konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Radosław Dobrowolski:
Pierwsze zajęcia z komputerem, "studentka" się loguje i wyskakuje jej komunikat PO POLSKU: "Musisz zmienić hasło" i jeden, jedyny przycisk OK. Ona się odwraca do mnie z pytaniem co ona ma teraz zrobić.
a czy to nie brak logicznego myślenia?
Radosław Dobrowolski:
Jest bardzo poważny błąd w edukacji informatycznej w Polsce. Błąd polega na tym, że tej edukacji praktycznie nie ma. Ja nie mówię o kursach/szkoleniach komercyjnych. Ja mówię o edukacji na poziomie gimnazjum/liceum. I właśnie to, że pracownicy biurowi nie znają podstaw (folder, dysk itp.) jest efektem tego błędu.
dokładnie jest tak jak piszesz, edukacja w gimnazjach i liceach jest kiepska, sam tego doświadczyłem, widzę czego uczy sie siostra w LO, na nie-informatycznym kierunku, porażka, koleś mówi odpalcie sobie neta, a sam "klepie" sobie coś na komputerze, albo inny nauczyciel również nie-informatykom opowiada o budowie kabli sieciowych zamiast powiedzieć im jak skonfigurować aplikację pocztową itd.
Szymon Flaka

Szymon Flaka "The harder I
practice, the
luckier I get"

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Przemysław Kowalski:
dołączając się ... z doświadczenia wiem, iż nie każdy informatyk umie porozumieć się - sprzedać swoją wiedzę - brzydkie sformułowanie :)) z innymi nie z branży się np. podczas negocjacji, prezentacji itd. Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Macie podobne doświadczenia z Waszymi podopiecznymi ?

Nie ma czlowieka ktory posiada wszystkie umiejetnosci ale kazdy ma jakies talenty. Moim zdaniem jesli brakuje dobrej woli, motywacji i okolicznosci do komunikacji to nawet jednojajowe blizniaki nie zamienia slowa. Ale jesli zadbac o powyzsze czynniki, to mozna sie milo zaskoczyc jak duzo mozna wyciagnac z informatyka.
Pozwole sobie przypomniec ze rozmowa to wzajemne obdarowywanie sie wiedza, wiec trudno sie dziwic ze spora czesc informatykow czuje sie "okradana" podczas rozmowy z "lamerem" nic w zamian nie dostajac.
Pozdrawiam
Maciej Radzki

Maciej Radzki Report Expert Office
Lead (Associate Line
Manager)

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Czemu akurat o "informatykach" poruszono taki temat a nie na przykład o kierowcach czy lekarzach? Czemu mam wrażenie, że większość ludzi uważa informatyków za kogoś w ogóle z innego wymiaru, z którymi nie da się rozmawiać o niczym innym, niż komputery? Ja w dziale komputerowym fanatycznie siedzę od kiedy pamiętam, a zawodowo od kilku lat i wcale nie lubię rozmawiać o komputerach... uważam, że jest wiele innych ciekawszych tematów... o komputerach rozmawiam tylko kiedy muszę(jestem w pracy), bądź mam w tym jakiś interes - szukam pomocy, lub chcę komuś pomóc... Naprawdę dziwnie niektórzy reagują na zawód 'informatyk' :/
Tomasz Krzywy

Tomasz Krzywy Informatyk Mix
Electronics SA

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Maciej Radzki:
Naprawdę dziwnie niektórzy
reagują na zawód 'informatyk' :/
Dziwnie to jest jak nie zwrócą na to uwagi, że jesteś informatykiem. Zwykle jak ktoś mnie poznaje, nie w pracy ale prywatnie, i dowie się, że jestem informatykiem to okazuje się, że ma bardzo dużo problemów z komputerem :-D Dziwne, że jakoś inni znajomi wykonujący inne zawody podobnego problemu nie mają... Może to próba integracji z kosmitą albo przejęcia wiedzy tajemnej :-D
A co do pracy to uważam, że jeśli ktoś jest przyjęty na stanowisko wymagające obsługi komputera to powinien mieć przynajmniej podstawową wiedzę na ten temat. Nie wymagam od zwykłego usera wiedzy na temat co to jest serwer, LAN, router czy Active Directory. Ale co to jest pulpit, folder czy ikona to chyba wiedzieć powinien.

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Też uważam, że wiedza IT wtłaczana studentom rozmaitych nieinformatycznych kierunków jest w dużej mierze zbędna. Po co studentce/studentowi np. zarządzania i marketingu wiedzieć, jakie są topologie sieci: gwiazda, token ring, itp.? Jest to wiedza, z której nigdy nie skorzysta. Tylko informatycy, projektanci sieci będą mieli z niej użytek. Powinno się raczej kłaść nacisk na praktyczne umiejętności, np. jak skonfigurować domową sieć WiFi, czy też obsługę pakietu Office.
Podsumowując - uważam, że nie każdy ma obowiązek znać się na komputerach. Wystarczy, żeby umiał je obsługiwać stosownie do swoich potrzeb. Informatykę zostawmy informatykom.

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Kłopoty z informatykami?

Z doświadczenia:
1. Informatycy są zarozumiali, przez co często trudni, a zarozumiali są dlatego, że wiedzą więcej o technologii od swoich kolegów nie-informatyków (co zawsze zaznaczają), lub posiadają gdzieś uprawnienia "Administrator", co daje im władzę nad użytkownikami. W ludzkiej naturze zapisane jest "zachłyśnięcie się władzą", nawet jeżeli najczęściej iluzoryczną.

