Mikołaj Skajewski

radca prawny - partner Legalis Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów

Wypowiedzi

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Szukanie orzeczeń
    7.10.2014, 19:24

    Polecam portal orzecznictwa prowadzony przez ministerstwo sprawiedliwości.

    http://orzeczenia.ms.gov.pl/search/simple/obni$017ceni...

    Trzeba się trochę pomęczyć szukając orzeczeń. Niemniej ten trud wynagradza fakt,że dostęp jest bezpłatny :-)

    Pozdrawiam

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Sprawa zmierza ku końcowi
    16.09.2014, 19:22

    Grzegorz G.:
    jeden ze spadkobierców nie żyje ( moja matka) ,kredy wzięli oboje. Nie potrafię wyjaśnić z jakiego powodu nie dopełniła założeni księgi wieczystej.

    Grzegorzu,
    mama była spadkoDAWCĄ, a nie spadkoBIERCĄ. Spadkobiercą po mamie najpewniej zostanie gmina.
    Ale dla rozstrzygnięcia nie ma to wielkiego znaczenia:)

    Dopytuję tak o to jaki tytuł prawny do mieszkania, bo to kwestia istotna - np. po to aby ustalić czy owo mieszkanie w ogóle do spadku po mamie weszło, a także czy w ogóle jest możliwość założenia księgi wieczystej.

    Jeżeli mieszkanie weszło do spadku, to przy założeniu, iż rodzice nie mieli rozdzielności majątkowej, to w przypadku stwierdzenia przez Sąd, iż spadkobiercą po mamie jest gmina, mieszkanie będzie stanowiło współwłasność taty i gminy - w udziale po 1/2.

    Jeżeli dla mieszkania można założyć księgę wieczystą (lokal stanowiący odrębną nieruchomość bądź spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu), to zarówno taka jak i Gmina będą mogli złożyć wniosek o założenie księgi wieczystej, wskazując odpowiednio Gminę albo tatę jako uczestnika, a zarazem współwłaściciela nieruchomości.

    pozdrawiam

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie zwrot nadpłaconych alimentów
    15.09.2014, 21:38

    Agnieszka O.:
    Witam

    Mam takie pytanie. Córka po rozwodzie została przy matce. Jakiś czas temu konkretnie od maja tego roku mieszka u mnie i sądownie zostało to zatwierdzone, córka ma 17 lat. Chce złożyć do sądu pismo o uchylenie alimentów. Chciałbym też aby była żona zwróciła mi alimenty które płaciłem na córkę od maja aż do teraz bo płaciłem na nią alimenty choć córka już mieszkała u mnie i dodatkowo utrzymywałem ją tu u siebie a była żona w ogóle nie zainteresowała się pomocą mi w utrzymaniu córki dlatego chciałbym wiedzieć czy w sądzie mogę żądać aby oddała mi nadpłacone alimenty? Czy w ogóle była żona mogła je wydawać na siebie bo na córkę napewno ich nie wdawała czy nie powinna w ogóle ich ruszać?

    Proszę pilnie o poradę, Dziękuję

    Moim zdaniem można domagać się uchylenia alimentów z datą wsteczną, tj. od momentu, gdy córka zamieszkała z ojcem. Dodatkowo, w tym samym postępowaniu można domagać się zwrotu"nadpłaconych" alimentów w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Alimenty zasądzone są bowiem na rzecz dziecka, a nie rodzica (sąd wskazuje tylko, do czyich rąk alimenty mają być płacone).

    Ze względu na ograniczoną możliwość pomocy na forum, zachęcam do skorzystania z akcji udzielania bezpłatnych porad prawnych - "Niebieski Parasol". Akcja organizowana jest przez Samorząd Radców Prawnych w dniach od 22-27 września 2014 r.
    Ponieważ jest Pani z Tczewa: http://oirp.gda.pl/wiadomosci/tydzien-bezplatnych-pora...

    Pozdrawiam,
    Mikołaj Skajewski

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Sprawa zmierza ku końcowi
    15.09.2014, 21:22

    Grzegorz G.:
    witam serdecznie.
    obecnie toczy się sprawa spadkowa w jednym z sądów odpowiednim do naszego miejsca zamieszkania. Moja mama , która zmarła 24.06.2011roku zostawiła same długi. Nabli sza rodzinna spadek odrzuciła. Sąd szuka dalszej rodzinny sytuacja jest bardzo podobna w przypadku dalszej rodzinny. W skład spadku poza długami spadkowymi wchodzi również mieszkanie w kamienicy , które zostało zakupione przy pomocy kredytu hipotecznego.

    Jaka nieruchomość została zatem obciążona hipoteką?
    Kredyt na zakup mieszania został zaciągnięty wspólnie.

    Przez mamę i tatę?
    Na mieszkanie nie została założona księga wieczysta , a teraz z uwagi na toczącą się sprawę jest to niemożliwe bo jeden ze spadkobierców nie żyje.

    Pisząc spadkobierca nie żyje masz na myśli mamę? Spadkodawcę? Czy kogoś innego?
    Co to za mieszkanie? Jaki jest jego status? Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu?
    Finał sprawy spadkowej jest znany spadek przyjmie gmina, która będzie właścicielem połowy mieszkania , a drugą połówka należy do mojego taty. Chciałem się dowiedzieć czy po wyroku będzie możliwość założenia księgi wieczystej oraz co z tym mieszkaniem czy przejdzie w gestie gminy

    Jeżeli pomiędzy rodzicami nie było żadnej intercyzy i obowiązywał ich majątkowy ustrój współwłasności małżeńskiej, to Gmina najpewniej odziedziczy udział w 1/2 mieszkania.

