пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Sebastian Rek:
Dzięki Nataliyo, ale największym dla mnie problemem był transfer pieniędzy na Ukrainę, co wydaje mi się droższe niż sama koszulka. Na razie spróbuję skorzystać z propozycja Grzegorza :).
Dzięki!
ooo, nie spodziewałam się. No ale mi tam bez różnicy ;))
Powodzenia. -
Marina Sira:
Nataliya Kozova:
Za duzo procent dalas, bo az 80 znajacych ukrainski (przez ukraincow) na poziomie B2. a w rzeczywistosci jest ich mniej niz 50%.
Marina Sira:
a co do tych 80% Natalii, to gruba przesada. 50% ukrainskiego spoleczenstwa nie rozumie prostego przekazu telewizyjnego, a jeszcze mniejszy procent potrafi sie poslugiwac poprawnym jezykiem ukrainskim.
Przesada w którą stronę?
Swoja droga, czemu nie ma na GL opcji: "bawi mnie ta wypowiedz"? Poniewaz watek ten (a w szczegolnosci wypowiedzi niektorych jego uzytkownikow) bawi mnie niesamowicie. I to bez piwa!!!
Moja droga,
napisałam max B2, czyli wszystko co ponizej też. To ze 50% nie rozumie prostego przekazu telewizyjnego, to chyba juz zarzucanie debilizmu. Bo prosty przekaz to np. "jutro bedzie padac deszcz" i tylko ludzie z odchyleniem psychiczym nie sa w stanie tego pojac. No ale ty napewno posiadasz jakies dane, które potwierdzaja twoja teze, wiec sprzeczać się nie będę.
Ja wogole nie lubie dyskutować z ludzmi, którzy prowadza rozmowe w tak niesmacznym stylu. Bo jeszcze sprowadzą mnie do swego poziomu i przekonają doswiadczeniem. Więc lepiej darujmy sobie. -
Co tam cechuje ukrainców i ludzi na UA urodzonych???
Строители...Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 22.09.10 o godzinie 17:22 -
Marina Sira:
Zeby sie nikt nie obrazil to napiszem z usmiechami :):):), ze Pan, Panie Grzegorzu to nie tylko z ukrainskim ma problemy :)
EEE tam, ja zawsze podziwiam obcokrajowców, ktorzy próbuja się uczyć ukrainskiego. Język jest bardzo ciężki i ludzie latami dochodzą do perfekcji. Zresztą nie każdy ukrainiec mówi prawidłowo. Oceniam ok. 80% ludności maksymalnie na poziom B2.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 22.09.10 o godzinie 17:07 -
Grzegorz Bajster:
natalia a y sobie wstaw cyrylice w windousie i będzie ok
Do pisania jest potrzebna klawiatura. Takową posiadam, ale przy innym komputerze. Aby napisać jedno zdanie pozno wieczorem, nie chce mi sie robic hałas w domu ;)) -
Arek R.:
Nataliya Kozova:
...ciach...Jak mawiał klasyk, są rzeczy, które za kase nie kupisz.
Eeech, nieszczęśliwe dzieci rodzą się od nieszczęśliwych rodziców.
Eeech...tolerancja dla odmiennych poglądów w katolickim kraju....
To nie było do Pana osobiście ;) Takie myslenie nagłos. A czy katolicka wiara nie uważa ze pieniądze to zło?
Zresztą, rodzice nie będą żyć wiecznie i nie będą wiecznie dziecmi rządzić. Przydzie czas, kiedy mały już dorosły człowieczek powie dość i zacznie szukać siebie. Ja wole, aby moje dzieci szukali wcześniej aniż później.
Na dodatek powiem, że długo żałowałam, ze moi rodzice nie pozwolili mi stać mechanikiem samochodowym ;) Dobry mechanik samochodowy na wage złota - a ono drożeje z roku na rok..Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 22.09.10 o godzinie 12:45 -
Malgorzata D.:
Czy jest jeszcze jakiś inny
zawód, który 'zmusiłby' kogokolwiek do takiej cierpliwości?
Polityk?? ;) -
Michał Marszałek:
Arek R.:
Michał Marszałek:
>Naprawdę sądzisz że kasa w życiu jest najważniejsza?
Jest najwazniejsza zaraz po zdrowiu.
No popatrz a niektórzy, potrafią się cieszyć życiem bez góry pieniędzy.
Kasa ułatwia życie ale nie zastąpi wielu rzeczy. Wszystkiego nie kupisz, a jak już to i tak nie będzie to nic warte.
A skąd wiesz że lekarz czy prawnik za 20 lat będą "ustawionymi" zawodami.
W Polsce akurat jest bez sensu studiowac prawo, jesli niema rodzinki w tej branzy. Podobnie jest w branzy medycznej. Jest cynicznym wg mnie wcisnac dziecko do Uniwerku, a potem widziec jak ono zasuwa asystentem na podaj-przynies z dyplomem bez wykorzystania. Taki maly off.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 21.09.10 o godzinie 23:10 -
Iryna Yakymiv:
Ніде на світі немає красивіших жінок, так співочої душі і такої мелодійної мови... тільки в Україні
I tam, gdzie te piekne kobiety wyjechaly ;))))
(nie mam tu cyrylicy, a pisania transliteracja nienawidze) -
Arek R.:
Michał Marszałek:
>Naprawdę sądzisz że kasa w życiu jest najważniejsza?
