Krzysztof Sciesiński

Trener/konsultant/p.o z-cy Szefa Kadr

Wypowiedzi

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie serwis moto w Warszawie
    16.07.2014, 08:29

    Ja robię u Kotleta:

    http://www.pjpmotocykle.com.pl/

    Do jazd motocyklem bez problemów, a z powrotem jest autobus do Górczewskiej. Cenowo i czasowo nie odbiegają od warszawskiej normy, ale za to mają naprawdę sporo doświadczenia w różnej rzeźbie. Chyba ze wszystkim sobie poradzą.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    7.11.2013, 11:09

    Rano ktoś zginął w Warszawie na al. Niepodległości (na wysokości Biblioteki Narodowej). [']
    Pomijając rage i flame na portalach najprawdopodobniej zawracający autobus zajechał mu drogę.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie KUPIĘ / SPRZEDAM / SZUKAM / ZAMIENIĘ
    20.08.2013, 14:33

    Sprzedam Hondę Transalp 650 z 2001r - Warszawa. Motocykl pierwotnie zwiedzał Włochy.

    -Wysoka szyba + deflektor (załączam oryginał)
    -gmole GIVI ( śruby z zestawu wymienione na śruby o podwyższonej wytrzymałości)
    -centralny kufer GIVI
    -centralna podstawka (z forum Trampka)
    -bezwypadkowy
    -kolor srebrny
    -przebieg ok 30 000km
    -motocykl grażowany

    - opony Pirelli Scorpion i napęd po ok 1000 km.
    - akumulator nabyty w zeszłym roku.

    -serwisowany w PJP (u Kotleta), a w razie konieczności w Hondzie na Prymasa Tysiąclecia.
    z wad - rysy na plastikach od ochraniaczy. Zbyt późno się zorientowałem, że mocowanie zawiasu tak mocno wystaje :(.

    Cena postsezonowa 10 500 PLN.
    Na razie oferuje na GL. Dla powołujących się na Grupę jestem otwarty na negocjacje :).

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Wypadek
    18.08.2011, 15:14

    Wypadek

    Czy ktoś z naszych nie miał tam jechać?

    Straszne.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Customizing
    11.08.2011, 08:38

    Szukam osoby, warsztatu, z Warszawy i okolic, która podjęła by się customizingu optycznego mojego motocykla.
    Czyli bez ingerencji w ramę, silnik itd. Elektryka, malowanie, demontaż plastików, modyfikacja siedzenia i zadupka, wymiana reflektora i zegarów.
    "Rozsądna" cena też jest istotna :)
    Będę wdzięczny za każde info.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Wolna grupa miłośników chopperów i cruiserów w temacie Customizing
    11.08.2011, 08:37

    Szukam osoby, warsztatu, z Warszawy i okolic, która podjęła by się customizingu optycznego mojego motocykla.
    Czyli bez ingerencji w ramę, silnik itd. Elektryka, malowanie, demontaż plastików, modyfikacja siedzenia i zadupka, wymiana reflektora i zegarów.
    "Rozsądna" cena też jest istotna :).
    Będę wdzięczny za każde info.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Honda Motocykle w temacie SPRZEDAM
    20.06.2011, 13:48

    Z żalem sprzedam na części, w całości, jak kto woli, Hondę VF 750 Sabre z 1982 r.
    Posiadam komplet dokumentów, motocykl nie ma aktualnego ubezpieczenia ani przeglądu.
    Cena 1 500zł.

    Ewentualnie za tą cenę kupię dobry silnik do tego modelu :).

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie KUPIĘ / SPRZEDAM / SZUKAM / ZAMIENIĘ
    20.06.2011, 13:46

    Z żalem sprzedam na części, w całości, jak kto woli, Hondę VF 750 Sabre z 1982 r.
    Posiadam komplet dokumentów, motocykl nie ma aktualnego ubezpieczenia ani przeglądu.
    Cena 1 500zł.

    Dlaczego sprzedaję? Motocykl kupiłem z myślą o domowych przeróbkach. Niestety po roku okazało się, że zębatki w skrzyni są mocno przekoszone. A z racji takiej a nie innej budowy silnika, w grę wchodzi tylko wymiana całości. A sprawdzony silnik kosztuje więcej niż zapłaciłem za całego sprzęta.

    Ewentualnie za tą cenę kupię dobry silnik do tego modelu :).

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Ogólnopolska Wystawa Motocykli 2011
    3.03.2011, 14:25

    Będę z kumplem w niedzielę, przed g. 12.
    O ile dojedziemy :P.
    Więc, ew., do zobaczenia :)

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    26.11.2010, 14:50

    Ok, ok. Na razie stoi przy jednej krawędzi tej przestrzeni. Tak się umówiłem z jednym z tych właścicieli. Z tą grupką nie udało mi się pogadać. Auta stoją cały czas, ale ich nikt nie widział.

