konto usunięte

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Witam,

Proszę Was o radę. Mamy w domu 2-letniego kocurka, o dość łagodnym usposobieniu i chcemy przygarnąć drugiego zwierzaka, ale zastanawiamy się czy nasz Milek lepiej dogada się z kotem, czy z kotką? Jedno jest pewne, chcemy wziąć małego kociaka, żeby łatwiej przyzwyczaił się do obecnoci drugiego kota. Kiedyś przez przypadek na jeden dzień trafiła do nas kicia, za którą Milek z zainteresowaniem chodził krok w krok. Owa kicia prychała na niego, nie pozwalała się zbliżyć, a on był bardzo pokojowo do niej nastawiony. Stąd nasza myśl, żeby wziąć młoda kotkę,a nie kocurka. A Wy jak myślicie?

Zgóry dzięki za odpowiedzi, Gosia
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Uważam, że lepiej wziąć kotkę, niż kocurka, żeby nie było walk terytorialnych.

Pytanie: czy Milek jest wykastrowany?? Ma to zasadnicze znaczenie (lepiej, żeby był) :):)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Ja jestem za kotką, ale to tez zalezy od charakteru kocura, tyle że nie dowiemy się jak się koty ze sobą zgrają do póki oba nie będą dorosłe i np. nie zaczną wojować o dominację jak to było w przypadku mojej znajomej od której z tegoż powodu mam swjego Dropsa.
Kupiła drugiego kocura jak pierwszy miał około 2-3 lata, oba z tej samej hodowli, oba po tej samej matce tylko ojciec się różnił. Wszystko było w porząku do póki mobecnie mój młodszy Drops nie osiągnął wieku dojżałosci, demolowali jej mieszkanie, generalnie cuda wianki. Dwa spokojne (wykastrowane) do tej pory koty przerodziły się w demony zniszczenia, gdy zabrałam Dropsa do siebie ten przerodził sie ponownie z Aniołka i tak samo jej rezydent, mój to nawet bez problemu psa zaakceptował do tego stopnia, że razem piły z jednej miski wodę.
Psa już nie mam, ale chciałam jakiegos towarzysza dla Dropsa, nauczona doświadczeniami koleżanki postawiłam na kotkę i jak narazie świetnie się dogadują, czasem Drops na nia zafuczy ale dlatego, że ona jest jeszcze młodziutka gdy tymczasem Drops to stonowany leniwiec lubujący się w spaniu i nicnierobieniu.
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Mialam trzy koty - dwa koty i kotke, koty meskie;-) nigdy miedzy soba nie walczyly, natomiast jeden z kotow czesto atakowal kotke i robi to do dzisiaj. Cale towarzystwo oczywiscie "bezjajeczne":-))
Myślę ze nie ma reguly

konto usunięte

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Milek jest wykastrowany. Myślimy o kotce i to od małego, właśnie ze względu na ewentualne walki terytorialne i dominację.
Zastanawiam się nad syberyjską lub norweską-leśną. Wiecie może jak te rasy dogadują się z innymi kotami? A może lepiej nie- rasowca? Już sama nie wiem. Jedno jest pewne- kicia musi być mała.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Kot syberyjski i norweski leśny jest przepiękny...

Ale jestem zdania, że lepiej wziąć jakiegoś biedaka nierasowego. Rasowy znajdzie dom, kwestia ceny, a u hodowcy specjalnie źle mu nie jest. Natomiast dachowiec może mieć przed sobą przyszłość niepewną. A jeśli jakiemuś kociakowi ze schroniska da się dom, to tylko mniej nieszczęścia będzie na świecie ;)

konto usunięte

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Myślę, ze tak naprawdę nie rasa a charakter koci są istotne.. Moim zdaniem jeśli Twój kot jest potulny to nie będzie większego problemu. Ja mam prawie 2 letniego kocura, który zawsz był dość zaborczy, od grudnia w domu pojawił się mały kocurek.. Fakt - przystosowywanie się do nowej sytuacji zajęło "chłopakom" prawie dwa tygodnie, ale w końcu się dogadali.. Czasem zwierzakom trzeba troszę pomóc w takich sytuacjach, nie zawsze zostawienie ich samych sobie rozwiązuje problem..
Kamila W.

