Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Mogę się tylko podpisać pod postem Jacka, szczególnie tego fragmentu:

" Objętość książki. Rodzaj druku. Oprawa.
Korekta. Redakcja. Skład. Projekt graficzny.
Cena „okładkowa". Marża handlowa. Dystrybucja.
Promocja. Budżet. Czas trwania. Kanały. "

Dla uzupełnienia dodam tylko, że skoro sam chcesz ją wydać to powinieneś zarejestrować działalność gospodardczą i pamiętać, że jeśli książka nie będzie miała ISBN to musisz do niej doliczyć 23 % Vatu, a jak będzie miała to tylko 5 % Vat. Może to nie jest taka ważna informacja, ale US nie ma poczucia humoru, a żadna księgarnia nie weźmie ją do sprzedaży bez faktury VAT.

Sam pomysł aby samemu wydać książkę jest jak najbardziej sensowny, trzeba tylko wiedzieć z czym go zjeść, aby się nie udławić. Wiem coś o tym, bo przecierałem tę ścieżkę, a na pewno jest dla mnie bardziej do przyjęcie niż te wszystkie POD, self i vanity...

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Jeżeli ktoś uważa, że jak sprzeda 200 egzemplarzy w tydzień, to ustawią się do niego kolejki wydawców - to cóż, witamy w klubie marzycieli. Nie ustawią się.

Poza tym, Marku K., nie masz racji w tym, iż my, już publikujący, utrącamy konkurencję. Są i tacy, ale Władek Zdanowicz czy ja pomagamy, na ile możemy. Pomaga i Ania, w miarę swoich sił, dzieląc się swoją wiedzą, a ostatnio robiąc coś, co wzbudziło mój szacunek: mówiąc, ile sprzedała swojej debiutanckiej książki w profesjonalnym, choć niewielkim wydawnictwie. Bo to właśnie jest miarą sukcesu, a nie opowieści w stylu "Podbiję Amerykę, a wy się nie znacie".

Wciąż czekam na przykłady, kiedy debiutant bez doświadczenia księgarsko-wydawniczego idzie do drukarni, sam sobie wydaje książkę, po czym sprzedaje jej np. 10 tysięcy. Nie ma takich w beletrystyce? No to problem... prawda?

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Dziękuję Romku za miłe słowa. W moim przypadku też mogło się wydawać wszystko takie klarowne i oczywiste. Bo przecież nie było na rynku książki podobnej mojej. Nikt w Polsce, z moich informacji, nie opublikował książki o zbliżonej tematyce. Biorąc pod uwagę powyższe, a także wiedząc jaką popularnością cieszą się pozycje zagranicznych twórców, poświęcone autyzmowi, myslałam że mój utwór stanie się hitem. Któż by tego nie chciał. Życie uczy jednak pokory. Fakt trochę mnie podłamało to podsumowanie sprzedaży, ale dziś wiem, że nie potrzebnie. W końcu to właśnie Władek, Romek i inni znajomi przekonali mnie, iż to całkiem przyzwoity wynik.
Każdemu sie wydaje, że jego praca jest najlepsza i z całą pewnością już sam fakt, że zostanie wydana daje gwarancję szeroko pojętego sukcesu. Niestety ma sie to nijak do prawdy.
Romek i Władek pamietają doskonale jak to było z moją książką nim została wydana. Miałam taki moment kiedy zastanawiałam sie nad wydaniem za wlasne pieniądze i to właśnie oni przekonali mnie, iż to nie jest ten czas aby pokusić się o coś takiego. I za to im z całego serca dziękuję.
Małe, bo małe ale jednak tradycyjne wydawnictwo, w momencie kiedy zdecydowało sie wydać moją książkę wzięło ryzyko przedsięwzięcia na siebie. Zaprojektowali okładkę, dołozyli wszelkich starań, aby moja praca nie poszła na marne. Zrobili korektę, po nich ja dokonałam swojej, bo nie ma takiej siły aby człowiek mógł sam poprawić własne błędy.
Nie ma lekko, ale przynajmniej mam nadzieję, że sprzedaż nie zakończy sie na tych 300 egzemplarzach, jeśli bym wydała sama pewnie nawet takiej ilości nie udałoby mi się pchnąć w obieg.
Joanna J.

Joanna J. poetka, pisarka

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Witam!
I ja wydalam swoja druga ksiazke w oficynie, ktora gwarantowala mi zlote gory pod warunkiem , ze sfinansuje czesciowo promocje.
Efekt tego jest taki, ze wywiazali sie w minimalnym stopniu ze zobowiazan umowy, nie zrealizowali nawet po czesci planow promocyjnych, nie wyplacili mi ani grosza honorarium mimo przedstawionych rozliczen ze sprzedazy...
Bywa wiec i tak, niestety...
Za moment bede gotowa z nastepna powiescia i juz teraz zastanawiam sie do jakiego wydawcy mam sie z nia udac...
Pozdrawiam i zycze wszystkim watrwalosci i powodzenia :)

