Sylwia B.

Sylwia B. Prawnik Budownictwo
FIDIC Energetyka

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Dorota D.:
podwzględem ustępowania miejsca to byłam mile zaskoczona jak jeździłam z moim 3 letnim chrześniakiem i za kazdym razem ktoś mi ustepował miejsca :) nawet pijaczek, który ledwo na oczy widział a później ledwo stał ;)
Ja jeżdzę metrem do pracy i z dnia na dzień mam coraz gorsz zdanie o młodych facetach. Nawet gdy stoję z kilkoma torbami czy laptopem to zawsze 5 sekund przede mna na miejsce rzuci sie młody chłopak i rozłoży gazetkę...
A gdy wchodzi kobieta w ciąży to ja ustepuje jej miejsca bo "zaczytani" nie czują się w obowiązku - wstyd...

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

[author]Agata

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Daniel Z.:
* Szturchające – typ bardzo podobny do babć lokomotyw. Typ ten najpierw sapaniem próbuje zgonić młodszą osobę z siedzenia, a gdy to nie pomaga zaczyna szturchać ofiarę torebką lub siatką, a przy braku owych – całym ciałem. Jest to niestety dobrze działająca metoda – młoda osoba zwykle ma po kilku szturchnięciach dosyć i wstaje, a jeśli nie wstanie zawsze istnieje szansa, że siła szturchnięcia zrzuci ją z fotela. Bardzo niebezpieczny typ. su – 8

(za Nonsensopedią - Rodzaje babć autobusowych)


A propos tych cudownych starszych pan. ostatnio jedna prawie siadała mi na plecach opierając swa dość obszerna pupcie na tyle oparcia... i "pachniała" naftaliną..., która owe starsze panie wieszają w szafach by straszyć mole... one chyba i bez tej naftaliny sie boja:)
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Katarzyna C.:
[author]Agata

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Justyna Kamila E.:
Rzadko, nawet bardzo rzadko poruszam sie komunikacją miejską.
Ostatnio jechałam metrem, zwolniło sie jedno miejsce, weszła młoda dziewczyna (chyba opiekunka) z trójką małych dzieci. Jedno trzymała na rękach... młodsza dziewczynka (jakieś 6 lat) powiedziała: ooo, tam jest wolne! na co młody chłopak stojacy troche dalej, prawie taranujac opiekunkę z dzieckiem na rękach i dziewczynkę posadził swoje cztery litery na siedzeniu i zajął się czytaniem gazety... siedziało jeszcze kilku innch facetów... ale nie, żaden sie nie ruszył... wstałam ja.

Takie zachowanie, jak tego młodego mężczyzny zdecydowanie NIE powinno mieć miejsca, co do pozostałych siedzacych Panów...hmmm... to ich sprawa czy ustepują miejsca czy nie.


często można usłyszeć w odpowiedzi, że same=kobiety sie o to prosimy czytaj równouprawnienie!! Żałosne. to niestety brak kultury i nieznajomośc podstawowych zasad współżycia z ludźmi.

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Arek R.:
Katarzyna C.:
[author]Agata

konto usunięte

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Katarzyna C.:
Justyna Kamila E.:
Rzadko, nawet bardzo rzadko poruszam sie komunikacją miejską.
Ostatnio jechałam metrem, zwolniło sie jedno miejsce, weszła młoda dziewczyna (chyba opiekunka) z trójką małych dzieci. Jedno trzymała na rękach... młodsza dziewczynka (jakieś 6 lat) powiedziała: ooo, tam jest wolne! na co młody chłopak stojacy troche dalej, prawie taranujac opiekunkę z dzieckiem na rękach i dziewczynkę posadził swoje cztery litery na siedzeniu i zajął się czytaniem gazety... siedziało jeszcze kilku innch facetów... ale nie, żaden sie nie ruszył... wstałam ja.

