Ośmiu polonistów z Gdyni prosi w liście ministra Ryszarda Legutkę "o zdrowy rozsądek i matematyczną kalkulację". Tydzień przed początkiem roku szkolnego minister wprowadził nowy kanon lektur, w liceum powiększony o ok. dziesięć pozycji, dodatkowo niektóre z lektur omawianych dotąd tylko we fragmentach zalecił czytać w całości (np. pięć tomów "Nocy i dni" Marii Dąbrowskiej).

Nauczyciele z Gdyni przeliczyli kanon na liczbę godzin lekcyjnych. Wyszło im, że do realizacji programu zabraknie co najmniej sześciu tygodni. I jest to rachunek obliczony na możliwości zdolnej, a nie przeciętnej młodzieży (do III LO można się dostać ze średnią co najmniej 5,0) - pisze gazeta.

"Jak nauczyć młodzież samodzielności intelektualnej, kiedy musimy skupić się jedynie na zmuszaniu ich do terminowego czytania tekstów?" - piszą rozpaczliwie w liście. "Nowy kanon zamieni ucznia w maszynę do czytania" - mówi jeden z podpisanych pod listem Andrzej Spilkowski. "Liczba godzin przeznaczonych na polski nie wzrosła, za to uczniom przybyło kilkanaście tomów do czytania. A gdzie czas na przeżycie lektury?" - pyta.

Poloniści nie dostali odpowiedzi od MEN - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".(PAP)

konto usunięte

Temat: Nauczyciele: lista lektur jest niewykonalna

Ja w tej właśnie szkole (III LO Gdynia) robiłem przez dwa lata na raz dwa kanony lektur przewidziane na cztery lata. Więc się da! Mieliśmy taki system, że przez pierwsze dwa lata robiliśmy na polskim program liceum czteroletniego, a potem przez kolejne dwa lata w klasie matury międzynarodowej robiliśmy program lektur tegoż programu, a dodatkowo uzupełnialiśmy lektury drugą taką liczbą lektur polskich. Inicjatywa takiego trybu pracy wyszła od nauczycieli, a my chętnie się na nią zgodziliśmy. Najwyraźniej dzisiaj młodzież nie jest już taka chętna do czytania książek ;-)

Następna dyskusja:

Jest wstępne porozumienie ...




Wyślij zaproszenie do