Tomasz Górecki

Tomasz Górecki Project Management,
IT Interim
Management, Coaching

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Co nam najczęsciej sprawia kłopot w kontaktach z informatykami ?
Dominik Kowalczyk

Dominik Kowalczyk Service / Project
Manager

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Z doświadczenie - będąc informatykiem - myślę, że większość z nas jest "trochę" odizolowana od rzeczywistości, no i ten slang... wszystko jest deafaultowe, replikuje się...

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Dominik K.:Z doświadczenie - będąc informatykiem - myślę, że większość z nas jest "trochę" odizolowana od rzeczywistości, no i ten slang... wszystko jest deafaultowe, replikuje się...


slang jest w każdej branży.
Ponieważ jestem ekonomistą & informatykiem, a do tego jeszcze człowiekiem;-)
świetnie potrafię porozmawiać zarówno z główną księgową, analitykiem, czy programistą.
Dominik Kowalczyk

Dominik Kowalczyk Service / Project
Manager

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

zgadzam się z Tobią, że nalezy też być człowiekiem i umieć rozmawiać z innimy.


Anna S.:
Dominik K.:Z doświadczenie - będąc informatykiem - myślę, że większość z nas jest "trochę" odizolowana od rzeczywistości, no i ten slang... wszystko jest deafaultowe, replikuje się...


slang jest w każdej branży.
Ponieważ jestem ekonomistą & informatykiem, a do tego jeszcze człowiekiem;-)
świetnie potrafię porozmawiać zarówno z główną księgową, analitykiem, czy programistą.

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

to brzmi jak default-owa replikacja dzialu ;)))))))) mam nadzieje ze to nie klonowanie ;)))))))

Dominik K.:Z doświadczenie - będąc informatykiem - myślę, że większość z nas jest "trochę" odizolowana od rzeczywistości, no i ten slang... wszystko jest deafaultowe, replikuje się...
Przemysław K.

Przemysław K. ... kilka ról, kilka
obszarów, kilka
projektów...

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

dołączając się ... z doświadczenia wiem, iż nie każdy informatyk umie porozumieć się - sprzedać swoją wiedzę - brzydkie sformułowanie :)) z innymi nie z branży się np. podczas negocjacji, prezentacji itd. Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Macie podobne doświadczenia z Waszymi podopiecznymi ?

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Biorąc pod uwagę stereotyp 'facetów z kitkami w t-shirtach z pingwinem' myślę że w powyższym jest sporo racji.
Oprócz efektu krawat versus kitka pozostaje umiejętność przetłumaczenia aksjomatów IT na język biznesu np.

- cena serwera nie zależy od jego rozmiaru, baa im mniejszy tym czasem droższy
- nie, nie każdy musi mieć prawa Administratora pracując na swoim komputerze

i tak dalej i tak dalej.
Iwona G.

Iwona G. Consulting Director,
CA Consulting SA (GK
Comarch)

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Informatyk też CZŁOWIEK i swój język ma ... :)
Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

eh, ja to mam na odwrót, problem z kontaktami z biznesem. ani nie wiem o co im chodzi a jak już to wiem, to nie mam pomysłu po co i na co im toto i rzadko kiedy widzę jakaś logikę w ich rozumowaniu. i mam wrażenie, ze dobrej woli brakuje obu stronom w porozumieniu się, stąd często iskrzy na linii it-biznes.

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

pracuję jako informatyk i sam nie jestem święty, ale widzę często jak informatycy z użytkownikami rozmawiają i mam takie obserwacje:

a) informatyk nawet jeśli stara się nie mówić slangiem to nie bierze pod uwagę że ktoś może nie wiedzieć co to jest folder, dysk, ścieżka do pliku, pliki na serwerze itd. - czyli absolutne podstawy.

Tłumacząc jakąś kwestię pracownicy IT nie sprawdzają czy użytkownik nadąża, czy może tylko potakuje żeby nie wyjśc na niedouczonego (co jest tematem na zupełnie inny wątek)

Brak refleksyjności, obserwacji klienta/usera, sprawdzenia czy wszystko zrozumiał, cierpliwości.

b) brak podejścia do problemu uzytkownika na zasadzie 'najpierw dowiedz się jaki ma być efekt, potem zaproponuj optymalne rozwiązanie'.

