пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Ina W.:
http://www.zenni.pl/nowyserwis/main_pl.php
Kto cos o tej metodzie słyszał?
Na pierwszy rzut oka wygląda to na fizykoterapię.
Podobno NFZ chce wdrożyć tą metodę do puli zabiegów fizykoterapeutycznych.
Jeśli to prawda, to nie widzę tutaj żadnej próby oszustwa.
No chyba że koś ma więcej informacji na ten temat. -
Władysław K.:
Rozmawiałem z patrolem policyjnym i powiedzieli mi że przepisy są niejasne. Powiedzieli co jest oczywiste że chodnik jest dla pieszych ale nie ma przepisu jednoznacznie zabraniającego poruszania się rowerom.
Stwierdzili że jak ktoś czyli rowerzysta nie stanowi zagrożenia dla pieszych czyli np. nie jedzie szybko to oni nie interweńiują. Stwierdzili na koniec że wszystko zależy od zdrowego rozsądku. Ja słyszałem gdzieś że nie można jechać jak wyraźnie zaznaczone jest że to droga tylko dla pieszych. Sam jeżdżę tylko po chodnikach i drogach rowerowych i wielokrotnie mijałem patrole policyjne bez najmniejszych problemów.
Władek. Przecież masz prawo jazdy i powinieneś znać przepisy :-))
Jest jeszcze coś takiego jak Kodeks Drogowy.
A ten patrol, to na pewno nie była drogówka.
Pozdro :-)) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy BIOENERGOTERAPIA i inne metody wspomagające
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy BIOENERGOTERAPIA i inne metody wspomagające
-
Konrad B.:
Ludzie atakujący z nienawiścią prawo oraz innych ludzi prawie zawsze prezentują niski poziom kultury osobistej :(
Zgadza się.
Jak łatwo zauważyć, ci ludzie "bez twarzy" szybko poznikali z GL :-) -
Już sama nazwa wątku jest haniebna i prostacka i kwalifikuje się do skasowania.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy BIOENERGOTERAPIA i inne metody wspomagające
-
Barbara Rudzionek:
Marek Andrzej Zieliński:
Barbara Rudzionek:
>To dodam kolejne pytanie w zwiazku z wypowiedzia Marka :
a.co wobec powyzszego mozna uznac za tzw"prawdziwa bioenergoterapię" oraz
b.KOGO mozna uznac za wiarygodnego "bioenergoterapeute" skoro "dyplomowani mistrzowie bioenergoterapii" reklamuja,rekomenduja i zarabiaja na rozpowszechniniu tego typu metod "uzdrowicielskich" jak wspomniana "metoda NIA" czyli wkładanie cieciorki w łydke i odstawianie leczenia np.chemia itp ?
Według mnie, prawdziwa bioenergoterapia to takie oddziaływanie, które w żaden sposób nie koliduje z działaniami czysto medycznymi, lecz je wspomaga i uzupełnia.
Tym samym przyczynia się do szybszego osiągnięcia stanu równowagi i jednocześnie minimalizuje skutki uboczne konwencjonalnego leczenia.
Oczywiście nawet "prawdziwa" bioenergoterapia nie jest panaceum i nie może być nigdy stosowana ZAMIAST medykamentów i wizyt u lekarza.
Jest to jedynie działanie wspomagające leczenie.
A prawdziwy bioenergoterapeuta to ten, który, krótko mówiąc:
- współpracuje z lekarzem (często zależy to od tego drugiego);
- nie wmawia 100% skuteczności swojego działania;
- NIE STAWIA DIAGNOZY w sensie medycznym (to sprzeczne z Ustawą o Zawodzie Lekarza);
- nie uzależnia od siebie, robiąc wodę z mózgu swojemu klientowi;
- potrafi określić, gdzie kończą się jego kompetencje i zwyczajnie kieruje klienta do lekarza;
- nie wspomnę już o karygodnych praktykach nakłaniania ciężko chorych, do przerwania właściwego leczenia (to przestępstwo).
Bioenergoterapeutę trzeba sobie dopasować jak rękawiczki, bo nie "wszystko złoto co się świeci".
