Adrian Stolarski

Founder and start-up engineer

Wypowiedzi

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Gdzie najlepiej założyć bloga?
    4.03.2013, 13:36

    Z ciekawości odpowiem, że w Polsce nie mam pojęcia. Wszystko zależy od wielu czynników:
    czy klient chce badań rynku?
    czy wie, czego chce?
    czy chce mieć user experience w projekcie?
    ile to ma mieć funkcjonalności?
    czy to ma być bezpieczne?
    czy zależy mu na dobrym kodzie? ( latwo rozszerzalnym, opatrzonym testami, etc etc)
    czy zależy mu na seo?
    Stawka wynosi wtedy średnio 300 - 400 złotych za godzinę pracy jednego człowieka w zespole.

    Jeżeli obetniemy te czynniki i dostajesz tekst: zmodyfikuj mi wordpress tak i tak oraz zabezpiecz go jak należy, koszty to 500 - 1000 złotych.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Eclipse w temacie Eclipse Pomoc w napisaniu programu na androida
    4.03.2013, 13:27

    Bartek a nie lepiej powiedzieć od razu, wyklikasz aplikację, ale tak się tego nie robi. Słuchaj szkoły nie uczą niczego.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie IT Wrocław w temacie Jak wyglądają zarobki programistów we Wrocku?
    4.03.2013, 01:59

    Bartosz Tarnowski:
    Często w umowach są klauzule o nieujawnianiu zarobków. Wiem, że w przypadku umowy o pracę pracownik ma prawo ujawnić zarobki i pracodawca nie może mu tego zabronić. Ale w umowach typu firma-firma takie klauzule często są i chyba są ważne.
    Bardzo często. Dodatkowo w przypadku umowy o pracę nie zawsze masz prawo ujawnić zarobki i to, co robisz.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Eclipse w temacie Eclipse Pomoc w napisaniu programu na androida
    4.03.2013, 01:50

    Bartłomiej Jończy:
    Prostą aplikację można dosłownie wyklikać. Uwierz mi, na prawdę prosto.
    Tja? Ateno też się wyklikało? I to jest właśnie problem studentów. Kto zaczyna od GUI?
    a gdzie tdd? ja wiem, ja wymagam cudów.... a to tylko student
    czemu ci profesorowie nie zaczna wykladów od UX?
    potem jakas specyfikacja i wzorce projektowe, SOLID, KISS, DRY...
    testy automatyczne i funkcjonalne
    i potem dopiero pierwsza linijka kodu
    FARENHALL NIE ŻYJE, WIĘC CZEMU W TYM UCZA DZIALAC?

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Gdzie najlepiej założyć bloga?
    4.03.2013, 01:38

    Wordpress się łamie w 5 minut. ale jest niezły pod seo. ja polecam to co Paweł, własny hosting i aplikacja szyta na miarę.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Oceń bloga autorstwa użytkownika powyżej :)
    3.03.2013, 23:16

    Co mi się spodobało? Firmowanie siebie sobą. To jest to, co robię ja, co robi Mat Flower i wielu ludzi.
    Co jest źle patrząc oczami UX designera:
    ikonki społecznościowe - kłują w oczy
    polecam i ikonki społecznosciowe daj pod kategoriami
    zdjęcia ściągniete z google, to mi się nie podoba
    <img class="woo-image thumbnail alignleft" width="100" height="100" alt="" src="http://katarzynadebska.pl/wp-content/uploads/2013/01/ID-10087969-100x100.jpg"></img>
    to jest coś ściągniete z google, tak się nie robi i nie jest to dobra praktyka
    Co jest dobrze:
    grafika nie kłuje w oczy
    naprawdę niezła merytoryka tekstów, mam już dość krzyworączek i innych ludzi od złotych myśli
    to wyrzuć:
    http://katarzynadebska.pl/zarabiaj-ze-mna/ jest to denerwujące, od razu mnie to odrzuca

    pasek z feed jest niepotrzebny, zintegruj to z menu

    Nie robię nic z myślą o pieniądzach, to jest błąd, który gubi blogi.

    Ale powiem tak, blog przydatny, przynajmniej mi. Aczkolwiek widzę, że wszystko idzie w niebieskie, wiec u siebie zrobię eksperyment z zielonym albo czerwonym.
    Moje:
    http://www.adrian-stolarski.pl/
    Tak proste, jak Apple prawie. może uda mi się zrobić coś równie dobrego w kwestii ux.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Co Was motywuje do pisania bloga?
    3.03.2013, 20:34

    Co know motywuje, ciężko powiedzieć. Ilość wejść to pierwsza sprawa. Strona się zmienia, co widać. Wiele rzeczy pojawi się w innej formie. Motywuje mnie jakość dyskusji na linkedin, jakie odnoszą się do postów. Motywują mnie ludzie którzy mówią wyraźnie w która strona ma to iść. Motywują mnie problemy, które spotykam codziennie. A teraz wracam do pracuj artykułu pod tytułem: jak okradlbym bankomat - atak i ochrona a potem pokaże wam, jak wygląda rzeczywisty atak na wasze konto bankowe, razem z aplikacja mojego autorstwa, która pozwala manipulować kwotami przelewów.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Java w temacie Java - umiejętności na pierwszą prace w Javie.
    3.03.2013, 12:06

