Damian Sosnowski

Damian Sosnowski Baw się, Szanuj
ludzi, Zarabiaj
pieniądze.

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Witam,

ostatnio miałem przyjemność uczestnictwa w dyskusji z doświadczonymi ludźmi zajmującymi się rekrutacją, doszliśmy do wniosku że dziwne na pierwszy rzut oka pytania, które całkowicie odbiegają od obszaru zawodowego kandydata, które są po za jakimkolwiek nawiasem, świetnie sprawdzają kreatywność, błyskotliwość oraz reakcje na stres aplikanta.

Co Państwo myślicie na ten temat ? jakie i czy na pozór dziwne pytania, mają jakąkolwiek określoną funkcję w weryfikacji osobowości aplikanta?

przykładowe pytania :

1) dlaczego szampony do włosów są w różnych kolorach a piana zawsze biała?
2) kto wg Pana/i był/jest najbogatszym człowiekiem w dziejach?
3) po co psom ogon ? proszę wymienić 3 funkcję.
4) czy mógłby Pan/Pani rozwinąć skrót TSAP ( zastrzegam że takiego skrótu nie ma ?)
5) Gdybyśmy przyszli do Pana na kolację z Prezesem firmy i jego żoną, co by Pan nam przygotował?
6) Jeżeli Pan to Ja, a Ja to Pan, jakie pytanie w tej chwili Pan by mi zadał na moim miejscu ?

Dziękuję z góry za odpowiedź, i zapraszam do dyskusji o roli takich pytań podczas weryfikacji osobowościowych na spotkaniach rekrutacyjnych ;)Damian Sosnowski edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 13:41
Karol N.

Karol N. Ops HR – Management
Recruiting and
Launch EU at Amazon

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

A później kandydaci wylewają żale na forum, że ktoś pytał ich o głupoty.

Nie rozumiem sensu zadawania takich pytań podczas wszystkich rekrutacji (sam nie praktykuję tego w ogóle). Jeszcze w przypadku rekrutacji na stanowiska wymagające kreatywności (agencje reklamowe, media i reklama) jestem w stanie zrozumieć zadawanie tego typu pytań ale właściwie nic to do rozmowy nie wnosi (lepszym przykładem sprawdzenia kreatywności jest po prostu przejrzenie czyjegoś portfolio).

Może wypowie się tu bardziej doświadczony i chętnie przeczytam opinię na ten temat ale moim zdaniem jest to troszkę na naszym, Polskim gruncie nieudolne kopiowanie Amerykańskiego stylu przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych.

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Damian Sosnowski:
przykładowe pytania :
2) kto wg Pana/i był/jest najbogatszym człowiekiem w dziejach?
Jakbym odpowiedział Mansa Musa to? Czy rekruter wiedział by kto to był?

Generalnie tego typu pytania są bronią obosieczną bo zawsze się może trafić ktoś kto zagnie zadającego pytanie... a przedstawione powyżej niewiele wnoszą (no chyba że rekrutowanym jest weterynarz, chemik itd... ale i tu chyba inaczej sprawdza się kompetencje)

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Karol Niewiadomski:
A później kandydaci wylewają żale na forum, że ktoś pytał ich o głupoty.

No niezupełnie, wylewają żale ci, którzy roboty nie dostali. To jest typowa cecha, zresztą nie tylko Polaka, wszyscy inni są winni tylko ja nie.
Karol N.

Karol N. Ops HR – Management
Recruiting and
Launch EU at Amazon

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Andrzej Pieniazek:
Karol Niewiadomski:
A później kandydaci wylewają żale na forum, że ktoś pytał ich o głupoty.

No niezupełnie, wylewają żale ci, którzy roboty nie dostali. To jest typowa cecha, zresztą nie tylko Polaka, wszyscy inni są winni tylko ja nie.

