Nataliya Kozova

specjalista ds. Handlu Zagranicznego, import/export

Wypowiedzi

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Deutschliebhaber ;-) w temacie Praca w niemczech

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Deutschliebhaber ;-)

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Rózga i dzieci
    5.12.2010, 12:54

    Agnieszka S.:
    http://www.psotto.pl/swiety_mikolaj_rozga.jsp

    Mikołaj nie jest krasnogłupem! Święty by nie podarował przemocy w prezencie. Tru-tu-tu-tu!

    To jest powiedzenie roku!!! ;))))))))))
    Powiem to malej, aby umiala zatknac buzie starym ciociom, ktore caly czas przemycaja jakias glupote jako argument dobrego zachowania.

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    5.12.2010, 12:42

    Wczoraj ogladalam super firm edukacyjny, nagrany jeszcze w latach 70-ch.
    Scena: rodzina je obiad i dziecku klada na talez cos do jedzenia (kapuste chyba, ale nie wazne). Dziecko sie upiera ze nie chce, nie lubi i nie bedzie. Jemu probuja na sile wcisnac i dziecko w rozpaczy wywraca jedzenie z talerza na stol. Ojciec uderza dziecko w twarz, sciaga z krzesla i zaczyna bic.
    Scena 2: ci sami rodzice siedza w restauracji i dostaja cos do jedzenia. Facet mowi ze to wyglada nie apetycznie i chyba nie bedzie tego jadl. Kelner po takim tekscie uderza faceta w twarz i nakazowym tonem mowi:"Nie! Bedzie Pan to jadl, inaczej Pan dostanie!"

    Ja jestem za tym, aby panstwo cos robilo w kierunku obrony dzieci. Ale tak jak Pani Jolanta, uwazam, ze same ustawy nie zmienia nastawienia rodzicow. Zreszta zadne prawo samo w sobie nie zmieni psychiki czlowieka. Potrzebne jest kompleksowe dzialanie. A do takiego czesto jest albo brak srodkow albo doswiadczonych i wykwalifikowanych ludzi.

    Wracajac do podobnych artykulow. Nie bede sprzeczac sie odnosnie absurdalnosci prawa i zachowan urzednikow. Im bardziej prawo probuje ingerowac w rodzine, tym wiecej jest przypadkow absurdalnych. Nie mowie tu tylko o Szwiecji. Ale nie podoba mi sie, ze media na sile wyszukuja takie chistoryjki i stracza nimi ludzi. Ja osobiscie znam kilka rozdmuchanych przypadkow (w tym jeden z Finlandii), gdzie dzieci odebrano rodzicom tak jak opisali z blachich i niepotwierdzonych przyczyn. Ale jak dalej drazyli temat, to okazalo sie, ze rodzice pili, ze nauczycieli alarmowali o zlym stanie psychicznym tych dzieci w szkole, a jeden dzieciak nawet probowal uciekac z domu. Nie trzeba wierzyc we wszystko co napisza. Jestem jednak za tym, aby zabranie dziecka rodzicom, to bylo nie srodkem rozwiazania problemu, a ostatecznoscia.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 19:16

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    5.12.2010, 12:19

    Jolanta Skindziul:
    Swoją drogą jestem ciekawa, jak ta profilaktyka w moim mieście na przykład wygląda?

    Napewno nijak, bo trzeba stworzyc caly system, aby to zadzialalo. A to jak zwykle brak srodkow ((

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Rózga i dzieci
    3.12.2010, 14:35

    Ina W.:
    Nataliya Kozova:
    Ina W.:
    Wtedy dziecko uczy się "zdobywania " celu , a rodzic ma go za co nagrodzic.

    Tyle ze ja nie czekam z tym na koniec roku, wtedy mamy przewaznie duzo na glowie i wszystko robimy w pospiechu ;)

    Wybacz ,ale zawsze mozna miec, albo wszystko na głowie ,albo znalesc czas dla dziecka...
    Sama piszesz ze nie czekasz na koniec roku...
    Tylko nawet kot , lub pies nie wie za co został "ukarany" lub "nagrodzony" jesli zrobi sie to po miesiacu .