Takie zachowanie, jak tego młodego mężczyzny zdecydowanie NIE powinno mieć miejsca, co do pozostałych siedzacych Panów...hmmm... to ich sprawa czy ustepują miejsca czy nie.


często można usłyszeć w odpowiedzi, że same=kobiety sie o to prosimy czytaj równouprawnienie!! Żałosne. to niestety brak kultury i nieznajomośc podstawowych zasad współżycia z ludźmi.


...ale ja moge mieć miejsce stojace ale nie kobieta z dzieckiem na rekach!
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

wypada blomba z zeba na niektorych trasach (jakosc dróg) ;)

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

a tak wracając do tematu to w autobusach konsumpcja jest zabroniona przez ZTM (tzn. odgórnie) więc to już nie zasady savoir-vivre ale prawo reguluje taki przypadek ;) (tylko, że zazwyczaj nikt tego nie egzekwuje :( )
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Najbardziej mnie drażni brak higieny osobistej. Niestety nasz naród jeszcze nie do końca wie, jak używać mydła i dezodorantu, da się to odczuć zwłaszcza w lecie

konto usunięte

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

>
Strasznie mnie to drażni... Tylko jak to kontrolować. Czy taki "wyciek muzyki" poza uszy słuchającego wynika z jakości słuchawek czy z braku słuchu? (Zawsze sie boję, że i ja słucham za głośno...)

Z jakości/rodzaju słuchawek, IMO. Są tzw. słuchawki zamknięte, które izolują dźwięk od otoczenia.

3. jeść zbyt aromatycznych rzeczy (wspomniany zestaw obiadowy0 -jabłko jest ok, jeśli ktoś nie mlaska;

Dodałabym jeszcze, że nie powinno się jeść potraw brudzących: lody, kebaby. Zawsze się boję, że przy gwałtownym hamowania majonez wyląduje i na moim ubraniu.

>>
7. nie ustępować miejsca kobietom w ciąży i staruszkom (choć ja ustępuję tylko takim miłym staruszkom, po których widać, że są zmęczeni. Bo jak stoi nade mną jakaś przekupa/przekup - płeć obojętna, prycha, chrząka, komentuje, torbą potrąca mnie cochwilę, to choćby siniakami miało to zaowocować u mnie, to nie ustąpię, bo chamstwa nie lubię. Gdyby poposiła, ustąpie bez problemu).


Też tak robię. :-)
Ewelina W.

Ewelina W. magister psychologii

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Justyna Kamila E.:
Rzadko, nawet bardzo rzadko poruszam sie komunikacją miejską.
Ostatnio jechałam metrem, zwolniło sie jedno miejsce, weszła młoda dziewczyna (chyba opiekunka) z trójką małych dzieci. Jedno trzymała na rękach... młodsza dziewczynka (jakieś 6 lat) powiedziała: ooo, tam jest wolne! na co młody chłopak stojacy troche dalej, prawie taranujac opiekunkę z dzieckiem na rękach i dziewczynkę posadził swoje cztery litery na siedzeniu i zajął się czytaniem gazety... siedziało jeszcze kilku innch facetów... ale nie, żaden sie nie ruszył... wstałam ja.

Takie zachowanie, jak tego młodego mężczyzny zdecydowanie NIE powinno mieć miejsca, co do pozostałych siedzacych Panów...hmmm... to ich sprawa czy ustepują miejsca czy nie.

Ja byłam świadkiem podobnej sceny w metrze. Do wagonu wsiadła dziewczyna w ciąży. Wszystkie miejsca zajęte, ja również stałam. Młodzi panowie, ale również inne panie wsadzili głowy w najnowszy numer "metra", drzemali albo zrobili zbolałe miny pt "źle sie dziś czuje, nie mogę stać". W końcu miejsca ustąpiła... staruszka. Oczywiście staruszce już nikt nie ustąpił. Ech...
Maciek Ziomek

Maciek Ziomek technik bilokacji,
profesjonalny
wiercipięta, muzyk
wokal...

