Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Ostap Sływynski

Muzyka


wiolonczelista jak mój cień
po prawej na poziomie oczu w górze po lewej na balkonie z fuksjami
na tle nieba na tle miniatury z indykiem i indyczką
na tle kobiet które myją owoce
na jego tle mój maleńki ojciec hoduje gołębie
biegnie tańczy w oczach

karuzela i muzyka

na tle dyrygenta między drzewami owocowymi
na tle dziewczynki z konewką
dźwięczy cały bardzo długi dzień
obchodzę omijam górę dnia

za granicą dnia dźwięczy muzyka
i dzwonią ciała kochanków którzy wychodzą na ganek
kryształowe ciała przechodniów którzy śpią na stojąco
przechodzi mostem ciało mojego wiolonczelisty
w nocy niezgrabnie gubi się między sylwetkami parowców
a wszystko to przecież muzyka cień mój czarny na czarnym

z tomu "Ruchomy ogień"
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Tomas Venclova

Antonio Vivaldi


T.M.

Chór sekund pokonało promienia solo.
Jak widomy znak, że ten dzień dobiegł końca,
za zboczami azbestu i blachy bębni w portowe molo
piana niemal jesienna, niemal nic nie ważąca.

Kolejne słońce sierpnia nad miastem w niebyt odeszło.
Wilgoć szary, oblazły portal napoczyna,
marzną pilastry. Ale rośnie Se parto, se resto
pod szklanym dachem, niczym drzew Edenu gęstwina.

Cykada albo biedronka w królestwie pni brzmiących na wietrze,
figurka na kominku upaja się struny podźwiękiem
i sama zamienia się w głos, pojąwszy, że czas mknąć w powietrze,
bo ciała nie zostawiają wszak śladów na piasku miękkim.

Tańczy i wiruje, z aniołem ścigać się skora,
nad lasem pięciolinii chwyta dis ruchem zręcznym,
rozpływa się w przestrzeni, i na nas także już pora,
a za drzwiami jest ciemno, i więcej nie ma za co być wdzięcznym.

przeł. Zbigniew Dmitroca

z tomu "Wiersze Sejneńskie",
Pogranicze-Sejny, 2008
Michał M. edytował(a) ten post dnia 16.11.09 o godzinie 15:17
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Poezja i muzyka

Julia Hartwig

Jazz weteranów


To gra Phil Woods to gra Phil Woods ze swoimi
A więc kontrabas
nagły tupot strun
po schodach dźwięków
i każdy dźwięk osobny wyrazisty
A trąbka
kiedy trąbka gra
to jakby rozbłysnął w ciemności
elektrokardiogram serca
Fortepian stuka jak zbiorowy puls
zaś uderzy
ogłasza chwilę królestwa i chwały

Lecz kiedy Phil
kiedy Pihil Woods podniesie saksofon
przez instrumenty przebiega nagły dreszz
rozmowa teraz wzlatuje na szczyty
Phil Woods to średniej wagi chłop w skórzanej czapce
Gdy wyczekuje kołysze się lekko
jakby melodia była srebrną rybą co w nim tańczy
Wspaniali, bo nie czują się wcale wspaniali
Jak gdyby to nie oni jakby to w nich grał
ten stary dobry orleański jazz

w "Wiersze amerykańskie",2002r.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Jean Follain

Muzyka sfer


Szedł zamarzniętą drogą
w kieszeni mu dzwoniły żelazne klucze
i, nie myśląc, ostrym końcem buta
kopnął cylindryczną
puszkę od konserw
która kilka sekund toczyła się
zimna i pusta
aż wahnęła się, znieruchomiała
pod niebem wysadzanym gwiazdami.

tłum. Czesław Miłosz
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Poezja i muzyka

Bayer Full

MOJA MUZYKA

Jest taka jedna piosnka we mnie,
Zna ją, kto poznał wędrówki smak.
W mieście jej szukam nadaremnie,
W lesie zanuci ją każdy ptak.

Tyle jest mocna, ile jest słaba
Tyle co we mnie poza mną jest.
Niczyja jak ten wiatr w konarach
Choć nieraz czuje ją wiele serc

Widzę ją, kiedy oczy zamykam,
Słyszę ją, kiedy cisza trwa,
Bo to jest taka moja muzyka,
Co im ciszej, tym ładniej mi gra.

