konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Jakiś czas temu miałam dziwną sytuację w hotelu.
Meldowałam się dość późno, godzina po 22.00. Pan na recepcji był miły i uprzejmy. Było wszystko ok.
Przed opuszczeniem recepcji, zapytałam się, od której godz. podawane są śniadania. Odp. padła, że o 7.00. Z racji, że musiałam wyjechaś wcześniej, zapytałam się czy mogę kwadrans wcześniej skorzystać z restauracji bo śpieszę się...oczywiście pan z uprzejmym uśmiechem, powiedział, że nie będzie problemu.
Rano wstałam i udałam się na śniadanko.
Lecz w pierwszej kolejności kroki skierowałam raz jeszcze do recepcji (nowa zmiana) co by uprzedzić i uniknąć ewentualnych niejasności.
I tu masz babie placek.
Pani odpwiedziała mi, że nie. Restauracja jest czynna od 7.00.
Tłumaczę jej, że "pan z wczoraj" nie widział problemów.
Pani mi na to, że jeszcze nie gotowe i takie tam dziwne tłumaczenia. Restauracja czynna od 7.00 i już.
A była wówczas już godz 6.50.

Hotelowe savoir - vivre...
Staramy zachowywać się nienagannie, przestrzegać zasad obowiązujących w hotelach, pensjonatach... nie palimy tam gdzie jest zakaz, nie imprezujemy po 22, nie zostawiamy po sobie "syfu"...itd.

Czy czasem obsługa hoteli nie może również stosować się do zasad dobrego wychowania?

Zwykle nie mam takich problemów i z usług hotelarskich jestem zadowolona. Jednakże po tym zajściu mam niesmak... bo to nie był "tani" hotel.

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Ewa A.:
Zwykle nie mam takich problemów i z usług hotelarskich jestem zadowolona. Jednakże po tym zajściu mam niesmak... bo to nie był "tani" hotel.

Jak że to często niestety spotykana zasada. Ile to razy w firmie spotykamy się, że co nas to obchodzi to inna zmiana, inny dział zawinił. A w ogóle to robił poprzedni kierownik więc my nie odpowiadamy. Sytuacja niestety nagminna.

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Piotr C.:

Jak że to często niestety spotykana zasada. Ile to razy w firmie spotykamy się, że co nas to obchodzi to inna zmiana, inny dział zawinił. A w ogóle to robił poprzedni kierownik więc my nie odpowiadamy. Sytuacja niestety nagminna.

Hejka Piotr :)

Tylko, że pojedyncze osoby tworzą wizerunek CAŁEJ firmy, w tym wypadku hotelu.

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Ewa A.:
Hejka Piotr :)

Tylko, że pojedyncze osoby tworzą wizerunek CAŁEJ firmy, w tym wypadku hotelu.

Tak, tylko tak jak w przypadku tej pani ona działa z pewną nieświadomością integracji założenia bazując na przekonaniu własnej słuszności działania w oparciu o przyjęte "przepisy".

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Ewa A.:

A przy okazji Ewuś co u Ciebie. Jak Ci ogólnie minął weekend?
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Ewa,
Moim zdaniem jednak to nie tyle "hotelowy sv", co po prostu brak dobrej woli ze strony porannej zmiany.

A na to to juz nie mamy wplywu.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Nawet jeżeli faktycznie o 6:50 coś nie było gotowe to mogli posadzić Cię przy stoliku gdzieś z boku, itp, itd.
Zwyczajny brak dobrej woli.
Ula D.

Ula D. Politolożka na
stanowisku Księgowej
:)

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

dokładnie, to że jest otwarta od 7:00 nie znaczy, że o 6:50 nie sa gotowi. Jesli nie byłoby gotowe coś na ciepło, to przecież pieczywo, wędlina, ser, dżem itp są juz przygotowane.
Może Pani z rannej zmiany miała zły humor - ale nie tłumaczy jej to,żeby traktowała Cię niekulturalnie.
Ja jak kiedyś nocowałam w hotelu we Wrocławiu w Novotelu, to wieczorem zapytałam się o śniadanie, i powiedziałam, że niestety ale nie będe mogła o tej porze przyjśc, ponieważ wczesnie rano miałam pociąg. I Pani zaproponowała, że przyszykują mi sniadanie "na wynos", zaznaczyła to przy moim nazwisku. I rano rzeczywiście, odebrałam moje śniadanie przygotowane i zapakowane w torebkę. Takie, coś też mogli Ci zaproponować.Ula D. edytował(a) ten post dnia 27.10.08 o godzinie 13:50

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Miło, że to akurat we Wrocławiu :))) Mnie też zdarzyło się kiedyś, że będąc przez dwa tygodnie w hotelu w Gliwicach (Mikulski-polecam) nie miałam możliwości jeść śniadanka i obsługa sama wyszła z taką propozycją, że coś dla mnie przygotują "na wynos".

Tak więc można...
Jarosław S.

Jarosław S. Deputy Project
Manager, Abener
Energia S.A.

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

mnie taka niespodzianka spotkała również w Gliwicach ... ciekawe skąd tyle dobrych ludzi tam się bierze? ;)

w ramach śniadania na wynos dostałem kanapki, słodkie bułeczki, owoce ... a do tego recepcjonistka kilka minut przed 6 rano zaproponowała kawę/herbatę/sok i możliwość zjedzenia śniadania przy stoliku w holu wejściowym ...

wszystkim życzę tak miłej obsługi;
bo to nie o przepisy najczęściej chodzi, a o zwykłe chęci i zrozumienie;

pzdr,
jJarosław Sałamacha edytował(a) ten post dnia 27.10.08 o godzinie 14:35

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Ja ostatnio miałam podobą sytuację, bo tam gdzie nocowałam śniadanie było dopiero od 8.30.Ale poprosiłam o to by było chociaż o 8.15 i faktycznie spełniono moją prośbę.Dodam, że to miejsce trudno nazwać hotelem:).

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

moja osobista refleksja:
- gdzie byli rodzice ? gdzież oni byli ??? ;-)

konto usunięte

Temat: Hotelowe savoir - vivre.

Ewa A.:
Tylko, że pojedyncze osoby tworzą wizerunek CAŁEJ firmy, w tym
wypadku hotelu.
Dokładnie. I nie tylko hotelu. A potem wielkie zdziwienie że kelnerka nie dostaje napiwku bo kuchnia spieprzyła sprawę - no, proszę wybaczyć..

Następna dyskusja:

Zasady savoir vivre w GL




Wyślij zaproszenie do