Temat: Trener czy coach?

Drodzy Państwo,
miałam przyjemnośc uczestniczyć w tym tygodniu w szkoleniu w UK - nota bene o tematyce coachingowej. Jestem zachwycona poziomem trenerów, ich umiejętnością współdziałania, panowania nad grupą, trzymania się "czasu". Szkolenie prowadzili: dynamiczny Anglik oraz flegmatyczna Angielka.
Polscy trenerzy też bywają fantastyczni (znam takowych), ale Anglicy - po prostu to był show.
Ciekawe, jak często polskim trenerom, którzy mogliby z większym zaangażowaniem prowadzić zajęcia, się... nie chce?
Proszę o opinie.
Adrianna Z.

Adrianna Z. Agencja SEDNO Sp. z
o.o.

Temat: Trener czy coach?

Mi się chce! W każde szkolenia wkładam całe serce, bo lubię, to co robię!!!
Może nie koniecznie jest to problem: Anglicy, Amerykanie, Polacy, etc., tylko dotyczy człowieka.
Jeśli się mylę, poprawcie mnie...

Temat: Trener czy coach?

Jasne, że nie jest to problem narodowości, raczej osobowości. Zdarzają się (jak w każdym zawodzie) rutyniarze, ale trener, którego "zabiła" rutyna powinien chyba... zmienić zawód?
Anna Malinowska

Anna Malinowska Skuteczność silnia!
Udowodnić?

Temat: Trener czy coach?

Z mojego doświadczenia wynika, że to nie tylko osobowość.
To bardzo często kompletnie inna metodologia nauczania i wartości charakterystyczne dla danej nacji.
Zwróćcie uwagę - polski profesor z wieloletnim stażem uwielbia swój tytuł i nie pozwoli sobie na żadne spoufalania. Taki z USA - od razu przejdzie na "ty".
I tak samo na luzie będzie prowadził zajęcia, w ten sposób przygotuje materiały dydaktyczne i porozmawia w przerwie zajęć.
Polska szkoła uczy wielu regułek, definicji, klasyfikacji, itp. Amerykanin pokaże konkretne sposoby radzenia sobie w różnych sytuacjach.
To oczywiście pewne uogólnienia, dla jasnego zarysowania tematu. I na szczęście coraz większa liczba polskich wykładowców zmienia podejście, zauważa różnicę i uczy się poza granicami innego podejścia.
Adrianna Z.

Adrianna Z. Agencja SEDNO Sp. z
o.o.

Temat: Trener czy coach?

No tak, ale warsztaty, trening, a wykłady, to jednak zdecydowana różnica w prowadzeniu zajęć.
Trener nie za bardzo utożsamiany jest z wykładami i z uczelnią.


Adrianna Zbińska edytował(a) ten post dnia 26.11.06 o godzinie 18:47
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Trener czy coach?

Różnica jest w podejściu "wyjściowym" - co trener ma robic, kiedy wchodzi "na grupę"?

W Polskiej konwencji akademickiej ma uczestnikom przekazać wiedzę, a ci najlepiej niech grzecznie siedzą i spijają perły mądrości z ust :)

W mojej praktyce trenerskiej doszedłem do wniosku, że trener (gdziekolwiek - w Polsce, UK, Stanach czy Bangladeszu) to owszem, osoba, która jest kompetentna, przeczytała sporo książek, swoje zobaczyła, zrobiła i doświadczyła, ale, gdy wchodzi na grupę, ma OBOWIĄZEK o tym wszystkim zapomnieć i odkrywac wraz z uczestnikami rzeczy, ktore są ważne. Dla nich, nie dla teorii.

Zapraszam do grupy "Trenerzy biznesu/szkolenia"miękkie", gdzie toczy się - wydaje mi się - dosyć ciekawa dyskusja na ten temat
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Trener czy coach?

Różnica jest w podejściu "wyjściowym" - co trener ma robic, kiedy wchodzi "na grupę"?