To też prawda, jednak ja osobiście nie widzę sensu w zadawaniu kandydatom do pracy w księgowości pytania po co psom ogon, wolę raczej skupić się na ich kompetencjach i kluczowych z mojego punktu widzenia umiejętności.
Damian Sosnowski

Damian Sosnowski Baw się, Szanuj
ludzi, Zarabiaj
pieniądze.

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Leszek Zalewski:
Damian Sosnowski:
przykładowe pytania :
2) kto wg Pana/i był/jest najbogatszym człowiekiem w dziejach?
Jakbym odpowiedział Mansa Musa to? Czy rekruter wiedział by kto to był?

Generalnie tego typu pytania są bronią obosieczną bo zawsze się może trafić ktoś kto zagnie zadającego pytanie... a przedstawione powyżej niewiele wnoszą (no chyba że rekrutowanym jest weterynarz, chemik itd... ale i tu chyba inaczej sprawdza się kompetencje)

Panie Leszku,

jakby kandydat powiedział Mansa Mua, to bym odpowiedział/zastosował pytanie pogłębiające :

" że to bardzo ciekawe, nigdy nie słyszałem o tej osobie/ postaci, czy mógłby Pan nam opowiedzieć więcej o Mansa Musa oraz dlaczego Pan tak uważa, że jest wg Pana najbogatszym człowiekiem w dziejach ?"

Jeżeli rekruter postawi się w sytuacji zadziwionego i ciekawego odpowiedzi, może pogłębiać temat, budować przez to relacje z kandydatem, a przede wszystkim redukować stres u respondenta. By na końcu podziękować za ciekawą i uczącą go nową informację ;)
Aleksandra P.

Aleksandra P. Specjalista HR

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Leszek Zalewski:

Generalnie tego typu pytania są bronią obosieczną bo zawsze się może trafić ktoś kto zagnie zadającego pytanie... a
Myślę, że im szybciej wszystkie strony procesu rekrutacyjnego uświadomią sobie, że rozmowa kwalifikacyjna to nie jest próba sił kandydata i rekrutera, i że nie służy zaginaniu kogokolwiek lub tropieniu u siebie nawzajem braków w wiedzy ogólnej, tym lepiej będzie zarówno dla rekrutujących, jak i rekrutowanych.

Sorry za mały off-top :)
Grzegorz Grygiel

Grzegorz Grygiel Wiceprezes zarządu,
Kancelaria Lexitor

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Wszystko fajnie. Tylko byłoby miło, gdyby taki rekruter przed rozpoczęciem zadawania dziwnych pytań uprzedził kandydata, że za chwilę wydarzy się coś niecodziennego - mianowicie padnie seria pytań mających na celu sprawdzić coś... różne coś.

Jeżeli wszystko ma być elementem stress interview to ja dziękuję, bo to chora praktyka jest :)

I doprawdy lepiej, żeby obsadzane stanowisko wymagało faktycznie umiejętności, które rekruter ma zamiar badać takimi pytaniami.
Grzegorz Grygiel

Grzegorz Grygiel Wiceprezes zarządu,
Kancelaria Lexitor

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Damian Sosnowski:
Leszek Zalewski:
Panie Leszku,

jakby kandydat powiedział Mansa Mua, to bym odpowiedział/zastosował pytanie pogłębiające :

" że to bardzo ciekawe, nigdy nie słyszałem o tej osobie/ postaci, czy mógłby Pan nam opowiedzieć więcej o Mansa Musa oraz dlaczego Pan tak uważa, że jest wg Pana najbogatszym człowiekiem w dziejach ?"

Jeżeli rekruter postawi się w sytuacji zadziwionego i ciekawego odpowiedzi, może pogłębiać temat, budować przez to relacje z kandydatem, a przede wszystkim redukować stres u respondenta. By na końcu podziękować za ciekawą i uczącą go nową informację ;)

Damian, tylko gdzie wytyczyć granicę takiej dyskusji? Kto ją wytycza? Zachodzi bowiem ryzyko, że porozmawiamy sobie o fikcyjnej postaci. Co wtedy? Czy to oznacza, że jestem bardzo kreatywny?

