Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Witam
Dostałem niedawno zegarek BREITLING 1884 niestety nie wiem czy jest on coś wart czy to raczej złom.
Przekopałem już całe Google ale takiego modelu nie znalazłem.
Proszę więc o pomoc w ocenie tego zegarka i podaniu przybliżonej ceny o ile jest coś wart.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/516c33d9ed5eb861.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a2233da8c0aa1748.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7629d52889796467.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/614b3bf155fb48c0.html
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Pierwszy raz widzę takie cudo. Nie przypominam sobie niczego chociażby zbliżonego w kolekcji Breitlinga. Jakość wykonania nie pasuje do Breitlinga. IMO to ordynarna i prymitywna podróbka.

Argumenty:
1) Szczególnie źle wygląda to od strony dekla: zero zdobień (szlif), prymitywna obróbka CNC na rotorze, rotor obcierający mostek (jakość wyważenia), toporne śruby, brak jakichkolwiek oznaczeń na deklu (ani śladu jakiegokolwiek oznaczenia modelu i numerów seryjnych) itd
2) Ta koperta może mieć kłopot z utrzymaniem szczelności już na głębokości 100m, a co dopiero 3000m? 3000m to nie w kij dmuchał a tu beztrosko przeszklony dekiel, ani śladu zaworu, licha koronka, ... Nie udaje mi się przypomnieć ani jednego zegarka, który miałby przeszklony dekiel przy zbliżonej wodoszczelności. Pomijając możliwości techniczne związane z uszczelnieniem to już z funkcjonalnego punktu widzenia byłby to mocno ryzykowny pomysł i wątpię by, któryś z poważnych producentów się na to zdecydował.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 14:30

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka


Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 22:07
Szymon Jałocha

Szymon Jałocha PMO Manager, MoP,
PMP, Prince2
Practitioner, Trener

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Wojciech W.:
>
2) Ta koperta może mieć kłopot z utrzymaniem szczelności już na głębokości 100m, a co dopiero 3000m?

Tytułem sprostowania (nie związanego z pytaniem o oryginalność) - oznaczenia 50m, 100m i 300m itd nie oznaczają głębokości, na która można "zanurzyć" zegarek, to jedynie umowne oznaczenia poziomu szczelności (odporny na zachlapania, możliwości kąpieli, możliwość nurkowania itd).

A wartość zegarka najlepiej zostanie oceniona w skupie złomu :)
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Wieslaw K.:
Witam , a mógłby Pan coś powiedzieć o ty zegarku ? Bo podobnie jak przedmówca nie mogę doszukać się takiego samego w sieci , bardzo podobne ale nie ten sam ?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2daa0c1be03406d7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e453a570e045ff52.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/824e3a7f3e601427.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/846e9506a054bbc2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7717f6a6219baf06.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2f7ceb8f385c3b4a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2bf6971d0bd177ba.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/52b49fa336a431c9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c21ab5759b296b9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca38e08c17ddce35.html

Tamten przypadek był ewidentny. W tym mam tylko wątpliwości. Zdjęcie mechanizmu bez dekla oraz zbliżenie na zapięcie bransolety mogłoby pomóc. Ale zaznaczam, że jestem kompletnym amatorem i już na pewno nie znawcą przebogatej kolekcji Breitlinga. Zwłaszcza tej z lat 90ych. Bo z tym okresem kojarzy mi się ta stylistyka. Jeśli to ważne proponuję udać się do zegarmistrza.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 14:44

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

dołanczam resztę zdjęć , udało mi się go otworzyć i nawet w części rozłozyć :) ale środek wrażenia nie robi bynajmniej na mnie :) Pozdrawiam ...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c941388d894cd68.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/001694484dd05259.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c9a21100531f942.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54629b5396e3136d.htmlTen post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 15:23
Szymon Jałocha

Szymon Jałocha PMO Manager, MoP,
PMP, Prince2
Practitioner, Trener

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Czy dobrze mi się wydaje, że tam jest taka plastikowa obręcz która utrzymuje mechanizm w kopercie?
Dodatkowo pytanie: dostał Pan ten zegarek od kogoś? Jeśli tak, to proszę się zastanowić czy ten ktoś jest na tyle zamożny aby prezentować zegarki za co najmniej 10tys. zł.