Nie ma jej w wierszach, co na papierze
Śpiewanych z wiosną od stu lat.
W drzewach jej szukam, bo w liście wierzę,
W lesie jesiennym pełnym barw.

Jest w szumie fali co brzeg całuje
W lawinie śnieżnej spływa z gór
Babiego lata nici snuje
Dojrzewa w zbożach pośród pól.

Wiatrem niesiona, z ptakiem śpiewana
Gwiazdami tuli mnie do snu.
W rytm twego serca zasłuchana
Rozmawia ze mną pośród pól.

I piosnką żyje, choć tak ułomna,
Bo nie ma nutek, brak jej słów,
Lecz bez niej dusza ma bezdomna,
Więc szukać muszę wciąż i znów...

http://www.youtube.com/watch?v=H_OVvCS1ZaI

Może ktoś poczuje niesmak, że poziom, że disco polo, ale ten liryczny tekst z tą nostalgiczną muzyką jawią się moim uszom i mojej duszy jako piękno właśnie...Jadwiga Z. edytował(a) ten post dnia 24.10.09 o godzinie 13:23
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Świeć nam Szalony Diamencie

pamięci Richarda Wright'a -
lidera niezapomnianej grupy Pink Floyd


My i oni
Ciszą odchodzimy
W podróż daleką nieznaną
Za ciemną stronę Księżyca

Spogląda wciąż na nas przed świtem
Swym miękkim okiem
I świeci jak niemy szalony diament
Dźwięcznie serca tak rosną
W niebiańskim ogrodzie
Ku świetlistym horyzontom

Gdy tylko błyśnie dzień
Nuty z czarnego pryzmatu
Rozsypią się w tęczy promieniach
Zniknie ból
Lecz pozostanie z nami ciepłe Słońce
W iskrach najczulszych tchnień świata

Warszawa, 15-09-2008

Pink Floyd - Shine on You Crazy Diamond

Wiersz jest również w temacie Wiersz na taki dzień, jak dzisiaj - M.M.Michał M. edytował(a) ten post dnia 17.11.09 o godzinie 01:10
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Jerzy Górnicki

Sonata h-moll


Ostatnie lato w Nohant,
nieuchronny koniec
jak zbyt wczesne odejście,
duszący zapach lip
wprawionych w ramy okien.
Na pięciu liniach
prostych jak palce artysty
przeznaczenie budzi głosy.
Rozsypują się na klawiszach
goniąc chmury za horyzontem.
W górze, ponad głowami
nieżywe kryształy
odbijają światło muzyki.
Zapalone świece płaczą,
żłobiąc na dłoniach
ślady przeszłości.

Wszechświaty przenikają się,
krzywa pętla czasu
łapie za gardło i dusi.
Na wózku inwalidzkim
sparaliżowany geniusz
zapisuje myśli w komputerze.
Nieruchomy, z piętnem ziemskiego czasu
dogania światło,
zagląda w przyszłość,
wyprzedza ją o lata.
Rozproszona muzyka światła
ginie w czerni jak szaleństwo,
jak bunt przeciw naturze,
która ma swój koniec.

Warszawa, październik 2000

konto usunięte

Temat: Poezja i muzyka

JALU KUREK

"Życie skrzypcowe Jana"

Przelewa się nuta w skrzypce
coraz bardziej nerwowa i tkliwa.
Jan zdziera z serca skórę smyczkiem,
krew cienką strugą spływa.

Gdy noc wstępuje w skrzypce
naga i przenikliwa,
serce jak drewno płonie żywcem,
melodia Jana się urywa.

**********************************

"Orkiestra w pejzażu"

Wkraczam w dolinę potoku
z gałązką słońca w oku.
Orkiestra rozchełstana
od trawy do błękitu,
ziemia zielona wdeptana
w olbrzymie gardło krzyku.