Tego typu pytania nie wywołują u mnie większych emocji, choć na tworzenie sytuacji mocno stresowych wzdrygam się niezmiernie. Intryguje mnie jednak praktyczne zastosowanie takich zabiegów - dla mnie bardziej niż kreatywność, testują one "elastyczność", "umiejętność dopasowania się do rozmówcy".

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Osobiście uważam takie pytania za goopie :)
Badanie kreatywności na stanowisku Głównej Księgowej. Ciekawe czy tego będą docelowo wymagać :)
Proszę rozwinąć skrót ZADKJSADHUDEKWFDHHASDNC SJDH USDH :SC HJSXJ SD HSIUFH LCV SLKDJS:IFDSJNC: NCIJSD N. Ma Pan 3 minuty. I ma być z sensem.
Rozumiem, że pytanie o ogon u pas ma na celu znalezienie psychopaty bo jak odpowie, że "ogon służy temu by za niego złapać i kręcić" to raczej nie chcemy, żeby u nas pracował?? :)
Albo to o kolacji. Ja wymyślę jakąś bzdurę a rekruter się mnie o przepis zapyta? A co jak nie umiem gotować?

Już bym chyba wolał pytanie o 3 wady i 3 zalety.
Damian Sosnowski

Damian Sosnowski Baw się, Szanuj
ludzi, Zarabiaj
pieniądze.

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Damian, tylko gdzie wytyczyć granicę takiej dyskusji? Kto ją wytycza? "

Granicę wytycza prowadzący rozmowę rekrutacyjną ;)
Zachodzi bowiem ryzyko, że porozmawiamy sobie o fikcyjnej postaci. Co wtedy? Czy to oznacza, że jestem bardzo kreatywny?

Zawsze zachodzi takie ryzyko Grzegorz ;)

Tego typu pytania nie wywołują u mnie większych emocji, choć na tworzenie sytuacji mocno stresowych wzdrygam się niezmiernie. Intryguje mnie jednak praktyczne zastosowanie takich zabiegów - dla mnie bardziej niż kreatywność, testują one "elastyczność", "umiejętność dopasowania się do rozmówcy".

elastyczność, dopasowanie się do sytuacji to też cechy które charakteryzują kandydata ;)

Oczywiście te dziwaczne pytania które umieściłem w temacie to przykłady, też uważam że są takie branże czy stanowiska, gdzie wcale takie zabiegi do szczęścia nie są potrzebne, ale w obsłudze czy pozyskiwaniu klienta, w reklamie, marketingu........ hmmm

Czy tego typu pytania powodują stres, czy rozładowują go u kandydata ? sam jestem ciekaw opini ;)Damian Sosnowski edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 15:00

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Damian Sosnowski:
Leszek Zalewski:
Damian Sosnowski:
przykładowe pytania :
2) kto wg Pana/i był/jest najbogatszym człowiekiem w dziejach?
Jakbym odpowiedział Mansa Musa to? Czy rekruter wiedział by kto to był?

Generalnie tego typu pytania są bronią obosieczną bo zawsze się może trafić ktoś kto zagnie zadającego pytanie... a przedstawione powyżej niewiele wnoszą (no chyba że rekrutowanym jest weterynarz, chemik itd... ale i tu chyba inaczej sprawdza się kompetencje)

Panie Leszku,

jakby kandydat powiedział Mansa Mua, to bym odpowiedział/zastosował pytanie pogłębiające :

" że to bardzo ciekawe, nigdy nie słyszałem o tej osobie/ postaci, czy mógłby Pan nam opowiedzieć więcej o Mansa Musa oraz dlaczego Pan tak uważa, że jest wg Pana najbogatszym człowiekiem w dziejach ?"

To było by upssss , pyta a nie wie ?