Wszystko ładnie napisane tylko jak rozpoznac tego niby "właściwego bioenergoterapeutę " skoro organizacje jak np.wspomniany Polski Cech Bioenergoterapeutów w Warszawie lub Polski Instytut Neurotransagresji oraz ich członkowie, reklamuja ,propagują i zarabiają na tej cieciorkowej metodzie DOBIJANIA CHORYCH...?
a nazwy tychże "organizacji" wskazują jakoby były to organizacje reprezentatywne dla naszego kraju ??? !!! :( a i wielu członków tych "tworów pozarządowych" wystawiają dyplomy z "akredytaja " Ministerstwa Edukacji Narodowej... ???!!! :(
I to dopiero rodzi ogrom NIEBEZPIECZEŃSTWA DLA CHORYCH LUDZI.
No cóż cechy i inne organizacje mają swoją politykę.
Myślę, że dobrzeby było napisać oficjalne pismo do władz cechowych z prośbą o wyjaśnienia i zajęcie oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
W sprawie doboru "właściwego bioenergoterapeuty" należy kierować się wyłącznie własnym wyczuciem i opiniami innych. Przynależność organizacyjna niczego tu jeszcze nie przesądza. Marketing działa niestety w ten sposób, że g... owinięte w piękny papierek jest sprzedawane jako wspaniały cukierek.
Niestety dzieje się to każdej dziedzinie życia i "konia z rzędem" temu, kto potrafi dokonać właściwych wyborów. -
Barbara Rudzionek:>To dodam kolejne pytanie w zwiazku z wypowiedzia Marka :
a.co wobec powyzszego mozna uznac za tzw"prawdziwa bioenergoterapię" oraz
b.KOGO mozna uznac za wiarygodnego "bioenergoterapeute" skoro "dyplomowani mistrzowie bioenergoterapii" reklamuja,rekomenduja i zarabiaja na rozpowszechniniu tego typu metod "uzdrowicielskich" jak wspomniana "metoda NIA" czyli wkładanie cieciorki w łydke i odstawianie leczenia np.chemia itp ?
Według mnie, prawdziwa bioenergoterapia to takie oddziaływanie, które w żaden sposób nie koliduje z działaniami czysto medycznymi, lecz je wspomaga i uzupełnia.
Tym samym przyczynia się do szybszego osiągnięcia stanu równowagi i jednocześnie minimalizuje skutki uboczne konwencjonalnego leczenia.
Oczywiście nawet "prawdziwa" bioenergoterapia nie jest panaceum i nie może być nigdy stosowana ZAMIAST medykamentów i wizyt u lekarza.
Jest to jedynie działanie wspomagające leczenie.
A prawdziwy bioenergoterapeuta to ten, który, krótko mówiąc:
- współpracuje z lekarzem (często zależy to od tego drugiego);
- nie wmawia 100% skuteczności swojego działania;
- NIE STAWIA DIAGNOZY w sensie medycznym (to sprzeczne z Ustawą o Zawodzie Lekarza);
- nie uzależnia od siebie, robiąc wodę z mózgu swojemu klientowi;
- potrafi określić, gdzie kończą się jego kompetencje i zwyczajnie kieruje klienta do lekarza;
- nie wspomnę już o karygodnych praktykach nakłaniania ciężko chorych, do przerwania właściwego leczenia (to przestępstwo).
Bioenergoterapeutę trzeba sobie dopasować jak rękawiczki, bo nie "wszystko złoto co się świeci". -
Barbara Rudzionek:
Z zaprezentowanego materiału wyraźnie wynika, że ta "metoda" ingeruje bezpośrednio w powłoki cielesne człowieka. Mam na myśli te dziurki w ciele wypalane za pomocą czosnku. Taka ingerencja jest inwazyjna i nie ma nic wspólnego (ja tak uważam) subtelnym oddziaływaniem za pomocą biopola terapeuty.
Czy to wskazuje ,że z "bioenergoterapia" nie ma nic wspólnego ?
W bioenergoterapii nawet nie wolno dotknąć człowieka, chyba,że wyraźnie się to wcześniej uzgodni, a co dopiero wypalić fizycznie dziurę w ciele. Takich praktyk nie stosują bioenergoterapeuci. Dlatego nie widzę żadnego logicznego związku, no może poza bardzo daleko idącym - że propaguje to ktoś z Cechu Bioenergoterapeutów :-)
Samej idei metody nie mogę ocenić, ponieważ pierwszy raz się z tym zjawiskiem spotkałem na GL i jeszcze powinienem zapoznać się z podstawami teoretycznymi lub publikacjami naukowymi (jeżeli takie istnieją). Wtedy dopiero zajmę jakieś stanowisko.