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Przyznam się... Czasami wytykam paluchem takie chamstwo, głośno je komentując. Cała reszta mnie nie interesuje. Opowiem Wam historyjkę autentyczną, którą widziałem na własne oczy.
W autobusie MPK na przeciw siebie siedzą matka z 5-latkiem na kolanach i kobieta ok lat 40 ubrana na biało, wszak lato jest. Dzieciak co chwila kopie kobietę z naprzeciwka, brudząc jej spodnie. Kobieta nie wytrzymuje i prosi:
- Czy mogłaby Pani zwrócić uwagę synusiowi by mnie nie kopał i nie brudził?
- Ja wychowuję dziecko bezstresowo moja pani. Jak ma Pani problem to niech sama mu to powie. Co nie Patrysiu? - odezwała sie szyderczo do synka.
Na tę sytuację zareagował rasowy panczur, stojący obok. Wyjął z ust przeżutą gumę do żucia i przykleił ją matce Patrysia na czole.
- Co pan!!!??? Co za cham!!!
- ... bo wie Pani, ja też byłem wychowywany bezstresowo.

... dostał oklaski :)
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Maciej Z.:
Przyznam się... Czasami wytykam paluchem takie chamstwo, głośno je komentując. Cała reszta mnie nie interesuje. Opowiem Wam historyjkę autentyczną, którą widziałem na własne oczy.
W autobusie MPK na przeciw siebie siedzą matka z 5-latkiem na kolanach i kobieta ok lat 40 ubrana na biało, wszak lato jest. Dzieciak co chwila kopie kobietę z naprzeciwka, brudząc jej spodnie. Kobieta nie wytrzymuje i prosi:
- Czy mogłaby Pani zwrócić uwagę synusiowi by mnie nie kopał i nie brudził?
- Ja wychowuję dziecko bezstresowo moja pani. Jak ma Pani problem to niech sama mu to powie. Co nie Patrysiu? - odezwała sie szyderczo do synka.
Na tę sytuację zareagował rasowy panczur, stojący obok. Wyjął z ust przeżutą gumę do żucia i przykleił ją matce Patrysia na czole.
- Co pan!!!??? Co za cham!!!
- ... bo wie Pani, ja też byłem wychowywany bezstresowo.

... dostał oklaski :)

Haha, dobre ;).
Niestety niektórzy to aż się proszą o takie potraktowanie.
Zaczęła się szkoła, jak wsiadam do autobusu to moją uwagę przykuwa od razu młodzież licealna, faceci jak byki, rozparci wygodnie na siedzeniach. Natomiast staruszkowie, wsiadający do autobusu na kolejnych przystankach stoją... Zauważyłam też - żaden z tych młodych chcłopaków nawet nie ma zamiaru wstać...

konto usunięte

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Maciej Z.:
Opowiem Wam historyjkę autentyczną, którą widziałem na własne oczy.

Aha. Też ją widziałem na własne oczy. Na forum "urban legends".

konto usunięte

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

wyniki:
1)pazurki w metro
2)mamunia z Patrysiem
3)obiadek w MPK

wow a mówią, że nasze otoczenie takie szare i nijakie....
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

W komunikacji miejskiej mam okazje posluchania, jakiego rodzaju przecinki stosuja mlodzi mezczyzni w swoich wypowiedziach. Oczywiscie jest to slowo "k***wa".

Przez dlugi czas nie reagowalam, mimo ze mi to bardzo przeszkadza. Raz nie wytrzymalam. Dwoch mlodych chlopakow, pewnie licealisci. Stoja mi nad glowa i opowiadaja o przezyciach sprzed kilku dni. Co drugie slowo to wlasnie ten przecinek. Jeden mowi, drugi komentuje slowami: "o, k***wa!". Gdy mialam dosc, spytalam go, czy moze recytowac bluzgi do ucha swojej mamie, bo ja go nie wychowywalam, i nie mam obowiazku tego sluchac. Mlodzian zrobil zdziwiona mine i stwierdzil, ze on przeciez nic takiego nie mowi. Wniosek? Stosowal wyraz wulgarny tak naturalnie, ze nawet go nie slyszal. Ale poskutkowalo. Pewnie najbardziej to, ze zwrocilam sie do niego per "pan", mimo ze sama moglaby miec dzieci w jego wieku, a on na pewno byl jeszcze niepelnoletni.