Kamila W. Konsultant Executive
Search

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

W pełni popieram - nierasowy i szukający domu maluch - będzie Ci dozgonnie wdzięczny - ja moją kocinę (płci męskiej) wzięłam z ulicy jak miał prawie rok - jego wdzięczność i szczęście było b. widoczne - a charakter wprost boski - przylepa to mało powiedziane. Każdy kot to inny charakter (np. syberyjki są bardzo 'charakterne' - wiem bo moja ciotka jest hodowczynią i taką mają opinię). Ja za każdym razem zachęcam do brania kota nierasowego, u którego można zaobserwować mniej więcej jaki ma charakter - są koty, które nie będą się nadawały do życia domowego nigdy).

Piotr R.:
Kot syberyjski i norweski leśny jest przepiękny...

Ale jestem zdania, że lepiej wziąć jakiegoś biedaka nierasowego. Rasowy znajdzie dom, kwestia ceny, a u hodowcy specjalnie źle mu nie jest. Natomiast dachowiec może mieć przed sobą przyszłość niepewną. A jeśli jakiemuś kociakowi ze schroniska da się dom, to tylko mniej nieszczęścia będzie na świecie ;)
Ewa D.

Ewa D. Chief expert

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Mam podobne doświadczenia jak przedmówczyni.
Mój starszy kot, dachowiec miał półtora roku, gdy przyniosłam do domu dwumiesiecznego kotka, również dachowca. Starszy przez cały weekend na szafie i fuczał, a jeść chodził, gdy malutki spał.
Wystarczył jeden poniedziałek, gdy zostali sami by się zakumplowali. Gdy wróciłam do domu brykały po pokoju i czułam się zbędna :).
Starszy dominuje, ale... o dziwo - małego puszcza pierwszego do misek (mimo, iz sa dwie oddzielne to czeka, az maly odejdzie), gdy rzucam zabawke - razem startuja, ale starszy sie wycofuje.
Nie spodziewałam się, że tak szybko i łatwo się zaakceptują. Zwłaszcza, iż starszy kot przejawiał agresję, gdy zawoziłam go do kotek mojej siostry.
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

A ja nie do końca się zgadzam, że maluch tak od razu się dostosuje. Mam dwa swoje koty i co jakiś czas jakieś kociaki tymczasuję... czasem małe czasem większe. Na podstawie swoich doświadczeń mogę Ci powiedzieć, że to zalezy tylko od charakteru kota. Z całkiem małymi nigdy nic nie wiadomo - miałam maluszki, które nijak nie umiały się dogadać z innymi kotami niż te z własnego miotu:(
Generalnie płeć ma drugorzędne znaczenie w kwestii dogadania (chyba, że są to dwa niekastrowane dominujace samce:)).
Najlepiej wziąć kociaka min 4 miesiące (bo w tym wieku juz widać czy sie dogaduje czy nie) od kogoś z domu tymczasowego - wtedy uzyskasz pełną informację o kocim charakterze.
Druga opcja to wzięcie 2-3 kotów na tymczas i zostawienie takiego, który najbardziej pokocha sie z rezydentem - to będzie widać:)
No i kotom trzeba dać czas - po kilku dniach ni9e da sie tego określić:(
Moje oba koty "dogadywały się" 2 tygodnie... teraz sie kochają, a na początku sie lały na maxa:)

Jakbyś chciała dachowce na tymczas - chętnie powiem co, jak i gdzie:)

konto usunięte

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Zdaję sobie sprawę, że odgadanie się kotom może zająć trochę czasu, dlatego jak bede brała kota to wezmę przed weekendem +kilka dni wolnego, żeby w razie czego "pacyfikować" :-) Gdybyś miała jakąś miła koteczkę, najchętniej rudawą, białą (może być w łatki) lub srebrzystą, chętnie z dłuższą sierścią to daj znać.
Nie bardzo widze opcję brania 2-3 kotów na tymczas i potem zostawienie tylko jednego...

