Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Anatol Stern

Kobieta


O, zrzuć z siebie wszystko i własnym okryj się ciałem,
uciesz swoje piersi, co przypływami się wznoszą,
pod którymi tak często młodzi chłopcy łkali,
omdlewając we śnie pod rozkoszną ich noszą.

Chutny hałas świata zalewa twe uszy,
omdlewając w rozpławionej kosmicznych żądz rudzie
światy tańczą wokół ciebie w pierścieniach, w snów pióropuszach,
a ty wołasz na nie: precz, szelmy, a pódziesz!

Słodki brzuch twój się unosi kołysanką snopów,
mleczne rzeki płyną z czerwonych twych sutek,
świat się pod tobą kołami zatacza jak opój,
skacze, pędzi, wciąż pod tobą, a zda mu się, że uciekł.

Lecz zbyt wiele, nazbyt już cię śpiewano! A teraz
tych wszystkich słów-puchów czy ci już nie za mało?
Ale na szorstki, szarpiący codziennych spraw materac
któż próbował powalić miękkie samki ciało!

Przecież dla ciebie, kobieto, piękniejszego ruchu
ani godniejszego nie wyszukasz łoża!
O muzyko ud silnych, ramion, piersi, brzuchów,
ciał lekkich jak motyle, gwałtownych jak pożar!

Ty, co między pnie światów, co w gwiazd padłeś gąszcz leśną,
pożarze białego ciała, które żądzę nieci,
kobieto! Pójdź prędzej, wieżę wzniesiemy cielesną,
na którą mi, zamiast kamieni, będziesz dawać dzieci!

O, musują, szaleją, płyną kwietne soki
z ciała do ciała, z drzew do słońca w opętanym tańcu!
Twoje piersi nas unoszą jak różowe obłoki,
szczodre w mleko i pozdrawiające powstańców!

Więc zerwij się wreszcie i ciągnij, ciągnij na nią,
z marsylianką zębów, którymi będziesz gryzł ją!
O, odkrywcy szczęśliwi, zwycięstwem pijani,
nowe lądy w waszych oczach, rozszerzonych wizją!

Ja, ty, my wszyscy jesteśmy przecież jak kabel,
który elektryczność płodności przenosi nad glebą.
Jak dobrze jest z własnych dzieci wznieść krzyczący Babel
i zerwać z nieba lazury, by ujrzeć znowu niebo!!

z tomu "Bieg do bieguna", 1927
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Krzysztof Gąsiorowski*

Która była


Teraz śpi wychylona w ranną świtę światła,
Iskry poruszają drobnymi ustami,
Naga, w naszyjniku pocałunków;
Błękitna włócznia zatknięta w poranek.

Nie moja ręka wieje przez jej włosy.
Wykuta z brązu
— stopu zamierzchłej epoki i słońca;
Anonimowa w masce z moich oczu,
Jak niezmienna.

Strącony wazon włosów:
Kobieta która była całą moją nocą,
Całą nocą,
Kiedy zysk mieliśmy przeliczać i stratę.

Tło nocy miłosnej

Kobieta i mężczyzna. Aż do ruin księżyca
Naga noc miłości:

Oczy niby nurek zagłębiają się w tętnie,
Płosząc sny z morzem w pyskach;

Ciała spowiadają się z własnej ciemności;
Na horyzoncie skóry otwiera się ssące urwisko;

Wiruje najłagodniejsze z słońc,
Dla których cieniem bywa jęk kobiecy;

Wielkie zwierzęta biegną
Z jaskiń czasu, coraz to bliżej, biały tętent stada..
A potem wnętrze rzeczy z wolna się oddala.

Kobieta i mężczyzna
W płaszczach z mokrej soli.

Chcą teraz nazwać — by ocalić
Sekret ich zmysłom zawierzony:

Nagłe aluzje do Historii — owo proste
"nawet nie wyobrażasz sobie..."

z tomu „Tonące morze”, 1967

I o to chodzi

Już bez eksplozji nerwów
i oczu;
miękkie światełka
błądzą wśród ciała,
pot splatający się
jak długie włosy.

Nie znaliśmy się wcześniej,
nie spotkamy się więcej.

Obcy sobie,
lecz bliscy bez żadnych warunków,
w tym gwarnym mrowiu,
co nas wszystkich dzieli.