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

wybaczcie nie czytałem całego wątku

http://www.magcloud.com
http://www.lulu.com
http://bookmarkselfpublishing.com/main/
http://www.yudu.com/
http://www.youblisher.com/

może komuś się przyda
pozdrawiam
m.
Jolanta Rawska

Jolanta Rawska Autorka "Saskii",
wydanej w 2010

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Może byłam naiwna,kiedy LSW wyraziło chęć publikacji mojej powieści, jeśli jako debiutantka poniosę część kosztów.
Do tej pory byłam raczej zadowolona ze współpracy. Korekta, okładka, logo La Strady (tematyczne powiązanie), wszystko było O.K. Temat wydawał się interesujący, bo główna akcja dzieje się w środowisku emigracyjnym w Niemczech, a słyszałam od kilku moich czytelników, że na rynku książkowym jest tu pewna luka. LSW było na początku bardzo optymistyczne, uważało nawet, że powieść może być kiedyś sfilmowana, itd, itp. Wysłało gratisowe egzemplarze z listem od siebie z prośbą o recenzję do dziewięciu instytucji (radio, telewizja, gazety). Cztery miesiące temu. Przed paroma dniami dostałam odpowiedź, że liczyli na odzew, którego niestety brak. Czy to już koniec?
Owszem, jestem szczęśliwa z paru recenzji, które mi przysłano, a przede wszystkim, że uznano moją powieść za godną druku, bo mieszkając od przeszło 20 lat w Niemczech nie byłam pewna mojego języka. To jest ta pozytywna strona. Ale liczyłam jednak na trochę więcej szczęścia.
Czy można tu jeszcze coś zrobić? Samemu? Spróbować jakoś wpłynąć na wydawnictwo, aby wykazało jeszcze trochę inicjatywy?

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Można na początek zrobić jedno: zmienić wydawnictwo na lepsze. Przy następnej książce.

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Jolanta Rawska:
(...)główna akcja dzieje się w środowisku emigracyjnym w Niemczech, a słyszałam od kilku moich czytelników, że na rynku książkowym jest tu pewna luka.(...)

„Lukę" tę z powodzeniem od lat zaludnia swoimi postaciami Janusz Rudnicki, którego książki serdecznie polecam, ot choćby wznowioną ostatnio nakładem W.A.B. Mękę kartoflaną.

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Jacek Szewczyk:
>
Póki co, czytałam jedną książkę Rudnickiego, ale bardzo mi się podobała.
Grażyna Dobromilska

Grażyna Dobromilska Miłośnik rozwoju
osobistego :-)
Freelancer DTP.
Korekta, ...

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Romek Pawlak:
Można na początek zrobić jedno: zmienić wydawnictwo na lepsze. Przy następnej książce.

Chcialabym byc tym lepszym Wydawnictwem. Poradzcie, co robic w zakresie marketingu.

Bo zrobilam teraz fantastyczną ksiazke o emigracji w Holandii i chcialabym ok. czerwca wystartowac z jej sprzedażą.
Ale jak to zrobic, jak tu czytam, ze nawet media nie pomogly przy ksiazce o emigracji w Niemczech.

Pozdrawiam serdecznie, Grazyna
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Wracając do sedna dyskusji: "Gdzie wydać własną książkę", prościej napisać gdzie jej nie wydawać:

- W żadnym wydawnictwie proponującym wydanie wyłącznie jako e-booka
- W żadnym wydawnictwie self, post, POD i ich ciotek
- W żadnym wydawnictwie proponujących współfinansowania
- W żadnych wydawnictwie które oferuje wydanie do 300 egz.
- W żadnych wydawnictwie które proponuje tantiemy Autorowi w wysokości 1 % sprzedaży
- W żadnych wydawnictwie który w odpowiedzi przekręca twoje nazwisko, tytuł proponowanej książki oraz popełnia błędy gramatyczno-ortograficzne
- itd. ( zapraszam do uzupełniania listy)władysław Zdanowicz edytował(a) ten post dnia 07.04.11 o godzinie 09:24

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Własną książkę wydać na http://wydaje.pl

Ja tam sprzedaje moje dwa ebooks prawnicze i jest ok.
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

ebboksy prawnicze może i ma to jakiś sens, w końcu przepisy prawne wchodozące w życie po dwóch miesiącach są zmieniane, więc nie ma sensu wydawać tego w formie książki, ale na pewno nie żadna powieść, ani nic podobnego.
Jolanta Rawska

Jolanta Rawska Autorka "Saskii",
wydanej w 2010

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

władysław Zdanowicz:
Wracając do sedna dyskusji: "Gdzie wydać własną książkę", prościej napisać gdzie jej nie wydawać:
- W żadnym wydawnictwie proponujących współfinansowania
- W żadnych wydawnictwie które oferuje wydanie do 300 egz.