Żartuje. Ale to broń obosieczna bo wymaga od rekrutera pewnej wiedzy by nie jeździć w świecie fikcji

zgadzam się ze może być to zaczątek interakcyjny. Sam wiem jako "rekrutujący" że często w ten sposób ma się o czym pogadać z kandydatami, choć można trafić na jednostkę która nie wie nic (ostatnio częstokroć studenci - jakby świat poza FB nie istniał).

Mnie kiedyś jako rekrutowanego w ten sposób pewien dyrektor przećwiczył bo zeszliśmy na temat polskich dywizjonów w RAFie podczas IIwś.... a on był w tym zakresie ekspertem... No i żeśmy popłyneli acz szybko zorientowałem się że muszę się kontrolować by nie odpłynąć totalnie...

W drugą mańkę się też zdarzyło bo ewidentnie było widać że pytający nie wie o co pyta... I o czym dyskutować? Pokazać że niewiele wie w zakresie pytania?
To ten test?Leszek Zalewski edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 15:10

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Aleksandra P.:
Leszek Zalewski:

Generalnie tego typu pytania są bronią obosieczną bo zawsze się może trafić ktoś kto zagnie zadającego pytanie... a
Myślę, że im szybciej wszystkie strony procesu rekrutacyjnego uświadomią sobie, że rozmowa kwalifikacyjna to nie jest próba sił kandydata i rekrutera, i że nie służy zaginaniu kogokolwiek lub tropieniu u siebie nawzajem braków w wiedzy ogólnej, tym lepiej będzie zarówno dla rekrutujących, jak i rekrutowanych.

W zakresie ogólnym się z opinią zgadzam ale zawsze pytanie ma jakiś sens... a jak jest luźnym elektronem rzuconym w trakcie "burzy" to może być źle odebrane.

Ktoś może wziąć na poważnie to co jest nie poważne i odwrotnie...

Stąd zgadzam się z opiniami że to gra w którą powinno się grać w odpowiednich rekrutacjach.

Sam miałem takie które miały pewne case studies "do czego byś to wykorzystał albo jak ułożył proces" ale to było gdzieś tam z zakresu obszaru rekrutacji.

Tylko tyle i az tyle

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Leszek Zalewski:
Mnie kiedyś jako rekrutowanego w ten sposób pewien dyrektor przećwiczył bo zeszliśmy na
temat polskich dywizjonów w RAFie podczas IIwś.... a on był w tym zakresie ekspertem...
No i żeśmy popłyneli acz szybko zorientowałem się że muszę się kontrolować by nie odpłynąć

A ja dostałem przydzielono sporą hipotekę (nie w Polsce), której mogli mi nie dać jako freelancerowi. Dyskusja zeszła na ogólne tematy i wyszło na to, że ja i ten bankowiec byliśmy urodzeni w tym samym roku. Jak on skomentował "tak, to był dobry rocznik" to wiedziałem, że decyzja będzie pozytywna. No i za parę razy przyszło pismo, że tak.. :)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 15:15

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Andrzej Pieniazek:
Leszek Zalewski:
W drugą mańkę się też zdarzyło bo ewidentnie było widać że pytający nie wie o co pyta... I o czym dyskutować? Pokazać że niewiele wie w zakresie pytania?
To ten test?

A ja dostałem przydzielono sporą hipotekę (nie w Polsce), której mogli mi nie dać jako freelancerowi. Dyskusja zeszła na ogólne tematy i wyszło na to, że ja i ten bankowiec byliśmy urodzeni w tym samym roku. Jak on skomentował "tak, to był dobry rocznik" to wiedziałem, że decyzja będzie pozytywna. No i za parę razy przyszło pismo, że tak.. :)

Wiadomo że często ogólne odczucie i znalezienie języka (szczegółnie z osobą merytoryczną) jest kluczem który może przeważyć pewne braki czy niedoskonałości w innych obszarach.
Czasem się czuje to w rozmowach.

