Katarzyna Kłos

kiedyś będę piękna, mądra i bogata

Wypowiedzi

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie SAMOZATRUDNIENI w temacie wybor formy opodatkowania
    4.11.2007, 17:34

    Niestety usługi doradcze to na 100% konieczność rejestrowania się jako VAT-owiec (bo mi w moim US kazali...). 22%

    Zastanów się, jakie będziesz miał koszty - KPiR bardziej się opłaca jeśli masz wysokie koszty (do kosztów prowadzenia działalności wrzucasz wszystko, co się da, dłużej podatku dochodowego nie zapłacisz).

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Właściciele Kotów w temacie nowy lokator od wczoraj - pomocy!!
    4.11.2007, 17:24

    Myślę, że jeszcze ze dwa-trzy dni musisz poczekać, później powinno pójść z górki.
    Moje (wtedy) maleństwo całe 2 dni spędziła w koszyku, w którym była przywieziona. Jeść nie chciała i jej nie zmuszaliśmy, chociaż miała miskę pod nosem. Natomiast co do picia - wykorzystaliśmy metodę "na palca", czyli zmoczonym w wodzie palcem zwilżaliśmy jej pyszczek. Głaskać się też nie dawała, więc tylko położyliśmy jej w koszyku jakieś stare ciuchy, żeby się oswoiła z naszym zapachem. Po dwóch dniach wyszła z koszyka, po tygodniu zachowywała się jak diabeł wcielony.

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie internet w siedzibie firmy będącej mieszkaniem prywatnym...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie internet w siedzibie firmy będącej mieszkaniem prywatnym...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie internet w siedzibie firmy będącej mieszkaniem prywatnym...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie SZCZYT OBCIACHU
    3.11.2007, 15:02

    Z tymi zapachami roznoszącymi się po biurze to pewnie wiele historyjek będzie. Jak na przykład ta: ogromna firma z kapitałem zagranicznym, biuro zarządu, prawie 200 osób w biurze i dodatkowo wizyta głównego bossa (prezydenta zagranicznej firmy-matki) i jego świty. Delegacja 20-osobowa wchodzi do biura a tu nagle ogarnia ich wszędobylski zapach jedzenia - chińszczyzna, pizza, jakieś fast-foody i wszelakie rzeczy odgrzewane w mikrofali. Była pora okołolanczowa i większość pracowników szwendało się w okolicy kuchni i stołówki (zlokalizowanych dokładnie w środku biura, koło gabinetu prezesa)...

    Jedno co mogę dodać - od tamtej wizyty pracownicy mnieli zakaz jedznia potraw intensywnie pachnących (zwłaszcza chińszczyzny). No i w kuchni i stołówce mogą przebywać małymi grupkami.

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Warszawa w temacie Miejsca w Warszawie które kocham najbardziej
    2.11.2007, 18:57

    Gdy przyjeżdzałam do Warszawy jako malutkie dziewczę, zawsze zachwycona, z otwartą buzią gapiłam się na wieżowce (wtedy nie było ich jeszcze tak dużo) i cudownie migające neony. Zwłaszcza zimą, kiedy wcześnie robi się ciemno i wśród padającego śniegu - taką magiczną Warszawię zapamiętałam i w takiej się zakochałam.

    Nadal zachwycam się Warszawą wieczorami, zwłaszcza spacerując wieczorem po moich ukochanych Bielanach (ul. Płatnicza, generalnie Stare Bielany), klimatyczne latarnie i wąskie brukowane uliczki.

    - Lasek Bielański jesienią (normalnie siłą mnie stamtąd trzeba wyciągać);
    - Nowe Miasto - jakby w przeciwieństwie do wiecznie zatłoczonego turystami Starego M., Nowe M. jest spokojne, urokliwe, ciche;
    - wspomniana już ul. Próżna (ale wieczorami omijam ją szerokim łukiem);
    - Al.Jerozolimskie/Marszałkowska/Swiętokrzyska/Jana Pawła - tam można się zgubić w tłumie i poczuć wyobcowanie (czasem mi tego potrzeba)

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Freelance w temacie Poszukiwania...
    1.11.2007, 22:07

    Ja z kolei specjalizuję się we wszelkiego rodzaju organizowaniu, zwłaszcza w administracji - tak więc, jeśli potrzebujecie kogoś do zarządzania biurem czy sekretariatem - zapraszam. Dowolny czas zlecenia, dowolne godziny pracy.

    Dodatkowo:
    - niewielkie projekty rekrutacyjne (mam psychologa pod ręką)
    - wszelka pisanina, marketing i PR
    - research i wszystko, do czego mógłby się przydać internet
    - prace wymagające systematyczności i dokładności (nie wiem, co to by mogło być, ale jestem otwarta na różne pomysły, byleby nie było nudno;-)))

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Zakupy ubrań przez internet

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Outsourcing w temacie Outsourcing a ochrona danych i tajemnic firmy.
    30.10.2007, 13:14

    Pracuję jako podwykonawca od ponad roku i zawsze podpisuję klauzulę poufności (jest zawarta standardowo w mojej umowie). Klauzula zabezpiecza mnie i pracodawcę, uwzględnia zakres "zabezpieczeń" i ewentualne kary.

    Lojalność to cecha człowieka - albo się ją ma albo nie. W żadnym wypadku nie zależy od rodzaju umowy. Powiedziałabym nawet, że zasada jest odwrotna - pracując na własny rachunek nie będę ryzykowała utraty klienta i swojego dobrego imienia.

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety w temacie materiały a jaość

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety w temacie materiały a jaość

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety w temacie materiały a jaość

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety Przedsiębiorcze w temacie Biznes z mamusią :)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety Przedsiębiorcze

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety Przedsiębiorcze w temacie Biznes z mamusią :)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety Przedsiębiorcze

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie dobre traktowanie
    17.10.2007, 17:58

    No to wygląda na to, że ja tak działam na ludzi, że są dla mnie mili :)))

    A... i jeszcze polecam obsługę restauracyjki japońskiej w Promenadzie (nie wiem, jak się nazywa, ale mniejsza o to, jak kto chce, to znajdzie). Nawet mnie, kompletnego laika, nauczyli jak jeść sushi. No i się uzależniłam ;/

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie Kobiety w temacie materiały a jaość

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie dobre traktowanie
    17.10.2007, 17:43

    Ja tylko bielańskie chwalę, bo wiem. Innych nie znam :-)

    I jestem w miarę obiektywna mimo, że co miesiąc z miną wielce zafrasowaną spaceruję do Urzędu Skarbowego z deklaracją VAT (w ramach ćwiczeń fizycznych - 5 km pieszo).

    I żeby nie off-topic'ować (:-) dodam jeszcze, że bardzo sobie chwalę obsługę z salonu Fiata (a zwłaszcza jedną panią, która zawsze potrafi mi wyliczyć najniższe ubezpieczenie).

  • Katarzyna Kłos
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie dobre traktowanie
    17.10.2007, 17:29

    Wszystkie urzędy państwowe na Bielanach (Warszawa). Nie wiem co się dzieje, ale nawet w ZUSie są mili, przyjaźni i pomagają. Jakieś kursy pokończyli, czy co? Może to tylko ja tak mam, ale z podziwu wyjść nie mogę od jakiś 3-4 lat.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do