Temat: Ubiór w biurze
Anna J.:
Karolina Kozak:
i za nic nie powiedziałaby mojemu chłopakowi aby przy 30 stopniowym upale ubrał długie spodnie bo idziemy np. przejść się na starówkę. Trochę luzu - spacer po mieście (dopóki nie wchodzimy do np. niektórych restauracji , czy muzeum itd.) powinien być przyjemnością, a nie obarczonym szeregiem nakazów i zakazów wyjściem z domu.
A ja za nic nie wyszłabym na spacer na starówkę z facetem w krótkich spodniach. Na upały są po prostu inne tkaniny, fasony pozostają podobne.
Nie rozumiem dlaczego odpowiednie ubranie miałoby być przyczyną dyskomfortu i nie wydaje mi się, żeby bycie niestosownie ubranym było przyjemnością.
Krótkie spodnie to bermudy czy spodenki piłkarza z lat 70tych? Jeśli to pierwsze, to nie rozumiem dlaczego nie są odpowiednie na spacer po starówce. Jeśli to drugie, to moim skromnym zdaniem nie są odpowiednie nawet by odstawić samochód na myjnię.Monika J. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 12:14