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Nierasowy i szukajacy domu:) i wcale niekoniecznie maluch. U mnie ta sama sytuacja co u Agnieszki - mam dwie swoje kotki i tymczasuje jak trzeba w roznych ilosciach i w roznym wieku. Latem trafil do mnie maluch mieszczacy sie w dloni - byl z nami do jesieni, w miedzyczasie doszla 4 kotka - dorosla. Maluch poustawial sobie wszystkich rowno i dyrygowal calym towarzystwem (w tym psem). Nie przepadal za jedna z moich rezydentek, do drugiej czul respekt, za matke obral sobie kotke tymczasowa, za worek treningowy - psa. Teraz mam dorosla kotke, ktora chcialaby sie z wszystkimi zaprzyjaznic, ale akceptowana jest tylko przez psa. To nie od wieku zalezy, czy sie zaprzyjaznia, czy ktores bedzie chcialo dominowac itd, tylko od charakteru kota. Jakby co - to watek mojej Hani na wydaniu jest ponizej;)Katarzyna M. edytował(a) ten post dnia 17.01.08 o godzinie 00:14
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Ja obecnie mam na wydaniu taka koteczkę: 14 tyg, rudawo-bura tygryska ze średnio długim futrem...

Obrazek


Jeśli jesteś zainteresowana to możemy pogadać:)

PS Rude kotki to naprawdę rzadkość.

konto usunięte

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

moj Mruczus mial 14 lat i nie jest kastratem ,kiedy do domu przyprowadzilam 3 miesiecznego kota,ktory okazal sie kotka:)
kotka zostala wysterylizowana,poniewaz bezpieczniej bylo zrobic operacje jej niz staremu kocurowi.dzieki temu nie wydziela zapachu plci,wiec Mruczus traktuje ja jak kumpla.przez pierwszy tydzien oba koty mialy swoje miski i kuwety,prychaly na siebie itd,a teraz kochaja sie ,jedza z jednej miski,maja wspolny kibelek i sypiaja razem.przyznam,ze moj starszy kot nie jest przyjaznie nastawiony do nikogo:)a ja pokochal.mysle ze powinnas sobie wziac kotke,nawet ot tak dla odmiany.teraz widze ze plec ma znaczenie,kotka jest zupelnie inna niz kocur,2 rozne charaktery.:)
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

Małgorzata Mulak:
Zdaję sobie sprawę, że odgadanie się kotom może zająć trochę czasu, dlatego jak bede brała kota to wezmę przed weekendem +kilka dni wolnego, żeby w razie czego "pacyfikować" :-) Gdybyś miała jakąś miła koteczkę, najchętniej rudawą, białą (może być w łatki) lub srebrzystą, chętnie z dłuższą sierścią to daj znać.
Nie bardzo widze opcję brania 2-3 kotów na tymczas i potem zostawienie tylko jednego...

Tu piękna srebrzysta do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71163


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

konto usunięte

Temat: towarzystwo dla kocura- kot, czy kotka?

ja jestem po dokoceniu od 1 grudnia 2007
i właśnie ..za co zapewne zostanę zgromiona-kotem norweskim leśnym.
Kocur 1,5roczny(też norweg) doskonale zaakceptował 14 tygodniową koteczkę.
Jest to owszem duża zasługa charakteru rasy,choć kot kotu nie równy
Długo myślałam czy dobrać kota tez rasowego,czy dopomóc schroniskowemu.
Ostatecznie wybrałam drugiego NFO,a wirtualnie zaadoptowałam 3 kocięta schroniskowe.
Pomagam na swój sposób,są tacy co i tego nie robią;)

ale ta srebrzysta kotka powyżej?
PRZEPIęKNA!!!Kamila K. edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 21:39



Wyślij zaproszenie do