    Czytam ludzi po studiach i niedowierzam. Czego Was uczą szkoły? Czego się wymaga od programisty dzisiaj? 6 rzeczy:
    a) dobra znajomość systemów kontroli wersji - svn lub git
    b) myślenia algorytmem a nie kodem, nie jak coś napisać, ale jak coś ma działać
    c) znajomości róznicy pomiędzy mock a stub
    d) znajomosci SOLID, KISS, DRY
    e) umiejętności pisania testów
    f) znajomości architektury wielowarstwowej i podstawowej wiedzy domenowej

    Pisałem w java, w większości frameworków, w C#, php, python. Nigdy mnie nigdy nie zapytał jak dobrze znam te języki. Wszystkie znam podstawowo. Jestem w stanie napisać dowolną aplikację w dowolnym języku zniewielką pomocą Google. Obecnie zajmuje sięna własną rękę outsourcing dla niemców w php i irlandczyków w java. i jakoś wolą, żeby kod powstawał w pl niż u nich, ponieważ jak dostali odpowiedź o refaktoryzacji, ile to będzie ich kosztować, to cztery duże aplikacje - 350 tys linii kodu minimum każda, po prostu kazali napisać od podstaw.

    To pozwala mi płacić ludziom stawki europejskie, nie polskie. Jeśli szukam ludzi, od juniora do seniora, oferuję im zwykle od 25 tys do 50 tys euro rocznie, oczywiście po przejściu rekrutacji. Adrian Stolarski edytował(a) ten post dnia 03.03.13 o godzinie 12:08

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Ciekawy wpis na blogu
    3.03.2013, 00:15

    Bardzo przydatna rzecz w życiu każdego bloggera, pozycjonera czy programisty. Oto artykuł:

    Nadszedł w końcu czas, aby zademonstrować wam nowe pojęcie, a mianowicie pojęcie „personas”. Termin ten jest już powszechnie używany w każdym języku na świecie. Szczególnie, jeśli mówimy o UX, potrzebujemy „personas” na poziomie bardzo szczegółowym.

    Ostatnio chodziliśmy po dużym mieście i pytaliśmy ludzi o aspekty naszego oprogramowania. Zadawaliśmy im pytania, które dotyczyły najprostszych aspektów ich życia prywatnego, a mianowicie robienia zakupów. Pytaliśmy w sieciach społecznościowych, w grupach poświęconych zwinnemu programowaniu, w grupach poświęconych zarządzaniu projektami informatycznymi. I podczas trzy dniowej akcji, tylko jedna osoba była zainteresowana odpowiedzią na nasze pytania. A przecież są to grupy poświęcone zwinnym metodykom. Jak można robić oprogramowanie dla ludzi, skoro nie wiadomo, kim owi ludzie są i czym zajmują się na co dzień. A więc postanowiliśmy przybliżyć Wam temat „personas”.
    Personas poprzedziły badania User Experience

    Pojęcie „personas” nie jest wcale pojęciem nowym. Jest to pojęcie, które istnieje w marketingu od wielu lat. Dopiero niedawno, w okolicach 1995 roku przeniknęło do dziedziny User Experience. Za ojca tworzenia personas uznawany jest Alan Cooper, który po raz pierwszy zalecił tworzenie oprogramowania zorientowanego na konkretnego użytkownika, zamiast tworzenia oprogramowania dla rodzajowego użytkownika. Jak to się ma do rzeczywistego użytkownika aplikacji?

    Użytkownik oznacza bardzo różne rzeczy dla różnych ludzi. Jest to często używane do opisania ogólnego klienta , jakim jest personas. W przypadku user experiences, personas są wykorzystywane do definiowania interaktywnych produktów. Personas musi być prosta, a mimo wszystko jest to bardzo potężne narzędzie.
    Persona to nie jest wcale klient, który został wymyślony

    Persona jest terminem używanym zamiennie z terminem użytkownik. Ale w rzeczywistości oba te terminy różnią się diametralnie, szczególnie jeśli chodzi o użyteczność oprogramowania.

    Persona to tylko synonim użytkownika oprogramowania. Person jest projektowana jako użytkownik, który ma współdziałać z danym systemem komputerowym. Personas to fikcyjny profil postaci lub człowieka, który określa się na podstawie badań etnograficznych, wywiadów i badań środowiska użytkownika. Personas mają być jak najbardziej zbliżone do rzeczywistych użytkowników. Zrobiliśmy nawet realna figurka naszej personas, która ma rzeczywiste wymiary. Imiona i zdjęcia ludzi mogą być fikcyjne, ale szczegóły są zawsze oparte na faktach. My wolimy realne personas.

    Personas nie ma zadań ani obowiązków. Nie ma także żadnych i odpowiedzialności. To są użytkownicy, którzy są archetypami użytkownika. Posiadają pewne cele i cechy, które reprezentują większe grupy użytkowników. Personas to wejście do funkcjonalności i użyteczności aplikacji.

    Kiedy ludzie są zajęci programowaniem i proces przebiega w miarę spokojnie, nieraz zespół zastanawia się, jak będzie wyglądał hipotetyczny użytkownik i co będzie mógł zrobić z aplikacją. Jeśli tworzysz aplikację dla wszystkich użytkowników, to tak, jakbyś tworzył aplikację bez użytkownika. Persona musi w programiście wywołać pytanie: co on by chciał zrobić w tej części naszej aplikacji?
    Persona opowiada o tym, co klient lubi i czego nie lubi

    Persona opowiada o tym, co klient lubi i czego nie lubi. Nieraz zbieraliśmy dane za pomocą ankiet, ale nasze dane nie mówiły o tym, co klient lubi i nie lubi. Zaczęliśmy się pytać naszych klientów, czego potrzebują i co ich denerwuje.