Często przeszkodą w takim podejściu jest najzwyczajniej brak czasu - ilość personelu IT jest zbyt mała aby każdy użytkownik otrzymał fachową i kompleksową poradę/obsługę.

c) 'sprzedawanie' użytkownikom swoich nawyków, ustawień, często na siłę, poprawianie czegoś co działa na siłę, bo dany admin uważa że lepszy jest jego sposób (kiedy oba są równie dobre, a użytkownik jest przyzwyczajony do swojego)

Może sie wydawać że punkty b i c są sprzeczne, ale to zależy od kontekstu - czy informatyk np. reaguje na problem zgłoszony przez użytkownika, czy coś akurat zauważy i postanowi uszczęśliwić na siłę kogoś...

d) traktowanie userów jak dzieci - a to zarówno w stosunku userów jak i dzieci jest niezdrowe. Nie wolno zakładać, że 'pani Jola' nigdy nie pojmie co to jest serwer, że nie warto jej tłumaczyć zawiłości sieci. Warto, ale z głową i po ludzku.

Krócej mówiąc - praca u podstaw, musimy nieść kaganek oświecenia IT :) za nas nikt tego nie zrobi, a twierdzenie, że stare pokolenia wymrą i problem zniknie jest głupie, bo ciagle spotykam młodych ludzi nie mających pojęcia o tym jak działa system czy komputer - tak samo jak ja nie mam pojęcia jak działa samochód. Ja jakoś jeżdżę, on jakoś pisze w tym wordzie, nic w tym złego.
Iwona G.

Iwona G. Consulting Director,
CA Consulting SA (GK
Comarch)

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

krzysztof p.:
pracuję jako informatyk i sam nie jestem święty, ale widzę często jak informatycy z użytkownikami rozmawiają i mam takie obserwacje:

a) informatyk nawet jeśli stara się nie mówić slangiem to nie bierze pod uwagę że ktoś może nie wiedzieć co to jest folder, dysk, ścieżka do pliku, pliki na serwerze itd. - czyli absolutne podstawy.

Tłumacząc jakąś kwestię pracownicy IT nie sprawdzają czy użytkownik nadąża, czy może tylko potakuje żeby nie wyjśc na niedouczonego (co jest tematem na zupełnie inny wątek)

Brak refleksyjności, obserwacji klienta/usera, sprawdzenia czy wszystko zrozumiał, cierpliwości.

b) brak podejścia do problemu uzytkownika na zasadzie 'najpierw dowiedz się jaki ma być efekt, potem zaproponuj optymalne rozwiązanie'.

Często przeszkodą w takim podejściu jest najzwyczajniej brak czasu - ilość personelu IT jest zbyt mała aby każdy użytkownik otrzymał fachową i kompleksową poradę/obsługę.

c) 'sprzedawanie' użytkownikom swoich nawyków, ustawień, często na siłę, poprawianie czegoś co działa na siłę, bo dany admin uważa że lepszy jest jego sposób (kiedy oba są równie dobre, a użytkownik jest przyzwyczajony do swojego)

Może sie wydawać że punkty b i c są sprzeczne, ale to zależy od kontekstu - czy informatyk np. reaguje na problem zgłoszony przez użytkownika, czy coś akurat zauważy i postanowi uszczęśliwić na siłę kogoś...

d) traktowanie userów jak dzieci - a to zarówno w stosunku userów jak i dzieci jest niezdrowe. Nie wolno zakładać, że 'pani Jola' nigdy nie pojmie co to jest serwer, że nie warto jej tłumaczyć zawiłości sieci. Warto, ale z głową i po ludzku.

Krócej mówiąc - praca u podstaw, musimy nieść kaganek oświecenia IT :) za nas nikt tego nie zrobi, a twierdzenie, że stare pokolenia wymrą i problem zniknie jest głupie, bo ciagle spotykam młodych ludzi nie mających pojęcia o tym jak działa system czy komputer - tak samo jak ja nie mam pojęcia jak działa samochód. Ja jakoś jeżdżę, on jakoś pisze w tym wordzie, nic w tym złego.


Niestety racja ... Czy to wirus?
Jacek Ołowiak

Jacek Ołowiak kierownik zespołu IT

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

z ta 'pania Jolą' to mam troszkę inne zdanie.
Akurat ja staram się bardzo dokładnie tłumaczyc cokolwiek informatycznego. Tłumaczę powoli i przekładam na język ludzi :>, nie traktuje ich jak dzieci.

Jeśli jednak po którkiej rozmowie pytam pani: "a czy ma pani taki biały kwadracik z dużą zieloną literką V w dolnym prawym rogu obok zegarka?" a ona mi odpowiada "prosze pana ja nie jestem informatykiem i nie wiem gdzie jest jakis tam zegarek"... no wybaczcie...