Uczyń mi w sercu ciszę,
niech tę orkiestrę usłyszę.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Menel z gitarą

W środku zimy
idzie główną ulicą miasta
wlecze za sobą
po śniegu starą gitarę
żałosną jak on
samotny zarośnięty brudny
ale wciąż zakochany w pięknej
wolności
i muzyce śmieje się szeroko
do mijających go i śpieszących
nie wiadomo po co i dokąd

Dwie ulice dalej konkurencja
młody mężczyzna
szarpie zawzięcie struny
i wydziera się w stylu country
obok dziewczyna
potrząsa czapką w dłoniach
zachęca wrzuć złotówkę
euro byle pensa
pokaż że kochasz sztukę

Menel wlecze za sobą po śniegu
gitarę i nikomu jej
nie zawraca

wiersz jest też w temacie Czym jest wolność?
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Cyprian Kamil Norwid

Promethidion

(fragm.)

Taka rozmowa była o Chopinie
(Który naczelnym u nas jest artystą):

"Co do mnie, polski ja w nim zamach cenię,
Nie melancholię romantyczno-mglistą,
I - chociaż małe mam wyobrażenie
O sztuce - przecież wiem, co jest Muzyka,
I może lepiej wiem od grającego:
Jeśli mi serce bierze i odmyka,
Jak ktoś do domu wchodzący własnego...
.................................................................
- Jest to zapewne wiele - rzekł Bogumił -
Lecz ja bym głównie myśl artysty badał,
I czy dosłownie Naród on spowiadał,
Czy się nie wstydził prawdy i nie stłumił,
Mogąc łatwiejszy oklask zyskać sobie,
Mogąc być prędzéj i szerzej uznanym;

Czy, mówię, prawdę na swym stawiał grobie,
Czy się jéj grobem podpierał ciosanym?"
"Cóż te morały do rzeczy należą -
Konstanty na to ozwał się z młodzieżą -
Albo cóż prawda tam, gdzie jest udanie,
Tam, gdzie jest wszystko przez naśladowanie...
Albo muzyka co by mi znaczyła,
Żebym ją musiał jak hieroglif badać,
Lub, wedle onych pojęć Bogumiła,
Żebym się musiał w Mazurku spowiadać!
Co pięknem, to się każdemu podoba,
I konfesjonał na to niepotrzebny.
Ho! hop - koniku mój, rwij się od żłoba...
Ho hop!!..
. cóż na to Bogumił wielebny?"

Tu się rozśmiało wielu - co już znaczy,
Że najzupełniej prawda okazaną
I że mówiący pięknie się tłumaczy -
I - już o sztuce tu nie rozmawiano.

1851

utwór ten jest też w temacie Wiersz na taki dzień, jak dzisiaj
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.02.10 o godzinie 12:18
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Marian Jachimowicz

Przy Chopinie


Ręką ze światła
dotykasz białych krawędzi dźwięku
i czerń uginasz

Rosną ludzie jak sosny ze szkła
każdy ma wysokość tonu

Jak dąb czarny
toną
w dźwięku bez dna

Trącony
rozsypuje się piach Mazowsza
W powietrzu zawisa rytm

Im głębsza dola
na cieńszym promieniu
drga

Ziemię ze spiżu
gnie i rozszerza
jęk

Ramionami krzyża
uciszasz
Obłoki wysnuwasz
z twardości skał

I lecą deszcze rozbijane o twarz
o ton

I gną się dzwony jedwabiu
Spóźnioną falą dotykają
ciał
I pienią muśliny w lustrzanej tafli
posadzki

Lniane płachty
brzeg ze krwi
spłukuje Wisła

1949

z tomu „Przy Chopinie – W czas chłodu”, 1960

wiersz ten jest też w temacie Wiersz na taki dzień, jak dzisiaj
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Maciej Woźniak*


Bob Dylan śpiewa o człowieku z tamburynem


Pozostanie tylko człowiek z tamburynem.
Metaliczny szelest nawleczonych na obręcz
ciała komórek. Ochrypły zaśpiew wnętrzności
z natarczywym refrenem pulsu i oddechu.

Pod sklepieniem groty z litego błękitu
pozostanie tylko człowiek z tamburynem.
W górze płonącą żagiew słońca. W dole rytm
uderzających o siebie aż do skutku bioder.