    I na tym właśnie się skoncentrowały nasze personas. Zapytaliśmy się użytkowników, co lubią w naszych aplikacjach. Zapytaliśmy, co ich irytuje u konkurencji. Zapytaliśmy się, jak nasze oprogramowanie może podnieść ich ogólną satysfakcję z użytkowania oprogramowania.

    Dobra persona jest narracja danej osoby. Opisuje typowy dzień życia człowieka oraz doświadczenia i umiejętności. Opisuje postawy użytkownika, środowisko w jakim odbywa się dialog pomiędzy człowiekiem a oprogramowaniem oraz cele, które chce osiągnąć nasz użytkownik. Persona pozwala zidentyfikować daną osobę, motywację tej osoby, oczekiwania, aspiracje oraz zachowania. Persona misi zidentyfikować daną osobę oraz pomóc programistom w osiągnięciu podstawowych celów użytkownika podczas projektowania produktu końcowego.
    Persona musi odpowiadać na konkretne pytania i to muszą być dobre pytania

    Persona musi zawsze dostarczyć informacji na określony temat. To pozwala zidentyfikować użytkownika końcowego aplikacji. Oto przykładowe pytania, na które persona musi odpowiedzieć:

    Jakie informacje są niezbędne i w którym momencie dnia?
    Czy użytkownik koncentruje się tylko na jednej rzeczy równocześnie?
    Czy użytkownik robi sobie częste przerwy podczas swoich doświadczeń z aplikacją?
    Dlaczego użytkownik chce używać produktu?
    Co motywuje użytkownika do użytkowania konkretnego produktu?
    Dlaczego to ma być nasz produkt?
    Co powinno odróżnić nasz produkt od konkurencji?

    Dzięki używaniu personas, jesteśmy w stanie odpowiedzieć na te wszystkie pytania naszych użytkowników. Persona pomaga napisać instrukcję użytkowania aplikacji. Persona pozwala zespołowi programistycznemu stwierdzić, czy spełnia się realne potrzeby użytkownika. Personas nie są i nigdy nie były tym, co ludzie chcą opowiedzieć o sobie. Personas są obserwacjami i opisami, odpowiadającymi na pytanie: dlaczego człowiek robi pewne rzeczy? Jaka jest jego motywacja?
    Personas muszą stanowić realne korzyści dla badań User Experiences

    Personas są skuteczne na każdym etapie rozwoju projektu, począwszy od projektowania aplikacji. To pomaga projektantom pozostawić na jakiś czas wymagania i rezultaty. To rozwiązanie pozwala projektantom skupić się na celach użytkownika. Persona pozwala nadać nazwę, twarz i historię użytkownika, dla którego projektuje się aplikację. Pojęcie użytkownika aplikacji przestaje być odległym słowem, a staje się rzeczywistą osobą, z której opinii można skorzystać podczas procesu projektowania aplikacji. Jeśli nie masz pojęcia, kim jest twój użytkownik, nie możesz nic zaprojektować. Projektujesz wszystko pod ogół użytkowników, zamiast projektować pod określonego użytkownika.
    I jeszcze raz, personas są korzystne, aby:

    Określić danego użytkownika, jego cele i potrzeby.
    Pozwolić zespołom na wytworzenie strategii projektowania produktu w porozumieniu z jego użytkownikami końcowymi.
    Określić możliwości i braki w produkcie, aby umiejętnie pokierować strategią produktu.
    Skoncentrować się na projektowaniu określonego celu, który reprezentuje większą grupę użytkowników.
    Szybko dostać wiadomość i potrzebach społeczności użytkowników aplikacji, dzięki czemu znacznie skraca się koszty oraz czas, które są potrzebne do uzyskania wymagań projektu.

    Pomóc projektantom i programistom wczuć się w daną osobę. Pozwala to zrozumieć zachowania, motywacje i oczekiwania końcowych użytkowników aplikacji. Pomóc w ustaleniu priorytetów danych elementów w projekcie i rozwiązać spory w zespole projektowym w bardzo szybki i oszczędny sposób. Dać możliwość stałej oceny projektu i zatwierdzenia zmian, bez konieczności podniesienia częstotliwości badań użyteczności.

    Nigdy nie przesadzaj z procesem tworzenia personas

    Mimo, że personas mogą zmniejszyć wiele kosztów i czasu oraz przynoszą rozległe korzyści, mogą także stać się przyczyną upadku zespołu projektowego. Zobacz i zrozum poniższe zdanie. Jeśli twój zespół projektowy spędza zbyt wiele czasu oraz poświęca zbyt dużo wysiłku na rozwijanie osobowości persony i skupia się na zbyt wielu szczegółach osobowości personas, może zużywać zbyt dużą ilość czasu na bezsensowne tworzenie wielkich dokumentów. Ten wysiłek w przypadku tworzenia personas jest zbyteczny.

    Stworzenie dobrej persona wymaga szybkich badań ilościowych i jakościowych, ale opis persona powinien się zmieścić na jednej, maksymalnie dwóch stronach. Nie pisz nigdy nic więcej. To nie jest praca opisowa. Pamiętaj, trzymaj się z daleka od obowiązków i odpowiedzialności. Jeśli to zrobisz, będziesz się mógł skoncentrować na umiejętnościach, postawie, motywacji, środowisku i celu persona.
    Zbieranie opinii jest dobre, ale zbieranie informacji o motywacji jest lepsze

    Słuchanie klientów jest bardzo dobre dla każdego biznesu. Jest też bardzo ważne. Jest ważne, żeby się dowiedzieć, co klient myśli, czego chce. Denerwujące jest, jeśli firma software robi badania wśród klientów branży budowlanej, a robi program dla agencji nieruchomości.

