Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Mój spalił:):)
Miałem Ci ja rybke zwaną Stanisławem (bojownik) i pływał sobie w kuli na telewizorze... Heniek (kot) nigdy się nie interesował Stachem, ale... jednak kiedyś rano najwidoczniej się zainteresował bo obudził mnie smród spalonego telewizora, huk tłuczonego szkła, widok całkiem mokrego Heńka i brak widoku Stacha... Stach jednak jak się okazało przeżył tylko trochę się schował za szafką pod TV.... Nie na długo jednak bo pożył jeszcze ze 3 tyg biedak.
W sumie zrobiłem na tym TV świetny biznesik... ale o tym kiedy indziej:):)
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Boże, co za trauma... Biedna rybka...
Artur Zaorski

Artur Zaorski specjalista ds.
mission impossible
;-)

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Mi osobiście nie spalił, ale znajomy z serwisu RTV opowiadał jak kobieta przyniosła taki do naprawy :D
Strasznie śmierdział i jak się okazało z relacji właścicielki kicia nasikała do niego :D

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Filip R.:
Mój spalił:):)
Miałem Ci ja rybke zwaną Stanisławem (bojownik) i pływał sobie w kuli na telewizorze... Heniek (kot) nigdy się nie interesował Stachem, ale... jednak kiedyś rano najwidoczniej się zainteresował bo obudził mnie smród spalonego telewizora, huk tłuczonego szkła, widok całkiem mokrego Heńka i brak widoku Stacha... Stach jednak jak się okazało przeżył tylko trochę się schował za szafką pod TV.... Nie na długo jednak bo pożył jeszcze ze 3 tyg biedak.
W sumie zrobiłem na tym TV świetny biznesik... ale o tym kiedy indziej:):)
Pozdrawiam
Jaki biznesik?? :-)) Podziel się!
Umieram z ciekawości :P
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Hmmm...
Jakież miałem opcje gdy napotkałem ów stan smrodu spalenizny, mokrego kota, ledwie żywej ryby i mnóstwa wody na wykładzinie?
Następujące:
A) zanieść telewizor do serwisu i powiedzieć co się stało
B) próbować jakoś to załatwić z ubezpieczenia mieszkania
C) zajrzeć do książeczki gwarancyjnej i sprawdzić czy aby przypadkiem nie jest jeszcze na gwarancji....
Wynik: opcja A - na nią zawsze mogłem sobie pozwolić.. :), opcja B - maleńkie szanse, opcja C - gwarancja jeszcze była więc może serwis nie będzie aż tak bystry? okazało się to racją.
Zaznaczę, że TV był to 32" kineskop i ważył jakieś 70kg... uhhh:)i miał 22 miesiące (a 24 gwarancji)
Zaniosłem nic nie mówiąc i.... mijały dni... tygodnie... i tak sobie do nich zadzwoniłem i... odpwiedź "czekamy na części"
Zadzwoniłem więc do centrali owej firmy w Polsce i pan obwieścił mi, że w zasadzie przysługuje mi już wymiana na nowy:)bo trwało to powyżej bodajże 28 dni
Podyskutowaliśmy jeszcze sobie trochę, ja mu że nie chciałbym być poszodowany, on mi że rozumie... gadka szmatka i pod koniec rozmowy zaproponował mi wymianę na LCD i już byłem kontent:):):)
Długa jeszcze trochę ta historia więc ją skrócę.... W sklepie firmowym w którym zaproponowano mi wymianę było drogo... a serwis zadzwonił i powiedział, że wysyłają telewozpr do centrali i czy chcę podobny, czy wymianę na LCD czy zwrot gotówki.... ? Radość moja była nieprzeparta ponieważ kineskop 32" 2 lata wcześniej kosztował sporo, oj sporo:) Stanęło na gotówce... dołożyłem 500 i kupiłem plazme 42" :):):)
Jakby nie patrzeć Heniek pomógł mi zrobić niezzły deal :):):)
p.s. - wypożyczam Heńka po 500zł za dzień jakby ktoś chciał skorzystać z gwarancji producenta ;-)
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)


Obrazek


Ciekawe czy uda sie pokazać łobuza :)
Agnieszka D.