No ale "dziwne pytania" i rekrutacje na "kreatywność" raczej wzbudzają niesmak lub po prostu obawy u rekrutowanych
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

z jednej strony gdyby nie ten temat, to nie byłoby o czym rozmawiać na grupie

ale z drugiej.....

co za pierdzelenie o dupie Maryny

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Osobiście nie stosuję takich pytań, ale wiem że w tak zwanych prowokacyjnych, zaskakujących pytaniach chodzi prawie wyłącznie o sprawdzenie asertywności i pewności siebie kandydata. Poprawną odpowiedzią jest uśmiech i pytanie w stylu "Ciekawi mnie w jaki sposób moja odpowiedź na to pytanie, pomoże Pani/Panu zweryfikować moje kompetencje w zakresie stanowiska, o które się ubiegam?" lub żartobliwa odpowiedź, równie bez sensu, jak samo pytanie. A najgorszą rzeczą jaką można zrobić to spróbować na nie rozsądnie odpowiedzieć i udawać że pytanie nas nie zaskoczyło.
Jeżeli jednak pytania rekrutera, chociażby najgłupsze, wywołują u kandydata emocje (strach, gniew, osłupienie) nad którymi trudno mu zapanować, to czas aby taka osoba popracowała nad swoją psychiką. Bo nikt nie może nas zranić, obrazić, ośmieszyć, itp. jeżeli mu na to nie pozwolimy.
Damian Sosnowski

Damian Sosnowski Baw się, Szanuj
ludzi, Zarabiaj
pieniądze.

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...

Mariusz Perlak:
z jednej strony gdyby nie ten temat, to nie byłoby o czym rozmawiać na grupie

ale z drugiej.....

co za pierdzelenie o dupie Maryny


Mariusz,

Twoje spostrzeżenie nic nie wnosi do dyskusji. Temat został założony, ponieważ dla ludzi którzy specjalizują się w pewnych dziedzinach, rozłożenie zagadnienia na pierwiastki drobne daje określony pogląd. Sam czytam wiele różnych dyskusji, i cenię sobie zdobytą wiedzę od ludzi którzy chcą się nią dzielić, bo są otwarci i wiedzą że żeby dostać trzeba od siebie dać!

Być może jest to dla Ciebie Mariusz nie istotny topic, rozumiem.

Sam miałem do czynienia (podczas spotkań rekrutacyjnych) jako kandydat z pytaniami rozmaitymi, i sam też jako rekruter właściwych i stosownych pytań poszukuję, chociażby po to, żeby sprawdzić elastycznoć, kreatywność, czy poczucie humoru u aplikanta. Bo nikt mi nie powie, że jak ma do wyboru dwóch informatyków, czy też dwie księgowe o podobnych kompetencjach, to nie wybierze tego/tą który podszedł do zadania z poczuciem humoru i "pozytywną" kreatywnością.
A co Ja będę mówił, polecam sprawdzić pierwsze lepsze ogłoszenie o pracę, i można zobaczyć że w akapicie "oferujemy" 80 % firm oferuje i chwali się " miłą i przyjazną atmosferą w pracy" więc oprócz kompetencji w tych czasach i takiej sytuacji na rynku, pracodawca chce mieć kadrę uśmiechniętych, kreatywnych, pozytywnych, otwartych pracowników a nie "gburów" ;)

Przykładowe pytanie które Ja usłyszałem i sam stosuje na spotkaniu rekrutacyjnym :

Proszę powiedzieć Panie Zygfrydzie jaki kąt mają wskazówki zegara o godzinie 11:50 ?

to było dobre pytanie ;)

Adrian Stolarski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Czy niestandardowe ( dziwne) pytania na rozmowie...


Mariusz,

Twoje spostrzeżenie nic nie wnosi do dyskusji. Temat został założony, ponieważ dla ludzi którzy specjalizują się w pewnych dziedzinach, rozłożenie zagadnienia na pierwiastki drobne daje określony pogląd.

sama dyskusja jest jałowa i nie ma nic wspólnego z profesjonalną rekrutacją, a już tym bardziej selekcją.