Wydaje mi się, że te 2 powyższe pytania pomogą w odpowiedzi czy to jest oryginaly Breitling.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Wieslaw K.:
dołanczam resztę zdjęć , udało mi się go otworzyć i nawet w części rozłozyć :) ale środek wrażenia nie robi bynajmniej na mnie :) Pozdrawiam ...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c941388d894cd68.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/001694484dd05259.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c9a21100531f942.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54629b5396e3136d.html

Fuj! :( Moim zdaniem to co tkwi w środku tego czasomierza nie ma nic wspólnego z produktami Breitlinga.

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Panie Szymonie , tak jest tam plastikowa obwódka ale ona nie służy do trzymania tego mechanizmu ,mechanizm trzyma się w inny sposób .Ten plastik tak jak by spełnia rolę przedłużenia do przycisków tachometru (nie wiem czy dobrze napisałem) . Jak pan myśli jest pozłacany , no i jak by go pan fachowym okiem ocenił , bo mam mieszane uczucia ???
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Wieslaw K.:
Panie Szymonie , tak jest tam plastikowa obwódka ale ona nie służy do trzymania tego mechanizmu ,mechanizm trzyma się w inny sposób .Ten plastik tak jak by spełnia rolę przedłużenia do przycisków tachometru (nie wiem czy dobrze napisałem) . Jak pan myśli jest pozłacany , no i jak by go pan fachowym okiem ocenił , bo mam mieszane uczucia ???

Proponuję Panu użyć "profesora" Googla i wyszukać tam zdjęcia mechanizmów dostarczanych przez Breitlinga. Miałem okazję widzieć parę na żywo. To jest zupełnie inny poziom jakościowy - inna bajka. Ma Pan Mercedesa na swoim obrazku. Jeśli kiedykolwiek zaglądał Pan pod maskę takiego wozu to mając w pamięci ten obraz niech Pan teraz wyobrazi sobie co może kryć się pod maską Zaporożca lub Syreny. Mniej więcej taka jest różnica. Szkoda czasu na ciągnięcie tego tematu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.13 o godzinie 23:27

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

ok dzięki serdeczne Pozdrawiam

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i pomoc w ocenie autentyczności.
Mam jeszcze takie pytanko jeżeli to jest podróbka to czy ma ona jakąś wartość oprócz sentymentu.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Podróbka = kradzież (znaków towarowych, wizerunku itd).

Więc pytanie powinno brzmieć: "Jaką wartość, znaczenie lub jakie ryzyka niesie za sobą świadome posługiwanie się lub uczestnictwo procederze obrotu przedmiotami pochodzącymi z kradzieży?"

A na takie pytanie każdy powinien sobie sam odpowiedzieć w zgodzie z własnym sumieniem.

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Nie bardzo zrozumiała jest ta odpowiedź ponieważ zegarek został zakupiony w salonie ze zegarkami a nie na "stadionie".
Więc osoba kupująca zegarek w takim salonie ma prawo nie znać się na danej marce.
A udzielona przez pana odpowiedź sugeruje wręcz jakbym był paserem i brał w tym całym procederze udział.
To nie ja podrobiłem ten zegarek- znak towarowy i nie ja go sprzedaję w renomowanym sklepie.
Więc uważam że moje sumienie nie powinno np. ufać sprzedawcom w renomowanych sklepach lub chadzać na zakupy z rzeczoznawcą.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

To wszystko prawda, ale niczego nie sugerowałem. To już jest Pana interpretacja. Proszę uważnie przeczytać jeszcze raz to co napisałem. Niezależnie od tego czy się to Panu podoba czy nie - wziął Pan udział w tym procederze. Jak rozumiem w charakterze niczego nieświadomej ofiary jakiegoś oszusta. To tak jak z wypadkiem samochodowym. Nawet jeśli bez Pana winy ktoś Panu wjedzie z tył auta to jest Pan uczestnikiem wypadku. Takie są fakty. Nawet jeśli nieprzyjemne.

