Temat: kot w podróży

Witajcie. Przeprowadzam się na 3 miesiące do Warszawy, koty jadą ze mną, bo w sumie to niemały okres czasu więc nie chcę ich z obcymi zostawiać. Poczytałam Wasze rady odnośnie aklimatyzacji kota w nowym miejscu, mam nadzieję, że nie będzie z tym problemów. W końcu są dwa więc będą się trzymać razem i wszystko się jakoś ułoży.

Martwi mnie jednak podróż do Warszawy. Z Krakowa to ponad 5 godzin samochodem. Moje koty nie mają problemów z podróżowaniem autem (Inez leży spokojnie w transporterze, a Krokiet siedzi na fotelu pasażera, albo na półce i wszystko obserwuje, od czasu idzie sprawdzić co u Inez). Ale jednak 5 godzin jazdy to sporo czasu. Jak je przygotować do takiej podróży? Wypościć? A może na wszelki wypadek poprosić weta o coś na uspokojenie kotów? Mieliście jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Będę wdzięczna za porady. Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.04.19 o godzinie 17:15

konto usunięte

Temat: kot w podróży

Moja kicia podrozuje ze mna do Niemiec samolotem i nie przygotowuje jej jakos specjalnie. Koty sa madre. Ona wytrzymuje jakies 5-6 godzin w kontenerku bez specjalnych protestow. No troche protestuje w samochodzie, ale bardziej, ze nie moze wyjsc, ale potem jest ok. A na miejscu wystarczy jej pokazac gdzie jest kuweta i jest ok. Kochana jest i tyle.
Joanna W.

Joanna W. farmakologia

Temat: kot w podróży

Najdluzsza jak do tej pory podroz z kotem kotora przeprowadzilam to byla ok 10 godzin, z Krakowa nad morze (pociag plus srodki transportu do miejsc docelowych). ogolnie bylo spoko. jezeli kicie dobrze znosza podroz, to nie powinno byc problemow. ja moja co prawda wypuszcza, ze by sobie wyjrzala z transporterka, czasem biore na kolana. A jezeli chodzi o strone fizjologixzna to sie nie przejmuj-zwierzeta pod tym wzglegdem roznia sie od ludzi i moga dosc dlugo "wytrzymac". Oczywiscie, w granicach rozsadku, ale 5 godz to jest OK
Milena F.

Milena F. Fotografia
kulinarna,
stylizacja,
grafika...

Temat: kot w podróży

Ja podróżuje z moim kotem pociągiem, jakieś 5-6 godzin jazdy. Luzik totalny, wyjmuję go w pociągu z kontenera i śpi sobie na kolanach. A jak się znudzi spaniem to chodzi po kolanach pasażerów - ku ich uciesze:) Pełna otwartość:) Koty są mądre i dobrze znoszą podróże z ukochanym właścicielem.

Temat: kot w podróży

Dzięki - uspokoiliście mnie.
Trochę bałam się fizjologii kotów, ale skoro mówicie, że Wasze koty 5 godzin wytrzymują to moje też pewnie dadzą radę :)

Czy jest jakiś tańszy odpowiednik Feliway? Kupiłabym na wszelki wypadek, wydać 100zł na coś, co nie wiadomo czy będzie potrzebne lub czy zadziała...

Temat: kot w podróży

Stresnal jeśli dobrze pamiętam

konto usunięte

Temat: kot w podróży

Monika Toporowska:

Martwi mnie jednak podróż do Warszawy. Z Krakowa to ponad 5 godzin samochodem. Moje koty nie mają problemów z podróżowaniem autem (Inez leży spokojnie w transporterze, a Krokiet siedzi na fotelu pasażera, albo na półce i wszystko obserwuje, od czasu idzie sprawdzić co u Inez).

Nie boisz się zostawić kota podczas jazdy bez transportera w aucie?
A co do długości podróży nie powinno być problemów :)
Szerokiej drogi :)
Ilona K.

Ilona K. Kultura i Rozrywka -
Właściciel, IKK
Relaks

Temat: kot w podróży

zazdroszczę Wam
Mój "Bużka" (kot lat pow 13 lat), już od dłuższego czasu ma wielkie problemy w podróży. Jadąc na działkę (na parę dni)mamy przynajmniej 2 przerwy (pierwsza już na drugim zakręcie. Biedak płacze jak dziecko i po chwili wyrzuca z siebie dołem i górą (w różnej kolejności). Na jakiś czas jest spokój , ale to tylko ok 40 minut jazdy.

Tabletki wypluwa, boimy się go brać na dłuższe podróże a szkoda, gdyż jest wiele miejsc gdzie można już zwierzaka wziąć ze sobą np na wakacje.