Jest najwazniejsza zaraz po zdrowiu.
Jak mawiał klasyk, są rzeczy, które za kase nie kupisz.
Eeech, nieszczęśliwe dzieci rodzą się od nieszczęśliwych rodziców. -
Posłuchajcie tego:
http://www.youtube.com/watch?v=95-1LdKBEZI&feature=rel... -
Aleksander Borkowski:
nie rozumiem takiego sposobu rozmowy.. mam zmienić zdanie pod wpływem "No nie przesadzaj Aleksander!" czy może gdyby jakieś przykład byłby podany, tak emocjonalne wstawki można byłoby tłumaczyć nieprzeciętnym "przesadyzmem" z mojej strony, nie mającym oparcia w faktach?
No nie....
Napisałam kto chce to poszuka. Zresztą, to była informacja przecząca twierdzeniu równie dobrze popartym faktami, jak moj post i miała służyć raczej do poszerzenia swiatopogladu ;)) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Języki obce a praca
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Języki obce a praca
-
Aleksander Borkowski:
Rzepa:
Ukraiński film o ataku na Polskę
„Złoty wrzesień”, ukazujący gehennę Galicji w latach 1939 – 1941, jest
wielkim aktem oskarżenia wobec Sowietów.
dalej: http://www.rp.pl/artykul/538068-Ukrainski-film-o-ataku...
wreszcie jakiś film, który można pochwalić, bo przed tym sama propaganda za kremlowskie pieniądze.
No nie przesadzaj Aleksander!
Tyle jest nakręconych filmów niepropagandowych, w tym też dokumentalnych, o wojnie i o czasach około wojennych. Kręcili jeszcze jak "nie wolno" było. Ale w latach 90-ch wszystko pościągali z półek. Jak ktos interesuje się tematem, to znajdzie. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Języki obce a praca
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Języki obce a praca
-
Angelika Kaczmarek:
A o jakiej diecie mowa?
:D Do dzisiaj czuje sie głupio jak wspomne wyraz twarzy położnych, kiedy zapytałam czy mam siedziec na diecie karmiąc. Czułam za sobą takie straszne zacofanie.
Nie mialam zakazu na nic, było jedyne polecenie: być ostrożnym codo ilości niektórych produktów i obserwować. Jak nic się nie dzieje, to jeść dalej. Jak występuje wysypka czy coś innego niepokojącego, to spróbować troche poźniej. -
Sebastian Rek:
Witam,
Mam małą prośbę do osób wybierających się na Ukrainę w najbliższym czasie. Znajomy francuz jest fanem piłkarza Szewczenki i bardzo by chciał posiadać jego koszulkę. Jeżeli ktoś mógłby takową zakupić i wysłać (do Francji) byłbym wdzięczny. Oczywiście pokrywam koszty koszulki i przesyłki - dojazd na Ukrainę na własny rachunek ;).
Jeśli nie chodzi o koszulke z szafy Szewczenki, i nikt sie nie zdeklaruje, to można też ją zamówić w online-shopie z wysyłka do Francji.
http://shop.dynamo.kiev.ua/13/rus/_/_/cat/34/index.htmlNataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 19.09.10 o godzinie 19:28 -
Z tą odpornością to chyba tu chodzi o to, że dziecko dostaje od mamy przeciwciała (niektóre są obecne we krwi nawet rok), ale tylko pod tym warunkiem, że mama przechorowała na odpowiednie choroby. Więc dziecko od pierwszego dnia jest chronione na niektóre groźne dla niego choroby, a więc odporne.
Sam fakt karmienia lub nie, nie dycyduje ostatecznie o odporności. Jeśli nie wziąc pod uwagę też fakt, ze matki pod czas karmienia siedzą na zupełnie niesrozumiałych i bezpodstawnych dietach, które wyniszczają organizm matki i z mleka robia wodę, to mleko matki jest do potrzeb dziecka dostosowane. Mleko sztuczne trzeba dobierać i czasem sie trafia na schody.
Wiec, ja nic nie mam do tych mam co nie chcą, nie mogą, za krótko, za długo itd. Ja reaguje, jak ktoś mi się tłumaczy głupimi powodami, które nie tylko co nie mają sensu, ale wręcz mają przeciwny skutek od przedstawianego. Bardziej do mnie przemawia, nie chce bo nie chce. Chociaz jest naprawdę bardzo dużo poważnych powodów, przez które matki przerywają karmienie. Mimo wszystko, mysle, że jednak jest dużo niewiedzy w społeczeństwie na ten temat (mówie ogólnie, przez brak edukacji i pomocy na miejscu) i mało dystansu.
Ja karmiłam pierwsią z nelinwstwa i oszczędności. Przez co musiałam przejśc ja i moje dziecko opisywać nie bedę. Ale żałuje że koło tych matek co miały czy maja problemy z laktacją nie było/nie ma tych ludzi, co mi pomogły. Dzięki im ja nie miałam pytań typu: nie wiem czy...., co robić gdy... Wysypiałam się, najadałam się, wychodziłam na ile chciałam i gdzie chciałam, bo na wszystko da sie znaleźć sposób.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 19.09.10 o godzinie 20:04
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
