Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Tomek Slota:
Jak? Ano znaleźć medialnych ludzi, którym nie zależy na kasie ni władzy, bo w pewien sposób zaspokoili już te potrzeby i chcieliby podziałać ku wspólnemu dobru. Chyba.


Innymi słowy proponujesz robienie polityki przez zaspokojonych nie-polityków, którym nie zależy na władzy? Czy też chcesz znajdować "ambasadorów marki", którzy mieliby szansę zrównoważyć nieco "efekt JKM"? Bo nie rozumiem... .

Ja bym wolał na ten przykład przeprowadzić porządne pozycjonowanie, opracować strategię i dopiero wtedy dobrać narzedzia promocji... .Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 15:08
Tomek Slota

Tomek Slota idealista praktyk

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Ostatnio przeszło mi przez głowę, przy okazji jakichś peanów na cześć p. Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia, że niezgorszym pomysłem byłoby kilku takich porządnych "ambasadorów marki". (To, kto powinien "bawić się" w politykę jest dla mnie oczywiste- monarchia raczej nie wróci, czas na merytokrację- rządy menadżerów.Spełnionych ma się rozumieć.). Skoncentrować się na stanowiskach prezydentów miast. 2-3 na początek wystarczyło. I stąd zacząć właściwą działalność prezentacyjną, że po dojściu UPR'u do stanowiska nie idą do gazu wszyscy okoliczni Żydzi, a niepełnosprawni nie są wyszydzani na każdym rogu, a za to kwitnie prosperity, więdnie biurwokracja. Inna kwestia, że nie zgłębiałem jeszcze zagadnienia jak dalece suwerenny jest prezydent na swoim stolcu i jak daleko sięgają jego kompetencje. A tak na koniec tej przydługiej elaboracji, to masz oczywiście rację, że dobrze byłoby przeprowadzić możliwie wnikliwe badanie strategii i sposobu działania. Zawsze.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Tomek Slota:
(To, kto powinien "bawić się" w politykę jest dla mnie oczywiste- monarchia raczej nie wróci, czas na merytokrację- rządy menadżerów.Spełnionych ma się rozumieć.).

Dla mnie oczywiste jest, że polityk musi nie tylko być politykiem (a nie menedżerem do wynajęcia) ale również chcieć władzy i spełniać się w niej. A skoro mamy dwie sprzeczne oczywistości to znaczy, że nie mamy żadnej. Może po prostu zrezygnować z takich "powinności"?
Skoncentrować się na stanowiskach prezydentów miast. 2-3 na początek wystarczyło.

Skąd wniosek, że to własciwa strategia?
I stąd zacząć właściwą działalność prezentacyjną, że po dojściu UPR'u do stanowiska nie idą do gazu wszyscy okoliczni Żydzi, a niepełnosprawni nie są wyszydzani na każdym rogu, a za to kwitnie prosperity, więdnie biurwokracja.

Skąd wniosek, że to własciwy komunikat?

W obu przypadkach nie twierdzę, że to błędne rozumowanie jednak:
- strategii nie tworzy się na podstawie widzimisie,
- działania ad hoc to taktyka, nie strategia,
- narzedzia i komunikację dobiera się do strategii, nie obok niej.

Przekornie przerysowując: a co jeżeli elektorat jak dżdżu pragnie partii, która naczelnym punktem programu uczyni walkę z Żydami? Przecież nie wiesz czego chce elektorat. Ba, nawet nie wiesz jaki jest potencjalny elektorat UPR.

Tak długo jak UPR będzie tkwił w zarozumiałym przekonaniu, że elektorat dojrzeje do ich tez tak długo ta partia skazana jest na niebyt.
A tak na koniec tej przydługiej elaboracji, to masz oczywiście rację, że dobrze byłoby przeprowadzić możliwie wnikliwe badanie strategii i sposobu działania. Zawsze.

Bada się rynek nie strategię. Strategię się tworzy w oparciu o badania. I nie dobrze by było, tylko bez tego nie ma w ogóle o czym rozmawiać.