Rozpadną się polifonie, zamilkną chorały,
stępią się ostrza smyczków w symfoniach Mozarta.
Pozostanie tylko człowiek z tamburynem,
plemienny szaman z wioski albo klubu techno.

Od miarowych uderzeń złuszczą się freski
ze ścian katedr. Z ballad Chopina złuszczy się
naskórek światła. Z wierszy złuszczy się piękno.
Pozostanie tylko człowiek z tamburynem.

”Zeszyty Poetyckie” nr 3(2)/2004

*notka o autorze i inne jego wiersze w temacie
Współczesna poezja polska – najmłodsze pokolenie
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.02.10 o godzinie 00:09
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Jerzy Górnicki

Struna harfy


Chciałbym rozpinać strunę
pomiędzy niebem a ziemią,
po której iskra pobiegnie do góry
i zapali rubiny kryształów
na czarnym sklepieniu nocy.

Chciałbym napinać strunę
w palcach twoich marzeń,
słuchać irlandzkich ballad
rozwianych warkoczem poezji
po polach pachnących trawą.

Chciałbym zaciągnąć strunę
na maszcie białych żagli,
przecinać losów fale,
słuchać śpiewu niemych syren
i topić pierścień ze złotem dnia.

Chciałbym być struną upiętą
we włosach twojej harfy,
czuć drgający zapach muzyki
na skórze białej gładkości
i czekać na krople gorącego deszczu.

Warszawa, czerwiec 2002

z tomu "Struna harfy"

Wiersz ten jest także w temacie Być poetą... - M.M.Michał M. edytował(a) ten post dnia 28.02.10 o godzinie 02:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Federico García Lorca*

Gitara


Zaczyna płacz swój gitara.
Pękają kielichy świtania.
Zaczyna płacz swój gitara.
Nie trzeba jej uspokajać.
Nie ma po co
jej uspokajać.
Płacze monotonnie
jak woda źródlana,
jak płacze wicher,
kiedy śnieg pada.
Nie trzeba
jej uspokajać.
Nad sprawami dalekimi
płacze gitara,
nad gorącym piaskiem południa,
że mu snem kamelia biała.
Płacze nad strzałą bez celu
i nad wieczorem bez ranka,
i opłakuje pierwszego
zmarłego na drzewie ptaka.
O gitaro!
tyś sercem przebitym
pięcioma szpadami.

z tomu "Pieśni", 1927

tłum. Zofia Szleyen

*notka o poecie, inne jego wiersze i linki w temacie
Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 14.04.10 o godzinie 11:06
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Ewa Lipska

Opera


Droga pani Schubert, w młodości często
chorowałem na operę. Operę tragiczną, która
dosypuje do życia trucizny, przebija sztyletem
strach, ginie w pojedynku, popełnia samobójstwo.
Podziwiałem śpiewaków, którzy ratowali honor
sopranu. Kiedy z arii wydobywał się ogień,
wzywali na pomoc fabułę i inne cudaczne
desenie sztuki. Jak pan wie, muzyka roznosi
choroby nieuleczalne: nokturny, serenady,
symfonie, urojenia smyczkowe. Jako pacjent sal
koncertowych, biegle nimi władam.

z tomu "Pogłos",
Wydawnictwo Literackie, 2010
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Adam Zagajewski

Muzyka słuchania z tobą

Music I heard with you was more than music...
Conrad Aiken[/i]

Muzyka słuchania z tobą
zostanie na zawsze z nami.

Poważny Brahms i elegijny Schubert,
niektóre piosenki, czwarta ballada Chopina,

kilka kwartetów o rozdzierającym
serce brzmieniu (Beethoven, adagia)

i smutek Szostakowicza, który
nie chciał umierać.

Wielkie chóry w pasjach Bacha -
jakby ktoś nas wołał

i żądał od nas radości,
czystej i bezinteresownej,

radości, w której wiara
jest czymś oczywistym.

Pewne fragmenty Lutosławskiego
ulotne tak jak nasze myśli.

Śpiew czarnej śpiewaczki bluesa
przeszywał nas jak lśniąca stal -

choćby dobiegał nas gdzieś na ulicy,
w zakurzonym, brzydkim mieście.