Śmiać się z nas zaczną,
kiedy odpowiemy: to było jednak
ważne
— w swej znikomości,
choć trudny będzie dzień,
który minął.

Niechaj się śmieją,
niech mają swój udział.

I o to chodzi.

z tomu „Bardziej niż ty”, 1975

*notka o autorze w temacie Czym jest wiersz?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 16.02.10 o godzinie 22:20
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Jak ze snu

Budzę się
z płytkiego snu noc obcy
dom niepokój
i dręcząca myśl skąd się
tu wziąłem
za ścianą gwar śmiechy strzępy
rozmów wchodzą
jacyś ludzie i ta dziewczyna
młoda piękna pachnąca
mroźnym powietrzem obejmuje
mnie i całuje czuję
w ustach jej gorący język
a na sobie spojrzenia
tych innych zaciekawione natrętne
żądne widowiska
więc uwalniam się z jej ust
rozpinam i wchodzę
na płonącą łąkę
czuję gęsty lepki zapach
i smak
szczytującej kobiety

I wtedy budzę się jeszcze raz
z głębokiego snu
noc znajome ściany i sprzęty
a w nozdrzach i w ustach
ten sam nie-
okiełznany zapach i smak
kobiety
biegnącej przez płonącą łąkęRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.04.10 o godzinie 20:55
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Rafael Alberti

Powrót miłości takiej, jaką była


Byłaś podówczas duża, jasnowłosa,
masywna piana wrąca, uniesiona.
Zdawać się mogłaś ciałem wyłonionym
z samego wnętrza słońca i ciśniętym
fal uderzeniem na piaszczyste plaże.

A wszystko ogniem było w owym czasie.
Płonęła plaża wokół ciebie.
Szkłem połyskliwym z blasku się stawały
algi, mięczaki, muszle i kamienie,
którymi przybój fali w ciebie rzucał.

Wszystko to płomień był, żar, pulsowanie
fali gorącej w tobie. Jeśli ręka
lub usta śmiałość miały, popiół ślepy,
ulotny z sykiem wzlatywał w powietrze.
Czas gorejący i sen dopełniony.

A ja tarzałem się wówczas w twej pianie.

tłum. Irena Kuran-Bogucka

w wersji oryginalnej pt. „Retornos del amor tal como era”
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska


Powroty miłości wśród piasków

Dzisiaj rano, najmilsza, mamy lat dwadzieścia.
Umyślnie wolno idą uściskiem splecione
nasze dwa cienie, boso drogą przez ogrody,
których zieleń lazurom morza czoło stawia.
Ty ciągle jeszcze jesteś tą, co się zjawia,
co wieczorem bez światła przybyła pomiędzy
dwoma światłami, kiedy błądzący po mieście
młodzieniec w zamyśleniu odwlekał swój powrót
do domu. Ty wciąż jesteś tamtą, która przy mnie
idzie szukać na wydmach sekretnego zbocza,
tajemnego wgłębienia w piasku, lub ukrytych
tam oczeretów, których
kurtyny zdławią morskich wichrów zawodzenie.
Tam jesteś, tam ja jestem wraz z tobą, próbując
Wysokich temperatur morskich fal szczęśliwych.
Serce morza na oślep wznosząc się, umiera
rozbite w bryły piany i łagodnej soli.
Potem spogląda na nas wszystko wokół brzegów
radośnie. Gruzy zamków wznoszą swoje blanki,
algi ofiarowują nam wieńce i żagle
i wzlatują strzeliście, chcąc śpiewać na wieżach.

Dzisiaj rano, najmilsza, mamy lat dwadzieścia.

tłum. Irena Kuran-Bogucka

w wersji oryginalnej pt. „Retornos del amor en las arenas”
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska

inne tłumaczenie Jana Zycha pt. „Powroty miłości na piaskach”
w temacie Powroty
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.03.10 o godzinie 10:25
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Aleksander Puszkin*

