Andrzej Gab

presales engineer, Integrated Solutions

Wypowiedzi

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie FSL w temacie graulacje dla dziadka Fidali :)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy FSL

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Szybownictwo w temacie Lot próbny

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Szybownictwo

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Szybownictwo w temacie Lot próbny

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Szybownictwo

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Czechy w temacie fajny film wczoraj widziałem...
    19.11.2007, 09:29

    Witam!

    Tak a propos - dzisiaj w nocy na TVP1 był "Otik" (Otesánek) Jana Švankmajera.

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Lotnictwo w temacie Jak latać to w aeroklubie... no właśnie, w jakim?
    17.11.2007, 20:10

    Olgierd Swida:
    szkoliłem się w szkole latania w Fort Lauderdale na Florydzie .... szkolenie szło równolegle praktyczne i teoretyczne, tak więc latało się od pierwszego dnia i równolegle przerabiało sie materiał teoretyczy wieczorami i z instruktorem. Bardzo pragmatyczny system, typowy dla USA.
    [...]

    Z tego co się oreintuję to szkolenie szybowcowe w Czechach też przebiega w podobny sposób - nie ma podziału na kurs praktyczny i teoretyczny a ponadto szkolenie podstawowe kończy się licencją.

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Czechy w temacie Pomyłki językowe
    16.11.2007, 21:02

    Piotr J. Осhwаł:
    Piotr Stoły:
    nie było:
    'plyn' - po naszemu gaz
    To może coś po ostrawsku?
    Vikend plny seksu a plynu
    [...]

    Piotrze - piękne - masz jeszcze więcej takich kawałków?
    :-)

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Lotnictwo w temacie Wraki
    16.11.2007, 15:08

    Witam!

    Kopię, kopię i kopię i znowu coś mam :-)

    Pod wodą

    Obrazek


    Artykuł z opisem

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Lotnictwo w temacie Wraki
    16.11.2007, 14:57

    Witam!

    I jeszcze - zdjęcia części wraku i opis badań nad nim

    Simplified preliminary study report

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Lotnictwo w temacie Wraki
    16.11.2007, 14:51

    Witaj!

    Dominiku - znalazłem tyle:
    "Przez wiele lat dokładny los samolotu Antoine de Saint-Exupéry nie był znany, krążyły też różne teorie odnośnie przyczyny jego śmierci. W 1998 rybak wyłowił z Morza Śródziemnego w okolicy Marsylia (miasto) bransoletkę należącą do pisarza, a kawałki jego samolotu znaleziono w 2000 i ostatecznie zidentyfikowano 7 kwietnia 2004 dzięki numerom seryjnym. Jego samolot typu Lockheed P-38 Lightning , wpadł do wody blisko wyspy Frioul, niedaleko Marsylii. Najprawdopodobniej został on zestrzelony przez niemiecki myśliwiec Focke-Wulf Fw 190 pilotowany przez Roberta Heichelle, który zgłaszał zestrzelenie atakującego go Lightninga 31 lipca ok. godz. 12.06"

    http://duckfish.pl/pl/Antoine%20de%20Saint-Exup%C3%A9ry

    W ogóle Antoine przeżył wiele wypadków lotniczych. Oto zdjęcie jednego z nich

    Obrazek


    Opis poszukiwań wraku jest tutaj:
    Fishing for Saint-ExAndrzej Gab edytował(a) ten post dnia 16.11.07 o godzinie 21:06

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Lotnictwo w temacie Avionetka - Awaryje lądowanie na Wiśle
    16.11.2007, 10:32

    Adrian B.:
    [...]
    Ale jeśli od momentu wszczęcia alarmu do momentu pojawienia się na miejscu pierwszej motorówki minęło 13 minut (tak gdzieś wyczytałem), to jest to całkiem niezły czas według mnie.
    [...]

    13 minut - czas ogólnie niezły - problem w tym, że te 13 minut w większości zostało zjedzone nie na dotarcie motorówki na miejsce, ale na przepływ informacji w odpowiednie miejsce. Co do czasu dotarcia już uruchomionych służb raczej nie mam uwag, bo zwykle jest to fizyka, z którą nie da się walczyć, ale obieg informacji można przyspieszyć dzięki koordynacji - cały czas nie powstała skoordynowana służba ratownictwa, o której się mówi od wielu lat. Szczególnie, że wypadek był w samym środku największego miasta w Polsce, gdzie służb ratowniczych jest najwięcej.

    Czy ktoś wie jakie są standardy tego typu akcji w innych krajach?