    Wybaczam, chociaz nie wiem za co ;) Mam czas dla dziecka i robie wszystko na bierzaco. Z napisanego wynika ze jak i kara, tak i nagroda niema sensu, bo dziecko nie kojazy za co.
    U mnie prezenty dostaja wszyscy, bez tlumaczenia ze to za cos. Jesli dziecko bylo niegrzeczne, to za to juz zostalo ukarane.
    Ja juz pisałam byc moze na tej grupie ,ze umarło tkz wychowanie poprzez prace.
    Kiedys w naturalny sposób dzieci uczestniczyły w pracy razem z rodzicami .
    Np dziewczynki piekły , gotowały z matkami , chłocy naprawiali łańcuchy od rowerów itp ..
    Był to czas bardzo sprzyjajacy na rozmowy ...
    I to te trudne..
    A teraz , chodzimy do pracy , -nie mamy czasu
    Popsute rzeczy dajemy do serwisu , lub kupujemy nowe.
    Po pracy ogladamy telewizje -wspólnie- ale nie ze soba.

    A kiedy wyskauje problem , bierzemy dziecko sadzamy oko w oko na przeciwko i jak w telenoweli brazylijskiej mówimy
    -Porozmawiaj ze mna.
    Dziewczynka moze nie chciec patrzec w oczy matce , kiedy mówi o pierwszej miesiączce ,jednak kiedy razem coś wykonuja ma dogodna sytuacje .
    Podobnie chłopiec nie bedzie sie ojcu zwierzał tet a tet w intymnych sprawach , ale zapyta kiedy coś razem beda wykonywac.
    Na 100% wiem to z własnego podwórka.

    Wiec mozna w adwencie tez z dziecmi przygotowywac swięta i moze to przyniesc zysk w obie strony.

    To ja chyba zyje na innej planecie. Rozmawiam z moimi kiedy mam potrzebe. Poprostu podchodze i pytam: masz chwile, bo chce cos powiedziec/zapytac. Nie umie rozmawiac z kims, kto na mnie nie patrze, na dodatek skupia sie na jakies robocie. Mam wrazenie ze mnie nie slucha, albo nie zastanawia sie nad tym, co mowie. Zreszta sama nie lubie rozmawiac na powazne tematy, kiedy cos robie.
    A przygotowanie i robienie cos razem to sama w sobie idea jest dobra.

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Rózga i dzieci
    3.12.2010, 12:50

    Ina W.:
    Wtedy dziecko uczy się "zdobywania " celu , a rodzic ma go za co nagrodzic.

    Tyle ze ja nie czekam z tym na koniec roku, wtedy mamy przewaznie duzo na glowie i wszystko robimy w pospiechu ;)

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    3.12.2010, 12:32

    piotr K.:

    Zbaczamy z tematu, rzeczywiscie ;)

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    3.12.2010, 12:20

    piotr K.:
    Nataliya Kozova:

    PS. Facet, ktory bije zone, tez twierdi ze ja kocha.

    widocznie ona to lubi - a sa takie;-)

    Albo sie przyzwyczaila. Bo rodzice, ktorzy ja bili, tez twierdzili ze ja kochaja.

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Rózga i dzieci
    3.12.2010, 12:17

    Konrad B.:

    Sa rodzice, ktorzy mysla, ze aby dziecko czegos nauczyc, to tzreba mu zadac cielesne uszkodzenia i zrobic tak, aby bolalo. Niektorzy twierdza, ze im dluzej bedzie bolec, tym dluzej dziecko bedzie pamietac. Ciekawa jestem ile milosci musi wlozyc rodzic w takie zadawania bolu i sluchania "prosze nie bij".
    Dziwne, ze nikt nie wpadl na pomysl dawanie rozg rodzicom, popelniajacym bledy.

    Jak na mnie, to brak prezentu jest gorsza kara niz klaps, rozga, czy stanie w kacie.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 03.12.10 o godzinie 12:19

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    3.12.2010, 12:08

    piotr K.:

    Mowi Pani ze nie widzi Pani absurdu w tym ze kochajacych i troskliwych rodzicow(sam sad to przyznal) wsadza sie do wiezienia i zabiera im sie dzieci tylko dlatego ze zlamali prawo(tu dawali klapsy)-to mi rece opadaja jak uwaza Pani ze to normalne.

    Troche nie tak. Uwazam, ze w tym artykule jest cos przekrecone albo ukryte. Cala ta historia nie trzyma sie kupy.

