Temat: Kocie fochy ;)

Mój sierściuch po raz pierwszy odkąd się znamy (tj. od ponad roku) strzelił nam ostatnio pierwszego siarczystego focha ;) Chyba nie spodobało mu się, że Paniusia zostawiła go pod opieką "dziadków", po czym wyjechała na tydzień urlopu. Kot jest obrażony, swoją niechęć wyraża tym pogardliwym wzrokiem, którym od dwóch dni na nas patrzy i odmową współpracy ;) Nie śpi z nami, nie czeka pod drzwiami jak zwykle, a wszelkie próby zabawy kończą się popisowym "zawinięciem ogona". Jedyną płaszczyzną porozumienia między nami jest tylko kwestia miski, czyli to, czy jest pełna czy pusta. Jeżeli pusta, moje futerko daje mi do zrozumienia, że powinnam ją szybko napełnić i jeszcze być za to kotu wdzięczna ;)|Cała historia jest całkiem zabawna. Ciekawe kiedy to się skończy?

piszcie za co wasze sierściuchy strzelają Wam fochy i jak sobie z tym radzicie ;)
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: Kocie fochy ;)

Moje bylo obrazone 4 dni, po czym zapomnialo i wskoczyla na mruczanki i chyba glupio mu bylo sie wycofac :)

A foch tez byl przez wakacje

konto usunięte

Temat: Kocie fochy ;)

Mój strzelił pierwszego focha jak go zabrałam z dworu do domu. Foch niestety bardzo brzydko pachniał :/

Drugi raz się na mnie obraził jak wyjechałam na 4 dni. Łypał na mnie wściekłym okiem przez dwa dni, po czym zapomniał. Tym razem odbyło się na szczęście bez brzydkich zapachów :)

We wrzesniu jadę na wakacje, pierwszy raz zostawię go na 2 tygodnie pod opieką koleżanki... Aż jestem ciekawa jak się zachowa po moim powrocie.
Anna Słota

Anna Słota artysta-projektant
komunikacji
wizualnej

Temat: Kocie fochy ;)

moj kot dalby sie pokroic za karme wilgotna. a szczegolnie rano. jak tylko dochodzi godzina 8 to zaczyna sie miauczenie i wycie, a jak mam drzwi z pokoju zamkniete, to kot na nieskacze robiac halas, ze spac sie nie da ;) a potem jak ide do kuchni to sie tak placze pod nogami, obciera, robi osemki... wywalic sie bardzo latwo i nadepnac tez ;) ale wtedy kot sie nie obraza, bo jedzenie wazniejsze. ale jak go ktos nadepnie w innej sytuacji towyje i ucieka w kat pokoju i patrzy jak na zboja.
na stol i biurko ma zakaz wlazenia (wiem, ze wlazi jak mnie nie ma ;)) i jak cos poloze tam czego zwykle nie daje, to on jest bardzo ciekawy i chce sprawdzic co to. pamieta ze nie wolno wiec siada metr od, patrzy w jeden punkt i miauczy. potem patrzy na mnie i miauczy blagalnym tonem. kiedy mowie "nie wolno" to to miauczenie brzmi jak klotnia, jest coraz glosniejsze i bardziej wymuszajace. czasem daje za wygrana i wtedy znowu to spojrzenie w stylu "to sie wypchaj" odwraca sie, spuszcza ogon i idzie nie reagujac na wolanie. taka mala kocia zemsta ;)
oprocz tego nie zauwazylam zeby sie obrazal.

przypomniala mi sie taka mala kocia zemsta:
pierwsza wizyta u weta, kiedy go kupilam, zeby doktor sprawdzil czy kotek jest zdrowy. dostal wtedy szczepienie i uzarl weta. tak dlugo go gryzl az ten skonczyl dawac zastrzyk. potem jak go przynioslam do domu to powoli sobie poszedl w kierunku pokoju, odwrocil sie ze spojrzeniem mordercy i zarzygal pokoj ;)Anna Słota edytował(a) ten post dnia 18.08.09 o godzinie 17:44
Bartosz Adamiak

Bartosz Adamiak Redaktor naczelny
magazynu Mysaver

Temat: Kocie fochy ;)

Moja kota jest obrażona po obcinaniu pazurów. Ale nie dłużej niż godzinkę.

Jak walczymy to w sumie nie foch, ale robi się bojowa. Godzę się z nią podchodząc do miseczki, bo ona najbardziej lubi jeść jak się ją głaszcze.
Agnieszka Ł.