Jeśli chodzi o kwestię "nie bierze pod uwagę że ktoś może nie wiedzieć co to jest folder, dysk, ścieżka do pliku" to pragnę zauważyć iż pomagamy osobom pracującym przy komputerach- zazwyczaj takim, które w cv mają wpisaną bardzo dobrą znajomość office i sporo innych komputerowych nazw. To, że ktoś w firmie nie wie co to folder to już jego osobista tragedia i nie chodzi o to, że jestem chamem - chodzi o to, że są osoby na to stanowisko, które nadają się lepiej
Radosław Dobrowolski

Radosław Dobrowolski Administrator
Linux/Windows/Sieci

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Bardzo lubię w takich dyskusjach przytaczać sytuację, której byłem uczestnikiem. Pracuję jako informatyk - administrator na jednym z wydziałów Politechniki Łódzkiej. Między innymi zajmuję sie pracownią komputerową, czyli konta użytkowników, systemy na kompach itd. Jako, że na pracowni w pełni udało mi się wdrożyć Active Directory, to podczas zakładania konta użytkownika, ustawiam atrybut, aby "student" (celowo piszę w cudzysłowie), zmienił hasło na swoje podczas pierwszego logowania. Pierwsze zajęcia z komputerem, "studentka" się loguje i wyskakuje jej komunikat PO POLSKU: "Musisz zmienić hasło" i jeden, jedyny przycisk OK. Ona się odwraca do mnie z pytaniem co ona ma teraz zrobić. W tym momencie ręce mi opadły. Jaki z tego wniosek. Jest bardzo poważny błąd w edukacji informatycznej w Polsce. Błąd polega na tym, że tej edukacji praktycznie nie ma. Ja nie mówię o kursach/szkoleniach komercyjnych. Ja mówię o edukacji na poziomie gimnazjum/liceum. I właśnie to, że pracownicy biurowi nie znają podstaw (folder, dysk itp.) jest efektem tego błędu.
Są czasy, w których technologie informatyczne spotyka się niemal na każdym kroku. Informatyki nie można bagatlizować, w sposób "nigdy mi się to nie przyda". Kiedyś również usłyszałem rozmowę dwóch studentów przy tablicy z ocenami (85% dwój) z infromatyki. Jeden mówi do drugiego: "... wybrałem ten wydział nie po to, żeby się informatyki uczyć...". Skończy studia, pójdzie do pracy i napotka tam komputer.
Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Radosław D.:
Pierwsze zajęcia z komputerem, "studentka" się loguje i wyskakuje jej komunikat PO POLSKU: "Musisz zmienić hasło" i jeden, jedyny przycisk OK. Ona się odwraca do mnie z pytaniem co ona ma teraz zrobić. W tym momencie ręce mi opadły.

po prostu standard. ja zawsze wymiękam kiedy w aplikacyjkach po dodaniu jakiejś nowej funkcjonalości i komunikatów dostajemy nawał zgłoszeń że pojawiły się "błędy apliacji". no witki opadają.

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Nie rozumiem uśmiechów kolegów, kiedy pytam co to jest instancja nazwana i domyślna...:(

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Może powinien powstać temat co przeszkadza informatykom z kontaktach z innymi ludźmi :)
A tak poważnie, kiedy rozmawiam z kimś kto nie ma pojęcia do czego służy komputer staram się mówić zrozumiale. Nie zawsze to wychodzi bo jak wytłumaczyć komuś czym jest folder/katalog itd ?
Oczywiście od reguły grzeczności są wyjątki. Do takich należy rozmowa z kimś kto mi się przedstawia, że jest serwisantem komputerów, informatykiem i bierze za to pieniądze od klienta końcowego. I taki fachowiec chce abym go pokierował jak do maila dodać załącznik. Wtedy nie mam litości :)

konto usunięte

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

współpracownicy w moim pokoju w firmie - to Dział Wsparcia Technicznego. Kiedy dzwoni użytkownik z problemem - "... mam problem...."
odpowiedź kolegi: "U mnie działa".

A tak poważnie to dział, który na każdy problem znajdzie rozwiązanie.
Piotr A.

Piotr A. Administrator
systemów, Citi

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Przychodzi informatyk do lekarza:
- Panie doktorze, chyba nie działa mi wątroba.
- Dziwne, u mnie działa.

:D
Piotr Jan Podleśny

Piotr Jan Podleśny wszystko jest
trudne, dopóki nie
stanie się proste...

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Informatyk to taka osoba, która rozwiąże problem,
w sposób całkowicie dla ciebie nie zrozumiały
i o którym istnieniu nie miałeś pojęcia.
Łukasz P.

Łukasz P. Starszy specjalista,
Instytut
Meteorologii i
Gospodarki W...

Temat: Kłopoty z informatykami :-)

Informatyk (software) jest normalnym człowiekiem. Informatyk sprzętowy (hardware) to już nie jest człowiek - to nadczłowiek.
Wszyscy maja mambę - mam i Ja :)

Następna dyskusja:

Kłopoty z użytkownikami :-)




Wyślij zaproszenie do