Kolejnym faktem jest to, że teraz już Pan wie z jakiego rodzaju przedmiotem ma Pan do czynienia. W takiej sytuacji uważam, że zamiast pytać o wartość tego przedmiotu należy odpowiedzieć sobie na pytanie "co z tym dalej zrobić"?
W tym nie potrafię pomóc. Nie jestem ani specjalistą od etyki, ani od prawa. Możliwości jest wiele np.: wyrzucenie/zniszczenie go, zgłoszenie przestępstwa, poinformowanie producenta oryginalnych produktów, pozwanie sprzedającego-oszusta o odszkodowanie, ... itd, itp. Powtórzę: "na takie pytanie każdy powinien sobie sam odpowiedzieć w zgodzie z własnym sumieniem."
Szymon Krasuski

Szymon Krasuski Mechanical/Component
Engineer at GE
Energy Connections

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Tutaj nawet nie trzeba odpowiadać sobie wg. własnnego sumienia, bo z pomocą przychodzi nam polskie prawo.
Ustawa "Prawa własności przemysłowej" Art. 350.1.:
1. Kto, w celu wprowadzenia do obrotu, oznacza towary podrobionym znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma prawa używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Zegarek jest ewidentną podróbką - nie ma tu żadnych wątpliwości. Można go sobie zostawić z sentymentu, ale w żadnym wypadku nie mozna go sprzedać (patrz wyciag z Ustawy wyżej).

Jeszcze taka prośba do niektóþrych kolegów piszących poprzednie posty: piszmy po polsku, bo jak czytałem, to aż mi ręce opadły w kilku miejscach.

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Krzysztof Ł.:
Ale ten facet niczego nie wprowadza do obrotu. dostał w prezencie replike i chce wiedziec ile jest warta!

Pomyliło Ci się słowo "kopia" ze słowem "replika". Nie rozumiesz co ono oznacza. Dodatkowo posługujesz się nim bez świadomości skąd się ono wzięło w kontekście biznesu zegarkowego.

To nie jest żadna "replika" ani "kopia" tylko ordynarna i oczywista podróbka - falsyfikat naruszający prawa firmy Breitling (w szczególności dot. znaków towarowych).

Encyklopedycznie słowo "replika" pochodzi od łacińskiego "replicare" i oznacza kopię wykonaną przez samego autora oryginału. Natomiast "kopia" oryginału to twór wykonany przez osobę trzecią. W kontekście obrotu towarowego oba pochodzą z rynku dzieł sztuki. Na tym rynku "repliki" i "kopie" powinny posiadać stosowną sygnaturę informującą o ich pochodzeniu.

To że ktoś próbuje nieudolnie zapożyczyć pewne pojęcia funkcjonujące na rynku dzieł sztuki i wprowadzić je na rynek obrotu nielegalnymi falsyfikatami produktów komercyjnych nie oznacza jeszcze, że ma rację i proceder staje się dzięki temu legalny. Produkty i prawa funkcjonujące na tych rynkach są inne. Nie dajmy sobie robić wody z mózgu wierząc w pseudoprawny bełkot towarzyszący temu procederowi. Złodzieje, oszuści i naciągacze od wieków próbują w podobny sposób "legalizować" swoje nielegalne przedsięwzięcia.

Nie mówimy tu o przypadku wykonania kopii historycznego zegarka z XVIII wieku, wyprodukowanego przez nieistniejącą już firmę, która nie ma prawnych sukcesorów i której prawa do znaków towarowych nie są zastrzeżone. Zegarka, który nie ma obecnie legalnego komercyjnego odpowiednika chronionego prawami majątkowymi. Nie mówimy o zegarku, który bez żadnych wątpliwości można traktować już jako dzieło sztuki/antyk. Nie mówimy o kopii, z której autor może czuć się dumny/zadowolony na tyle, że z przyjemnością i jednoznacznie sygnuje ją wskazując źródło pochodzenia.

Czy to g... zostało wykonane przez firmę Breitling lub za jej przyzwoleniem przez kogoś innego?
Czy rzeczywiście są jakiekolwiek wątpliwości, że w tym konkretnym przypadku doszło do naruszenie prawa (przez wytwórcę tego g... i tego kto wprowadził to g... do obrotu)?
Czy ubierający się w dresik "firmy Adidos" z czterema równolegle biegnącymi paskami czuje się lepiej mówiąc, że chodzi w "replice" lub "kopii"?Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.13 o godzinie 16:54

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Wiesław Kieć

Wiesław Kieć Doradca serwisowy

Temat: BREITLING 1884 - Oryginał czy podróbka

Witam może się ktoś wypowiedzieć kto zna dobrze temat takich zegarków co to warte ??


Obrazek


Obrazek

Będę wdzięczny pozdrawiam.



Wyślij zaproszenie do