    PS. Facet, ktory bije zone, tez twierdi ze ja kocha.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 03.12.10 o godzinie 12:10

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Wschodnie fascynacje... w temacie Czy wiecie, ze na Ukrainie wlasnie odbyly sie wybory...
    3.12.2010, 10:56

    Piotr Guz:
    mysle ze kolejnosc punktow powinna byc inna jesli chodzi o jakas "roadmape"
    0. walka z korupcja
    1. stworzenie odpowiednich warunkow inwestowania na Ukrainie dla samych Ukraincow i dla UE
    2. umowa stowarzyszeniowa zawierajace cos w rodzaju kryteriow kopenhaskich:
    zbiór wymogów, jakie Ukraina musi spełnić przed przystąpieniem do Unii Europejskiej:
    -stabilnośc, która gwarantowałaby istnienie demokracji, praworządności,
    -przestrzeganie podstawowych praw ludzkich i praw mniejszości narodowych -funkcjonowanie gospodarki opartej na zasadach rynkowych
    -umiejętność przyjęcia obowiązków wynikających z przyszłego członkostwa w UE i realizowania jej celów;
    -posiadanie potencjału niezbędnego do sprostania konkurencji
    -zdolność do wypełniania obowiązków wynikających z członkostwa oraz przyjęcie acquis communautaire.
    3. przeglad sytuacji na UA w danym okresie, wskazanie przez odpowiednie organy ewetualnych dzialan naprawczych
    4. wstapienie UA do UE

    Punkt 0,1 popieram, w p.2 zamiast umowy wolalabym aby te pounkty byly spelnione. Czyli same dzialania. Bo takich umow i dokumentow, to UA ma juz pelno, ale na papierku sie konczy. Osobiscie jestem przeciw p.4. Nie dla tego ze uwazam, ze UA jest biedna, glupia i 4 gategoria. Mocno sie zastanawiam, czy jej jest to wogole potrzebne. Ale to jest moje prywatne spostrzezenie.

    ;)
    proste. Bulgarii sie udalo i Rumunii tez

    No nie wiem. Rozmawiam z ludzmi, mieszkajacych w Bulgarii i ciagle narzekaja na korupcje, brak pracy i ze jest wogole syf. Grecji sie udawalo klamac dlugo, ze jest wszystko oki, dopoki nie peklo. Wiec...dla mnie to takie wszystko naciagane.
    nie robmy jakiegos fetyszu z tych wiz. to troche brzmi smiesznie z tymi wizami jak u nas ciagle trabia o wizach do USA jakby to byla najwazniejsza rzecz pod sloncem

    A tu sie zgodze. Zamiast stworzac normalne wyrunki funkcjonowania ludzi w domu, to walcza i zniesienie wiz. Chaj jada popracuja i sciagna gotowke do kraju ;)) A potem kto wie, ustawa o opodatkowaniu zagranicznego dochodu i kolko sie kreci. Jakos ostatnio wszystko czarno widze ;)))
    _

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    3.12.2010, 10:39

    piotr K.:
    Nataliya Kozova:
    piotr K.:
    http://www.pardon.pl/artykul/13077/rodzice_pojda_do_wi...

    Ze tak brzydko powiem, smierdzi mi ten atrykul. Zwlaszcza ten oto odcinek:


    ja go raczej traktuje jako przestroge do czego moze doprowadzic przeregulowanie systemowe ktore zbyt daleko ingeruje w stosunki miedzyludzkie

    A ja to widze tak: jest prawo, jest zakaz. Rodzice go zlamali i zaczeli sie zym publicznie chwalic. Wiec dostali po lapkach. Cos z tymi ludzmi nie tak, albo fakty sa mocno przekrecone. Zgodze sie z Panem, ze niedopracowane prawo prowadzi do absurdow. Zwlaszcza jego nadinterpretacja. Ale akurat w tej sytuacji nie widze absurdu. Wole jednak, aby ten artykul byl przestroga dla rodzicow wybierajacych bicie jako srodek wychowawczy.
    "Chyba że chcą siedzieć za stosowanie zupełnie normalnych metod wychowawczych."

    bo tez co/kto decyduje o normalnosci?

    Uwaza Pan, ze bicie to zupelnie normalna medota wychowawcza?

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Powiedz "Nie biję"
    3.12.2010, 10:13

    piotr K.:
    http://www.pardon.pl/artykul/13077/rodzice_pojda_do_wi...

    Ze tak brzydko powiem, smierdzi mi ten atrykul. Zwlaszcza ten oto odcinek:
    "Chyba że chcą siedzieć za stosowanie zupełnie normalnych metod wychowawczych."

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Moja 4-letnia siostrzenica- problemy
    2.12.2010, 17:14

    Karolina Ł.:
    piotr K.:
    Piotr- jakby to powiedzieć- np z szalikiem wygląda to tak: ubiera się w szatni przedszkola. Przychodzi pora na szalik a ona w krzyk, że nie, nie chce i w długą.
    Wychodzi na zewn, tam się opiera, wyrywa, krzyczy i ucieka. Tzn niedaleko ale zwiewa. Dogonisz ją i założysz, to go zdejmie.