Na stan obecny mogę stwierdzić, że gdyby nie fakt namawiania ciężko chorych, zdesperowanych ludzi do przerwania klasycznego leczenia, a stosowanie metody razem z nim, to nie byłoby się do czego przyczepić. Może nie mam racji, nie wiem, bo jeszcze się z tą metodą nie zapoznałem. -
Barbara Rudzionek:
Oto link ukazujący tego typu ODPŁATNY "kurs",PROSZĘ POPYTAĆ KOLEGÓW "PO FACHU" który z Nich pobierał pieniądze za ten "kurs" ...
http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/c...
ps.tym samy prosze ZANIECHAC agresywnego i zaczepnego tonu wypowiedzi.
Link jest super.
Obejrzałem to uważnie i innym też polecam.
Nic dodać nic ująć.
Większych głupot na temat powstawania nowotworów jeszcze nie słyszałem.
A już zupełnie zaskoczył mnie prowadzący - przedstawiciel handlowy od "wody". To tak jakby ślusarz czy hydraulik uczył anatomii i wystawiał certyfikat.
No i do tego "poziom" wypowiedzi kursantów.
Ręce i nie tylko... opadają.
No i jeszcze do tego namawianie do przerwania chemioterapii - to wyrok na pacjenta. TO KRYMINAŁ!!!
Leczyć ma prawo tylko i wyłącznie lekarz. Tak mówi Ustawa o Zawodzie Lekarza.
A taka hucpa, którą widać w załączonym materiale kwalifikuje się tylko do prokuratury. Sądzę, że to niezły materiał dowodowy.
To nie powinno mieć miejsca.
Gdyby to zależało tylko ode mnie, to "leczyli by białe niedźwiedzie na Magadanie" do końca Świata i jeden dzień dłużej.
Jedno w tym wszystkim jest pozytywne, że na szczęście z prawdziwą uczciwą bioenergoterapią nie ma to nic wspólnego. I mam nadzieję, że nigdy nie będzie miało. -
Barbara Rudzionek:
Marek Andrzej Zieliński:
Barbara Rudzionek:
Mirosława Jurczyńska:
z niemowlętami > płacą za takie hokus pokus ładne stówki. Wyzdrowieć można
Bioenergoterapia tak naprawdę działa na zasadzie wiary, ludzie wierzą w to co pożal się Boże znachor dla nich dobrego czyni. Wiara czyni cuda, a starsze panie wierzą i jeszcze raz wierzą, dzięki tej wierze czują się lepiej idzięki wierze we własne siły i witalność i za to tak słono się nie płaci.
osugestia ?
Oczywiście przy wsparciu dobrych i odpowiedzialnych lekarzy.
A jak to się ma do zwierząt?
Autosugestia ? Czy pożal się Boże efekt placebo ? :-)))) Koń by się uśmiał :-)))
Co można zwierzęciu zasugerować poprzez oddziaływanie werbalne ?
Podobnie jest z niemowlętami. Im niczego nie można zasugerować.
A jednak bioenergoterapia w takich przypadkach działa i pomaga.
Trzeba skończyć z takimi bredniami, że to AUTOSUGESTIA lub PLACEBO.
Dopóki pożal się Boże, wszelkiej maści naukowe "autorytety" będą głosić podobne bzdury, dopóty będziemy tkwić w tym bezsensownym stanie zawieszenia.
A gdzie sa te wyniki badan lekarskich rzekomo potwierdzające "działanie bioenergii "...?
Gdzie sa wyniki badan lekarskich potwierdzające skutecznosc działania "metody NIA" ? rozpowszechnianej ODPŁATNIE ! m.in. przez Polski Cech Bioenergoterapeutów w Warszawie ,którego jest Pan wieloletnim członkiem ...?
Mam wielką prośbę:
Proszę nie wypisywać więcej insynuacji i pomówień na mój temat.
Zanim Pani cokolwiek napisze, proszę to dokładnie sprawdzić.
Inaczej naraża się Pani na śmieszność i traci Pani tym samym wiarygodność.
Ja nigdy nie wstąpiłem do żadnego cechu rzemieślniczego.
Nawet nie mam takich aspiracji.
A Panią ta "krucjata" zaczęła już przerastać.
Nienawiść odbiera Pani zdolność racjonalnego myślenia.
