Paweł Siedlecki

Zawsze tam, gdzie jestem potrzebny (media/PR)

Wypowiedzi

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie LVI LO im. Kruczkowskiego w Warszawie w temacie Uwaga!!! 70-lecie LVI LO !!!
    8.10.2013, 11:22

    W czerwcu 2014 Kruczek będzie obchodził 70. urodziny! Pomóż nam zgromadzić jak najwięcej absolwentów. Bez Twojej pomocy nie udam nam się dotrzeć do tych wszystkich osób.

    Za pomocą formularza poniżej możesz dodać podstawowe dane kontaktowe do osób, które zaprosimy na rocznicę LVI LO. Zastanów się dobrze kto siedział z Tobą w ławce na matematyce, kto na geografii, a kto na polskim. Wpisz poniżej kontakt do tych osób. Jeśli chcesz dopisać więcej niż 3 osoby, otwórz ten formularz w nowym oknie przeglądarki.

    Dziękujemy!

    https://docs.google.com/forms/d/1gqQ8SGdb-f2yKsjwiIee78...

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Bieganie w temacie BIeganie w Warszawie - gdzie i z kim
    7.06.2011, 21:55

    Z tego co kojarzę, w jedną stronę jest tam jakieś 1,2km.
    Jak będę biegać pojutrze to mogę Ci to Magdo sprawdzić dokładnie, bo biegam z opaską Nike+ i mam dokładny odczyt ;-)

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Bieganie w temacie BIeganie w Warszawie - gdzie i z kim
    7.06.2011, 20:31

    Co drugi dzień biegam na Polach Mokotowskich - od Jeffsa do Biblioteki, a później zakręcam na ścieżkę bliżej ul. Batorego i wracam do Jeffsa.

    Kilka kółek tam robię, więc można się do mnie dołączyć w każdym momencie ;-)

    Przeważnie między godziną 18 a 20

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Bieganie w temacie bieganie podczas upałów
    7.06.2011, 20:23

    Bez wody albo jakiegoś izotonika ciężko wytrzymać..
    Najgorzej gdy jest upał, a do tego przed burzą. Powietrze nie dość że rozgrzane to jeszcze ciężkie i stoi w miejscu. Kilka razy biegłem popołudniu w taką pogodę i było to ciekawe doświadczenie. Warto spróbować również w takich warunkach, żeby wiedzieć jak reaguje organizm i jak dostosować bieg do takiej pogody. W końcu zawsze może się trafić taka pogoda podczas ważnego biegu i warto być przygotowanym :-)

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Warszawa w temacie KDT - Troszkę faktów
    19.04.2009, 16:32

    Adam Pietrasiewicz:
    Warszawa, dnia 17 lutego 2009 r.

    Sz. P. Hanna Gronkiewicz-Waltz
    Prezydent m.st. Warszawy
    Pl. Bankowy 3/5
    00-950 Warszawa
    Zapewniamy, że Kupcy nie dążą do konfliktu i chcą tworzyć miasto razem z jego samorządem. Cel środowiska kupieckiego i władz miasta są przecież identyczne. Wspólne znalezienie kompromisowego rozwiązania poprzez budowę nowego kupieckiego domu towarowego może na długie lata stanowić wzorcowy model partnerstwa władz publicznych i inicjatyw społecznych. Tego celu nie zapewni prosta likwidacja kupieckich miejsc pracy tak, jak obecnie chcą tego władze stolicy.


    Kłótnie, zwady i bitwy na słowa...

    Mówcie co chcecie, ale jak w każdej sytuacji, tak i tutaj przyczyna sporu i pretensji "leży po środku". Zarówno kupcy dali ciała w kwestii KDT jak i ratusz się nie popisał.

    Tyle w tym temacie...

    Pozdrawiam walczących i idę poleżeć w spokoju, z dala od walk i od podbojów :-)

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Jazz Music w temacie Student szuka..