Peany na cześć Dutkiewicza, zasłużone czy nie, wynikają z olbrzymiej estymy jaką darzą go mieszkańcy Wrocławia oraz jego osobistych sukcesów jako prezydenta tego miasta. Polityk to produkt, żeby go sprzedać nie można popierać się tylko na promocji. A Dutkiewicz potrafił opakować się w taki sposób, że jest postrzegany jako wyjątkowo solidny produkt.

I to własnie dlatego UPR przespało kolejną szanse na mocne wejście w rynek polityczny. Elektorat pragnie "nieoszołomskiej" prawicy (mitycznego POPiSu), sparzył się na PO, sparzył się na PiS - i w to miejsce wejdzie Dutkiewicz. JKM jak zwykle zaspał gruszki w popiele (lub raczej: nie uważał za słuszne pilnowania gruszek).
Tomek Slota

Tomek Slota idealista praktyk

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Dla mnie oczywiste jest, że polityk musi nie tylko być politykiem (a nie menedżerem do wynajęcia) ale również chcieć władzy i spełniać się w niej. A skoro mamy dwie sprzeczne oczywistości to znaczy, że nie mamy żadnej. Może po prostu zrezygnować z takich "powinności"?

Czyli dobry menadżer nie chce Twoim zdaniem władzy i nie spełnienia się przez zarządzanie ludźmi/firmą? Bo zdaje się, że nie musimy polemizować, będąc na tym forum, że władza państwowa nie powinna polegać na zmuszaniu innych, żeby zachowywali się w jakiś określony jedyny słuszny sposób? A to jest właściwie wszystko co zostaje po wyczerpaniu menadżerskich zadań "Władcy".


Skąd wniosek, że to własciwa strategia?

Skąd wniosek, że to własciwy komunikat?

Ty mi powiedz, ja nie jestem marketingowcem z powołania. Ja wolę wizjonerstwo ;]


W obu przypadkach nie twierdzę, że to błędne rozumowanie jednak:
- strategii nie tworzy się na podstawie widzimisie,
- działania ad hoc to taktyka, nie strategia,
- narzedzia i komunikację dobiera się do strategii, nie obok niej.

Semantyka i marketingowe mambo-dżambo. Ale też nie twierdzę, że to błędne rozumowanie.

Przekornie przerysowując: a co jeżeli elektorat jak dżdżu pragnie partii, która naczelnym punktem programu uczyni walkę z Żydami? Przecież nie wiesz czego chce elektorat. Ba, nawet nie wiesz jaki jest potencjalny elektorat UPR.

Elektorat to tłuszcza, która już drugą dekadę pragnie jak dżdżu rzeczy, które widzi w telewizji.
Tak długo jak UPR będzie tkwił w zarozumiałym przekonaniu, że elektorat dojrzeje do ich tez tak długo ta partia skazana jest na
niebyt.

Ludzie już są gotowi, tylko nie widzą alternatywy jaką mam nadzieję jest UPR. Dlatego trzeba się jakoś przebić. I to jest cel. Przed JKM'em był przecież Ś.P. Kisiel, człowiek o nieposzlakowanej opinii, Autorytet z prawdziwego zdarzenia, głos przy narodzie. I też go zakrzyczeli.

Bada się rynek nie strategię. Strategię się tworzy w oparciu o badania. I nie dobrze by było, tylko bez tego nie ma w ogóle o czym rozmawiać.

Peany na cześć Dutkiewicza, zasłużone czy nie, wynikają z olbrzymiej estymy jaką darzą go mieszkańcy Wrocławia oraz jego osobistych sukcesów jako prezydenta tego miasta. Polityk to produkt, żeby go sprzedać nie można popierać się tylko na promocji. A Dutkiewicz potrafił opakować się w taki sposób, że jest postrzegany jako wyjątkowo solidny produkt.

I to własnie dlatego UPR przespało kolejną szanse na mocne wejście w rynek polityczny. Elektorat pragnie "nieoszołomskiej" prawicy (mitycznego POPiSu), sparzył się na PO, sparzył się na PiS - i w to miejsce wejdzie Dutkiewicz. JKM jak zwykle zaspał gruszki w popiele (lub raczej: nie uważał za słuszne pilnowania gruszek).

