Wypowiedzi
-
świetne!
Angelika J.:
http://refotografie.blogspot.com/search/label/%C5%81%C...
bardzo fajna stronka :) polecam -
Kinga B.:
Marek Pacan:
Kinga B.:
Nasz organizm potrzebuje odpoczynku, podczas którego kompletnie wyłączymy mózg ;) i zajmiemy się słodkim odpoczywaniem ;)...
Kinga, sugerujesz aby przed snem pójść na piwo?
;-)
To propozycja? ;)
Oczywiście, ale towarzystwa mogę dotrzymać ci 'mentalnie'.
Spróbuję wieczorkiem czy 'wyłącznik' zadziała ;-) -
Kinga B.:
Nasz organizm potrzebuje odpoczynku, podczas którego kompletnie wyłączymy mózg ;) i zajmiemy się słodkim odpoczywaniem ;)...
Kinga, sugerujesz aby przed snem pójść na piwo?
;-) -
Przemysław Pilaszek:
Marek Pacan:
Przemysław Pilaszek:
Marku P. jeśli podpoba Ci się "Białoruś" pod rządami Tuska to spoko luz - ten tekst nie był adresowany do Ciebie. To kwestia smaku a nie poezji.
Wg mnie zbytnio upraszczasz. Ale jak już mamy mówić 'na skróty' to tak, wolę taką 'białoruś' niż poprzednie rządy.
Pozdrawiam
Od razu trzeba było, że u Ciebie to wybór między PO a PiS, a nie prawem i bezprawiem.
I wszystko jasne.
Znowu upraszczasz. -
Przemysław Pilaszek:
Marku P. jeśli podpoba Ci się "Białoruś" pod rządami Tuska to spoko luz - ten tekst nie był adresowany do Ciebie. To kwestia smaku a nie poezji.
Wg mnie zbytnio upraszczasz. Ale jak już mamy mówić 'na skróty' to tak, wolę taką 'białoruś' niż poprzednie rządy.
Pozdrawiam -
Ja też nie rozumiem, może trochę jaśniej?
Kibiców ci żal czy co? Czy może, że PO 'jedzie na wybory'?
No chyba, że chciałeś nas urzec poezją ;-) ... -
A zna się ktoś z Was może na 'inżynierii budowlanej-drogowej' tak aby podać przybliżony koszt 'reperacji' takiej dziury np. tej przy koperniku?
-
Dagmara D.:
A czego się spodziewamy pytając "Dlaczego?" Że zacznie się tłumaczyć ? Że miał rozwolnienie, że dziecko wymiotowało, że zaspał, że samochód nie odpalił ? Czy to zmienia cokolwiek w naszym postrzeganiu spóźniania się ?
A może po prostu chcemy go upokorzyć opowiadaniem o szczegółach ? CO to zmieni czy mówi prawdę czy nie ? Czy to sprawdzimy ?
Dla mnie to poziom szkoły podstawowej.
Jak sobie radzimy ? Mnie nie interesuje "Dlaczego?"
Wymagamy, żeby sie nie spóźniać. Do skutku. A jak ? Cóż każdy ma swoje metody :):)
Pewnie masz rację. Ale myślę, że pod warunkiem 'kultury' i organizacji pracy przewidującej takie 'metody':-).
Nie mając całościowego modelu chyba trzeba radzić sobie metodami prostszymi-'bezpośrednimi'.
Marek -
Dagmara D.:
Przyznam szczerze, że pytanie szefa, dlaczego się ktoś spóźnił jest dla mnie co najmiej nie na miejscu.
Człowiek się spóźnił, bo się nie wyrobił. Czy musi się tłumaczyć dlaczego ?
TO może dobre w podstawówce, ale pracownik zawsze może po prostu "odrobić" spóźnienie.
NIgdy nie pytałam o to pracowników. Mogłam wyrazić swoje niezadowolenie ze spóźnienia, ale powody ? Dla mnie takie pytanie (jako szef) jest zbyt krępujące - a dla pracownika również. Nie jesteśmy w końcu dziećmi.
Wg mnie jest to jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza gdy skutki spóźnień mają zaważyć o przyszłości pracownika w firmie.
Poza tym są zespoły gdzie pracuje się 'od-do' i kończy pracę nie zabierając jej do domu.
Po pracy też jest życie :-) i ja akurat uważam, że trzeba tego czasu bardzo pilnować.
Poza tym 'spóźnienia' jak i inne formy odstępstw od procedur-zasad są demoralizujące i często bardzo brzemienne w skutkach.
Może trochę 'pogeneralizuję' ;-) ale wg mnie to jeden z naszych grzechów głównych. Brak konsekwencji w przestrzeganiu prawa-zasad i egzekwowaniu go-ich w praktyce.
'Przyczyn niepunktualności' wg mnie?
Przyłączę się do Andrzeja - brak świadomości jak jest cenny jest czas.