    Każdy patrzy na to z własnych doświadczeń z parkingami podziemnymi. Tu ta odległość jest na tyle szeroka, że wjechałby tam nawet samochód. Tylko drzwi ledwo by otworzył :). Podejrzewam, że gdyby nie filar, to by jakoś tak normalne miejsce parkingowe wykroili. Deweloper znaczy się.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    19.11.2010, 19:19

    Ok, ok.
    Może to mi gdzieś umknęło, ale ja im zostawiłem taką kartę za wycieraczką kiedy pierwszy raz tam ustawiłem sprzęta. Zniknęła i tyle. Skoro się potem nie odzywali, to uznałem, że nie zgłaszają sprzeciwów. I nie dowiedziałem się do kogo należą miejsca. Obiecali sprawdzić, ale kiedy, nie wiem.
    Na razie drugiego sąsiada nie ma - gdzieś wyjechał więc moto stoi. Co będzie dalej zobaczymy.
    Natomiast na pewno nie będzie stał gdzie teraz stoi. Panowie kupili trzy sztuki BMW X6... Jakby nie kombinować NIC obok nie stanie. Żeby było wesoło dwa ustawili obok siebie... Wysiadali chyba przez szyberdach, ale jak wsiądą nie mam pojęcia. Po obu stronach mają ściany...
    Na koniec, tu nie chodzi o niechęć do komunikacji. Pisałem może trochę chaotycznie, ale po prostu już do żywego mnie wk**** te przestawianie ;).

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 15:28

    Małgorzata K.:
    a wcześniej napisłeś, ze
    "Próbowałem. Tzn. raz gościa widziałem jak ustawiałem moto na centralnej "na zimowanie". Nawet na "dzień dobry" nie odpowiedział. Z reszta moja kartkę musieli przeczytać przy pierwszym przestawianiu sprzęta"
    no ale już nie chce mi się wnikać

    Zgadza się. Przestawienia zaczęły się po rozpoczęciu "zimowania". Co więcej jest tam trzech panów, z trzema samochodami, na trzech miejscach. Nie wiem czy przestawia motocykl jeden z nich, dwóch, czy cała trójka.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 14:52

    Tomasz M.:
    Możesz pozwać dewelopera za nie przestrzeganie prawa :) Będą musieli zwiększyć Ci miejsce postojowe do minimum wymaganego przepisami prawa (ograniczy się to pewnie do narysowania nowych linii :D Wtedy zmieścisz i motocykl i samochód :) Chyba, że faktycznie jakimś dostawczakiem większym jeździsz albo SUVem :)

    Ech jeszcze mi awantura z deweloperem potrzebna :). Z reszta inaczej się nie da. Ściany, filary i drzwi p-poż skutecznie wymuszają taki, a nie inny podział.
    Ja patrzyłem Twoje VW ma 4.4m. Mój lift (Mondeo) 4,8 m.
    Małgorzata K.:
    czyli ploty jakieś... :-) pewnie z zazdrości jak znam życie
    Heh. Możliwe. Też im zazdroszczę takich bryk :)
    Moze nie powiedział dzien dobry bo jest wk...ony, że ciągle musi czyjeś moto przestawiać, żeby wyjśc z auta.
    Spotkałem go przed przestawieniami. Ja szedłem w stroju, a on do wind.
    >Przyjmijmy
    (bezwzglednie logicznie), ze
    1) nie robi tego dla przyjemności
    2) nie robi tego ze złośliwości (bo wtedy na przestawianiu by się nie skończyło)
    Bah. Nie do ugryzienia.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 14:44

    Wow, ale się z tego dyskusja zrobiła :). Ale w sumie myślę, że dobrze. Coraz więcej motocykli w dużych miastach jest parkowanych na podziemnych parkingach. Podejrzewam więc, że mój problem nie jest odosobniony. Ktoś przeczyta i będzie wiedział jak na to patrzą inni użytkownicy motocykli, jakie dają (bądź nie) rady. Jakie błędy popełniłem, czego nie dopatrzyłem itp. Obiecuje dać info, jak ta sprawa się zakończy.

