Temat: A gdzie prawdziwi single ???
A co znaczy "prawdziwy singiel"?
Czy to egoizm w najczystszej postaci na zawsze, czy może taki egoizm czasowy, do momentu zaistnienia potrzeby założenia rodziny? Może tak naprawdę nie ma prawdziwych singli, tylko albo są samotni w związkach, albo spragnieni miłości i rodziny samotnicy (poszukujący lub oczekujący) ? Dorzucę jeszcze singli po przejściach rozwodowych, którzy chcą mieć na jakiś czas "święty spokój".
Jedni tkwią dla wygody w związkach małżeńskich zwanych "układami"? Lubią od czasu do czasu niezobowiązujące relacje, dla kasy, dla seksu, dla dreszczyku wrażeń, do momentu, gdy niezobowiązana strona nagle zaczyna się uczuciowo zobowiązywać... przypominają sobie wówczas, że mają współmałżonka, albo ewentualnie wskakują w nowy model związku małżeńskiego, czy kolejnej niezobowiązującej relacji.
A drudzy... korzystają z życia, poszukują, ale wewnątrz czują, że czegoś ( czyt. kogoś) im brakuje, bo po całym bogatym bagażu uciech, podróży i nie wiadomo czego jeszcze tak naprawdę zderzają się z ciszą we własnym mieszkaniu. Ciszą, która jest miła ale tylko.. na chwilę i najlepiej ją zagłuszyć kolejną zasłoną dymną uciech singlowych, by przypadkiem prawda nie zabolała bardziej niż by się chciało.
Dziś mam wrażenie, że autentycznymi singlami mogą być tylko ... P U S T E L N I C Y :)
Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.05.13 o godzinie 21:12