* * *


Gdy w uścisk wiotką kibić twą
Oplotem zamknę — i upojnie
Z zachwytu i rozkoszy drżąc
Słowa miłości sypię hojnie,
Ty — od uścisku ramion mych
Milcząc uwalniasz się i słaniasz,
I odpowiadasz w zamian mi
Uśmiechem... lecz niedowierzania.
Żałosne dzieje dawnych zdrad
W pamięci przechowując skrzętnie,
Słów moich słuchasz obojętnie
I osowiała patrzysz w świat.
Przeklinam grzeszną młodą krew,
Przemyślne dawnych lat zabiegi
I tajne schadzki, i przeszpiegi
W ogrodach, nocą, w mroku drzew,
I szepty słodkie i szalone,
I wierszy melodyjny wiew,
Pieszczoty łatwowiernych dziew
I łzy, i skargi ich spóźnione

tłum. Julian Tuwim

*notka o poecie, inne jego wiersze i linki
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 20.03.10 o godzinie 12:08
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Lars Forssell

* * *


Śpię w tobie
nie możesz wiedzieć że
bliski narodzin śpię
bliski zaczarowania

Obracasz się w łóżku
jak ciężarny wieloryb
jak szerokooki plankton
drzemię wewnątrz ciebie

Kocham cię
nigdy się nie dowiesz że
bliski śmierci śpię
rozsadzając moje skorupy.

ze szwedzkiego tłum. Zygmunt ŁanowskiRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.03.10 o godzinie 11:37
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Denise Levertov*

Kochankowie


Ona: a że zrobiłeś mnie piękną
lękam się
że piękną przestanę być.
Zwierciadło mroczne srebrzyście
przeze mnie spoziera: nie umiem
znieść jego milczenia
milczenia twej
nieobecności. Chcę
by z moich oczu i włosów
bił blask mej miłości do ciebie
aż świat zadziwi się
światłem, które od twej miłości płonie.

On: Gdy nocą leżę sam, zbudzony
taką cię widzę, jakby w jasnym świetle
kły mroku
trzymały kwiat.
Lustro swą samotnością pojmane
nie umie uwierzyć w ciebie jak ja.

tłum. Grzegorz Musiał

*notka o autorce, inne jej wiersz i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Federico García Lorca*

AMOR


(Ze skrzydłami i łukiem)

Mały madrygał

Cztery granaty
rosną w twym ogrodzie.

(Weź moje serce
nowe.)

Cztery cyprysy
będą w twym ogrodzie.

(Weź stare serce
moje.)

Słońce i księżyc.
Potem...
Ni śladu po sercu,
ni po ogrodzie!

Echo

Już jasnym kwiatem
zakwita aurora.

(Czy pamiętasz
głębię wieczora?)

Narad księżycowy
pachnie chłodnym cieniem.

(Czy pamiętasz
sierpniowe spojrzenie?)

Granada i rok 1850

Z mego pokoju
słyszę fontannę.

Ostry promień słońca
i winorośli palec
wskazują, gdzie me serce
jest schowane.

Przepływają obłoki,
wiatrem sierpniowym gnane.
Ja zaś śnię, że nie we śnie
usnąłem w fontannie.

Preludium

Nim odejdą, odbicie
zostawią topole.

Nim odejdą, wiatr chłodny
Zostawią nam topole.

Wzdłuż wysokiego nieba
wiatr spoczywa w całunie,

ale zostawił rzece
echa, płynące ku niej.

Świat świetlików ogarnął
moje wspomnienia wszystkie,

i wnet serce malutkie
spośród mych palców wytryśnie.

z tomu „Pieśni”, 1927

tłum. Irena Kuran Bogucka

*notka o poecie, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 29.03.10 o godzinie 13:12
Barbara Pankowska

Barbara Pankowska prezes, Ray-Bar-Pan

Temat: Erotyka

Barbara Pankowska

Chciałabym...

chciałabym
znowu
spojrzeć w twoje oczy
aby sprawdzić
czy potrafisz
jeszcze patrzeć na mnie
sercem

chciałabym
znowu
poczuć to ciepło
które powoli ogarniało
moje ciało
kiedy dotykały mnie
twoje dłonie

chciałabym
aby znowu
zamieszkały we mnie
motyle...
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Kazimierz Szemioth*

Erotyk I


zanurzeni w sobie
powracamy do utraconego raju
w pulsowaniu
w pulsowaniu twym słyszę
falowanie
dnia i nocy ziemi i morza
pod listkami twych powiek
czuję dojrzałe pragnienie
twój krzyk
twój krzyk jest krzykiem życia
język dzieli zęby jak miecz
czerwony
gdy one szkliste i białe
czynią swe ciałobranie
w brązach
odnajdujemy się w zatraceniu
takim
za swoją wieczność mając
owo przemijanie
zanurzeni w sobie

Erotyk II

jesteśmy dwiema kroplami złota
na prześcieradła płachcie potarganej
nasze palce
jak wilków stado szybkie
węszą bezbronną sarnę czułości
nasze dłonie – białe motyle
usypiają na wzgórzach piersi

z tomiku „Ona żąda berła”, 1975

*notka o autorze w temacie Pierzaści bracia mniejsi
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 20:46

konto usunięte

Temat: Erotyka

przywitam się jednym z moich ulubionych ...