    Bank w dalszym ciągu będzie mógł dochodzić spłaty kredytu od drugiego ze spadkobierców.

    Co do możliwości założenia księgi wieczystej, odpowiedź jest uzależniona od odpowiedzi co to za mieszkanie i jakie prawo przysługiwało rodzicom.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Problemy ze spłata kredytu hipotecznego :-(
    15.09.2014, 21:09

    Jarek M.:

    Czy ja o dobrze rozumie , ze po 5 latach od darowania domu ta skarga nie "działa"

    Tak jest.
    ale i wtedy gdy obdarowany nie miał swiadomości o moim zadłużeniu w momencie darowania domu ?

    Nie. Darowizna jest czynnością, na skutek której osoba obdarowana uzyskuje korzyść bezpłatnie. A to z kolei oznacza, że bank będzie mógł skutecznie skierować skargę pauliańską, Bez znaczenia jest w tej sytuacji czy obdarowany miał świadomość Twojego zadłużenia czy też nie.

    A co do wcześniejszych wątków, jeżeli bank nie dokonał wypowiedzenia umowy, to moje doświadczenie podpowiada mi, że musisz zrobić wszystko, aby nie dopuścić do wypowiedzenia umowy. W przypadku, gdy bank wypowie umowę, rozmowy z bankiem są znacznie utrudnione.Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.09.14 o godzinie 21:09

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Druga reklamacja butów
    3.09.2014, 19:04

    Ustawa o prawach konsumenta, która wprowadza małą rewolucję w zakresie odpowiedzialności sprzedawcy w stosunku do konsumenta, wejdzie w życie w dniu 25 grudnia 2014 r. Co istotne, zgodnie z art. 51 ustawy, nowe zasady dotyczyć będę umów zawartych od dnia 25 grudnia 2014 r. Do umów zawartych do dnia 24 grudnia 2014 r. zastosowanie będzie miała dotychczasowa ustawa i zasady z niej wynikające.

    Aby otrzymać zwrot gotówki, należy zastanowić się, czy wada jest istotna czy nieistotna, co z kolei pozwoli na ustalenie, czy od umowy może Pani odstąpić.

    Za wady istotne uważa się wady, które czynią rzecz bezwartościową lub nieużyteczną dla konsumenta albo niezdatną do zwykłego użytku (vide: komentarz do art. 8 ustawy pod red. J. Jezioro i przywołana tam literatura: A.Ohanowicz, J.Górski, Zarys prawa zobowiązań, s. 38 i 118; B. Kossakowska-Stochlak, Rękojmia i gwarancja, s. 21 - sip. Legalis), ze względu na cel określony w umowie (vide: E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, C. H. Beck, Warszawa, s. 403).

    W doktrynie przeważa pogląd, że o istotności lub nieistotności wady, zatem i o niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, powinien decydować punkt widzenia kupującego, a zatem jego subiektywna ocena niezgodności z umową, przy uwzględnieniu granic nadużycia prawa (vide: komentarz J. Pisuliński [w:] Systemie Prawa Prywatnego pod red. J. Rajskiego, t. 7, s. 198, wyd. C.H. BECK, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2004; komentarz Cz. Żuławskiej, [w:] Komentarz do kodeksu cywilnego, pod. Red. G. Bieńka, Księga trzecia, t. 2, Wyd. LexisNexis Warszawa 2007, s. 67; R. Stefanicki, Sprzedaż konsumencka w świetle ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, Monitor Prawniczy nr 7 z 2004 r.). W orzecznictwie doprecyzowano ten pogląd uznawszy, że przy ocenie cechy istotności wady eksponować należałoby przede wszystkim odpowiednie oczekiwania nabywcy związane z funkcjonowaniem towaru, a nie tylko zobiektywizowany stan niezdatności do zwykłego użytku (w ogóle lub w określonym zakresie) lub bezwartościowość w znaczeniu funkcjonalnym.

    Akceptując te poglądy i przenosząc je na ustawę o sprzedaży konsumenckiej w literaturze podkreśla się nadto, że wada istotna może także polegać na brakach estetycznych i nie musi być determinowana użytecznością towaru określoną w umowie. Taki pogląd wyraziła m.in. E. Łętowska (Prawo umów, s. 403).

    Na przykładzie butów do garnituru. W mojej ocenie, w sytuacji, gdy jeden z butów zmieni kolor - różnica jest widoczna gołym okiem, niezgodność będzie istotna, mimo iż zmiana koloru nie uniemożliwia korzystania z butów - ubrania ich do garnituru i chodzenia. Jednakże, zważywszy na fakt, iż nie jest normalną sytuacją ubieranie butów do garnituru w dwóch różnych kolorach, posiadanie takich butów może być dla konsumenta bezcelowe (po co komu buty do garnituru, których konsument nie ubierze, a więc nie wykorzysta w tym celu, w jakim buty zakupił).

    I tak, jeżeli niezgodność jest nieistotna, to od umowy odstąpić nie można, tym samym, pozostaje złożenie żądania kolejnej naprawy bądź wymiany.