Drugi raz bylo gorzej: banda dresow i tipsowa blondynka. Sytuacja podobna: glosna rozmowa z konkretnym przerywnikiem. Ci byli nieco starsi, mieli pewnie ponad 20 lat. Pasazerom to przeszkadza, panie przewracaja oczami, panowie sie krzywia, ale widac, ze kazdy sie boi.
Nie wytrzymalam i spytalam bardzo glosno i wolno, czy moga przestac rzucac bluzgami w miejscu publicznym, bo o ile wiem, w Warszawie jest to zabronione i podlega karze grzywny. Tak samo zwracalam sie do nich per "pan".
W odpowiedzi byla cisza, jednemu z nich wyrwalo sie: "kur.....", ale nie dokonczyl slowa. Przestali w ogole rozmawiac. Troche sie balam, ze wysiade z przystanku i cos mi zrobia, ale nie - wysiedli w centrum (ja jade kilka przystankow dalej).

Aha, dodam jeszcze, ze nie wiem czy w Warszawie obowiazuja zakaz uzywania wyrazow wulgarnych, wiem ze kilka miast Polski przyjelo taka zasade, czy jest wsrod nich stolica - nie wiem. Wazne, ze dziala.
Barbara G.

Barbara G. marketing & design
specialist / project
manager

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Gratuluje odwagi!!!
Używającym wulgaryzmów często wydaje się że jest to normalny sposób komunikowania, a brak reakcji otoczenia jest tego potwierdzeniem.

Wracając do zachowań w autobusie. Wracając z pracy (zmęczona i wyczerpana) miałam okazję podróżować z ojcem czytającym swojej córczce bajkę. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to że robił to z wielkim (!!) zaangażowaniem recytatorskim, a bajeczkę musieli słuchac wszyscy współpasażerowie.
Wiem, że "cała Polska czyta dzieciom" (i gorąco popieram) .... ale lepiej robic to w zaciszu domowym.

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

no cóż, ta nasza komunikacja publiczna dostarcza nam sporo rozrywki... Jeżeli o mnie chodzi, to już tak mam ze co jakiś czas mam skręconą nogę i z pomocą stabilizatora, kul, i autobusów poruszam się po mieście, i muszę sie przyznać że, czasami sama brałam udział w wyścigach do wolnego miejsca. Jak mi się nie udało to niestety musiałam stać, chociaż raz pewna starsza Pani chciała mi ustąpić miejsca, a ja oczywiśce że nie- postoje sobie, na co Ona że, jak bedę dalej taka uparta to przy następnym zakręcie drugą nogą skręce- i to było naprawde życzliwe. A to że gimnazjum siedzi i emeryci stoją, nigdy chyba się nie zmieni:(
Niestety, co pewnie się nie spodoba, ja czasami w autobusach prwadze "telekonferencje" pomiedzy wyjściem z pracy a innymi zajęciami, czasami okazuje się że tylko w autobusie mam tą wolną chwile na rozmowe. Ale zawsze staram się mówić dość cicho, a niektóre nazwy własne przemilczeć, w końcu mamy ustawe o ochronie danych osobowych ;D
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: Co wypada w komunikacji miejskiej?

Barbara G.:
Gratuluje odwagi!!!

Dziekuje
Używającym wulgaryzmów często wydaje się że jest to normalny sposób komunikowania, a brak reakcji otoczenia jest tego potwierdzeniem.

W tym problem. Niektorym osobom wydaje sie, ze slowo na litere "k" jest lepsze, gdy uzywa sie go zamiast przecinka niz przy wulgarnym okreslaniu kobiety lekkich obyczajow. Im tak spowszednialo, ze nawet go nie slysza.

Następna dyskusja:

Czy wypada zerkać na zegarek




Wyślij zaproszenie do