    Tomasz M.:
    I tu dochodzimy do sedna sprawy. Kilka pytań Krzysztofie:

    1. czy na miejsca garażowe są oddzielne akty notarialne?
    Jeżeli chodzi o akty to każdy kto wykupił miejsce ma ten sam % własności całkowitej powierzchni miejsc parkingowych.
    2. czy masz jakieś konkretne miejsce garażowe w hali garażowej?
    Tak, niestety wchodzi tam tylko auto.
    Czy nie masz miejsca i stawiasz tylko moto między dwoma innymi miejscami "za filarem"?
    Stawiam moto "za filarem".
    3. Czy w akcie notarialnym zakupu mieszkania masz wpisane użytkowanie wieczyste konkretnego miejsca garażowego w hali garażowej?
    Nie. Nr miejsc są przypisane na zasadzie ogólnej zgody właścicieli miejsc. Dlatego pisałem o poszukiwaniu osoby chętnej na zamianę.
    Małgorzata K.:
    Ale oni maja prawo tam parkowac, wysiadac, a Ty nie. Oni maja miejsce postojowe, a Ty nie. Nikt nie kalkuluje powierzchni tak, zeby mozna bylo wysiac wygodnie z "czesci wspolnej".
    OK. Przyznaję, nie zrozumiałem. Jakoś łapie ducha, ale... :)
    Widzisz, nie wpycham się na ich miejsce parkingowe. Zostało tyle miejsca by spokojnie wysiąść z auta.
    U mas tez był taki "kulturalny", który parkował na podjeździe i zostawiał nr telefonu. Na szczęscie przyjechali "chamscy" strażnicy i odholowali auto na jego koszt.
    No cóż blokował wyjazd. Ja nie blokuję. Ale jakoś lokatorzy Twojego bloku nie przestawili osobiście jego samochodu, tylko zawiadomili Straż, prawda? Na terenie wspólnoty mogli zawiadomić ochronę, lub konserwatora. Pozgrzytałbym i kombinował. Ale samowolka?
    Michal K.:

    Też spróbuję. Problem taki, że nie ma administratora, który by wszystko wiedział (kto, gdzie itp). Jeżeli ci panowie np. wynajmują mieszkanie Zarząd może nic nie wiedzieć. Ale spróbuję.
    To nie pierwsza kartka, która tak leży. Ale zaczęło się dopiero w listopadzie. Miałem taką ładną w laminacie, ale ją podarto :/. I nadal nie widzę kultury w przestawiani motocykla, tak by nie przeszkadzał mi, ale za to przeszkadzał całkowicie komuś innemu.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 14:22

    Tomasz M.:
    Dzięki.
    Niestety mam dłuższe auto. A i miejsca chyba nieco mniejsze (porównując podane przez Ciebie wymiary z rozporządzenia z wymiarami mojego pojazdu.)

    To o plebsie i statusie materialnym jest z wypowiedzi innych lokatorów bloku n/t tych trzech panów.Moje spotkanie z jednym z nich wydaje się potwierdzać takie opinie.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 14:06

    Małgorzata K.:
    Ty masz prawo do zajęcia części wspólnej (postawienie moto) a oni nie mogą nawet z niej skorzystać (wygodnie wysiasc) ?!

    Ależ mogą. Tylko co to znaczy "wygodnie wysiąść". Ja nie mogę "wygodnie wysiąść, bo po jednej stronie mam inne auto, a po drugiej filar. Ale gdybym miał np. malucha to ho, ho! A jakimś dużym suwem, to bym wysiadał przez bagażnik, albo szyberdach.

    Po prostu wydaje mi się, że można tak ustawić motocykl i tak parkować auto by sobie wzajemnie nie przeszkadzały. A siłowe przestawianie cudzej własności, nawet jak mi przeszkadza, szczególnie gdy jest podany kontakt z właścicielem, jest po prostu chamstwem.

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 13:58

    Tomasz Horynski:

    No właśnie "na twardziela" chce uniknąć. Jak też się tu pojawiło "z sąsiadami trzeba w zgodzie".

    Z przestawiankami jest tak, że jak przez tydzień stają jednym autem, to nie ma problemu. Potem stają drugim i już jest.

    Małgorzata Król:
    Zgadza się założyłem. Starałem się skontaktować z osobami najbardziej zainteresowanymi. Czasami udaje się załatwić sprawy po zwykłej ludzkiej uprzejmości, a czasem nie.
    Cóż nie widziałem w samochodach fotelika :). Ja tu uprzejmości żadnej nie widzę.Nawet nie pod moim kątem, ale np. w stosunku do właściciela drugiego miejsca, na które właściwie mój motocykl przesuwają. To on tu się wykazuje największą uprzejmością.
    Co do wykorzystania miejsca, wszystko zależy od tego co się kupiło i za co płaci. U nas można było wykupić identyczne (poza przeznaczonym dla inwalidów) miejsca parkingowe. Przestrzeń pomiędzy nimi jest wspólna, a udział w niej mają wszyscy właściciele, niezależnie od tego czy posiadają miejsce parkingowe, czy nie.
    Powód jest. I nie oto chodzi, że do mnie nie trafia. Nie trafia do mnie jego rozwiązanie z tych ludzi. Z mojej strony mam kilka rozwiązań, ale chciałem także poznać jakieś szersze spojrzenie. Dostałem pewną część w stylu: "chcą to mogą" :)

    Marek Modzelewski:
    Długo nad tą odpowiedzią myślałeś? Nie bolało czasem? Jeżeli zamiast udzielić sensownej odpowiedzi w tym temacie wolisz bleblać, to chyba lepiej byś się nie wypowiadał?