    Jeżeli wada jest istotna, to można byłoby się pokusić o rozważenie możliwości odstąpienia od umowy ze względu na znaczne niedogodności, na jakie konsument jest narażony w przypadku naprawy bądź wymiany butów (art. 8 ust. 4 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej). Jednakże zastrzegam, iż spornym jest ustalenie, co kryje się pod pojęciem znacznych niedogodności. Tym samym, trudne może być wykazanie, iż sam fakt ujawnienia się kolejnej i takiej samej wady w tym samym produkcie, a tym samym konieczność złożenia kolejnego zgłoszenia reklamacyjnego i niemożliwość używania butów, naraża Panią na niedogodności, które można określić mianem znacznych.

    Bezpieczniej zatem w mojej ocenie będzie złożenie tradycyjnej reklamacji i zażądanie wymiany butów na nowe.

    Pocieszeniem jest, iż każda wymiana butów na nowe oznacza, iż dwuletni termin biegnie na nowo.

    edit. lit.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.09.14 o godzinie 19:06

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie alimenty a ograniczenie praw rodzicielskich
    1.08.2014, 13:21

    Pani Katarzyno bądź Wiktorio :)

    alimenty należą się dziecku niezależnie od praw rodzicielskich (władzy rodzicielskiej).
    Należą się dlatego, że jest się ojcem dla dziecka.
    W przypadku pozbawienia bądź ograniczenia przez sąd władzy rodzicielskiej (dwie różne kwestie - inne są podstawy do ograniczenia, a inne do pozbawienia tej władzy), nie będzie to miało bezpośredniego wpływu na zasądzone alimenty i będzie się Pani w imieniu córki mogła skutecznie domagać.
    Pozdrawiam,
    ms

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Pogorszenie stanu towaru po reklamacji a żądnie wymiany...
    30.07.2014, 19:42

    Dzień dobry,
    Uważam, iż klient może mieć rację i zasadnie domaga się wymiany towaru na nowy.
    Z całą pewnością, towar zwrócony klientowi został w stanie uszkodzonym. Nie miał rys - teraz je ma. Za powstanie rys - w stosunku do klienta - odpowiada sprzedawca. Istotne z punktu widzenia klienta jest zatem to, iż to nie z przyczyn leżących po stronie klienta uszkodzenia powstały.

    Sprawa jest ciekawa ze względu na charakter uszkodzenia i na pierwszy rzut oka może się wydawać, że rzeczywiście niezgodność towaru z umową to nieodpowiedni reżim dochodzenia roszczeń przez klienta. Przyczyna uszkodzenia towaru nie tkwi bowiem w tym towarze (rysy nie powstały ze względu na np. źle dobrany rodzaj tworzywa, a powstały ze względu na uszkodzenie mechaniczne), niemniej myślę, że na gruncie ustawy o sprz.konsum., jest to bez znaczenia. Kluczowe wydaje się być ustalenie, czy rysy spowodowane przez sprzedawcę, stanowią niezgodność towaru z umową. Ja skłaniam się ku odpowiedzi, że tak, chociaż to problematyczna kwestia. Wychodzę z założenia, iż towar zgodny z umową, to towar nieporysowany. Towar porysowany, to towar niezgody z umową.
    Jeżeli sprzedawca - po rozpoznaniu reklamacji działającego /sprawnego/ smartfona, odrzuca ją i zwraca klientowi telefon, który nie działa, to raczej dylematu co do możliwości złożenia reklamacji - w oparciu o reżim niezgodności takiego towaru z umową - nie będzie, mimo iż okazać się może, że telefon nie działa, ponieważ serwis przeciął jakiś jeden kabelek. Owo przecięcie kabelka, wg mnie nie różni się niczym od porysowania produktu - za wyjątkiem skutku (porysowany towar z dużą dozą prawdopodobieństwa można wykorzystywać w dotychczasowym celu, niedziałającego smartfona nie:)

    Trudno też mi znaleźć podstawę dla uznania reklamacji za niezasadną - oczywiście wyłącznie przy założeniu, iż rysy to niezgodność z umową. W końcu to sprzedawca odpowiada w stosunku do klienta za powstanie rys, których wcześniej nie było. Obrona sprzedawcy przed skutkami niezgodności towaru z umową będzie zwykle polegała na wykazywaniu, że nastąpiło to (także w zakresie przyczyn) już po wydaniu przedmiotu sprzedaży konsumentowi, z przyczyn obciążających osoby trzecie (w takim zakresie w jakim one obciąża to sprzedawcy), ewentualnie zdarzeń o charakterze przypadkowym lub będących skutkiem siły wyższej (por. J. Szczotka, Sprzedaż konsumencka, s. 49 oraz M. Pecyna, Ustawa, s. 115-116).

    Mimo powyższego stanowiska, na miejscu sprzedawcy myślę, iż najrozsądniejszym posunięciem, będzie formalne odrzucenie reklamacji - z powołaniem się na to, iż rysy nie stanowią niezgodności towaru z umową wraz z jednoczesnym przeproszeniem klienta za powstałe rysy i zaproponowaniem klientowi dokonania naprawy - o ile jest możliwa. Uznanie reklamacji za zasadną, skutkować będzie koniecznością wydania klientowi nowego produktu, co może być znacznie droższe aniżeli dokonanie naprawy.