Marcin Baran

OPIS STRACONEGO KOBIECEGO CIAŁA

Znałem kiedyś kobietę.
Nieważne kiedy, obojętnie jaką. *
Pachniała miodowym pumperniklem, a jej pupa ruszała się łagodnie, gdy szła się ubrać do łazienki.
Kto teraz dotyka krągłego końca jej ucha?
Kim się posługuje, by nie lubić świata?
Ciało miała podobne do ciał innych kobiet. **
Szczególnie zmysłowo pokazuje kunszt nieobecności.
Wargi?
Ciepłe, zmysłowe, wspaniałe.
Obrzmiewały tak szybko, i nie tylko one.

(Jak uczynić z Ciebie jedną z wielu kobiet?)

* Nieprawda. Wciąż pamięta jej ciało. (przyp. aut.)
** Nieprawda. Wciąż pamięta jej ciało. (przyp. aut.)

konto usunięte

Temat: Erotyka

Julian Tuwim

List do kobiety

Gdybym ja nie był poetą,
A pani nie była kobietą,
To znaczy: gdybym ja umiał
Bez obłąkania i szału
Dań składać pięknemu ciału
I takbym się wyżył, wyszumiał;
Gdybym mógł kochać bez mitu,
Bez natchnionego zachwytu,
Bez legendarnych przydatków,
Bez wahań, wzlotów, upadków,
Bez mistycznego pomostu,
Który prowadzi po prostu
Do pani (pardon!) pośladków;
Gdybym opuścić mógł z tonu
I nie zaznając katuszy
Dupie nie wmawiałbym duszy;
Gdybym z czułego szaleńca
Stał się buhajem bez ducha;
Miał znacznie mniej z oblubieńca,
A znacznie więcej z świntucha;
Pani zaś - ach! gdyby pani
Zostając przy swoich cudach
(Mówię o biodrach, o udach,
Piersiach i erotomanii,
O pani wprawie miłosnej,
O pani chuci radosnej,
O oczach - błękitnych kwiatkach -
O ustach - świeżych czereśniach -
O włosach - złocistych pieśniach -
I wzmiankowanych pośladkach),
Gdyby się pani zdobyła
Na jeszcze jedną zaletę:
Gdyby tak pani zabiła
Przewrotną w sobie kobietę,
Tę niebezpieczną panterkę,
Tę chytrą, wieczną heterkę,
To głupie, fałszywe zwierzę,
Co z każdym będzie się tarzać,
Rozkładac, tulić, obnażać,
Za wiersz czy pustą zabawę,
Za parę pończoch czy sławę,
Nawet - z miłości - powiedzmy,
Lecz w jakiś sposób bezecny,
Bo obliczony bezwiednie
W tak zwanej podświadomości
Na efekt cudzej zazdrości
Oraz korzyści powszednie;
O, gdyby pani umiała
Kochając najidealniej
Nie sądzić, że bez jej ciała
I "ekskluzywnej" sypialni
Byłbym stracony, zgubiony,
Chodziłbym błędny, strapiony,
I, że prócz pani na świecie
Na żadnej innej kobiecie
Nie znalazłbym tyle szczęścia
I takiej pełni posięścia,
I takiej upojnie - skwarnej
Rozkoszy (dość popularnej),
I ze bez pani spojrzenia
Nie ma już dla mnie natchnienia,
I że bez pani rozkraczeń
W szał wpadnę chorych majaczeń!
Że bez przychylnych jej gestów
Zapadnę w nicość i próżnię,
I odtąd juz nie odróżnię
Chorejów od anapestów;
Gdyby się pani, powtarzam,
Zmieniła nieco w tym względzie,
A ja bym się nie rozmarzał
Przy seksualnym popędzie,
To stałaby się z nas para
Ach, najszczęśliwsza w Warszawie!
Może się pani postara?
Ja także trochę się wprawię.

