Andrzej G.

Andrzej G. Database Manager

Temat: Nawiązania - nasze wiersze inspirowane dziełami innych

Witam
Zachęcony przez Pana Mierzejewskiego postanowiłem założyć wątek, w którym publikowalibyśmy naszą poezję inspirowaną bądź to innymi utworami, bądź samymi postaciami autorów, bądź innymi dziełami sztuki.
Innymi słowy wszystko to, co zaskarbia sobie miano interpretacji czy też nawiązania, co wkracza na cudzy teren, co komentuje, uzupełnia, podkreśla i dedykuje. (uff...)
Szeroki to wachlarz możliwości i szerokie pole do popisu, szczególnie w tym naszym post-postmodernistycznym świecie. Dlatego mam nadzieje także na szeroki odzew z waszej strony :)

Na początku podrzucę parę swoich zmiętych słów, z góry prosząc o wybaczenie z nadzieją na wyrozumiałość i ... dialog.
Pozdrawiam wszystkich was drodzy grupowicze :) i do piór! :)
Andrzej G.

Andrzej G. Database Manager

Temat: Nawiązania - nasze wiersze inspirowane dziełami innych

Sąd nad Norwidem
Jak to się stało że spełnione życie
Zamknięte w karty przemielonych prawd
Przez pryzmat śmierci nie dostrzeże Ciała
Wciąż ten sam świat

Kiedy odszedłeś wszystko pozostało
Piękno zmieniło może formy kształt
Lecz człowiek stoi gdzie go zostawiłeś
Tyle sam wart

Dla myśli wolnej lecz pewnej swych racji
Odkrytych ojczyzn, blizn, targanych szat
Znów polem bitwy zostaje przytułek
By śmiercią świadczyć
.........................................................................
Choć żeś nie przyszedł w czas by Cię nie stało
Nie znalazł byś dziś lepszej życia strony
Tyś w człowieczeństwie bólowi przeznaczon
I Ciebie bólu nie pozbawi człowiek
...........................................................................
Za to że pióro piękno i niespieszne myśli
W kruka zmieniłeś co serca wydziera i kracze
My Ci wydrzemy wiedziałeś to wcześniej
Wnętrzności znaczeń
Andrzej G.

Andrzej G. Database Manager

Temat: Nawiązania - nasze wiersze inspirowane dziełami innych

Stworzenie kobiety
Wg grafiki Pawła Kłaputa link do obrazu i grafiki

Sad rozpościeram dookoła porosły tłem pierwszego drzewa
Z jedwabnej siatki się wydziera na pierwszy oddech już gotowa
Z pysznego boku oddzielona krzykiem oczyszczam bólu strugę
Trzaskaniem kości darciem mięśni rodzę kobietę na mą zgubę

Po raz ostatni po raz pierwszy odczuwam rozkosz współtworzenia
I moje słowo jego słowem otwarte usta z przerażenia
Tracę powłokę obraz duszy pierwotną doskonałość kształtu
Szkielet powiązań zmienia wszechświat strąca mnie w przepaść samogwałtu

Co będzie formą a co treścią
Czy odnajdziemy się wśród granic
Spłonę zachwytem czy boleścią
Wirując płynąc z nią wśród fali

Tak unoszeni przeznaczeniem
Bluźnić będziemy obecnością
Grzech - cudowności już znużeniem
Ty ciekawością
ja bez–czynnością

I obydwoje odpłacimy pychę co mnie się tylko pisze
Gdy z bólu zrodzić się zgodziłem istotę większą nad me życie
Zanurzyć przyjdzie się w tej wodzie i stopą dotknąć dna głębiny
Dać odpór falom najwyższego wypełniające ust kotliny

Haustem ostatniej świadomości
Pieczeniem oczu pełnych soli
Wczepić się w siebie mimo złości
Że nas że nas
Tracony oddech
Wciąż
Tak boliAndrzej G. edytował(a) ten post dnia 03.12.07 o godzinie 17:16
Włodzimierz Zylbertal

Włodzimierz Zylbertal badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...

Temat: Nawiązania - nasze wiersze inspirowane dziełami innych

Gdzieś się to już po Sieci szlaja (dobrze, że z podaniem autorstwa ;-), ale tu przypomnę:

Blues dla Agnieszki Osieckiej

Z rymów krzywo wprawionych, ze słów obluzowanych
Kleciliśmy domostwa dla uczuć nieporadnych.
Z fraz nieokarbowanych, ze zdań niewygładzonych
Dla przedwczesnych miłości powstały twarde łoża

Przeszło, było, minęło. Dziś słowa szlifowane,
Rytmy metronomiczne i słowa tkwiące ściśle
I tylko mniej miłości, i my z dniem każdym starsi
I rozum, z tęsknicami skutecznie wojujący

Takiż to wiek dziwaczny: w Segregatorach Dziejów
Istnienia Poszczególne na Sądny Dzień czekają
Krzywo do akt podpiętę, z pieczęcią źle przybitą...
...Dobranoc. Śpij spokojnie.
Nic więcej się nie zdarzy.
Andrzej G.

Andrzej G. Database Manager

Temat: Nawiązania - nasze wiersze inspirowane dziełami innych

Kiedyś po zbyt upojonej (lecz niekoniecznie upojnej) nocy, od nadmiaru wrażeń przy obserwacji rówieśników, wracałem do domu z głową pełną mglistych wspomnień książki Horaca McCoya.
Gdy dałem zrodzony wtedy wiersz do poczytania znajomym wszyscy krzyczeli (chyba nie znając książki, do której nawiązuje tytuł utworu), że to niezwykle czytelna komunikacja z samym Mironem Białoszewskim (co mnie oczywiście, jako piszącemu nie zrodziło się w świadomości).
Tym samym wstawiam o tu jako przykład nawiązania nie zawsze uświadomionego :)

Dobijcie jak konie
rozszczepiły się podeszwy na trzy pás
wgniotły stopy w zdarty parkiet zgniły rytm
obrót jaźni zatracona wirem myśl
duszny walc duszny walc duszny walc

słania się włosów kiść
póki stać póty żyć
zachłannością nienawistnych rąk
stepa skrzek tipa jęk
twista trąd

otarci płynnością ud
pusty już gniew ciał raz dwa
odejdź proszę umrzeć daj
lub wróć
mocniej bądź
trzymam cię nawet kiedy nie ma
tanga w nas

nie wielu przetrwało
gnicie dźwięków
nie pamięta po co
nikt
zdycha po kolei
wypływają soki ciał
już nie rytm
zbliża się krawędź świtu otorbiona
popatrz światło i światło i świa…Andrzej G. edytował(a) ten post dnia 04.12.07 o godzinie 09:08

Następna dyskusja:

Nasze wiersze




Wyślij zaproszenie do