    Użytkownik nie zawsze wie, czego potrzebuje lub nie jest w stanie wyrazić tego w dobry sposób. Aby tego uniknąć, nie należy prosić o opinie, tylko skupić się na motywacji. Obserwacja jest zawsze kluczem i podstawą do tworzenia personas. To pozwala zrozumieć, co kieruje użytkownikiem. Wszystko trzeba budować wokół pytania: dlaczego? Personas muszą wyrażać to, co użytkownik musi zrobić To musi być robione sprawnie i skutecznie. Personas wraz z badaniami użyteczności, pozwalają zidentyfikować to, co użytkownik chcę. Pozwalają wprowadzać innowacje w danej dziedzinie. To personas zawdzięczamy sprawne procesy wytwarzania oprogramowania. Jeśli chcesz, żebym zaprojektował Ci personas do twojej aplikacji, personas wsparte badaniami rynku, zadzwoń do mnie +48 517 075 702

    Ten i więcej artykułów znajdziesz tutaj:
    http://www.adrian-stolarski.pl/index.php/post/index

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Cześć jest sprawa
    3.03.2013, 00:12

    Marek, robimy, powstanie. Jak mój blog, dojdzie do stanu cms, to się znajdzie w release. Ale wiem o co ci chodzi.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Wady i zalety ograniczenia dostępu do mediów...
    3.03.2013, 00:03

    Pracownicy wszystkich firm korzystają z portali społecznościowych, takich jak Facebook czy Google+. Jeśli przyjrzymy się temu zjawisku okiem pracodawcy, oni nie tylko marnują swój czas, używając tych aplikacji. Zarówno Facebook, jak i Google lub inne portale społecznościowe, rozprzestrzeniają liczne wirusy na komputerach roboczych pracowników. Dlatego właśnie niektórzy pracownicy nałożyli bardzo restrykcyjne systemy zabezpieczeń, które ściśle monitorują lub całkowicie ograniczają wykorzystanie sieci społecznościowych przez pracowników. W tym artykule omówimy zarówno wady, jak i zalety tego typu rozwiązania.
    Zalety ograniczenia dostepu do mediów społecznościowych

    Ograniczenie dostepu pracownikom do mediów społecznościowych zawiera cztery główne zalety. Po pierwsze, podobno zwieksza wydajność pracowników. Po drugie, zapobiega infekcją spowodowanym przez złośliwe oprogramowanie. Po trzecie, zwiększa dostepność pasma sieciowego. Po czwarte, zapobiega kradzieży tożsamości.
    Zwiększenie produktywności pracowników

    Surfowanie w sieci powoduje, że pracownik traci mnóstwo swojego czasu. Prawie pięćdziesiąt procent istniejących firm ma problemy z nadużywaniem przez swoich pracowników mediów społecznościowych. Trzydzieści procent firm podejmuje działania dyscyplinarne wobec pracowników, nadużywających mediów społecznościowych. Warto napisać, że po analizach ruchu sieciowego pracowników sektora IT, że nastąpiło także zwiększenie ilości uruchamianych gier lub innych aplikacji. Przeważnie aplikacje te były uruchamiane poprzez Facebook. Okazuje się, że pracownicy sektora IT marnują swój czas pracy na zabawę, zamiast poświęcić czas na wykonywanie zadań powierzonych przez pracodawcę. Pracodawcy mówią jednym głosem, że woleliby, żeby pracownicy, zamiast marnować czas na portalach społecznościowych, bardziej przyłożyli się do zadań oraz samorozwoju i edukacji. A więc powinno być logiczne, że wdrażanie systemów zabezpieczeń, które ograniczają dostęp do mediów społecznościowych powinno spowodować wzrost wydajności pracowników.

    Jednak wcale tak nie jest. Badania pokazują, że pracownicy, pracujący w firmach, które nie ograniczają dostępu do portali społecznościowych, są bardziej produktywni, od pracowników, którym dostęp ograniczono. Pracownicy, którzy pomiędzy wykonaniem jednego zadania a rozpoczęciem drugiego, wynagradzają się chwilą spędzoną na portalu społecznościowym, takim jak Facebook czy Google+ są lepiej zmotywowani do pracy, niż pracownicy, którzy z takich rozwiązań nie korzystają. Badania pokazują, że pracownicy, którzy mogą używać mediów społecznościowych, wykazują się większą kreatywnością w podejściu do zadań, niż ich odpowiednicy, mający zablokowaną tą możliwość. A więc wątpliwe wydaje się, żeby ograniczenie dostępu do sieci społecznościowych mogło być traktowane jako zaleta w firmach wysoko technologicznych.