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Lotnictwo w temacie Avionetka - Awaryje lądowanie na Wiśle
    15.11.2007, 17:08

    Cezary Adamiak:
    Dzisiaj wiadomo, że wrak zostal wydobyty. Jako praktyk w ratownictwie zdaję sobie sprawę, że działania te moga być już spóźnione. Mam jednak nadzieję, że PKBWL majaca doswiadczenie w tego typu sprawach rozwikła ten problem i wnioskami Swoimi przyczyni się do tego aby przepisy dotyczące wykonywania lotów oraz bezpieczeństwa lotów słuzyły Miłośnikom lotnictwa i powodowały ich wykonalność.
    W mojej opinii ta tragedia powinna stanowić początek dyskusji na temat warunków szkolenia lotniczego w aspekcie trudności terenowych.

    A w mojej opinii powinna stanowić początek dyskusji na temat niskiej adekwatności wymogów (np. bezpieczeństwa) jakimi państwo obarcza szkolonych i szkolących do tego co samo potrafi właśnie w przypadku konieczności ratowania życia swoich obywateli zaoferować.

    Wyobraźmy sobie bowiem podobny w skutkach wypadek:
    z powodu awarii hamulców samochód jadący Wałem Miedzeszyńskim wpada do Wisły. Jakimś cudem kierowca zdążył zawiadomić przez CB-radio na kanale ratunkowym innych o sytuacji. Wie już o tym i policja i pogotowie ratunkowe oraz straż pożarna. Kierowca nie utonął w samochodzie - wyszedł na jego dach i czeka na pomoc. Mijają minuty Kiedy jednak auto niebezpiecznie się zanurzyło postanawia sam dotrzeć do brzegu i tonie.

    Prawie to samo - przy czym jestem przekonany, że i reakcja ze strony służb ratowniczych mogłaby być inna w obu przypadkach, jak i reakcja opinii publicznej - pewnie przy samochodzie oburzenie a przy samolocie, jak mogliśmy obserwować, obawa czy następnym razem nie spadnie mi na głowę...

    i biorąc jeszcze pod uwagę to, że ludzie latający są zwykle ubezpieczeni (lub ich sprzęt) i koszty ewentualnej akcji ratunkowej można byłoby pokryć z ubezpieczenia...

    Stworzyć prywatną firmę ratunkową dla takich przypadków?!?Andrzej Gab edytował(a) ten post dnia 15.11.07 o godzinie 17:09

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie LOTNICTWO w temacie Podniebni

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy LOTNICTWO

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie LOTNICTWO w temacie Podniebni

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy LOTNICTWO

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie LOTNICTWO w temacie Podniebni

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy LOTNICTWO

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie LOTNICTWO w temacie Podniebni

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy LOTNICTWO

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie LOTNICTWO w temacie Podniebni

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy LOTNICTWO

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie FSL w temacie Nie zmieniać zdjęcia na forum grupy!!!!

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy FSL

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Opole w temacie studiujesz, studiowałeś/aś w Opolu, daj głos, pokaż że to...
    12.11.2007, 17:30

    Witam!

    Urodziłem się i przez większą część swojego życia mieszkałem, chodziłem do szkoły, studiowałem i cieszyłem się życiem w Opolu. Uważam to miasto za jedno z najlepszych do mieszkania i życia w Polsce. Wciąż mam bardzo bliskie kontakty z moim ukochanym miastem i bardzo chętnie bym się znowu w nim znalazł na stałe, bo mi go brak.
    Z radością wspominam wszystkie dobre chwile jakich byłem świadkiem, widoki i sytuacje.
    Z wielką radością też odwiedzam moje miasto kiedy tylko mogę. Chodzę na wyspę Pasiekę lub Bolko po prostu by tam być. Wyciągam przyjaciół na naleśniki do Grabówki, siadam na lodach i kawie u Włocha na pl. Wolności. Z zamiłowaniem porzucam samochód i chodzę na piechotę - wtedy właśnie czuję świetnie to miasto. Szalenie mnie cieszy spotykanie znajomych po drodze i drobne pogaduszki z nimi. Już nie mówiąc o tym, że wieczorem lub w nocy jest bardzo przyjemnie wracać do domu spacerkiem :-)

  • Andrzej Gab
    Wpis na grupie Czechy w temacie Czeskie odznaczenia - pilne!
    12.11.2007, 17:18

    Joanna Białek:
    Widzisz mianem hlídka określono człowieka; hlídka ve stožáru - wartownik w bocianim gnieździe, ale wydaje mi się, że on się jakoś po polsku nazywa. Myślę teraz, że chodzi o majtka.

    niekoniecznie - chodzi ogólnie o marynarza. Mógł być to majtek, ale niekonicznie musiał - stanowisko majtka (w hierarchii na statku) nie oznaczało automatycznie siedzenia w bocianim gnieździe.
    Patrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bocianie_gniazdo

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do