Mocnyś Pan w gębie. Ja zdaję sobie sprawę, że bez porządnego marketingowca, nie ma się co pakować w ten radośnie skomercjalizowany świat, szczególnie że obecnie polityka tak bardzo przypomina "szoł biznes", nie trzeba tego tak podkreślać. Ale co z tego? Najpierw trzeba się tam przebić, marketingowcy przydadzą się potem. A tak na marginesie to mam wrażenie, że JKM zrobiłby pięć salt do tyłu jakby Dutkiewicz dorwał się do władzy i zrobił coś normalnego, a nie to co zwykle.
Tomek Slota

Tomek Slota idealista praktyk

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

http://www.prawica.net/node/3978

Bloger o Dutkiewiczu. Jakby tak chapnąć ze 2,3 miasteczka nieważne pod jakim sztandarem, ważne, żeby dało się pokazać pewien model działania. Choć tak między bogiem a prawdą nie zgłębiałem "dutkiewiczowych" działań, użyłem go jako przykładu popularnego na całą Polskę prezydenta miasta.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Jakoś takoś mam wrażenie, że Pan jesteś wizjoner tak jak i JKM - na poziomie realizacji wizji w okolicach 1%.
Czyli dobry menadżer nie chce Twoim zdaniem władzy i nie spełnienia się przez zarządzanie ludźmi/firmą?

Nie. Moim zdaniem nie jest to warunek konieczny by być dobrym menedżerem - w przypadku menedżera to przydatna cecha, nie konieczność. Dodatkowo menedżer jest powoływany i rozliczany przez namacalne ciało, polityk odpowiada de facto jeno prze Bogiem i historią.
Ty mi powiedz, ja nie jestem marketingowcem z powołania. Ja wolę wizjonerstwo ;]

To nie moje wnioski - nie moją rolą jest ich obrona. Innymi słowy - stawiane tezy warto uzasadniać a wizje oderwane od rzeczywistości funta kłaków są warte.
Semantyka i marketingowe mambo-dżambo.

Cóż, skoro wybory wygrywa się (a pieniądze zarabia)dzięki semantyce i marketingowemu mambo-dżambo to nie ma problemu. Sęk w tym, że podobnie lekceważący ton występuje w większości kanapowych ugrupowań politycznych. Szkoda.
Elektorat to tłuszcza

No cóż - życzę sukcesów z takim podejściem do grupy docelowej.
Ludzie już są gotowi, tylko nie widzą alternatywy jaką mam nadzieję jest UPR.

Bo ludzie to tłuszcza, co nie?
marketingowcy przydadzą się potem

Potem to znaczy kiedy? Kiedy niby pracę ma zacząć strateg?

o Dutkiewiczu. Jakby tak chapnąć ze 2,3 miasteczka

chrapnąć?
nieważne pod jakim sztandarem, ważne, żeby dało się pokazać pewien model działania.

Tłuszczy znaczy się pokazać? Obawiam się, że tłuszcza może nie zechcieć zobaczyć.

A że mocnym w gębie... cóż - chwilowo jestem do wynajęcia, mogę się wykazać też w praktyce. Ale za to biorę pieniądze.
Tomek Slota

Tomek Slota idealista praktyk

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Hmm, zdaję sobie sprawę, że dobry marketingowiec powinien przede wszystkim reklamować siebie. Nie wiedzieć czemu, ta autopromocja ma jakieś agresywne podstawy. W rezultacie nieco zboczyliśmy z tematu. Na pytanie czy Korwin pomaga czy przeszkadza?
Nie widzę na horyzoncie nikogo, kto choćby częściowo mu dorównywał w znojnym trudzie przebijania się do Łaskawie Panującego nam Elektoratu. Wedle tego co zrozumiałem z Twoich wypowiedzi, to z pewnością gdyby zatrudnił Ciebie (za pieniądze ma się rozumieć), miałby już i strategię i pozycjonowanie i masy w kieszeni, a stamtąd droga jest już usłana różami w maśle. Niestety, ja nie jestem tak bogaty jak JKM i muszę pocieszać się wizjonerstwem, skoro nie stać mnie na tak elokwentnych i profesjonalnych specjalistów.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Pierwsze primo: marketing NIE RÓWNA się reklama.