    Bardzo ważne jest natomiast umiarkowanie w korzystaniu z sieci społecznościowych. Krótkie i niezauważalne przerwy surfowania po sieci pozwalają, aby umysł odpoczął chwilę od powierzonych zadań. Pozwala to bardziej skupić się na innych zadaniach, w wyniku czego następuje wzrost wydajności.
    Zmniejszenie ryzyka zainfekowania komputera złośliwym oprogramowaniem

    W sieciach społecznościowych bardzo często się zdarza, że użytkownicy wymieniają pomiędzy sobą pliki, z których niektóre są celowo lub nie, infekowane wirusami. Na przykład nowy wirus Steckt.Evl, który został niedawno odkryty lub wypuszczony przez Trend Micro, rozprzestrzenia się przez okno czata na Facebook. W szczególności, korzysta on z okienek pop-up, które są używane do prywatnej konwersacji pomiędzy dwiema osobami. Wiadomość, jaką możemy dostać, zawiera bardzo niewinnie wyglądający link do pewnej strony internetowej. Jeśli ofiara rzeczywiście zainstaluje tego wirusa u siebie na komputerze, to natychmiast zostanie wyłączone oprogramowanie antywirusowe na komputerze ofiary. Po włączeniu aplikacji Facebook, wirus rozprzestrzeni się na kolejne komputery, otwierając niewidoczne okna rozmowy do znajomych.
    Zwiększenie dostępności pasma sieciowego

    Media społecznościowe mogą generować bardzo dużo ruchu wewnętrznego. Dzieje się tak, ponieważ sieci społecznościowe zawierają bardzo dużą ilość plików audio i wideo. A więc, może zdarzyć się tak, że sześćdziesiąt procent lub więcej dostępnych zasobów jest pochłaniane przez media społecznościowe.
    Kradzież tożsamości

    Sieci społecznościowe mogą zostać wykorzystane przez przestępców do kradzieży tożsamości ofiary. Na przykład, udostępnianie nagrań wideo czy zdjęć na stronach internetowych, takich jak Facebook, Flickr czy Youtube, mogą dostarczyć wielu informacji na temat pracownika. Dodatkowo, należy uważać, ponieważ tego typu sieci społecznościowe mogą zawierać informacje na temat rodziny i przyjaciół swoich użytkowników.
    Wady ograniczenia dostępu pracowników do sieci społecznościowych

    Ten problem także znalazł się w centrum mojego zainteresowania. Istnieje siedem głównych wad ograniczenia pracownikom dostępu do sieci społecznościowych. Pierwszą pozycją jest spadek ogólnego morale pracowników. Drugim aspektem jest zmarnowanie szansy na darmową reklamę firmy. Trzecim bardzo ważnym aspektem jest brak możliwości budowania zespołu. Czwarty aspekt to niewykorzystane szanse na budowanie nowych umiejętności. Piąty aspekt to brak komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej. Szósty aspekt to brak możliwości wymieniania doświadczeń. Siódma rzecz, to najważniejsza sprawa. Praca w firmie staje się nieatrakcyjna dla nowych pracowników.
    Obniżenie morale pracowników

    Główną wadą ograniczenia dostępu do mediów społecznościowych jest to, że pracownicy mogą się czuć uciskani przez pracodawcę. To jest rzecz, która ma ogromny wpływ na morale pracowników oraz ich satysfakcję z wykonywanej pracy. Większość menedżerów uważa wręcz, że jest to niczym machanie czerwoną flagą przed oczami pracowników. Ogromnym wyzwaniem dla firm jest znalezienie innego sposobu odstresowania pracowników pomiędzy kolejnymi zadaniami.
    Niewykorzystane szanse na darmową reklamę

    W większości sieci społecznościowych, pracownicy lubią mieć w swoim profilu informacje o firmie, dla jakiej pracują. Biorąc pod uwagę, że średnia liczba przyjaciół na Facebook wynosi około pięciuset osób, pracodawca, blokując dostęp do Facebook zaledwie dziesięciu pracownikom, straci tysiące klientów, którzy widzą jego nazwę i logo jego firmy w profilu pracownika.
    Niewykorzystane szanse na zbudowanie zespołu

    Sieci społecznościowe pozwalają pracownikom wiedzieć bardzo dużo o sobie nawzajem. Może to doprowadzić do lepszej współpracy pomiędzy członkami zespołu, co z kolei poprawi wydajność całego zespołu. Media społecznościowe umożliwiają także pracownikom kontakt na poziomie osobistym. To może przybliżyć do siebie wszystkich członków zespołu. Dodatkowo, sieci społecznościowe pozwalają na organizacje imprez integracyjnych. Facebook ma bardzo kompleksowy system budowania zdarzeń. Organizator imprez widzi nie tylko informację o danej imprezie, ale także może zobaczyć wszystkich użytkowników, którzy będą uczestniczyć w danym spotkaniu.
    Niewykorzystane szanse na budowanie umiejętności

    W ostatnich pięciu latach, sieci społecznościowe się rozrosły ogromnie. W rezultacie, wszystkie umiejętności, jakie mogą zostać nabyte przez pracowników w sieciach społecznych, są niezbędne dla wszystkich, którzy są przedstawicielami pewnych zawodów. Chodzi tutaj przede wszystkim o PR i Marketing. Umożliwianie pracownikom korzystania z sieci społecznościowych, może posłużyć jako cenne szkolenie dla nich samych.
    Niewykorzystane szanse na komunikacje wewnętrzną i zewnętrzną

    Komunikacja pomiędzy pracownikami firmy, oraz pomiędzy firmą i jej potencjalnymi klientami, jest bardzo ważna, aby zbudować sukces firmy. Sieci społecznościowe stwarzają doskonałe możliwości dla komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej w firmie. Komunikacja z użyciem sieci społecznościowych jest o wiele bardziej interaktywna, niż komunikacja za pomocą telefonu lub wiadomości e-mail.
    Niewykorzystane możliwości tworzenia sieci społecznościowych