Może ktoś ma podobne doświadczenia
Katarzyna D.

Katarzyna D. Fundacja Felis

Temat: kot w podróży

Trzeba go przegłodzić 1 dzień, nie bedzie miał co wyrzucać. I wtedy można mu dać coś ziołowego na drogę.
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: kot w podróży

Ja moich persjan często wożę jakieś 3h z hakiem. Pakuję do samochodu transporter - w razie chęci czworonogów do wyjścia, otwieram, a na podłodze umieszczam kuwetę i nie ma zmartwienia. Jeśli jest bardzo ciepło, to trzeba mieć w pogotowiu kubełek z wodą, bo widok dychających kociaków z języczkami na wierzchu jest straszny.

Temat: kot w podróży


Nie boisz się zostawić kota podczas jazdy bez transportera w aucie?
A co do długości podróży nie powinno być problemów :)
Szerokiej drogi :)

Nie :) Koty mają transporter, ale otwieram im go, bo się denerwują kiedy jest zamknięty. A jak one się denerwują to i ja się stresuję ;) To mądre zwierzaki - są spokojne, a podróż albo przesypiają, albo obserwują drogę :)

Ilono - miałam kiedyś kociaka z chorobą lokomocyjną. Nawet na krótkich trasach (dom - wet -dom) był problem :( Faktycznie trzeba go troszkę przegłodzić i generalnie unikać kocich podróży.
Milena F.

Milena F. Fotografia
kulinarna,
stylizacja,
grafika...

Temat: kot w podróży

To koty mają chorobę lokomocyjną? Wydawało mi się, że to ostatnie co może im się przydażyć.

Temat: kot w podróży

Milena Fabisiak:
To koty mają chorobę lokomocyjną? Wydawało mi się, że to ostatnie co może im się przydażyć.

Niektóre mają :(
Zwierzęta mają większość przypadłości podobnych do ludzkich.
Przypomniało mi się, że kiedy miałam kociaka z chorobą lokomocyjną, weterynarz doradził mi przykrycie transportera jakimś materiałem, żeby kot nie widział, że się przemieszcza... ale u mojego kota zwiększyło to tylko objawy choroby :/
Ilona K.

Ilona K. Kultura i Rozrywka -
Właściciel, IKK
Relaks

Temat: kot w podróży

Moniko, Katarzyno - dziękuję za rady.Tego lata wypróbuje ;-)
Dorota Butryn

Dorota Butryn Nie mamy Panskiego
plaszcza i co nam
Pan zrobi?

Temat: kot w podróży

moja kota też jeździ ze mną pociągiem i też albo śpi u mnie na kolanach, albo spaceruje :)
źle znosi zamknięty kontenerek, ale w sumie się nie dziwię, też nie chciałabym żeby mnie ktoś w czymś takim nosił, dużo przyjemniej jest pospać na znajomych kolanach
Milena Fabisiak:
Ja podróżuje z moim kotem pociągiem, jakieś 5-6 godzin jazdy. Luzik totalny, wyjmuję go w pociągu z kontenera i śpi sobie na kolanach. A jak się znudzi spaniem to chodzi po kolanach pasażerów - ku ich uciesze:) Pełna otwartość:) Koty są mądre i dobrze znoszą podróże z ukochanym właścicielem.
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: kot w podróży

Dno transporterka wyłóż specjalnymi chłonnymi podkładami (do kupienia w aptece), nawet jeśli przytrafi się siusiu nie będą siedziały w mokrym. Koniecznie przygotuj miseczkę i butelkę z wodą. Skonsultuj z wetem konieczność podania czegoś na uspokojenie, ale jeśli koty dobrze znoszą podróż może nie będzie potrzeby faszerowania ich lekami.

Temat: kot w podróży

Witajcie :)

Dotarłam bezpiecznie z kotami do Warszawy. Aklimatyzacja kotów trwała ok. 1,5 dnia (w tym czasie niewiele jadły i piły, siedziały w kątach). Dziś jest już niemal normalnie - wygrzewają się w słońcu, bawią się, mają normalny apetyt, tylko czasami płoszy je jakiś nieznany dźwięk. Co najdziwniejsze Inez (czarna kocica), która w Krakowie była bardzo płochliwą i nieśmiałą kotką i akceptowała tylko kilka osób tutaj jako pierwsza zbadała teren. Krokiet natomiast (na ogół bardzo śmiały i frywolny kot) strasznie spanikował po przeprowadzce. Na szczęście już wszystko wróciło do normy :)

Dzięki za wszystkie porady.

Następna dyskusja:

kot w podróży




Wyślij zaproszenie do