O.K., jeśli pominiemy przyjemność wzięcia w ręce swojej książki, prawdziwej, z porządną okładką, po porządnej korekcie. Jest to przecież wspaniały moment! (Widzicie, staram się pocieszyć, jak mogę. :))
Jolanta Rawska

Jolanta Rawska Autorka "Saskii",
wydanej w 2010

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Jacek Szewczyk:
Jolanta Rawska:
(...)główna akcja dzieje się w środowisku emigracyjnym w Niemczech, a słyszałam od kilku moich czytelników, że na rynku książkowym jest tu pewna luka.(...)

„Lukę" tę z powodzeniem od lat zaludnia swoimi postaciami Janusz Rudnicki, którego książki serdecznie polecam, ot choćby wznowioną ostatnio nakładem W.A.B. Mękę kartoflaną.

Dziękuję, przeczytam. Aczkolwiek jeden autor takiej "luki" wypełnić chyba nie może? :)
Jest tyle historii, tyle do opowiedzenia, tyle dróg, losów, światów...
Chciałabym i ja przyłożyć się trochę do tego zaludniania.
Jolanta Rawska

Jolanta Rawska Autorka "Saskii",
wydanej w 2010

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Grażyna M Dobromilska:
Romek Pawlak:
Można na początek zrobić jedno: zmienić wydawnictwo na lepsze. Przy następnej książce.

Chcialabym byc tym lepszym Wydawnictwem. Poradzcie, co robic w zakresie marketingu.

Bo zrobilam teraz fantastyczną ksiazke o emigracji w Holandii i chcialabym ok. czerwca wystartowac z jej sprzedażą.
Ale jak to zrobic, jak tu czytam, ze nawet media nie pomogly przy ksiazce o emigracji w Niemczech.

Pozdrawiam serdecznie, Grazyna

Po pierwsze: myślę, że każdy przypadek jest inny.
Po drugie: być może cztery miesiące w moim przypadku to jeszcze nie koniec. Może niedługo ktoś dokopie się w stercie niezałatwionej korespondencji do pisma LSW.
Po trzecie: ciągle zastanawiam się, co można zrobić dla reklamy książek. Nie tylko mojej. W filmie "Testosteron" był jakiś event...
Pozdrawiam - i piszmy dalej.
Grażyna Dobromilska

Grażyna Dobromilska Miłośnik rozwoju
osobistego :-)
Freelancer DTP.
Korekta, ...

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Bo kazdy pisze, wydaj w lepszym wydawnictwie.
Ale nikt sie nie dzieli doswiadczeniami, jak oni to robią z jego ksiazką.

A jesli ja gdzies tam czytam czy slysze, ze w empiku trzeba wylozyc 10 tys. zl, zeby ksiazka leżala przy ladach, to mi sie włos jeży.

Pozdrawiam serdecznie, Grazyna

konto usunięte

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Jolanta Rawska:
Po trzecie: ciągle zastanawiam się, co można zrobić dla reklamy książek. Nie tylko mojej. W filmie "Testosteron" był jakiś event...

Może zamiast wysyłać książkę do tradycyjnych mediów (prasa codzienna, periodyki, których nikt nie czyta poza studentami literaturoznawstwa itp), które zwykle ignorują debiutantów, oddać ją w ręce blogerów? W blogosferze jest wielu pasjonatów - niekoniecznie profesjonalnych krytyków - którzy swoim entuzjazmem potrafią wypromować zupełnie nieznanego autora.
Aleksander Sowa

Aleksander Sowa właściciel,
Wydawnictwo
Autorskie Wydawca

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

władysław Zdanowicz:
Przepraszam za złośliwe docinki, ale...

Zapraszam Cię Władysławie, abyś się jednak zapoznał z tą książeczką, zanim cokolwiek na ten temat napiszesz, albo wyliczysz. Zanim to zrobisz chciałbym zasygnalizować ci, że nie każdą książkę można sprzedać w nakładzie 50 tyś. Nie każdy też zajmuję się literaturą popularną. Jest też coś takiego jak niszowość. Tak czy inaczej, zapewniam, że mimo, że te 25 nie jest 50 tysiącami, to jednak coś na ten temat wiem. Zresztą 25 tysięcy dawno jest już nieaktualne ;-)
Aleksander Sowa

Aleksander Sowa właściciel,
Wydawnictwo
Autorskie Wydawca

Temat: Gdzie wydać własną książkę?

Olga Rudnicka:
Zdażyło mi sie zawędrować na stronę wydawnictwa złote myśli. Nie chcę nikogo urazić, ale..

I tutaj się nie zgodzę. Akurat dzięki temu Złote Myśli zaistnieli na rynku i są największym wydawnictwem elektronicznym w Polsce. To analogiczny system jak w przypadku książek drukowanych, bo przecież Twój wydawca tak samo dzieli się ceną z dystrybutorem, a on z hurtownikiem i księgarzem. Tyle tylko, że Ty dostajesz 5 albo 10% ceny ostatecznej a ja 25%. Krytykowanie czegoś o czym nie ma się pojęcia nie jest według mnie ok. Przyjmowanie opinii innych za swoją też nie do końca uważam za słuszne.



Wyślij zaproszenie do