    Sieć biznesowa pozwala pracownikom każdej firmy czerpać wiadomości o tym, co inne firmy robią i uzyskać informacje na temat ostatnich wydarzeń w dziedzinie, którą zajmuje się dana spółka. Sieć firmowa jest doskonałym uzupełnieniem internetowej sieci społecznościowej. Za pośrednictwem sieci społecznych, ludzie, którzy spotkali daną osobę, będą mogli udostępnić o wiele więcej informacji o tej osobie. Najpopularniejsza sieć społecznościowa to LinkedIn.
    Tworzenie atrakcyjnego miejsca pracy dla nowych pracowników jest coraz trudniejsze

    Problem może pojawić się, kiedy potencjalni pracownicy firmy zaczynają rozpoznawać, że firma ogranicza dostęp do mediów społecznościowych. Może to być potraktowane przez nich jah3ko forma ucisku. To jest równoznaczne z sytuacją, w której nie będą oni chcieć ubiegać się o stanowisko w firmie.
    Podsumowanie

    Ograniczenie pracownikom dostępu do mediów społecznościowych może być traktowane zarówno jako wada jak i zaleta. Zaletą jest podobno zapobieganie spadkom efektywności pracowników. A jednak ostatnie badania wykazują, że pracownicy, którzy mają dostęp do sieci społecznościowych, są bardziej produktywni, niż ich odpowiednicy, którzy tego dostępu nie posiadają. A więc jest to kwestia dyskusyjna. Natomiast kwestią bezdyskusyjną jest to, że portale społecznościowe mogą być źródłem szkodliwego kodu. A więc, jak widać wyraźnie, ograniczenie korzystania z portali społecznościowych w miejscu pracy może być uznane za środek, który zapobiega problemom z bezpieczeństwem informacji elektronicznej. Tutaj należy nadmienić, że ograniczanie dostępu do sieci społecznościowych może nie tylko ograniczyć ryzyko zachorowania na wirusy, ale także może być uznane za sposób zapobiegawczy w kwestii kradzieży tożsamości. Jak powszechnie wiadomo, kradzież tożsamości może mieć katastrofalne skutki nie tylko dla pracownika, ale także dla całej firmy.

    Ale podejście to ma także wiele wad, o których można spokojnie powiedzieć. Najważniejszą z wad tego podejścia jest to, że niektórzy pracownicy mogą się czuć uciskani w wyniku ograniczenia dostępu do sieci społecznościowych. Zmniejszone morale pracowników ma bardzo negatywny wpływ na ich produktywność. Dodatkowo, jeśli pracodawca blokuje pracownikom dostęp do sieci społecznościowych, pozbawia się bezpłatnej reklamy, którą pracownicy mu robią za pomocą sieci społecznościowych. Innymi istotnymi czynnikami są: brak możliwości budowania zespołu, brak szkolenia personelu w zakresie umiejętności związanych z sieciami społecznościowym, brak możliwości zewnętrznej i wewnętrznej komunikacji oraz brak tworzenia sieci wzajemnych powiązań pomiędzy firmą a jej klientami. Ostatnią, ale za to najdotkliwszą wadą ograniczenia używania sieci społecznościowych przez pracowników, jest negatywny wpływ tego rozwiązania na pozyskiwanie nowych pracowników.
    Ten i więcej artykułów znajdziecie tutaj
    http://www.adrian-stolarski.pl/index.php/post/index

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet
    2.03.2013, 23:47

    Ja zatrudniam chętnie kobiety do działu quality assecurance. Kobieta to lepszy QA niż facet. Nie można nigdy dyskryminować kobiet. Zresztą, jeśli chodzi o kobiety, zatrudniam 3 z doświadczeniem i w imięzasad, staram się rekrutować ludzi z pierwszego roku studiów ew. zaraz po maturze. Studia nie uczą tworzyć kodu wysokiej jakości. Teoretycznie im młodsza osoba tym lepsza, bo ma mniej złych przyzwyczajeń, a jeśli ma braki w wiedzy, no cóż w środowisku Agile, a dokładnie XP/TDD i Scrum, szybko się nauczy.
    Dla nas wciąż target priority, to trzech seniorów w projekcie(szef projektu, analityk, inżynier oprogramowamia), wspartych 10 assistance lub juniorami.Adrian Stolarski edytował(a) ten post dnia 02.03.13 o godzinie 23:49

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Blogi w temacie Cześć jest sprawa
    28.02.2013, 21:49

    Aż tak daleko nie sięgam, ale spoko postaram się im zrobić ux, i napomknę o tym wtedy

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Powody odrzucenia kandydata - powinny być znane?
    28.02.2013, 18:29

    Co to jest chemia? Blog firmowy jednej z firm it z którą miałem przyjemność, czystą przyjemność pracować:
    "
    Wczoraj spełniły się nasze marzenia o wizycie straży pożarnej na terenie firmy. Chcemy za to podziękować jednemu z zespołów, gdyż podczas imprezy projektowej, wrzucił zawartość grilla do kontenera na śmieci. Dzielnym strażakom prawie udało się uratować ten kontener. Natomiast w budynkach firmy, przez cały week-end panował specyficzny zapach."
    Odpowiedź zespołu projektowego:
    "
    Dziękujemy za szczególne uznanie naszego pomysłu. Prototypowaliśmy właśnie sytuację, w której jeden z procesów aplikacji, który ma za zadanie naprzykrzenie się wszystkim użytkownikom. Następnym razem będziemy modelować bota "tancerka go-go", a więc prosimy pana Prezesa o udostępnienie kilku tancerek, aby określić ich funkcjonalności. Zapraszamy też wszystkich chętnych. Przyda się pomoc w modelowaniu tak trudnego bota."