    Przy założeniu, iż niezgodność towaru z umową to nie ten reżim odpowiedzialności sprzedawcy, klient będzie mógł zasadnie domagać się od sprzedawcy odszkodowania na podstawie art. 471 kc - nienależyte wykonanie umowy, ew. 415 kc - odpowiedzialność deliktowa - za zniszczenie rzeczy. Wg mnie odszkodowanie winno się ograniczyć do kosztu np. nowej obudowy + kosztu robocizny. Dlatego też, nie widzę większego sensu "przepychania" się z klientem, skoro niewątpliwie rysy powstały po przekazaniu towaru sprzedawcy.

    Powyższe uwagi proszę potraktować wyłącznie jako moje wolne i luźne rozważania i jako pewien punkt widzenia i oceny omawianej sytuacji:)

    ms

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Alimenty i udowodnienie ponoszonych kosztów
    1.07.2014, 18:55

    Łukasz W.:
    Czy mam jakies prawne podstawy any wymysic/ poprosic byłą żonę aby mi udowodniła jakie koszta miesięcznie ponosi na utrzymanie dziecka?

    Jeżeli alimenty płaci Pan dobrowolnie, w tym sensie, iż nie są orzeczone wyrokiem sądu bądź nie poddał się Pan egzekucji aktem notarialnym, to jedyną podstawą prawną jaką widzę - niemniej wg mnie kontrowersyjną, jest zaprzestanie uiszczania alimentów w dotychczasowej wysokości i uiszczanie ich w wysokości szacowanych przez Pana wydatków ponoszonych przez matkę na dziecko. W takiej sytuacji należy się liczyć z pozwem przeciwko Panu. W postępowaniu sądowym była żona będzie musiała wykazać i udowodnić jakie koszty utrzymania i wychowania rzeczywiście ponosi.

    Proszę też pamiętać, iż w przypadku dzieci i alimentów płaconych właśnie na dzieci, obowiązek jednego z rodziców może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie dziecka. Jeżeli dziecko ma ustalone miejsce zamieszkania przy matce, zaś kontakty ojca z dzieckiem nie są często, to prawdopodobieństwo ustalenia przez sąd nierównej proporcji w jakiej każdy z rodziców ponosić będzie koszty utrzymania i wychowania, jest dość wysokie (np. matka 20% wydatków, ojciec 80%). Sąd może też w całości obciążyć jednego z rodziców - tego, który nie czyni osobistych starań, całością kosztów.
    I czy jest jakieś minimum jeżeli chodzi o wysokość alimentów?

    Nie ma. W przypadku alimentów nie można mówić ani o minimum, ani o maximum. Alimenty służą zaspokajaniu bieżących potrzeb dziecka. Potrzeby dziecka zależne są od sytuacji - majątkowej, życiowej, zdrowotnej - dziecka i jego rodziców. Dlatego też dla jednego dziecka - w celu zaspokojenia jego potrzeb, zasadna będzie kwota 300,00 zł, dla innego dziecka 3.000,00 zł.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie zwrot uszkodzonego sprzętu kupionego na firmę
    30.06.2014, 21:26

    Panie Danielu,

    po pierwsze, należałoby przeanalizować regulamin sklepu - pod kątem odmiennego uregulowania kwestii rękojmi za wady rzeczy.

    Kupując komputer "na firmę" nie obowiązuje ustawa o ogólnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, a przepisu kodeksu cywilnego - art. 556 i nast.

    Z Pana wpisu wynika, iż ze sprzedawcą doszedł Pan do porozumienia - Pan dokonuje zwrotu komputera, a sklep zwraca gotówkę. Co więcej, pojawiła się data zwrotu gotówki - tj. do dnia 17 czerwca 2014 r.

    W mojej ocenie, skutecznie odstąpił Pan od zawartej umowy, ewentualnie ze sprzedawcą doszedł Pan do porozumienia, w jakim zakresie Pana roszczenia zostaną zaspokojone.

    Moim zdaniem nie pozostaje zatem nic innego, jak wezwanie sklepu do zwrotu gotówki - ceny komputera + kosztów jakie Pan poniósł, na Pana rachunek bankowy. W przypadku, gdy wezwanie do zapłaty okaże się bezskuteczne, koniecznym będzie wszczęcie postępowania sądowego.

    Jeżeli ma Pan wątpliwości co do sklepu i zasad jego działania, można zawiadomić policję/prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

    Powodzenia!

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Nieprawidłowo prowadzona księgowość
    21.05.2014, 22:01

    Edyta W.:
    Słusznie Pan zauważył, że sam podatek nie będzie szkodą, ale np. kary od urzędów już tak?