Niekończące się marsze Mahlera,
głos trąbki otwierającej piątą symfonię

i pierwsza część dziewiątej
(ty go czasem nazywasz "malheur"!).

Rozpacz Mozarta w Requiem,
jego pogodne koncerty fortepianowe,

które nuciłaś lepiej niż ja -
ale o tym dobrze wiemy.

Muzyka słuchania z tobą
zamilknie razem z nami.

z tomu "Anteny", 2005
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Hans Magnus Enzensberger*

W taksówce, w stronę domu


Joachimowi Kaiserowi

Już bez szminki po olśniewającym występie,
późna emisja, studio 12,
po wszystkim, czego wymaga sukces,
wciąż jeszcze zaróżowiony,
wciąż jeszcze nieobecnie uśmiechnięty,
ale znużony, bardzo znużony –
i wtedy nagle tych kilka taktów,
cis-moll, z tyłu,
w ciemności, pogrąża się –
to przecież nie musi być Wagner –
głowa przekrzywiona, zamknięte powieki,
no i zasnął,
myśli szofer, nie mając pojęcia,
że ten jegomość w płaszczu
być może rzadko bywał
tak przytomny, tak szczęśliwy
jak w tej chwili.

z tomu „Leichter als Luft. Moralische Gedichte”, 1999

tłum. Andrzej Kopacki

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?

wiersz jest też w temacie Homo automobilus...
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 14.11.10 o godzinie 13:55
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Vicente Huidobro*

Śnieg


Igorowi Strawińskiemu

KOBIETA
KTÓRA GRAŁA NA SKRZYPCACH

Śpi
W jej pustych oczach
tylko łzy
Nastała zima
w rogu lustra
A nuty
spadające w pół drogi
Pozbawione są skrzydeł
jak jej powieki
SKRZYPCE
KRWAWIĄ NA ŚNIEGU

tłum. Krystyna Rodowska

wiersz jest też w temacie Zima
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.12.10 o godzinie 15:50
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i muzyka

Osip Mandelsztam

Fortepian


Jak parlament żujący frondę,
Dech wstrzymała ogromna sala.
Góra nie chce iść na żyrondę,
Mur stanowy tu się obala.

Pokrzywdzony, onże krzywdziciel,
Goliat z drewna czeka gotowy,
Ten dźwiękolub i dusz dręczyciel,
Mirabeau praw fortepianowych.

Co to ręce moje odpadły?
Dziesięć palców popędzi kłusem!
Zrywa się obciągając fałdy
Henryk - mistrz i konik garbusek.

Nie preludia, nie walce grał on
i nie Liszta liśćmi szeleścił -
Potężniały w nim, falowały
Sprawiedliwe wewnętrzne treści.

Aby było więcej przestrzeni,
Aby świat rozwinął się, ruszył -
Nie wcierając w klawisze korzenia
Naszej ziemskiej słodkawej gruszy.

Aby smołą sonata dżinna
Wydobyła się z kręgosłupa -
Norymberska wszak jest sprężyna,
Która wyprostuje trupa.

16 kwietnia 1931

przeł. Maria Leśniewska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i muzyka

Koncert

prostota melodii granej
przez nią na małej harmonii
była równie zniewalająca jak
jej widok

kilka monotonnych tonów
powtarzanych
z drażniącą konsekwencją
wylewało się
ze staroświeckiego kiczowatego
pudła i jak leśny potok
obmywało kurz i pot z jej śniadej
twarzy i długich gołych rąk

obok dziecko w wózku
zajęte zabawką i słomiany
kapelusz czekający
na honorarium co łaska

a ona grała grała zawzięcie
z gracją sarny biegły jej
chude palce po klawiszach
młoda drobna Cyganka
na rynku miasta
grała swoją
prostą żebraczą melodię
z takim skupieniem
jakby chciała wydobyć z niej
coś więcej

coś więcej

Wiersz jest też w temacie Cyganie i ich kulturaTen post został edytowany przez Autora dnia 05.06.13 o godzinie 10:15

Następna dyskusja:

Góry, poezja i my




Wyślij zaproszenie do