Marek -
No i kolega się 'zawinął' z gl ;-)
Czasami warto zwracać uwagę na to co się pisze.... -
Jasne, też uważam, że tylko edukacja nam może pomóc.
Z 'dziadkowym' to oczywiście żart z metod, które z reguły wybieramy do rozwiązywania problemów.'Szybkie' - niby efektywne jednak krótkowzroczne; częściej naprawianie skutków niż eliminowanie przyczyn.
Niestety. -
Jak dla mnie bez zmian (koziny)
:-(
Ale może trzeba użyć 'dziadkowego' sposobu ;-)
Widać reakcja jest natychmiastowa. -
Florian Wierzchowski:
Dagmara D.:
Prezes kupuje gotowe , dorosłe dzieci w hipermarkecie.
...aby je później z zyskiem oddać w leasing.
zwrotny oczywiście
przecież to ojciec ... ;-) -
Hej,
a co myślicie o 2 maszynach?
Laptop 'średni' i pudło - trochę lepszy 'ciągnik'?
Myślicie, że w Waszym 'modelu pracy' by się sprawdził?
Osobiście mam wysłużonego dv6000 dualcore 2,4Ghz 4GB i widzę, że 'czas na zmiany'. Sprawdzam lapki i mózg się lasuje od cen lepszych maszyn ;-)
Pozdrawiam -
No stres to chyba nieodłączna część pracy.
Tylko natężenie różne zależnie od stanowiska, zakresu odpowiedzialności, warunków pracy itp.
'Odporność na stres',wg mnie, można nabyć tylko trzeba mocno i długo 'ćwiczyć'. Odbębnianie latek ("doświadczenie" ;-) ) na ciepłej posadce tu na pewno nie pomoże. Czytanie książek to też za mało.
Sport na pewno pomoże - wytrzymać nerwówkę i częste 'bieganie' za sprawami.
No i czasami warto sobie przypomnieć, że to w końcu tylko praca.
'Życie' poza nią też istnieje ;-).
Marek -
Hej,
można. Zaznaczamy kontrahentów i klikamy 'Operacje->Eksport danych' i wybieramy 'Eksport format 3.0 - Kontrahenci' i dalej będzie wiadomo.
W drugim handlu klikamy 'Firma->Import danych->Format 3.0', wskazujemy plik z danymi i szablon hmin.ams. Dalej trzeba sobie radzić :-) ale powinno być łatwo ...
Marek -
Jak ? 'chyba' do końca nie wiem, nie próbowałem/nie sprawdzałem.
Ale jestem przekonany, że można.
Ba, nawet wolno.
Ten post jest chyba tego najlepszym dowodem:-).
Na cytowanej publikacji też ktoś pewnie zrobił 'dobry biznes'.
Zakładając, że 'dobry' znaczy 'dochodowy'.
Pozdrawiam
Marek -
Zbaczamy z tematu 'motywacji', jak chcesz to możemy na prv podyskutować.
-
Karolina Dulnik:
Maciej K.:
Myślę, że fakt, czy kobieta jest samotną matką, czy wychowuje dziecko w związku, ma duże znaczenie dla jej motywacji do pracy.
Myślę, że tym sposobem znacznie wykraczamy poza temat motywacji w pracy.
No ale nie rozmawiamy tu o rodzinnych patologiach tylko o motywacji w pracy normalnych ludzi ;)
Nazywasz patologią samotne rodzicielstwo?
Normalni ludzie to kto?
Przyjmując definicję patologii (społecznej) np.:
"...patologię społeczną stanowią „zjawiska społecznego zachowania
się jednostek i grup społecznych sprzeczne z wartościami danej kultury”..."
To chyba można stwierdzić, że jest to sytuacja patologiczna?
Jakby nie patrzeć nie jest to typowa 'statystyczna' sytuacja chociaż podobno występuje ona coraz częściej.
Jak to wpływa na 'motywację'? Domyślam się, że 'nadzwyczajnie'. Jednak chyba w toku dyskusji próbujemy dociec chyba 'ogólnej natury' motywacji w pracy.
Wg mnie 'czynnik finansowy' w jakiejkolwiek postaci jest decydujący.
Jak dla mnie 'motywacja' a organizacja miejsca pracy (środowisko, atmosfera, warunki, zespoły itp.) to jak najbardziej 'powiązane rzeczy' ale jednak 'rozdzielne'. -
Michał Borowiec:
Hej
Ktos musi mi doradzic w sprawie znieslawienia w pracy przez współpracownika. Chodzi mi o to czy warto isc z tym do sądu.???
Zainwestuj stówkę lub dwie ;-) w poradę prawną i wygoogle-uj jakąś kancelarię prawniczą w łodzi. Wyjaśnią co co i jak.
Ja korzystałem z http://kancelaria-adwokacka-lodz.pl/
Mogę szczerze polecić.Marek Pacan edytował(a) ten post dnia 08.02.11 o godzinie 21:15