    Wg mnie tak.
    "księgowa może zwolnić się od odpowiedzialności, wskazując, iż dołożyła należytej staranności, albowiem podejmowane przez nią czynności podejmowane były w zgodzie np. ze wskazówkami wydanymi przez Ministra Finansów w interpretacji podatkowej nr...... bądź z poglądami specjalistów prawa podatkowego."
    No tak, ale w takim razie tak samo można się bronić przed US :)

    Dokładnie tak. I również z tego względu sprawa jest dość skomplikowana. Pojawia się bowiem kolejna wątpliwość - do jakiego momentu podatnik winien kwestionować rozstrzygnięcia organów podatkowych, aby nie narazić się na zarzut księgowej: "po co płaciłeś!? trzeba było się bronić w postępowaniu podatkowym...". Jak daleko taka obrona winna sięgać? Czy od podatnika wymagać trzeba wykorzystania procedury do końca, łącznie z wniesieniem skargi kasacyjnej do NSA? Wg mnie nie, bowiem sąd cywilny dokonywałby własnych ustaleń (i najpewniej posiłkowałby się opinią biegłego - chyba że sędzia byłby wystarczająco biegły w podatkach - w końcu kwestią sporną byłaby bowiem interpretacja prawa). Niemniej, trzeba mieć na względzie, iż nawet NSA potrafi w sprawach "o to samo" prezentować dwa wzajemnie się wykluczające nurty orzecznicze....

    Tak więc - biorąc pod uwagę prezentowaną przez Pana Mariusza potencjalną linię obrony księgowej - sprawa bardzo ciekawa.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.14 o godzinie 22:02

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Nieprawidłowo prowadzona księgowość
    21.05.2014, 19:47

    Witam,

    brak umowy na piśmie nie wyklucza w żadnej mierze dochodzenia odszkodowania, niemniej znacznie utrudnia określenie obowiązków księgowej, a tym samym - w przypadku skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego - trzeba się dobrze przygotować (czyt. radca prawny bądź adwokat :). Niemniej, biorąc pod uwagę cel umowy - tj. po co zleca się księgowym prowadzenie księgowości (słusznie Pani wskazuje, iż gdyby sama Pani potrafiła, to by Pani usługi nie zlecała profesjonaliście), to uważam, iż księgowej w postępowaniu nie będzie się łatwo bronić. Oczywiście dużo zależy od zarzutów kierowanych do księgowej. Niemniej, nie można zapominać, iż księgowa zobowiązana była do dołożenia należytej staranności. Przykład z mojej branży (dzięki Bogu nie z tzw. autopsji:) - jeżeli zlecam radcy prawnemu bądź adwokatowi prowadzenie sprawy sądowej, w której zostałem pozwany, zaś pełnomocnik ów nie podniesie zarzutu przedawnienia, który to zarzut okazałby się trafny (sąd oddalił by powództwo) i przegrywam sprawę, to - moim zdaniem - mimo iż umowy na piśmie brak, trudno będzie uwolnić się takiemu pełnomocnikowi od odpowiedzialności odszkodowawczej, twierdząc, iż umowy pisemnej nie było, zaś strony ustnie nie uzgadniały jakie zarzuty pełnomocnik w postępowaniu sądowym ma podnosić.

    Dalej. Zadam podstawowe pytanie: Czy wzywała Pani księgową do zapłaty odszkodowania bądź czy rozmawiała Pani z księgową o błędach jakich się dopuściła i o ew. odszkodowaniu? Czy księgowa poczuwa się do odpowiedzialności? Czy w ogóle zna Pani stanowisko księgowej?

    Pytam, z dwóch przyczyn. Pierwsza - księgowa może chcieć uniknąć ew. odpowiedzialności i zawrzeć porozumienie. - unikniecie postępowania sądowego. Druga - wezwanie można sformułować w taki sposób, aby opisać - z Pani punktu widzenia, na co się umówiłyście, opisać szkodę i wezwać do zapłaty... i czekać na reakcję księgowej. Jeżeli taka będzie, pozna przynajmniej Pani potencjalne zarzuty jakich można się spodziewać w postępowaniu sądowym.

    W postępowaniu sądowym, oprócz tego na co się Panie umówiłyście (vide: jakie były obowiązki księgowej - czy tylko księgowała zdarzenia gospodarcze czy też jej obowiązkiem była analiza i ewentualna ocena możliwości księgowania zdarzeń, itp...), udowodnić Pani musi fakt poniesienia szkody. I tu mam największe wątpliwości. O ile bowiem nie zostało wszczęte postępowanie kontrolne - Urząd Skarbowy, Izba Skarbowa, to powstaje pytanie na czym Pani szkoda miałaby polegać i czy została ona Pani wyrządzona - czy w Pani majątku doszło do jakiegoś ubytku. Moim zdaniem, o szkodzie można mówić wtedy, gdy - na skutek działania skarbówki, pojawiła się konieczność zapłaty podatku bądź wtedy, gdy obowiązek ten pojawił się na skutek działań nowej księgowej, która dokonała korekt dotychczasowych błędów. Oczywiście uprzedzam, iż niektórzy mogą nie podzielać mojej argumentacji i twierdzić, iż de facto w Pani przypadku mamy do czynienia ze szkodą tzw. hipotetyczną.

    Kolejna kwestia, to pytanie co jest Pani szkodą? Wg mnie, szkodą nie będzie kwota podatku, jaki nie został, a winien być odprowadzony. Odszkodowaniem będą ew. odsetki podatkowe, opłata prolongacyjna, koszty "naprawy" błędów poprzedniej księgowej. Podatek nie będzie szkodą, bo obowiązek zapłaty podatku ciążył na Pani - mimo błędów w ustaleniu przez księgową jego wysokości.