Agnieszka Ł. Team Leader
@Motorola Solutions

Temat: Kocie fochy ;)

Moja kiedyś strzeliła focha po wizycie u weta. Wizyta była rutynowa - szczepienie, ale kocię nie było zadowolone, że gdzieś musi jechać i jeszcze czekać w kolejce. Po powrocie do domu, kota wyszła z transporterka, chwilę się porozglądała po domu, poszła jeść, po czym wróciła do transporterka i perfidnie się w nim wysikała :| Normalnie uwierzyć nie mogłam w to co widzę :)

Temat: Kocie fochy ;)

Moje futerko wreszcie chyba wybaczyło mi tygodniową absencję ;)Po trzech dniach skutecznego olewania Paniusi, Szafir wskoczył mi na kolana i głośnym mruczeniem zakomunikował, że pora na pieszczochy ;) rozkoszne stworzenie, choć czasem baaaaardzo wredne ;)
Arleta W.

Arleta W. Fundacja Żółty
Kapelusz

Temat: Kocie fochy ;)

Jak powiedziała poetka Pawlikowaska-Jasnorzewska:
" Umrzeć? - tego sie nie robi kotu"
Moje kocice jedna ma 5 lat a druga rok przestały się obrażać o wyjazdy w końcu. Za to Tofia obraża sie o tysiąc spraw dziennie i okazuje to ostentacyjnie odwracając się sierściatym dupskiem i nie reagując na żadne słowo. Ciężkie mają zycie właściciele kotów,oj ciężkie ;-))
Ania L.

Ania L. Kocham to co robię –
z Miłością

Temat: Kocie fochy ;)

jest takie powiedzenie ..nie miała baba kłopotu ... to wzięła sobie ...kota ;)

mam 5-cio letnią kotkę i 2-letniego kota (w domu od 5 miesięcy)
-strzelają fochy przede wszystkim gdy głaszczę tylko jednego z nich !

Gdy zostawiam swoje koty same na kilka dni o dziwo jest wszystko w porzadku - gdy wracam to mam wrażenie że im w czymś przeszkodziłam ;)

pozdrawiam
Ania

konto usunięte

Temat: Kocie fochy ;)

Arleta W.:
Jak powiedziała poetka Pawlikowaska-Jasnorzewska:
" Umrzeć? - tego sie nie robi kotu"
Moje kocice jedna ma 5 lat a druga rok przestały się obrażać o wyjazdy w końcu. Za to Tofia obraża sie o tysiąc spraw dziennie i okazuje to ostentacyjnie odwracając się sierściatym dupskiem i nie reagując na żadne słowo. Ciężkie mają zycie właściciele kotów,oj ciężkie ;-))

chyba Szymborska;)
Arleta W.

Arleta W. Fundacja Żółty
Kapelusz

Temat: Kocie fochy ;)

Byc może Szymborska :-))

konto usunięte

Temat: Kocie fochy ;)

Zostawiliśmy Homera na kilka dni u mojej Mamy:)
Efekt?
1. Pogryzł się z jamnikiem.
2. Dostał permanentnej biegunki z tęsknoty. Gdy dostał środki na biegunkę i nie mógł już zanieczyszczać kuwety, robił przez dwa dni kupy na dywan mojej Mamy. Bo się obraził!:)

Komedia po prostu:)
Buziaki
Gosiak:)
Katarzyna Kiewrel

Katarzyna Kiewrel HR Payroll Business
Analyst

Temat: Kocie fochy ;)

Mój kotuś był totalnie obrażony jak się wyjeżdżało na dłużej niż dwa dni. Po powrocie Kotuś dobitnie mi pokazywał "nie znam cię! nie widzę i nie chcę widzieć!". Obchodził na odległość, odwracał głowę, unikał dotyku, nie reagowal na zaczepki... Po jakimś czasie przyzwyczaił się do moich wyjazdów, ale zawsze był obrażony, z tym że okres "obrażenia" się skrócił i już po 10 minutach "boczenia się" pokazywał (ze zdwojoną siłą!) jak się cieszy że mnie widzi - sam mnie zaczepiał, ganiał z pokoju do pokoju i dawał się wysmyrać po brzuszku!
Inne fochy - to gdy do domu przychodzili "obcy" czyli goście. Kotuś wtedy znikał ale..... punkt 22-ga (czyli godzina po godzinie kiedy Kotuś domagał się pościelonego łóżka) wychodził i ostentacyjnie kładł się na środku pokoju, ogarniając całe towarzystwo wzrokiem, myśląc: "i co wy tu jeszcze robicie? do domu! nie widzicie że kot chce spać?!". Także Kotuś rozwalał wszystkie imprezy! :-)

konto usunięte

Temat: Kocie fochy ;)

Najlepszy reakcja na foch kota to nie zwracanie na niego uwagi.

U mnie to zawsze działa :)

Następna dyskusja:

Kocie rekordy




Wyślij zaproszenie do