2. Informatycy - Programiści nie mają pojęcia co to jest administracja, po co jest, co to są procesy. Najgorsze jest to, że zazwyczaj nawet nie chcą wiedzieć, uważając, że ich aplikacje zadziałają zawsze i wszędzie (bo przetestowali na swoim komputerze). Mocno się zazwyczaj dziwią, że ich aplikacja dożych, rozległych środowiskach nie tylko nie działa, ale unieruchamia szereg innych systemów.

3. Informatycy - Administratorzy uważają, że większość aplikacji napisanych przez programistów jest do D.... Zazwyczaj uważają też, że byli by w stanie napisać każdą aplikację lepiej od Informatykó - Programistów, bo przecież napisali w życiu tyle skryptów, i znają mapę systemów w swoim środowisku.

4. Informatycy mają poważne problemy z komunikacją międzyludzką. O tyle też, o ile świetnie idzie im logiczne myślenie, wyciąganie wniosków, analiza, to stworzenie przejrzystego raportu z określonych wniosków to już jest poważne wyzwanie, zazwyczaj to jest chaos.

5. Za moich czasów uczelnianych - Na studia informatyczne rekrutowano za pomocą egzaminów z matematyki i fizyki. Rzecz w tym, że wśród tych zdolnych matematyków i fizyków niewielu potrafiło uruchomić komputer. Odrzucano zaś zdolnych informatyków "z urodzenia", którzy w szkole podstawowej implementowali zaawansowane systemy informatyczne, ale nie szła im tak dobrze informatyka. W tym miejscu problem z informatykami jest taki, że część z nich to "pseudo-informatycy", którzy uważają się za niewiadomo jakich informatyków.

Nieco krytyki pojawiło się w mojej wiadomości. Celowo :)
NAleży zwrócić uwagę także na to, że to generalizacja i bywają liczne wyjątki.

Kluczem do braku kłopotów z informatykami jest zwykła otwartość pomiędzy ludźmi. Gdy więcej słuchamy niż mówimy, wszystkim wychodzi to na dobre.

Pozdrowienia!
Bartosz B.

Bartosz B. Specjalista IT,
wdrożeniowiec,
pasjonat
programowania

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Skąd ja znam takie sytuacje... Dzwoni Pani Zosia:
- Wie pan, komputer mi nie działa..
- Jak to nie działa?!
- No nie działa
- Nie uruchamia się, nie piszczy, nie ma nic na monitorze?
- No nie moge pisac
- Ale można włączyć sprzęt?
- No tak, ale nie moge pisać w Wordzie...

No w takich sytuacjach to naprawde witki opadają, a czas takiej rozmowy to niejednokrotonie kilka, kilkanaście minut zanim człowiek dojdzie do senda sprawy :)

Skąd ja znam sytuacje, gdzie człowiek idzie na kawe do znajomych i po kilku łykach słyszy sie: O! Widzisz jak dobrze, ze przyszedłes?! Coś nie działa mi w komputerze... :)

Co do sloganu, to jak ktoś już tutaj wspomniał, w każdej branży sie znajdzie kilka niezrozumiałych słów dla ludzi z "zewnątrz".

Sam pracuje jako informatyk ale tak naprawde staram sie być zwykłym człowiekiem, który lubi posiedzieć przy samochodzie, naprawić go ( nie tylko komputer pokładowy ;) ) spotkać sie ze znajomymi, wyjechać gdzieś nie zabierając ze sobą laptopa i nie sprawdzając co chwile czy nie przyszedł mail z odpowiedzią na posta na forum... nie dajmy sie zwariować... praca pracą, ale życie prywatne też gdzieś powinno mieć miejsce. Musi być granica. Osobiście staram sie jak najmniej czasu spedzać przed komputerem prywatnym, bo dla mnie to zjadacz czasu, a siedze w tym od dzieciaka, zaczeło sie od 90...

Od takie moje skromne zdanie :)
Matylda S.

Matylda S. Koordynator działu
zobowiązań

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Co do kłopotów z informatykami, to był kiedys taki serial angielski komediowy o dziale IT- nie pamiętam tytułu, ale za to zgadza się, to co w nim się często przewijało, że główną wskazówką informatyka w przypadku problemu jest: A próbowałaś włączyć i wyłaczyć?;)
Daniel Mroczka

Daniel Mroczka Experienced Java
Developer

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Matylda S.:
Co do kłopotów z informatykami, to był kiedys taki serial angielski komediowy o dziale IT- nie pamiętam tytułu

http://en.wikipedia.org/wiki/The_IT_Crowd ?
Matylda S.

Matylda S. Koordynator działu
zobowiązań

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Dokładnie, to właśnie ten serial, fajny był;)) Ale oczywiście doceniam bardzo kolegów informatyków, jak chcą, to potrafią być bardzo pomocni;)

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Są czasy, w których technologie informatyczne spotyka się niemal na każdym kroku. Informatyki nie można bagatlizować, w
sposób "nigdy mi się to nie przyda". Kiedyś również usłyszałem rozmowę dwóch studentów przy tablicy z ocenami (85% dwój) z infromatyki. Jeden mówi do drugiego: "... wybrałem
ten wydział nie po to, żeby się informatyki uczyć...". Skończy studia, pójdzie do pracy i napotka tam komputer.

Co gorsza większość z nas (przynajmniej w kręgach IT) ma tą świadomość, a jednak pracodawcy zatrudniając nowego pracownika z wymogiem znajomości obsługi komputera nie weryfikują, czy rzeczywiście dana osoba ma przyswojone przynajmniej podstawy w tym zakresie - tylko zakładają, że jest to sprawa oczywista. Jako Serwis Desk dojrzewamy właśnie do decyzji typowania kandydatów do wewnętrznych szkoleń w tym zakresie - na podstawie ilości zgłoszeń różnego rodzaju incydentów.

Następna dyskusja:

Kłopoty z użytkownikami :-)




Wyślij zaproszenie do