Zadawanie takowych pytań świadczyć moze jedynie o dobrym humorze i pomysłowości rekrutującego. Już z pewnością nie pozwala na dokonanie świadomej selekcji.

To tak jakby Premier pytał na posiedzeniu Rady Ministrów - Rostek powiedz mi ile kafelek jest w Sejmie.... ...aha...dobra..tniemy pielęgniarkom

Dyskuja ta może służyć jedynie jako gimnastyka palców.....

Sam czytam wiele różnych dyskusji, i cenię sobie zdobytą wiedzę od ludzi którzy chcą się nią dzielić, bo są otwarci i wiedzą że żeby dostać trzeba od siebie dać!

.....a już z pewnością nie jako źródło wiedzy na temat profesjonalnych metod.


Być może jest to dla Ciebie Mariusz nie istotny topic, rozumiem.

Jak najbardziej istotny. Zawsze cieszy mnie kiedy grupa ożywa i rozmawia ze sobą. Nwet jeżeli są to dyskusje o wspomianej dupie Maryny.

Sam miałem do czynienia (podczas spotkań rekrutacyjnych) jako kandydat z pytaniami rozmaitymi, i sam też jako rekruter właściwych i stosownych pytań poszukuję, chociażby po to, żeby sprawdzić elastycznoć, kreatywność, czy poczucie humoru u aplikanta.

Polecam metodologię STAR i Assessment Centre

przynajmniej nie zrobisz z siebie idioty
Bo nikt mi nie powie, że jak ma do wyboru dwóch informatyków, czy też dwie księgowe o podobnych kompetencjach, to nie wybierze tego/tą który podszedł do zadania z poczuciem humoru i "pozytywną" kreatywnością.

"Bo nikt mi nie powie"? Pewnie, że będziemy wybierać osoby, które są weselsze i sympatyczniejsze. Dopiero po takie rozmowie okaże się, że sympatyczny Pan Mietek został wywalony z poprzedniej firmy za malwersacje, nie dogadywał się z zespołem i nie radzi sobie w roli lidera, ale za to śpiewająco odpowiedział na pytanie o ogon psa...ale mieliśmy ubaw.

Kochany w rekrutacji chodzi o za duże pieniądze, żeby sobie pozwalać na wygłupy. Jak na stole leży 100 000 Euro rocznie to wiesz mi "Nikt mi nie powie", że kandydatowi zada pytanie o rozstaw wskazówek zegara.
A co Ja będę mówił, polecam sprawdzić pierwsze lepsze ogłoszenie o pracę, i można zobaczyć że w akapicie "oferujemy" 80 % firm oferuje i chwali się " miłą i przyjazną atmosferą w pracy" więc oprócz kompetencji w tych czasach i takiej sytuacji na rynku, pracodawca chce mieć kadrę uśmiechniętych, kreatywnych, pozytywnych, otwartych pracowników a nie "gburów" ;)

i dlatego zadaje im głupie pytania, żeby to sprawdzić?

Rekrutacja to spotkanie biznesowe a nie zabawa w piaskownicy. Życzę powodzenia w przekonaniu poważnego kandydata do pracy w naszej firmie, jeżeli na rozmowie jest stawiany w styuacji gdy robi się z niego przysłowiowego "tata wariata"


Przykładowe pytanie które Ja usłyszałem i sam stosuje na spotkaniu rekrutacyjnym :

Proszę powiedzieć Panie Zygfrydzie jaki kąt mają wskazówki zegara o godzinie 11:50 ?

to było dobre pytanie ;)

Tobie wolno. Nie jesteś profesjonalnym rekruterem. Wychowałeś się w trudnym i przeprogramowanym świecie finansów.

Niestety te metody nie sprawdzą się w innym biznesie.



Wyślij zaproszenie do