W Polskiej konwencji akademickiej ma uczestnikom przekazać wiedzę, a ci najlepiej niech grzecznie siedzą i spijają perły mądrości z ust :)

W mojej praktyce trenerskiej doszedłem do wniosku, że trener (gdziekolwiek - w Polsce, UK, Stanach czy Bangladeszu) to owszem, osoba, która jest kompetentna, przeczytała sporo książek, swoje zobaczyła, zrobiła i doświadczyła, ale, gdy wchodzi na grupę, ma OBOWIĄZEK o tym wszystkim zapomnieć i odkrywac wraz z uczestnikami rzeczy, ktore są ważne. Dla nich, nie dla teorii.

Zapraszam do grupy "Trenerzy biznesu/szkolenia"miękkie", gdzie toczy się - wydaje mi się - dosyć ciekawa dyskusja na ten temat

Temat: Trener czy coach?

Ja miałam na myśli TRENERÓW rutyniarzy, ale faktycznie, wykładowców rutyniarzy też można zauważyć.

I trener Polak i trener Anglik pokażą konkrety, obaj będą sie odwoływać do własnego doświadczenia.

Trener rutyniarz "popłynie po temacie", trener pasjonat będzie drążył, aż sie upewni, że nie tylko przekazał wiedzę, ale i została ona "wchłonięta".

konto usunięte

Temat: Trener czy coach?

Odnoszę wrażenie, że problem ten dotyczy w szczególności trenerów, którzy są jednocześnie wykładowcami akademickimi. Zaznaczam, że nie należy tego uogólniać (znam chlubne wyjątki), ale z ogromną łatwością popadają oni w belferską manierę. Nie sprawdza się ona najlepiej nawet na uczelni, a w trakcie szkoleń jest już koszmarem.


Arkadiusz Sówka edytował(a) ten post dnia 07.12.06 o godzinie 14:10
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Trener czy coach?

Maniera akademicka często wynika z bezradności i nieznajomości praktyki - łatwiej jest przygotować sie z 4 modelowych książek niż uogólnić swoje doswiadczenia (jeśli sie je w ogóle ma...)

Jest to plaga, która - na całe szczęscie - zostaje wypierana przez rynek. Menedżerowie nie maja czasu na uprawianie sztuki dla sztuki - chcą konkretnych rozwiązań i informacji zwrotnych. Metoda coachingu sprawdza sie o wiele lepiej gdy uczestnicy maja bazowo wysokie kompetencje - samo to, że ktos przygląda sie ich pracy w kontekscie jest dla nich cenne.
No i kontakt jest oczywiście bardziej intymny - tylko "usługa" droższa.

pozdrawiam Szczecin, Panie Arkadiuszu


Tadeusz Reimus edytował(a) ten post dnia 07.12.06 o godzinie 11:26
Rafał Pawluczak

Rafał Pawluczak Sprawiam, że ludzie
inaczej patrzą na
świat.

Temat: Trener czy coach?

Joanna B.:Drodzy Państwo,
miałam przyjemnośc uczestniczyć w tym tygodniu w szkoleniu w UK - nota bene o tematyce coachingowej. Jestem zachwycona poziomem trenerów, ich umiejętnością współdziałania, panowania nad grupą, trzymania się "czasu". Szkolenie prowadzili: dynamiczny Anglik oraz flegmatyczna Angielka.
Polscy trenerzy też bywają fantastyczni (znam takowych), ale Anglicy - po prostu to był show.


Czy szkolenia powinny być jak show ? Nie chodzi o to żeby połykać płomienie i wyciągać króliki z kapelusza.

Wnioskuję że trenerzy dostali najwyższe oceny, każdy o nich mówi i każdy ich zapamietał, ale czy zapamiętał to co mieli przekazać ? Powiedz nam czy szkolenie było skuteczne ? Jak z rezlizacją celów ? Jak dużo z niego zapamietałaś ? Czy może... pamiętasz tylko wrażenia i emocje związane ze szkoleniem ?

konto usunięte

Temat: Trener czy coach?

Zgadzam sie. Jeżeli przekaz, jaki został nadawany został przez ciebie w pełni zrozumiany, zapamiętany i aż się cieszysz na myśl, że masz nową ciekawą wiedzę - to znaczy, że trener był ne tylko wyspany, ale i ciekawie mówił, a to co miało wyskoczyć z kapelusza, samo wyskoczyło, ku twojemu zdumieniu.