    No i na zakończenie dodam, iż w przypadku, gdy prawidłowości księgowania nie kwestionował US - to ze względu na rodzaj zarzutów stawianych księgowej oraz ze względu na specyfikę prawa podatkowego (ile urzędów skarbowych, tyle opinii, stanowisk), księgowa może zwolnić się od odpowiedzialności, wskazując, iż dołożyła należytej staranności, albowiem podejmowane przez nią czynności podejmowane były w zgodzie np. ze wskazówkami wydanymi przez Ministra Finansów w interpretacji podatkowej nr...... bądź z poglądami specjalistów prawa podatkowego.

    Powodzenia.

    Edit. lit. :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.14 o godzinie 19:49

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Zajęcie komornicze a brak możliwości zamknięcia konta
    14.05.2014, 20:24

    off-topic - niezły sposób na wyciąganie przez bank pieniędzy....

    Do rzeczy. Po pierwsze, trochę mnie dziwi stanowisko - jak to Pan określa - "Konsumentów". Któż to? UOKiK? Powiatowy/Miejski rzecznik konsumentów?

    Mam bowiem wątpliwości - i to poważne, czy wyłączenie możliwości wypowiedzenia przez posiadacza rachunku umowy rachunku bankowego, nie kształtuje praw tegoż posiadacza - będącego konsumentem, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami jednocześnie rażąco naruszając jego interesy.
    Jedną z przykładowych klauzul niedozwolonych, a wskazanych w kodeksie cywilnym, jest ta:
    (...) uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które pozbawiają wyłącznie konsumenta uprawnienia do rozwiązania umowy, odstąpienia od niej lub jej wypowiedzenia.

    Proszę zatem dokonać analizy, czy w przypadku zajęcia wierzytelności z rachunku bankowego, w umowie (regulaminie) wyłączone zostało również - analogicznie jak do prawa konsumenta - prawo Banku do wypowiedzenia umowy.

    Na pierwszy rzut oka powyższe może wydawać się troszkę kuriozalne, niemniej UOKiK i SOKiK (sąd) są bardzo twórcze. Na gruncie trochę innej kwestii - albowiem obciążania konsumenta kosztem złożonego przez bank wypowiedzenia umowy, SOKiK stanął na stanowisku, iż:
    "Należy również wskazać, że omawiane wzorce umów, w przypadku wypowiedzenia umowy pożyczki/kredytu przez konsumenta, nie przewidują analogicznych opłat na jego rzecz. W ocenie Sądu, opłata za zawiadomienie o wypowiedzeniu umowy, będąc zastrzeżoną tylko na rzecz pozwanego, w sposób nieuzasadniony i nadmierny obciąża konsumenta i jako taka kształtuje jego obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy" (Sygn. akt XVII AmC 96/08).
    Dodam, że kwestionowana opłata wynosiła 15 i 20 zł, więc jest zbliżona do wskazanego przez Pana miesięcznego kosztu (10 zł), jaki de facto konsument musi płacić za jednostronne "zrzeczenie" się uprawnienia do wypowiedzenia umowy. Jest zatem jakieś pole do popisu, niemniej wymaga zaangażowania i napisania to tu, to tam:)

    Po drugie, nie bez znaczenia jest i to, iż żaden przepis procedury cywilnej nie wyłącza uprawnienia posiadacza rachunku bankowego do wypowiedzenia umowy w przypadku jego zajęcia. Zasadne w takiej sytuacji jest pytanie o cel, w jakim wyłączenie prawa do wypowiedzenia umowy zajętego rachunku bankowego zostało przez bank wprowadzone.... I czemu służyć ma niemożliwość wypowiedzenia umowy, w sytuacji, w której na zajęty rachunek bankowy nie wpływają żadne pieniądze.... Co prawda trzeba mieć na względzie, iż zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego ma także skutek co do kwot wpłaconych na ten rachunek po dokonaniu zajęcia, niemniej gdyby ustawodawca uznał ten cel - możliwość zaspokojenia się wierzyciela z kwot jakie ewentualnie mogą na rachunek wpłynąć po jego zajęciu- za prawnie doniosły, to z pewnością stosowny zapis zakazujący posiadaczowi wypowiedzenia umowy zawarty byłby w kpc. Zapisu takiego jednak nie odnalazłem.

    Mimo tego, co wyżej napisałem, chciałbym zwrócić uwagę na sprawę, jaka była przedmiotem rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny - Postanowienie z dnia 19 czerwca 2013 r., Sygn. akt Ts 11/13. Co prawda TK merytorycznie nie rozpoznał skargi, niemniej nie to jest istotne. Z treści uzasadnienia postanowienia wynika, iż:
    1. 24 maja 2011 r. komornik sądowy zawiadomił skarżącego o zajęciu jego rachunku bankowego
    2. 31 maja 2011 r. skarżący złożył w banku oświadczenie o natychmiastowym wypowiedzeniu umowy tego rachunku.
    3. Bank uznał jednak, że oświadczenie to jest bezskuteczne.
    4. W konsekwencji skarżący wniósł pozew, w którym domagał się uznania umowy rachunku bankowego za rozwiązaną ze skutkiem na dzień sprzed wpływu na jego rachunek kwoty 1444 zł, którą bank przekazał wierzycielowi.
    5. Wyrokiem z 29 lutego 2012 r. (sygn. akt IX GC 1612/11) Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie Sąd Gospodarczy – IX Wydział Gospodarczy oddalił powództwo skarżącego. W uzasadnieniu powołał się na art. 893 w zw. z art. 887 k.p.c., w myśl których z mocy samego zajęcia wierzytelności z tytułu rachunku bankowego wierzyciel może wykonywać wszelkie prawa i roszczenia dłużnika z tytułu posiadanego rachunku bankowego. W związku z powyższym w chwili zajęcia rachunku skarżący utracił prawo do rozwiązania umowy o jego prowadzenie.
    6. Skarżący wniósł apelację od wyroku sądu rejonowego, którą Sąd Okręgowy w Warszawie – XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy oddalił wyrokiem z 7 września 2012 r. (sygn. akt XXIII Ga 482/12).