Drugie primo: ni w ząb nie rozumiesz o czym piszę.

Trzecie primo: strategia to warunek konieczny, nie wystarczający.

Czwarte primo: zażądałbym zaporowej stawki, lepiej poszukać kogoś kto weźmie na siebbie ten krzyż charytatywnie. Obawiam się jednak, że w obliczu JKMowego wiedzenia lepiej nikt sensowny by się nie podjął.

Po prostu nie można marzyć o zdobywaniu władzy nie inwestując w badania i strategię. Czy będzie to robił ktoś za pieniądze czy charytatywnie to zupełnie inna sprawa.

Nie ma też po co snuć wizji jeżeli są wewnętrznie sprzeczne - polityk albo pełni rolę służebną (menedżer) albo nazywa elektorat tłuszczą i gardzi nim - to postawy wzajemnie wykluczające się.

Dlatego też JKM absolutnie nie nadaje się na lidera/frontmana partii - nie jest w stanie lubić "tłuszczy", ani też mówić jej językiem o tym co ją boli i kusi. Dowodu nie trzeba szukać daleko, wystarczy spojrzeć na wyniki wyborów. Nie ujmując mu nic jako publicyście i inteligentnemu człowiekowi.

A czy UPR ma jakąś alternatywę? Moim zdaniem nie - JKM bardzo sprawnie upupił tę partię swoją osobą, jedyne "duże nazwisko" poza nim to Michalkiewicz, który jak Żydem nie przyfasoli to jest wielkie święto.
Tomek Slota

Tomek Slota idealista praktyk

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Aaaach, bo ja niesłusznie założyłem, że skoro jesteśmy na tym forum to ta dyskusja ma jakieś szanse na konsensus i czegoś się nauczymy. Ale Ty chcesz sprzedać swoje usługi komuś, kto da Ci nawet zaporową kwotę, schlebiać masom i kto wie, może zebrać oklaski. Skoro chcesz mnie uczyć marketingu, który jest tak skomplikowany że ni w ząb nie idzie go zrozumieć, uważasz że menadżer to służący nie zarządca (tak swoją drogą ostatnie pytanie, żebyś mógł powiedzieć ostatnie słowo- jak sobie wyobrażasz "władcę" prócz tego, że pragnie władzy i się w niej realizuje?- może to jest dzielący nas kamień milowy) i generalnie raczej starasz się siać wątpliwości niż przedstawić swoją wizję (prócz oczywiście potrzeby zatrudnienia marketingowców), to nie mamy o czym rozmawiać. Powodzenia w szukaniu nowych wyzwań i przekonywania kolejnych grup klientów, że nie mogą żyć bez Twoich produktów.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Tomek Slota:
przekonywania kolejnych grup klientów, że nie mogą żyć bez Twoich produktów.

Marketing nie polega na przekonywaniu. Niczego też usiłuję sprzedać - zawodowa frustracja mi się nie marzy.

Jedyne o czym piszę to to, że nie można snuć wizji na podstawie swojego widzimisię tak jak Ty (i UPR) próbujesz to robić - to kończy się wynikiem 1% poparcia. Czy 15 lat empirycznego potwierdzania tej prawdy to za mało?

Ale skoro nie potrafisz nawet tak prostego stwierdzenia skomentować inaczej niż insynuacjami to faktycznie nie mamy o czym gadać.

p.s. Tak, dobry menedżer pełni rolę służebną.

konto usunięte

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Według mnie JKM bardziej przeszkadza. Tyle wpadek zaliczył jako polityk, ja nie dziwie się czemu ludzie nie głosują na UPR.