Grzegorz Stolarek edytował(a) ten post dnia 08.12.06 o godzinie 11:26

konto usunięte

Temat: Trener czy coach?

A czy to jednak nie idzie w parze?
umysl stymulowany najrozniejszymi sposobami dziala lepiej i wlasnie te plomienie i kroliki z kapelusza stymuja pozwalaja utrzymac uwage na najwyzszych obrotach, nie daja czasu na wylaczenie sie i liczenie belek przy suficie, nawet taki banaly jak roznego rodzaju gumowe zabawki (czesto uzywane do odstresowania) ktore uczestnicy szkolenia gniata w rekach przez czas jego trwania juz pobudza krazenie i dziala pozytywnie. z mojego doswiadczenia wynika ze im wiecej zmyslow zostanie zaangazowanych tym wiecej informacji przyswojonych.
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: Trener czy coach?

Wydaje mi się, że czego byśmy nie wyczyniali (króliki z kapelusza, fajerwerki i inne) to i tak nie przekażemy naszej wiedzy komuś kto ma dane szkolenie... w nosie, a znalazł się na nim wykonując polecenie przełożonego. Dla zainteresowanych treść przekazu będzie miała znaczenie zasadnicze. Oni będą chcieli słuchać, pytać, wyciągać wnioski. Wszyscy jednak jesteśmy tylko ludźmi i zbyt intensywne dawki wiedzy mogą zmęczyć.

Chyba najlepsze szkolenie to takie, podczas którego trener potrafi wzbudzić zainteresowanie, a nawet momentami nasz entuzjazm, sprawić, że zaczynamy powoli się angażować w grę, którą z nami prowadzi, a w której stawką jest wiedza. Ze szkolenia wychodzimy z miłym wrażeniem, że jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenie, wiedzę, a samo szkolenie było świetną zabawą.
Jacek Olszewski

Jacek Olszewski trener, mediator,
coach, konsultant

Temat: Trener czy coach?

Hmm... czytając Wasze posty mam wrażenie, że słyszę własne myśli... gdyby wszystkie wypowiedzi zebrać w całość to mielibyśmy trenera bliskiego ideałowi... myślę, że kluczem w sprawie jest zajmowanie się podczas warsztatów sprawami ważnymi dla uczestników (wręcz pracować na ich konkretnych przykładach z pracy zawodowej), nie zanudzenie ich i... żeby trener za bardzo się nie puszył...
Samo show jest fajne i do wykorzystania. Uważam, że można je stosować i to w różnym celu, np. aby zostać zapamiętanym (bez względu na to, czego się uczestnicy nauczyli) lub, żeby uatrakcyjnić warsztat (ale, wtedy warto, żeby czary mary nie przyćmiły meritum sprawy).
Co Wy na to?
Jacek Olszewski

Jacek Olszewski trener, mediator,
coach, konsultant

Temat: Trener czy coach?

No i odpowiadając na pytanie: "Trener czy coach?". Uważam, że jedno i drugie... Nie zaprzeczają sobie, a wręcz uzupełniają się...
Edyta S.

Edyta S. Realizacja własnych
marzeń - moja własna
firma

Temat: Trener czy coach?

Witam wszystkich zainteresowanych ta tematyka.
Reprezentuje angielska firme szkoleniowa ktora wchodzac na polski rynek zaczela poszukiac intensywnie dobrych lokalnych trenerow do wspolpracy. I faktycznie, to o czym w zasadzie wszyscy wspominacie potwierdzilo sie w rzeczywistosci. Nasze szkolenia oparte na na praktycznych rozwiazaniach i przykladach projektowanych pod konkretnego klineta. Szukalismy (i w zasadzie nadal poszukujemy) trenerow zainteresowanych wspolpraca z nami. Niestety (prosze, nie odbierajcie tego personalnie) wiekszosc z osob, ktore sie do nas zglosily mialy bardzo ciekawe "teoretyczne" szkolenia a na pytanie, jak beda dopasowywaly program do zajec w zasadzie nie uzyskiwalam odpowiedzi. A wierze, ze mamy swietne osoby na rynku....
Daniel Bordman

Daniel Bordman Ekspert zmiany
głosu, specjalista
kreowania wizerunku

Temat: Trener czy coach?