Agnieszka D. psycholog kariery,
doradca zawodowy

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Filip R.:
Mój spalił:):)
Miałem Ci ja rybke zwaną Stanisławem (bojownik) i pływał sobie w kuli na telewizorze... Heniek (kot) nigdy się nie interesował Stachem, ale... jednak kiedyś rano najwidoczniej się zainteresował bo obudził mnie smród spalonego telewizora, huk tłuczonego szkła, widok całkiem mokrego Heńka i brak widoku Stacha... Stach jednak jak się okazało przeżył tylko trochę się schował za szafką pod TV.... Nie na długo jednak bo pożył jeszcze ze 3 tyg biedak.
W sumie zrobiłem na tym TV świetny biznesik... ale o tym kiedy indziej:):)
Pozdrawiam


oooo maj gad :DDDD co za boski Heniek !! :DDD
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

ale u mnie fotki nie widac :(
Bogumiła G.

Bogumiła G. Nauczycielka
przedszkolna

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Mój wysadził monitor - tyle sierści w niego wpakował, że było małe bum. ;) Na szczęście kota na nim wtedy nie było.

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Filip R.:
Hmmm...
Jakież miałem opcje gdy napotkałem ów stan smrodu spalenizny, mokrego kota, ledwie żywej ryby i mnóstwa wody na wykładzinie?
Następujące:
A) zanieść telewizor do serwisu i powiedzieć co się stało
B) próbować jakoś to załatwić z ubezpieczenia mieszkania
C) zajrzeć do książeczki gwarancyjnej i sprawdzić czy aby przypadkiem nie jest jeszcze na gwarancji....
Wynik: opcja A - na nią zawsze mogłem sobie pozwolić.. :), opcja B - maleńkie szanse, opcja C - gwarancja jeszcze była więc może serwis nie będzie aż tak bystry? okazało się to racją.
Zaznaczę, że TV był to 32" kineskop i ważył jakieś 70kg... uhhh:)i miał 22 miesiące (a 24 gwarancji)
Zaniosłem nic nie mówiąc i.... mijały dni... tygodnie... i tak sobie do nich zadzwoniłem i... odpwiedź "czekamy na części"
Zadzwoniłem więc do centrali owej firmy w Polsce i pan obwieścił mi, że w zasadzie przysługuje mi już wymiana na nowy:)bo trwało to powyżej bodajże 28 dni
Podyskutowaliśmy jeszcze sobie trochę, ja mu że nie chciałbym być poszodowany, on mi że rozumie... gadka szmatka i pod koniec rozmowy zaproponował mi wymianę na LCD i już byłem kontent:):):)
Długa jeszcze trochę ta historia więc ją skrócę.... W sklepie firmowym w którym zaproponowano mi wymianę było drogo... a serwis zadzwonił i powiedział, że wysyłają telewozpr do centrali i czy chcę podobny, czy wymianę na LCD czy zwrot gotówki.... ? Radość moja była nieprzeparta ponieważ kineskop 32" 2 lata wcześniej kosztował sporo, oj sporo:) Stanęło na gotówce... dołożyłem 500 i kupiłem plazme 42" :):):)
Jakby nie patrzeć Heniek pomógł mi zrobić niezzły deal :):):)
p.s. - wypożyczam Heńka po 500zł za dzień jakby ktoś chciał skorzystać z gwarancji producenta ;-)
Ożeszzz :D
Bystry plan hihi że też mój TV nie jest już na gwarancji :P
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Nie tyle bystry co szczesliwy zbieg okolicznosci :):):)

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Biedny Stach. Niech odpoczywa w spokoju. A kotek co na to? Okazał jakąś skruchę? ;))
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Byl tak wystraszony... ze nawet klapsa nie dostal:)
W ogole to nie mam jakos szczescia do rybek... Poprzedni bojownik co prawda zyl dosc dlugo jak na bojownika (ponoc) ale pewnego wieczoru zaczal wierzgac w kuli i wariowac a potem mu glowa odpadla. Serio....