Co do wcześniejszej dyskusji to zgadzam się w całej rozciągłości z Panem Grzegorzem.
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Uświadomcie mnie jeszcze z jedną rzeczą. Który UPR'owiec wydaje książki, sprzedaje je, istnieje w mediach? Bo ja nie widzę zbyt wielu takich postaci, a chciałbym, bo przecież jeden JKM UPR'u nie czyni.

konto usunięte

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Tomasz Jerzy Mazan:
Uświadomcie mnie jeszcze z jedną rzeczą. Który UPR'owiec wydaje książki, sprzedaje je, istnieje w mediach? Bo ja nie widzę zbyt wielu takich postaci, a chciałbym, bo przecież jeden JKM UPR'u nie czyni.


UPR'owcy - Książki piszą, wydają i sprzedają:

Janusz Korwin-Mikke,
Stanisław Michalkiewicz,
są też inni: Teluk, Cukiernik, Sommer, Fijor, i in.

W absolutnej czołówce jest prof. Michał Wojciechowski.

Natomiast w kwestii "kto istnieje w mediach" trzeba najpierw zadać pytanie:

1. czyje i jakie są media? oraz - po co są te, które są?
2. kogo i w jakim celu te media zapraszają (i promują)?

pzdr
z.
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

UPR'owcy - Książki piszą, wydają i sprzedają:

Janusz Korwin-Mikke,
Stanisław Michalkiewicz,
są też inni: Teluk, Cukiernik, Sommer, Fijor, i in.

W absolutnej czołówce jest prof. Michał Wojciechowski.

Zgoda. Tylko, czy ktoś kojarzy te nazwiska z UPR, poza JKM i Michalkiewiczem? Ja Teluka czytywałem zupełnie w oderwaniu od UPR. Z Cukiernikiem i Sommerem spotkałem się w okolicy NCzasu. Pytając, miałem na myśli trochę jak "wizytówka UPR".

Natomiast w kwestii "kto istnieje w mediach" trzeba najpierw zadać pytanie:

1. czyje i jakie są media? oraz - po co są te, które są?

No lewackie z góry na dół. Istnieją, żeby "cywilizować tubylczych irokezów" :)
2. kogo i w jakim celu te media zapraszają (i promują)?

No też wiadomo. Od czasu do czasu zaproszą JKM'a jako ciekawostkę, albo dla skandalu, albo w ostateczności jakiś redaktor chce zaprosić liberała.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Tomasz Jerzy Mazan:

1. czyje i jakie są media? oraz - po co są te, które są?

No lewackie z góry na dół. Istnieją, żeby "cywilizować tubylczych irokezów" :)

To jest przekręcanie tematu, na pytanie postawione w tytule przechodzicie do zupełnie innego tematu, a znając życie to jak zajrzę na tą grupę za parę miesięcy będę widział wypowiedzi typu, JKM jest super fantastyczny, tylko te złe i niedobre media (oczywiście lewackie, bo jak inaczej) nie dają UPR-owi zaistnieć. Troszeczkę realizmu.
2. kogo i w jakim celu te media zapraszają (i promują)?

No też wiadomo. Od czasu do czasu zaproszą JKM'a jako ciekawostkę, albo dla skandalu, albo w ostateczności jakiś redaktor chce zaprosić liberała.

pozdrawiam

Jak wyżej. Mimo to zapraszają go, a on daje się sprowokować i tyle. Jest inteligentny, ale sprawia wrażenie, że nie potrafi się uczyć na własnych błędach.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

tatra Z.:
Natomiast w kwestii "kto istnieje w mediach" trzeba najpierw zadać pytanie:

1. czyje i jakie są media? oraz - po co są te, które są?
2. kogo i w jakim celu te media zapraszają (i promują)?


No i pytanie za 100 punktów - jak tu być skutecznym w obliczu nieprzyjaznych mediów?

Czy też sobie to bierzemy za wygodną wymówkę dla dalszego kanapowania?

Przypierdzieliłbym Jasiowi ale Jasio ma brata we wojsku no i normalnie nie da się no... .