Lecz list się dłuży. A przeto
Kończę. Nadziei mam mało.
Bo cóż by z nas pozostało,
Gdybym ja nie był poetą,
Nie dążył ku "ideałom",
A pani nie była kobietą
tak jednolitą i całą?

A zresztą... małoż to bywa
Na świecie różnych wypadków?
Może się jednak zmienimy?
Adieu, Madame. Bądź szczęśliwa,
Kiedy się znów zobaczymy?
P.S.
Ukłony dla pięknych pośladków

http://www.goldenline.pl/forum/ludzie-wiersze-pisza/41...Kamila Molińska edytował(a) ten post dnia 07.05.10 o godzinie 09:49
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Erotyka

Małgorzata Hałyszyn-Dygas

Fantazja I


Ujrzał ją w odbiciu kropli rosy,
jak szła w kierunku drogi szczęścia.
Skóra zakryta niewinnością
mieniła się w blasku wody.
Na dziewczęcych piersiach
dostrzegł poranny promień słońca.

Kawa ostygła - usłyszał.
Dyskretna łza zastyga
na zimnej filiżance.

z tomu "Przebudzenie Powiek", 2004
Jerzy Nita

Jerzy Nita pracownik ochrony,
SKORPION

Temat: Erotyka

kiedy bóg wzywa na dywanik

podniecona domina
wyzwolona z zahamowań
uderza
w przednia szybę

dostaje
po nosie

za to że nawet jemu
chciała dać

po tyłku

Jerzy NitaJerzy Nita edytował(a) ten post dnia 20.05.10 o godzinie 11:17
Jerzy Nita

Jerzy Nita pracownik ochrony,
SKORPION

Temat: Erotyka

zgodnie

odsuwają największy z głazów
i znajdują pod nim wijący się
wspólny język

oba ciała liżą
bez końca wiążą
nadzieję

ledwo powstrzymują
przed ucieczką
w świat

okrutniejszy od bondage
w czasie którego do pochwy
ma powrócić miecz

obojgosieczny jak orgazm

Jerzy Nita
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Emil Zegadłowicz

Dziewięciosił


Dziewczyno! — Noce nieprzytomne,
dziewięćkroć spięte żądzą ciał!
Noce szczęśliwe, przeogromne,
straszliwy krzyk! tętniący szał!

Ust krwawe zwarcie, źrenic mowa,
biódr wrosłych w siebie mocny splot —
jękiem splątane, czułe słowa
i włosów Twoich suchy pot!

Znużonych krótki sen nas zmaga —
lecz nagle budzi żądzy głód —
i znów pode mną leżysz naga
w tym podniesieniu cudnych ud.

Wpierw tajemnicę Twoją pieszczę
szaleństwem szybkim warg i ócz —
palcami wołam w Tobie dreszcze,
pożarem: wyżej biodra złucz!

Wsysam się w płatki Twe różowe —
— pieszczota, zalew krwi — aż ból!
— wtulam w Twój przepych skwarną głowę,
na wargach czuję krew czy sól —

Jesteś zjawieniem z mórz zrodzonem,
wstałaś, Afrodis, z wód i zórz —
przeto tak pachniesz burz ozonem
i słona jesteś ciszą mórz.

Płomienną lawą kasztanową
tryskam jak wulkan w głąb Twych trzew
a nad zapachem drży echowo
dionizyjski, winny śpiew!

Euoi! — — i znów się szał rozpłoni,
bo piję wciąż, z rozkoszy mrąc,
z wnętrza Twej cudotwórczej dłoni
nieustającą siłę żądz.

Piersi Twe...

Piersi Twe wonne
zakwitły różowym głogiem —
— usta me nieprzytomne
są ogniem —

Niezgonne Twoje oczy
mijają skosem widnokrąg —
— ziemia spod nóg się toczy,
mija słoneczny obrąb —

Stoimy w pustce, samotni —
ziemia daleko przed nami,
— przemień mnie w gwiazdę! — dotknij
serca wargami —

Szał

Gdy mi nagle zarzucasz nogi na ramiona
wrzącej w żyłach rozkoszy warem rozogniona —

gdy ręce moje, węże oszalałe żądzą,
po udach Twych i brzuchu ślepe, gniewne błądzą —

gdy Twe trzewia nasienia opryskuje wrzątek,
gdy krzyczę żeś Ty wieczność, koniec i początek —

gdy wołam: daj mi oczy! daj mi Twoje oczy! —
— ziemia zrywa praw łańcuch i w bezkres się toczy

z świstem, z łopotem, z hukiem! — ziemia—klacz chutliwa
pędzi! tętni! — a nad nią skier pienistych grzywa!