    Ilu ludzi z branży It znacie, którzy pasują do idealnego modelu pracownika tej firmy? Ta firma przynosi 12-15 mln usd zysku rocznie. :)
    Inna sytuacja z klientem: idę do pokoiku sobie grzecznie, zahaczając o palarnie, niosąc dwie szklanki kawy. Widzi to klient i tekst: oh my god, it's a coffee, odpowiedź: Yeah, it's a coffee. Thou shalt not take the name of the Lord thy God in vain.
    Do tej pory mam kontakt z tym klientem, co jakiś czas dostaję od niego jakiś mniejszy lub większy projekt z zakresu UX-a. Adrian Stolarski edytował(a) ten post dnia 28.02.13 o godzinie 18:34

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Powody odrzucenia kandydata - powinny być znane?
    27.02.2013, 23:49

    Grzegorz Grygiel:
    Monika

    nawet nie zakładam, że rekruter może nie być kulturalny - kultura jako obligo i już.

    A moja wypowiedź dotyczyła bardziej wymiaru kandydata, bo jak bardzo nie będę starał się być miły i uprzejmy, to jednocześnie będąc rzeczowym i komunikując kandydatowi, że uważam go za mało komunikatywnego, nie zorientowanego na cele i klienta, za introwertyka - zostanę zapewne odebrany jak ostatni gbur, który samozwańczo feruje tak nieprzychylne drugiej osobie wyroki.

    Oczywiście wiem, że jest sposób na informowanie, że kompetencje jakie posiada kandydat nie spełniają minimum jakie założono na potrzeby stanowiska.

    Adrian

    Nie wiem gdzie mieszkałeś, ale tam gdzie ja mieszkam, na terenie RP, normalne jest posługiwanie się językiem polskim. Wiedziałeś, że słowa, których używasz mają swoje odpowiedniki w ojczystym języku? Nie traktuj tego jako złośliwości, czy próby dyskredytacji Twojej osoby. Pozdrawiam.
    a mozemy pisac po angielsku?;)

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Powody odrzucenia kandydata - powinny być znane?
    27.02.2013, 22:27

    Lata doświadczenia. Wiadomo, że jeżeli pracodawca trafi na odpowiedniego kandydata, proces rekrutacji przebiega w błyskawicznym tempie w obawie o jego utracenie
    Ona opisuje mnie, wchodzącego do IBM, jak jeszcze Eclipse było IBM :)

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Rekrutacja i selekcja w temacie Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...
    27.02.2013, 18:57

    najdziwniejsze pytanie: czy lubisz, jak senior engineer miauczy ci nad uchem? miauuuuuu....
    Firma software ;) calkiem powazna firma, pracująca calkowicie niepoważnie i porównywana do polskiego Google

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Powody odrzucenia kandydata - powinny być znane?
    27.02.2013, 18:55

    Grzegorz Grygiel:
    feedback... meet... dosyć tego lansu. Wygląda to bardzo funny w wykonaniu poważnej person :P
    Tam gdzie mieszkałem, to jest normalne. Goldenline niestety nie forum profesjonalnym, aczkolwiek wypowiedzi kilku osób w tym temacie są w pełni profesjonalne. Jak napisałem i mówię to jeszcze raz:
    Nie darze szacunkiem firm, które po spotkaniu ze mną i zadaniach testowych nie potrafią poświęcić mi godziny dwóch czasu na podsumowanie. To oznacza, że zmarnowałem swój czas przyjeżdżając do nich na rozmowę wstępną i zmarnowałem swój czas na rozwiązanie zadań rekrutacyjnych. Czas to jest pieniądz. Skoro ktoś nie szanuje mojego czasu, może także nie szanować mojej pracy. A feedback jest niezbędny, po to, żebym wiedział, nad czym muszę popracować osobiście.

    Krytyka nie polega na obrażaniu kogoś. Co do tego co robię, średnio 30 - 40 razy dziennie przyjmuję zastrzeżenia od QA, który oprócz mnie, ma jeszcze 5 user experience engineer, software engineer czy developpers. Przyjmuję krytykę do wiadomości, w tym krytykę mojego pięknego kodu, która się wyraża słowami: "słuchaj, a jakbyś miał to zrobić jeszcze raz, jakbyś to zrobił, żeby to było lepsze / działało lepiej?" albo "w tej funkcjonalności podoba mi się system obsługi danych, ale widok użytkownika trzeba tak i tak poprawić".

    Tego samego wymagam od firm, które chcą żebym z nimi cokolwiek robił. Spotykamy się i rozmawiamy o zadaniach rekrutacyjnych, o mojej osobie i procesach firmy. W dwóch firmach, TandemSeven i Infosec Isntitute, jak miałem czas, brałem udział w przeglądaniu wypocin kandydatów i stwierdzam jedno, ja się do procesu rekrutacji nie nadaję. Sytuacja z zadaniami, których kod i architekturę oceniam na 0,75 a koelga obok, QA mówi, że to jest 3,5 i że to jest młody człowiek i się musi uczyć, potwierdzają moją opinię, że na tym procesie się nie znam. Dwa razy w życiu widziałem kod rozwiązań, któremu dałem 2,5 za architekturę i 1,75 za sposób kodowania, więc w tym nie uczestniczę. Druga rzecz, jakbym musiał odpowiedzieć kandydatowi nad czym musi popracować, to pewnie bym go przemaglował z architektury aplikacji i pewnie by tą pracę dostał, bo pisanie adaptacyjnego oprogramowania to nie pisanie kodu. Rzemiosła pisania kodu idzie się nauczyć. Natomiast uświadomienia sobie, które punkty mogą się zmienić dowolnie w aplikacji, nie da się nauczyć. Druga rzecz, może na rozmowę przyjdzie człowiek, z którym ja chcę pracować, nieumiejacy pisać kodu. I to on zostanie przyjęty, a nie programista z 30 letnim stażem. Powód: praca zespołowa, gościu jest bezkonfliktowy, ale ma swoje zdanie, a pisać kod, to my go nauczymy.