    Gdyby to był tylko foch, to by nie było problemu -ale co, związać ją i w plecak? :)

    ja się czuję bezradna w takich sytuacjach.

    Pani Karolino,
    ja nie nosze szalika cale zycie, bo nie lubie, on mi przeszkadza. Nigdy nie mialam chorego gardla. Nie zebym chodzila z dekoltem w zime ;) ale mam zawsze luzno. Moja mala tez zadko zaklada szalik, bo akurat w tym ja rozumiem. Moze malej rzeczywiscie ten szalik przeszkadza. Probowaliscie cos innego?

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Wschodnie fascynacje... w temacie Czy wiecie, ze na Ukrainie wlasnie odbyly sie wybory...
    2.12.2010, 09:21

    Jurek P.:

    Jurek, jak widzisz, UA radzi sobie, wiec poco jej pomoc PL?
    1)czy uda mu sie uzyskac skasowanie wiz do Schenegnu dla Ukraincow?
    Moje zdanie - nie. Sa tu rozne przyczyny.
    2)lub Czy wejdzie do Unii Celnej z Rosja?

    UA musi sobie zrobic rachunek zyskow i strat. Ja ososboscie uwazam ze export do tej Unii celnej bedzie latwiejszy (wspolna taryfa, procedury itp). Ale czy samej UA to sie bedzie oplacac, pytanie; - nie wiem na ile duzy jest obrot zagraniczny. Poza tym do UC mozna tak samo wstapis jak i odstapic.
    3) kiedy umowa stowarzyszoniowa?
    Piszesz ze UE stawia swoje warunki. A wiec...

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Wschodnie fascynacje... w temacie Czy wiecie, ze na Ukrainie wlasnie odbyly sie wybory...
    1.12.2010, 23:17

    Piotr Guz:
    Nataliya Kozova:
    gdyby ukrainska chata byla na skraju to faktycznie mozna byloby sobie po cichu rzezbic swoje
    a tutaj niestety polozenie geopolityczne determinuja fakt ze zadna chata na Ukrainie nie jest na skraju ;)

    To jest takie ukrainskie przyslowie, pelna wersja: moja chata skraju - ja nic nie wiem ;) Oznacza pasywna egzystencje jak na mnie.

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie RODZICE I DZIECI w temacie Moja 4-letnia siostrzenica- problemy
    1.12.2010, 21:10

    Znalazlam taki fajny artykul, wydaje sie, ze sie przyda:
    http://www.babyboom.pl/dzieci_1_2/wychowanie/to_moje_n...

    Mysle ze uczenie dziecka tego, ze w domu cos nalezy do mamy, cos do taty, a cos do rodzenstwa jest niezbedne i uczy poszanowania czyjejs wlasnosci, a uczenie tego ze mama,tata itd. tez czegos nie chca uczy tez poszanowania czyjegos zdania czy zyczenia. Macie tu racje ze dziecko tego nie wie i wiele rzeczy nie umie. No ale do jasnego nieba, trzeba go tego uczyc!

    Moim zdaniem to byla zla decyzja ustepowac w drobnostkach, ktore niby nie przeszkadzaja (mi takie cos przeszkadza). Bo w takich drobnostkach jest latwiej nauczyc znaczenie slowa "nie". Zreszta wszystkie duze problemy zaczynaja sie z tych malych. No ale niema co sie dziwic, jesli Panie zaczynaja sie zachwychac czyms, zamiast pomyslec, w co to potem przerosnie.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 01.12.10 o godzinie 21:25

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Wschodnie fascynacje... w temacie Czy wiecie, ze na Ukrainie wlasnie odbyly sie wybory...
    1.12.2010, 20:47

    Piotr Guz:
    Nataliya Kozova:

    wg mnie to wybranie pewnej sciezki rozwoju
    To akurat wiem, bo nikt nie stoi w miejscu...
    tak jak mialas 20 lat i zastanawialas sie: moze pojde do pracy w urzedzie rejonowym. mama zaplaci 1000$ i mnie przyjma. bede zarabiala 50$ miesiecznie ale co miesiac i w sumie bez przemeczania a czasem dorobi sie cos na boku jak to w urzedzie.
    albo moze pojde na studia, wyjade za granice. troche sie zmecze ale bede niezalezna i kiedy to przyniesie owoce.