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Choroba wściekłych bojowników czy co...? :-)

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Filip R.:
Byl tak wystraszony... ze nawet klapsa nie dostal:)
W ogole to nie mam jakos szczescia do rybek... Poprzedni bojownik co prawda zyl dosc dlugo jak na bojownika (ponoc) ale pewnego wieczoru zaczal wierzgac w kuli i wariowac a potem mu glowa odpadla. Serio....
Pewnie od myślenia. ;)) Albo od stresu. ;))
Joanna C.

Joanna C. Psychlog, Doradca
Personalny i
Specjalista
ds.Rekrutacji ...

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Ja mam tragiczną historię z kotem i transformatorem w roli głównej i połową osiedla, która została bez prądu :)
pewnego słonecznego dnia - a 3 maja to był. pewien kot (generalnie piwniczny, bez stałego zameldowanie przy rodzinie) postanowił zapoznać się z zawartością pomieszczenia, w ktorym coś buczało i bzyczało. w pomieszczeniu tym znajdowało się urządzenie które rozdziela prąd na cały ciąg bloków. jak można się domyślić ciekawość tym razem nie popłaciła - gdyż kot bo dogłębniejszym zapoznaniu wystrzelił w powietrze pozbawiając mieszkańców bloku pradu na kilka godzin oraz zmuszając pogotowie energetyczne do przyjazdu w dzień wolny. a ja (mieszkanka tego bloku) zostałam pozbawiona oglądania w tivi uroczystości z warszawy co było zadaniem domowym od pani od historii.

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Joanna C.:
Ja mam tragiczną historię z kotem i transformatorem w roli głównej i połową osiedla, która została bez prądu :)
pewnego słonecznego dnia - a 3 maja to był. pewien kot (generalnie piwniczny, bez stałego zameldowanie przy rodzinie) postanowił zapoznać się z zawartością pomieszczenia, w ktorym coś buczało i bzyczało. w pomieszczeniu tym znajdowało się urządzenie które rozdziela prąd na cały ciąg bloków. jak można się domyślić ciekawość tym razem nie popłaciła - gdyż kot bo dogłębniejszym zapoznaniu wystrzelił w powietrze pozbawiając mieszkańców bloku pradu na kilka godzin oraz zmuszając pogotowie energetyczne do przyjazdu w dzień wolny. a ja (mieszkanka tego bloku) zostałam pozbawiona oglądania w tivi uroczystości z warszawy co było zadaniem domowym od pani od historii.
Oj to miałaś pewnie przeżycie. A kotek przeżył ten wylot w powietrze? :)
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Ja zgaduję, że niestety zapewne nie przeżył akiego doświadczenia... ale któż wie

konto usunięte

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

Filip R.:
Byl tak wystraszony... ze nawet klapsa nie dostal:)
W ogole to nie mam jakos szczescia do rybek... Poprzedni bojownik co prawda zyl dosc dlugo jak na bojownika (ponoc) ale pewnego wieczoru zaczal wierzgac w kuli i wariowac a potem mu glowa odpadla. Serio....

Obcy najwyrazniej. Strach sie bac - dobrze ze Heniek taki wojowniczy
Joanna C.

Joanna C. Psychlog, Doradca
Personalny i
Specjalista
ds.Rekrutacji ...

Temat: A czy wam kot spalil kiedyś telewizor? :):):)

o kocie nic nie wiadomo - ale z plotek osiedlowych słyszałam, iż NOL (niezydentyfikowany obiekt latający ) w postaci czarnej kuli wyleciał z trnasformatora w momencie wybuchu.
jest to sprawa dla agentów fbi i do serialu z archiwum xJoanna Ciołek edytował(a) ten post dnia 29.05.07 o godzinie 21:20

Następna dyskusja:

POMOCY!! :)) facet czy kot?:)




Wyślij zaproszenie do