    Wyobraź sobie sytuację: zespół juniorów pisze kod, pobierający dane z bazy. Nagle klient chce, żeby dane byly pobierane z plików i chce mieć to szybko. Źle napisana aplikacja tutaj się zemści. Pewnie będzie potrzeba refaktoryzacja kodu, która zajmie miesiąc jeśli projekt ma 50 tys linijek kodu. Czy klient może tyle czekać? Co dwa dni, maksymalnie co tydzień lub co dwa tygodnie, klient ma dostawać coś, co ma dla niego wartość biznesową. Ale odbiegam od tematu. Chcę tylko pokazać, jak ważne jest pokazanie każdemu, odrzuconemu lub przyjętemu kandydatowi, zarówno jego mocnych jak i słabych cech w umiejętnościach miekkich jak i twardych.

    Wiele firm ma genialną strategię. Zatrudnia ludzi po maturze lub po 17 roku życia, którzy kochają coś tam napisać dla siebie. Daje im coś takiego jak czas pracy lub rodzaj pracy dostosowany pod nich, żeby mogli iść na studia czy zdać maturę, ale szkoli ich na profesjonalistów. Właśnie z takich firm wywodzi się większość późniejszych inżynierów Google, Eclipse, IBM czy Microsoftu.

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Powody odrzucenia kandydata - powinny być znane?
    27.02.2013, 01:23

    Piotrek ok, o ile jeszcze będę w Polsce, bo dzisiaj w Polskim Sądzie umarł mój cały patriotyzm. Ale zawsze mogę pracować zdalnie z dowolnego miejsca na świecie. Posiadam podpis biometryczny do dokumentów elektronicznych :)

    Niestety specjaliści są szczególni. Ja już od roku, nie licząc weekendów nie napisałem ani linijki kodu. TandemSeven skupia się na moich umiejętnościach miękkich takich jak UX, a Infosec zagania cały czas do flipcharta i rysowania roznych dziwnych rzeczy, w tym diagramów sekwencji i klas.....

    Aneta ps. lata pracy przy tworzeniu person, interfejsow uzytkownika i takich tam... spowodowały ze mam tylko ekstra wersje. Kiedyś bałem się ludzi, ale nauczyłem się jednego, jako User Experience Designer i Software Engineer muszę pracować z ludźmi. Czasy, kiedy programista siedział w piwnicy i szef rzucal mu pizze przez okienko już dawno odeszly do lamusa.

    Druga rzecz, pracując w wyjątkowej firmie, każdy ma wrażenie ze jest wyjątkowy, więc olać niską samoocenę. Ale uważam, że Piotrek jest profesjonalistą, jak ja. Aneta ty też. Nie nawidze formalistów. Jak piszę u siebie na stronie:

    Uwierz mi, nie jestem formalistą. Jestem profesjonalistą. Jako profesjonalista stawiam sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Potrafię przyjmować i wyrażać konstruktywną krytykę, ponieważ zdaje sobie sprawę, że chodzi o wyższe cele. W rezultacie, wszystko co tworzę dla swoich klientów, jest najwyższej jakości.
    Jestem doskonale zmotywowany i pewny siebie. Wszystko co robię, robię z ochotą. Nie lubię odczuwać przymusu. To jest idealna dla mnie atmosfera pracy.
    Naprawdę można pracować w tysiącach miejsc, ale to ludzie czynią je wyjątkowymi. Wciąż szukam tych wyjątkowych miejsc i nowych, wyjątkowych klientów.
    Zobaczcie sami, jest taka jedna rzecz. Jeśli jej nie ma, ludzie czują się tak, jakby pracowali na taśmie produkcyjnej. Nie można robić przez 8 godzin wciąż jednej i tej samej rzeczy. Zawsze trzeba się rozwijać.
    Jestem dumny z tego co robię. Jestem dumny, że moja praca jest najwyższej jakości. Dzięki temu mogę robić wszystko z ogromną pasją i zaangażowaniem.Adrian Stolarski edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 01:36

  • Adrian Stolarski
    Wpis na grupie Praca w temacie Powody odrzucenia kandydata - powinny być znane?
    26.02.2013, 14:12

    Słuchaj, jeżeli firma reklamuje się, że pracuje według metodyk zwinnych, a mianowicie agile i nie ma czasu na taki meet, to wtedy łamie podstawą zasadę Agile:
    Ludzie i relacje ponad narzedzia i procesy
    Jest pytanie, czy ja chce w takiej firmie pracowac?
    A Piotr ma akurat racje, szczegolnie jeśli chodzi o informacje o niedoborze twardych i miekkich komepetencji. Piotr, gdzie rekrutujesz, bo chyba chce tam pracowac. :)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do