    Jak więc wynika z powyższego - przy założeniu, iż rzeczywiście takie były motywy oddalenia powództwa - Sąd przyjął, iż z przepisu, który brzmi:
    "Z mocy samego zajęcia wierzyciel może wykonywać wszelkie prawa i roszczenia dłużnika. Na żądanie wierzyciela komornik wydaje mu odpowiednie zaświadczenie",
    można wyprowadzić wniosek, iż posiadacz rachunku/dłużnik pozbawiony zostaje uprawnienia do wypowiedzenia umowy rachunku bankowego. Szczerze, stanowiska takiego nie rozumiem i nie popieram. Oznaczałoby ono bowiem, iż np. pracownik, którego wynagrodzenie zostało zajęte przez komornika, pozbawiony zostałby prawa do wypowiedzenia umowy o pracę... A chyba nie jest :) Za to umowę o pracę - przyjmując powyższą argumentację sądu - mógłby wypowiedzieć wyłącznie pracodawca i wierzyciel. Co więcej, takie ujęcie niejako może sugerować, że wierzyciel staje się stroną umowy rachunku bankowego w miejsce dłużnika. Przepis jednak mówi, iż wierzyciel nabywa jedynie prawo wykonywania niektórych praw i roszczeń dłużnika. Z tego też względu, nie znajduję żadnego uzasadnienia z wyprowadzenie przez sąd z tegoż przepisu pozbawienia posiadacza rachunku uprawnienia do doprowadzenia do rozwiązania stosunku prawnego. Niemniej, warto mieć na względzie, iż takie poglądy wyrażane są przez sądy powszechne.

    Zastanawiam się jeszcze nad takim rozwiązaniem - może nie jest górnych lotów, niemniej jest szansa, że zadziała. Otóż skoro z rachunku bankowego wierzyciel nie jest zaspokajany - tak przynajmniej zakładam - a istnieje konieczność ponoszenia przez dłużnika kosztów prowadzenia tego rachunku, to wezwałbym wierzyciela do złożenia bądź to oświadczenia o wypowiedzeniu umowy rachunku bankowego bądź złożenia do komornika wniosku o umorzenie postępowania z tego rachunku, z zagrożeniem, iż w przypadku braku podjęcia tych czynności, będę dochodził zapłaty kosztów prowadzenia rachunku od wierzyciela.

    Powodzenia w KNF.

    To się napisałem:)
    ms

    Bartłomiej F.:
    Dostaliśmy odpowiedź z Millennium:

    Wyjaśniamy, ze z na Pani rachunkach zaewidencjonowane jest zajęcie egzekucyjne. Zgodnie z obowiązującymi w Banu regulacjami (Regulamin ogólny otwierania i prowadzenia rachunków bankowych dla osób fizycznych), nie może Pani wypowiedzieć umowy rachunku bankowego, w trakcie skutecznego zajęcia rachunku bankowego....

    Zaznaczamy, że zamknięcie rachunków może zostać dokonane wyłącznie w przypadku uchylenia zajęcia, bądź uzyskaniu zgody organu egzekucyjnego na realizację takiej dyspozycji.

    Idziemy z tym do KNF

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Trzeciodłużnik, który... nim nie jest
    30.03.2014, 19:10

    Pani Magdaleno, może Pani spać spokojnie.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Darowizna i sprzedaż - jak to określić?
    25.09.2013, 22:45

    umowa darowizny udziału we własności nieruchomości - 7/10
    umowa sprzedaży udziału we własności nieruchomości - 3/10

    Ewentualnie, ze względów podatkowych (PCC, podatek od darowizn) warto zastanowić się nad darowizną całej nieruchomości. A następnie umiejętną darowizną środków pieniężnych. Tu ważne pomiędzy kim - transakcja rodzinna - czynności te miałyby być dokonane.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie wykonawca chce dodtkowych pieniędzy
    12.07.2012, 20:51

    Przy założeniu, że to umowa o dzieło - polecam lekturę przede wszystkim art. 630 Kodeksu cywilnego.

    Przy założeniu, że to umowa o remont, do której odpowiednie zastosowanie znajdą zapisy umowy o roboty budowlane, co do zasady wykonawcy trudno będzie uzyskać dodatkowe pieniądze.

    Clou sprawy tkwi w treści zawartej umowy i poczynionych przez strony ustaleniach. Bez znajomości umowy, trudno na forum udzielić szerszej odpowiedzi. Dlatego też spotkanie z radcą prawnym (aplikantem radcowskim też:) jest warte rozważenia!