Do grzbietu jej przywarci, przemienieni w jedno,
lecimy w zawierusze gwiazd w groźne bezedno!

z tomu „Wrzosy”, 1935
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Francis Picabia

Twoje oczy


podziwiam twoje oczy
twoje imię
twój głos
twoje ciało
chodź pójdziemy
do ciebie
pomożesz mi
w myśleniu o tobie

tłum. Robert StillerRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 03.05.12 o godzinie 05:46
Paweł Podlipniak Vel Komnen Kastamonu

Paweł Podlipniak Vel
Komnen Kastamonu
dziennikarz,
redaktor, piszący
wiersze

Temat: Erotyka

Łasko, łasa łasiczko

Jeśli się pozbieramy kochanie, to może
skleimy skrawki lata i wyjdzie obrazek,
jaki wtedy chciałem zobaczyć:
twoje nagie ramię i buzia cała w piegach,
cień lasu za jeziorem, nie, raczej gest
- tak wstydliwie zasłaniałaś piersi,
pod kocem szyszki, a niżej łasiczka
z blond futerkiem,
animula vaginula blendula.

Jeśli się zachwycimy kochanie, to może
dodamy nowe lata i będzie inaczej.
Wiem teraz jak dotknąć, aby nie bolało,
że Po ciągnie się gdzie indziej
i choć brzmi jak nazwa chińskiej rzeki,
oznacza stratę czasu, smakuje gorzko.
Nie musisz nic zasłaniać, nie musisz odkrywać
- dla innych zostanie zdjęcie z podpisem:
tu cię kocham, tam byłem.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Erotyka

Ryszard Milczewski-Bruno*

* * *


Zapaliłem się – nie dziwota
Tak siebie mieć i ją – zdrowaść
Obnażoną od ud w podbiały srebrne
W topolniaku słodkim a sprośnym
Gdzie jurność w płótnach odartych z rąk
A polubowność symboliczna: dzięcioł
Z cierpką szyją ulizanym włosem
Śniętą w luboniu pierwej i mchłonniej
Teraz ja ją w deskach moszczę – św. Jury
Wśród opłotków szczękatych po rozpuk - -
W wądołach żylnych nawłociach mrowkach
Z czołem w bieluń i kukułką w myślach
Zobacz: mówię, mówię: zobacz –
Wypadły ci usta – została końska poodkowa

* * *

Brzęczysz – w lnicach snu boś cała
Twoich myśli przelot – z główki na główkę nerwów –
Metaforą? – tu? – w tym śniętym przełyku chimery?
Za oknami gwizd przed bramą antaba z rogiem –
Miłości to naszej stróże i blendy?
Osiką prawieś – różowisz niepewnością wargi
W oczach ci aż nieprzytulnie bardzo - -
W echo malw uwierz a oddzwonią ci niewierną marę
Że w błędniku ten twój chowacz-eros
(Gzub ze świtu halabardą?)
W sen powtórny zajdzie jak w zachód schodzone słońce - -

O, ostrogłowa – brzęczysz – obudzonaś bo zbyt rano
I ten przeciąg - -

z tomu „Poboki”, 1971

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie ”Poeci przeklęci”
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.07.10 o godzinie 12:49
Agnieszka H.

Agnieszka H. Kierownik Wydziału
Planowania i Analiz
Finansowych

Temat: Erotyka

**...**

W puchu twoich włosów,

w różowości twoich ust,

wieczór nawet ciemność traci

twoje ciepło jest jak bluszcz.

Zostanę - późno już.

Jeszcze zadrwię z życia

kradnąc to co mi niedane.

Cicho wyjdę, gdy smuga księżyca

zgaśnie nad ranem

Pójdę już - za oknem świtanie.

autor: Agnieszka HajecAgnieszka H. edytował(a) ten post dnia 26.07.10 o godzinie 17:21

Następna dyskusja:

Erotyka w literaturze




Wyślij zaproszenie do