    ;)))))))) hmmm, jakos te przyklady nie przemawiaja do mnie. Nie widze przelozenia. Bycie w UE wcale nie znaczy byc absolutnie niezaleznym, jezeli o tym wogole mowic. Ale tak jak napisalam wczesniej, nikt UA do UE nie wiezmie (i gora sobie z tego swietnie zdaje sprawe), bynajmniej nie teraz. A potem kto wie, moze i UE juz nie bedzie ;)
    Wiec, tak na dobra sprawe, UA ma jedyna sciezke rozwoju - proukrainska, czyli moja chata skraju ;)

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Wschodnie fascynacje... w temacie Czy wiecie, ze na Ukrainie wlasnie odbyly sie wybory...
    1.12.2010, 15:28

    Piotr Guz:
    Nataliya Kozova:
    Jurek P.:
    mam wrazenie ze Janukowycz zapatrzyl sie w Lukaszenke i sadzi ze najlepiej dla UA bedzie sklonowania polityki sciemniania: UE sciemnimy ze chcemy byc bardziej prounijni a przez Putinem ze nieeee, chcemy wspolnego obszaru celnego...kiedys
    no i tak mozna lawirowac pare lat.

    Sciemniali i beda sciemniac. To jest natura wszech czasow. Oby tylko umieli to robic dobrze, a nie robili z siebie cyrku ;)
    Wytlumacz mi tylko co to znaczy byc prounijnym czy prorosyjskim. Na UA ciagle sie sprzeczaja z kim ma byc UA, a dla mnie to brzmi jak pytanie "komu lizac tylek". Bo ilu jeszcze zostalo idiotow, ktorzy wierza ze dla UA zniosa wizy i cla do UE od samego chcenia? A rachunki trzeba bedzie itak zaplacic - dobrze zauwazyles ;)Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 01.12.10 o godzinie 15:33

  • Nataliya Kozova
    Wpis na grupie Wschodnie fascynacje... w temacie Czy wiecie, ze na Ukrainie wlasnie odbyly sie wybory...
    1.12.2010, 15:19

    Jurek P.:
    Piotr Guz:
    Jurek P.:Ukraina- Rynek 50 mln ludnosci, tania sila robocza, potencjalnie idealny teren na przeniesienie produkcji z UE
    problem Ukrainy jest taki ze od 20 lat jest wciaz tylko potencjalna

    a stwierdzenia:
    potencjalnie idealny teren na przeniesienie produkcji z UE
    mozesz mi wytlumaczyc po co UE mialaby przenosic produkcje?
    tzn chodzi o przedsiebiorcow z siedziba w UE. bo UE to nie kołchoz

    Po to, po co np. wloski FIAT "pielegnuje" fabryki w Polsce a zamyka we Wloszech - nizsze koszta produkcji na ktore skladaja sie nizsze wynagrodzenia i mniejsze skladki socjalne nakldane na pracodawcow, slabsza ochrona pracy etc etc. Dodatkowo - towar taniej wyprodukowany na Ukrainie bedzie rowniez na Ukrainie sprzedawany, co zwiekszy jego konkurencyjnosc na tym rynku... Powodow jest zdecydowanie wiecej.
    Ale o tym proponuje wiecej poczytac w biznesowych mediach, zapoznac sie z opiniami analitykow, poczytac raporty etc. Poprostu dla wlasnej wiedzy zglebic temat. Mysle, ze wytlumaczynlem w dwoch zdaniach, kolokwialnie..!?:)

    No wlasnie chcialam odpisac mniej wiecej to co Piotr. Otwieranie produkcji na UA niesie za soba ryzyko. Jak nie krec, ale UE niema wplywu na polityke i uklady gospodarcze na UA, tak jak w PL (jak sam zreszta zauwazyles). Tania sila robocza to jeszcze nie wszystko, zreszta nie taka juz tania w pomnozeniu na inne wydatki i haracze. UA niestety nie jest w czolowce popularnych krajow na inwestycje.
    A eksport jedzie tam i bedzie jechac, bo rynek jest chlonny, jak tez sam mowisz. Poto aby na UA sprzedawac, wcale nie trzeba tam otwierac produkcji.
    A odnosnie chcenia UA w UE, to niestety rozczaruje Cie. Cala ta fure ciagnia na sobie mniej wiecej Niemcy, a ci z kolei mowia, ze UA to dobry partner do robienia biznesu (czytaj eksportu tam), ale nie do czlonkowania. Nie oszukujmy sie, ale UA ma baaardzo duzo do posprzatania na kazdym szczeblu i polu. Nie mowiac juz o innych problemach natury dyplomatycznej.

    PS. UE ma teraz duze klopoty z utrzymaniem bilansu finansowego. Wiec przyjmowanie nowych czlonkow odpada na dlugo.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 01.12.10 o godzinie 15:20

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do