    Pozdrawiam,
    MS

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie Zawieszenie D.G. a pracownica na macierzynskim?? Jak to...
    15.05.2012, 16:34

    Dodam tylko podstawę prawną:
    USTAWA O SWOBODZIE DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ z dnia 2 lipca 2004 r. (Dz.U. Nr 173, poz. 1807 z późn. zm.)

    art. 14a ust. 1
    Przedsiębiorca niezatrudniający pracowników może zawiesić wykonywanie działalności gospodarczej na okres od 30 dni do 24 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 1a.

    Czyli a contrario, jeżeli zatrudniasz pracowników, nie możesz zawiesić działalności.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Prawo konsumenckie Obowiązki przedsiębiorców w temacie Electrolux - odmowa naprawy - odkurzacz na fakturę
    11.05.2012, 16:47

    Biorąc pod uwagę, iż Electrolux odmówił naprawy ze względu na fakt, iż odkurzacz został kupiony "na firmę", zakładam, że mąż próbował skorzystać z gwarancji i uprawnień z niej wynikających. Jest to bowiem częsty zapis w kartach gwarancyjnych, który wg mnie ciężko będzie zwalczyć.

    Niemniej, na tym etapie, radzę udać się do sprzedawcy i wezwać go do usunięcia wady rzeczy sprzedanej w ramach rękojmi. Jeżeli bowiem sprzedana rzecz ma wady, to za ich usunięcie odpowiedzialny jest sprzedawca.

    Termin na dochodzenie roszczeń:
    1. wadę należy zgłosić sprzedawcy niezwłocznie (w stosunkach przedsiębiorca-przedsiębiorca) od dnia jej wykrycia;
    2. uprawnienia z rękojmi wygasają z upływem 1 roku od dnia wydania przez sprzedawcę odkurzacza.

    Ze względu na niedookreślony termin, o którym mowa w pkt 1 powyżej (niezwłocznie), a także ze względu, iż poczynili Państwo już jakieś kroki zmierzające do naprawy odkurzacza, to ze zgłoszeniem się do sprzedawcy nie należy zwlekać.

    Uprawnienia jakie przysługują z rękojmi:
    1. odstąpienie od umowy - ze skutkiem wzajemnego zwrotu odkurzacza i zapłaconej ceny;
    2.obniżenie ceny.
    ALE UWAGA!
    odstąpienie nie jest możliwe, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni odkurzacz na sprawny (wolny od wad) albo niezwłocznie dokona jego naprawy.

    Powyższe jest uregulowane w kodeksie cywilnym: art. 559 i następne.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie długi męża - Provident
    7.05.2012, 16:50

    Dodam, że wierzyciel może skutecznie skierować egzekucję do majątku objętego wspólnością majątkową, o ile jeden z małżonków wyraził zgodę na zaciągnięcie przez drugiego zobowiązania. Odbywa się to w ten sposób, iż na wyrok/nakaz zapłaty przeciwko dłużnikowi sąd nadaje klauzulę wykonalności przeciwko małżonkowi - z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku wspólnego.

    Odnosząc się zaś do sytuacji, w której majątku odrębnego brak, zaś jest majątek wspólny, zaś wierzyciel nie jest w stanie uzyskać klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi (brak zgody na zaciągniecie zobowiązania) wierzyciel może wystąpić do sądu z pozwem o ustanowienie rozdzielności majątkowej. Po ustanowieniu rozdzielności, wierzyciel może kierować egzekucję do udziału dłużnika.

  • Mikołaj Skajewski
    Wpis na grupie Bezpłatne porady prawne w temacie spadek_dziedziczenie
    27.02.2012, 22:09

    Witam,

    jeżeli kilka osób utraciło życie podczas grożącego im wspólnie niebezpieczeństwa przyjmuje się, że osoby te zmarły jednocześnie (por. art. 32 Kodeksu cywilnego). Co prawda, jest to domniemanie (założenie ustawodawcy), które można podważyć (wzruszyć). Niemniej w związku z tym, że sekcja zwłok nie pozwoliła na określenie, który z małżonków zmarł wcześniej, wydaje się, iż skuteczne podważenie jednoczesnej śmierci małżonków będzie bardzo utrudnione, o ile w ogóle możliwe.

    Oznacza to, iż w przypadku przyjęcia jednoczesności śmierci, małżonkowie nie dziedziczą po sobie nawzajem i do dziedziczenia dochodzą osoby ustawowo uprawnione do dziedziczenia po każdym z małżonków. Czyli po matce dziedziczą jej zstępni, tj. dzieci z pierwszego małżeństwa oraz dziecko wspólne (każdy po 1/4). Zaś po ojcu dziedziczy tylko jedno dziecko co do całości.

    Dlatego też w mojej ocenie, możliwe jest przyjęcie, iż w przedstawionej przez Ciebie sytuacji - przy założeniu wspólności ustawowej małżeńskiej i równych udziałów małżonków w majątku wspólnym, tj. każdy po 1/2 oraz przy założeniu, że dzieci matki z pierwszego małżeństwa, nie zostały przez ojca przysposobione (adoptowane), to
    - dziecko wspólne odziedziczy cały majątek spadkowy po ojcu (czyli 1/2 mieszkania) oraz 1/8 po matce (1/4 z 1/2), czyli łącznie 5/8 mieszkania, zaś
    - pozostałe dzieci matki, po 1/8 każde (1/4 z 1/2).

    Pozdrawiam!

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do