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jazz Music

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Podróż i już w temacie Poznajmy się - czyli nawijamy o naszych marzeniach...
    14.04.2009, 11:23

    Wielkie dzięki za zaproszenie, z chęcią skorzystam :-)

    Jeśli chodzi o podróż to jak najbardziej chodzi mi o to żeby była jak najtańsza i o wiele bogatsza niż w przewodnikach :-)

    Myślę że lipiec będzie najlepszym, najcieplejszym miesiącem na taką wycieczkę... (choć w Polsce nigdy nic nie wieadomo ;-)

    )

    Bartosz Wysocki:
    Paweł jak chciałbyś lepiej poznać ziemie zachodniopomorskie to zapraszam ;) Rozumiem że macie zamiar jeździć najtańszym kosztem aby jak najwięcej zobaczyć - niekoniecznie tylko to co piszą w przewodnikach?

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Podróż i już w temacie Poznajmy się - czyli nawijamy o naszych marzeniach...
    13.04.2009, 22:02

    A ja chcę w te wakacje poznać lepiej Polskę i obalić powiedzenie "cudze chwalicie, swego nie znacie" ;-P

    Szukam osób chętnych na taką przygodę i osób, które już coś takiego przeżyły i chciałby podzielić się doświadczeniem :-)

    W grupie jest już wstępnie 5 osób :-) Osoby otwarte i komunikatywne - w większości nie znające się za dobrze ;-) Więc bez obaw, że ktoś kto dołączy, będzie czuć się obco ;-)

    Co wy na to??

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Dziennikarstwo w temacie Praca :)
    22.01.2009, 15:45

    Ja z kolei czytam i czytam kolejne wiadomości, a gdy natrafię na jakąś głupią, nie przemyślaną lub bezsensowną, to po prostu omijam ją i się nie nerwuje :-) Nie mój cyrk, nie moje małpy..

    Ludziom, którzy piszą w takich tematach tylko po to, by kogoś najechać i poczuć się lepiej, chodzi właśnie o to żeby im odpowiadać, cytować ich i zauważać. Czasem szukają najzwyczajniej aprobaty, żeby nie czuć się samotnie ze swoimi myślami. Takie leczenie kompleksów.
    Prawda jest taka, że chcąc komuś zwrócić uwagę, że jego wypowiedzi są miałkie, żenujące lub głupiutkie i żeby się zastanowił bo akurat tę osobę martwi to osobiście - wysyła się wiadomość na priv. Robienie tego na forum to kiepska gala popisów sieciowych.

    Tyle w tym temacie. ...a rozmowa była o pracy o ile dobrze pamiętam? Ja bym z chęcią coś łyknął, bo po ostatnich cięciach w redakcji brakuje mi kilku stówek ;-)Paweł Siedlecki edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 15:46

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Dziennikarstwo w temacie Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?
    20.01.2009, 18:14

    Ale co się dziwić..
    Skoro (z tego co czytam) tak ciężko dostać się do jakiejś redakcji. A jeżeli już się komuś uda, to za marne pieniądze albo za darmo, to trzeba sobie czymś to zrekompensować - a nic nie działa lepiej jak podbudowanie własnego ego i nazwanie się dziennikarzem.. :-)

    Sam pamiętam jaki byłem dumny gdy dostałem swoją pierwszą legitymację prasową ;) ..wprawdzie szybko mi ten entuzjazm minął i czasem miałem ochotę wepchnąć ją komuś w d.. ale pierwsze wrażenie było miłe. Nie mieliście tak? (zaraz się okaże że tylko ze mnie taki wrażliwy chłopak ;p )

  • Paweł Siedlecki
    Wpis na grupie Dziennikarstwo w temacie Jak wkroczyć (dostać się) do redakcji ?
    20.01.2009, 17:38

    Witojcie :-)

    Ja poszedłem z przysłowiowego "buta"
    Nikt nie miał czasu pokazać mi "z czym to się je", nikt nie obiecał kokosów, ale dali szansę.
    Wielu podobnych mi rezygnowało po pierwszym miesiącu, a raczej pierwszej wypłacie. Ja zostałem i z miesiąca na miesiąc było coraz lepiej. Myślę że tak jest w większości redakcji. Jeśli trafiasz w gusta szefów, jeśli pokazujesz że Ci zależy i że potrafisz pisać, to droga otwarta. Znajdą się pieniądze i miejsce przy komputerze ;)
    Przynajmniej jeszcze niedawno tak było...
    ..ostatnio jednak magiczne słowo "kryzys" zamyka drogę wielu zdolniachom

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do