Edyta S.:Witam wszystkich zainteresowanych ta tematyka.
Reprezentuje angielska firme szkoleniowa ktora wchodzac na polski rynek zaczela poszukiac intensywnie dobrych lokalnych trenerow do wspolpracy. I faktycznie, to o czym w zasadzie wszyscy wspominacie potwierdzilo sie w rzeczywistosci. Nasze szkolenia oparte na na praktycznych rozwiazaniach i przykladach projektowanych pod konkretnego klineta. Szukalismy (i w zasadzie nadal poszukujemy) trenerow zainteresowanych wspolpraca z nami. Niestety (prosze, nie odbierajcie tego personalnie) wiekszosc z osob, ktore sie do nas zglosily mialy bardzo ciekawe "teoretyczne" szkolenia a na pytanie, jak beda dopasowywaly program do zajec w zasadzie nie uzyskiwalam odpowiedzi. A wierze, ze mamy swietne osoby na rynku....


Co się kryje pod zdaniem jak beda dopasowywaly program do zajec?
Tomasz S.

Tomasz S. Regionalny Kierownik
Sprzedaży

Temat: Trener czy coach?

No właśnie dobre pytanie... wiem, że zaraz rozpętam burzę ze strony środowiska trenerskiego ale należy jawnie stwierdzić (wcale nie uogólniając), że większość firm trenerskich czy wolnych strzelców chciałaby robić na tym rynku wszystko i nic. Chodzi mi konkretnie o tak zwane "krojenie szkoleń na miarę". Spotkałem się przez różne okoliczności z chyba ponad 10 reprezentantami różnej maści trenerstwa i najbardziej żałosne jest to że przechwalają się że wyszkolą zarówno pracownika salonu z komórkami jak i keyacounta z firmy farmaceutycznej... dajcie im tylko popatrzeć jak pracują rzeczeni specjaliści... I nie piszę tu o jakiś malutkich firmach trenerskich czy mało znanych jednostkach.
Moje doświadczenie i przeświadczenie jest takie, że najlepsi trenerzy/couche to tacy, którzy zajmują się wąską specjalizacją. Bo jak wiadomo jak się robi wszystko to nic nie wychodzi...

Temat: Trener czy coach?

Tomasz S.:
No właśnie dobre pytanie... wiem, że zaraz rozpętam burzę ze strony środowiska trenerskiego ale należy jawnie stwierdzić (wcale nie uogólniając), że większość firm trenerskich czy wolnych strzelców chciałaby robić na tym rynku wszystko i nic. Chodzi mi konkretnie o tak zwane "krojenie szkoleń na miarę". Spotkałem się przez różne okoliczności z chyba ponad 10 reprezentantami różnej maści trenerstwa i najbardziej żałosne jest to że przechwalają się że wyszkolą zarówno pracownika salonu z komórkami jak i keyacounta z firmy farmaceutycznej... dajcie im tylko popatrzeć jak pracują rzeczeni specjaliści... I nie piszę tu o jakiś malutkich firmach trenerskich czy mało znanych jednostkach.
Moje doświadczenie i przeświadczenie jest takie, że najlepsi trenerzy/couche to tacy, którzy zajmują się wąską specjalizacją. Bo jak wiadomo jak się robi wszystko to nic nie wychodzi...


... momento ... tylko zależy o jakie rodzej szkoleń chodzi.... bo przecież jezli o szkolnie produktowe to nie ma uniwersalnych trenerów... natomiast, jezli chodzi o szkolania technik sprzedażowych, sukcesów menadżerskich czy byci bardziej efektywnym to zapewniam, że są trenerzy, którzy doskonale dostwosowaują szkolenie do profilu firmy... być może trafiał Pan na "trenerów" a nie trenerów :-) ...

Następna dyskusja:

Manager czy przedsiębiorca?




Wyślij zaproszenie do