To już PiS ma więcej jaj mówiąc

Tak, zebździłem się, ale Jasio się zebździł jeszcze bardziej!

przynajmniej mają honor, żeby się bździenia nie wypierać i wykrzyknik na końcu dają... .

Piaskownica.Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 11:52
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Jacek Kromski:
Tomasz Jerzy Mazan:

1. czyje i jakie są media? oraz - po co są te, które są?

No lewackie z góry na dół. Istnieją, żeby "cywilizować tubylczych irokezów" :)

To jest przekręcanie tematu, na pytanie postawione w tytule przechodzicie do zupełnie innego tematu, a znając życie to jak zajrzę na tą grupę za parę miesięcy będę widział wypowiedzi typu, JKM jest super fantastyczny, tylko te złe i niedobre media (oczywiście lewackie, bo jak inaczej) nie dają UPR-owi zaistnieć. Troszeczkę realizmu.

Nie przekręcanie tematu. Tylko jeśli pytamy o "pomaganie czy szkodzenie", a nie chcemy dokopać mówiąc tylko o szkodzeniu, to koncentrujmy się na obu stronach medalu.

Ja z UPR zetknąłem się właśnie dlatego, że gdzieśtam ktośtam trąbił, że JKM jest najpopularniejszym bloggerem. Wcześniej głosowałem na PiS i tym podobnych, a na spotkanie z JKM jak odbywało się na moim warszawskim Bródnie wybierałem się i wybrać się nie mogłem, bo zawsze były wyższe priorytety i szkoda mi było czasu. JKM i innych kons-libów czytuję od około 2 lat właśnie dzięki blogowi JKM. Pozostali - jak dla mnie - czyli stojącego zwykle z dala od UPR - nie istnieją praktycznie.

I nie żebym wcześniej czytywał GW. Co to to nie :)

konto usunięte

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

Tomasz Jerzy Mazan:
- jak dla mnie - czyli stojącego zwykle z dala od UPR - (...)
I nie żebym wcześniej czytywał GW. Co to to nie :)

ech.... i nad czym się tu długo zastanawiać?

"z dala..."
to podejdźcie'no, Kolego, do tego płota, bliżej, otwórzcie tę furtkę, proszę - i... już :)))

Tu nikt Panu krzywdy nie zrobi,
do niczego nie zmusi.

Kto TU jest - jest z własnej woli.
Wie DLACZEGO TU jest.
I wie, że TRZEBA.

Nikomu nie jest obiecana kariera
ani profity
ani łaski

przeciwnie:
każdy wie, że jest to orka na ugorze
więc orze
bo TRZEBA.
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

tatra Z.:
Tomasz Jerzy Mazan:
- jak dla mnie - czyli stojącego zwykle z dala od UPR - (...)
I nie żebym wcześniej czytywał GW. Co to to nie :)

ech.... i nad czym się tu długo zastanawiać?

"z dala..."
to podejdźcie'no, Kolego, do tego płota, bliżej, otwórzcie tę furtkę, proszę - i... już :)))

Tu nikt Panu krzywdy nie zrobi,
do niczego nie zmusi.

Kto TU jest - jest z własnej woli.
Wie DLACZEGO TU jest.
I wie, że TRZEBA.

Nikomu nie jest obiecana kariera
ani profity
ani łaski

przeciwnie:
każdy wie, że jest to orka na ugorze
więc orze
bo TRZEBA.

Jak napisałem "zwykle". Od dłuższego czasu jestem "na bieżąco" i staram się krzewić wolnorynkowe i kons-libowe ideały. Do tego nawet w inicjatywę JKM zaangażowałem się parę miesięcy temu, ale czasowo nie wydoliłem. Więc narazie pozostąło mi przekonywanie nieprzekonanych z mojego otoczenia :)
No! I podpisy zbierałem przed wyborami :)

konto usunięte

Temat: Korwin Mikke bardziej pomaga czy przeszkadza

:)))
+!

Następna dyskusja:

Korwin-Mikke na pierwszym m...




Wyślij zaproszenie do