I żeby było jasne. Już raz pisałem Pani na priv, że nic mi nie wiadomo na temat metody NIA. Ona mnie nie interesuje. Ale Pani przecież nie czyta, co się do Pani pisze.
Żal mi Pani :-( -
.:
BIOENERGO - OSZUSTWO jak temat zwie się.
Ja zanam, niestety oszustów w tej branży, nie raz słyszałam rozmowy, gdzie wyszydzano ludzi, śmiano się z ich wiary i nadziei, wręcz naiwności. Wielcy mistrzowie rozmawiali, jak to za 3 minuty wpada stówka, że nie wie co to za choroba, ale co mu tam zalezy, uda sie to dobrze, moze jakis dobry prezent wpadnie, i inne takie podobne teksty. Moi znajomi robili prowokacje i nagrywali rozmowy.
Jeżeli nagrywali, to gdzie można tego posłuchać? -
Barbara Rudzionek:
Mirosława Jurczyńska:
z niemowlętami > płacą za takie hokus pokus ładne stówki. Wyzdrowieć można
Bioenergoterapia tak naprawdę działa na zasadzie wiary, ludzie wierzą w to co pożal się Boże znachor dla nich dobrego czyni. Wiara czyni cuda, a starsze panie wierzą i jeszcze raz wierzą, dzięki tej wierze czują się lepiej idzięki wierze we własne siły i witalność i za to tak słono się nie płaci.
osugestia ?
Oczywiście przy wsparciu dobrych i odpowiedzialnych lekarzy.
A jak to się ma do zwierząt?
Autosugestia ? Czy pożal się Boże efekt placebo ? :-)))) Koń by się uśmiał :-)))
Co można zwierzęciu zasugerować poprzez oddziaływanie werbalne ?
Podobnie jest z niemowlętami. Im niczego nie można zasugerować.
A jednak bioenergoterapia w takich przypadkach działa i pomaga.
Trzeba skończyć z takimi bredniami, że to AUTOSUGESTIA lub PLACEBO.
Dopóki pożal się Boże, wszelkiej maści naukowe "autorytety" będą głosić podobne bzdury, dopóty będziemy tkwić w tym bezsensownym stanie zawieszenia. -
Barbara Rudzionek:
Wanda L.:
i klaaaszczemyyyyy !!!
http://youtu.be/3ePLx6Pu2-8
gdzie jest mistrz?! gdzie jest mistrz?! mistrzu! mistrzu! mistrzu!!!
I KLASZCZEMY !!
a ja własnie jestem po lekturze komentarzy.....ale sie usmiałam :D i poswiczyłam przepone ...no chyba jednak w każdym ŻLE tkwi ziarnenko dobrego...
ps.a czy to własnie za te wode "miszcz" miał "wczasy" na Rakowieckiej ? :))izor;-)))
Tak się "święci" wodę :-) przez telewizor :-))))
A swoją drogą Pan Zbyszek nie jest prekursorem i pomysłodawcą tego procederu.
I to jest właśnie BIOENERGOBIZNES. Za to nie powinien brać pieniędzy.
Jaki koń jest, każdy widzi :-)) -
.:
ciekawe informacje.> Barbara Rudzionek:http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:x...
Link nie aktualny. Nie wiadomo dlaczego. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy BIOENERGOTERAPIA i inne metody wspomagające
-
.:
http://www.medicus.lublin.pl/2002/03/newage.htm
Zachęcam do uważnego przeczytania.
Ja też zachęcam do przeczytania.
Namnożyło się tych cudaków.
Trzeba być ostrożnym w doborze terapeuty.
To jest przestroga przed daleko idącą "fantazją" graniczącą z nawiedzeniem.
Żle się niestety dzieje. Trudno z tym walczyć. Ja osobiście nad tym ubolewam.
Jest jeszcze wiele w tej materii do zrobienia.
Osobiście uważam, że CECH RZEMIEŚLNICZY powinien z tym zrobić porządek ! -
Barbara Rudzionek:
http://tomaszwitkowski.pl/
Warto zapoznać sie z opinia pana Witkowskiego,polecam gorąco !
Według mnie to totalny bełkot człowieka który najadł się blekotu :-).
Bycie sceptykiem nie upoważnia do bycia nieukiem i ignorantem.
Już pierwsze zdania odrzucają od czytania, ale każdy ma wolną wolę i wręcz powinien to przeczytać :-) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy BIOENERGOTERAPIA i inne metody wspomagające
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
Zaloguj się za pomocą