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 13:14

    Jest to taka sama część ich własności jak moja. Przestrzeń pomiędzy miejscami należy do części wspólnej nieruchomości. Decyzje dotyczące części wspólnej są podejmowane uchwałami. Czyli jeżeli, zgodnie z sugestią jaka się pojawiła, chciałbym "wykupić" ten pasek i wnosić za niego opłatę, decydowali by wszyscy mieszkańcy. Korzystający z parkingu i nie.

    Z trzech zainteresowanych stron udało mi się skontaktować z dwoma: z konserwatorem - członkiem Zarządu wspólnoty i z właścicielem jednego z miejsc.
    Motocykl stał w tym miejscu od marca. Przestawianki zaczęły się w październiku. Jeżeli po pół roku motocykl zaczął im przeszkadzać, to, jak Pani Małgorzata wspomniała, od tego jest Zarząd, konserwator, a nawet ochrona. A nie branie sytuacji we własne ręce.

    Większość Waszych kontrargumentów jest na zasadzie "chcą to mogą". Zgoda. Mogą nawet trzymać tam helikopter, albo ciężarówkę. Ale w granicach SWOJEGO miejsca parkingowego

    Ciekawy jestem jak Wy byście się czuli gdyby ktoś wam bez Waszej wiedzy przestawił motocykl. Też byście ze zrozumieniem i współczuciem pokiwali głowami "bo widać komuś przeszkadzał"?

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 12:22

    Taa.
    1. Administracji już prawie nie ma. Są Wspólnoty. Zarząd zaś nie może udzielić informacji kto pod jakim numerem mieszka, bez zgody danej osoby.
    2. Bez urazy, ale czy Wy wiecie pod jakim numerem mieszka każdy z Waszych sąsiadów? Tu są trzy klatki i dziesięciopiętrowy blok. Garaż wspólny. Kto tam parkuje i z jakimi miejscami auta się rotują wiem z rozmów z ochroną i wspomnianym konserwatorem.
    3. Tak właściwie powinienem za nim pobiec i łaskawie, najlepiej na kolanach, prosić o wysłuchanie. To są ludzie, którzy nie rozmawiają z osobami o niższym niż oni statusie majątkowym.
    4. Z tym fotelikiem to ciekawa sprawa. Miałem podobną, gdy parkowałem motocykl w poprzednim miejscu zamieszkania. Też stawałem w takim "pasku", tylko że nawet węższym. Ci z sąsiedniego grzecznie mnie poinformowali, że wkrótce motocykl będzie im przeszkadzał właśnie ze wzg. na fotelik. Zacząłem szukać innego postoju. Spokojnie, kulturalnie, a dzieciak miał potem radochę z zabawy na motocyklu :). To tak z innej beczki :).

  • Krzysztof Sciesiński
    Wpis na grupie Motocykle w temacie Problem z sąsiadem (-ami) :/
    18.11.2010, 12:09

    To, że im moto przeszkadza, wobec ich zachowania, jest oczywiste.

    Czy Ty zawsze otwierasz drzwi auta na pełne 90 stopni? Większość kierowców tego nie robi. I mało znam parkingów, na których coś takiego jest możliwe.

    Twój przykład też jest chybiony :). Standardowo drzwi do mieszkania otwierasz na 90 stopni. Czasami szerzej, gdy trzeba np. coś gabarytowego wnieść. Szafka stojąca tak by umożliwić takie otwieranie, a uniemożliwiając te szersze
    Mnie by nie przeszkadzała. Gdybym oczywiście miał kontakt z właścicielem, który by tą szafkę przesunął gdyby to się okazało konieczne.

    Jeżeli stawiasz coś w miejscu, w którym nie jesteś pewny/-a czy nie będzie przeszkadzać, zostawiasz swoje dane. Czasem nie ma gdzie zaparkować i stawia się auto blokując inne. Zostawiasz kartkę. Ludzie raczej dzwonią, niż taranują, czy przetaczają Ci samochód. Przynajmniej z takim rozwiązywaniem spraw się dotychczas spotykałem.

    Nasz konserwator, jest mieszkańcem budynku i członkiem Zarządu Wspólnoty. Rozmawiałem z nim i z jednym z właścicieli sąsiedniego miejsca. Motocykl zaś jest przestawiany z miejsca "na środku", do krawędzi miejsca parkingowego, osoby, która zgodziła się na stawianie tam motocykla. Przy takim położeniu motocykl faktycznie blokuje drzwi pojazdu. Ten "pas niczyi" jest szerokości m/w połowy standardowego miejsca parkingowego, czyli ma ok 1m szerokości.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do