Temat: Efekty uboczne hipnozy i zagrożenia z nią związane
Ja. Uważam że ogromna większość tego, co nam wpajają od niemowlaka jest bardzo zdrowa i przydatna. Uważam, że bunt przeciwko programowaniu jest pewną naturalną fazą, gdy się je zauważy, ale później przychodzi też kolejna faza a z nią obserwacja, że w sumie jak na to spojrzeć, to te programy robią sporo dobrego ludziom. Owszem, mają też wady, pytanie brzmi czy alternatywy nie mają ich czasem więcej?
Rodzice nam wpajają to co wpoili im ich rodzice zazwyczaj. Chcą dobrze, jednak czasami im nie wyjdzie i walną defekt w dzieciaku. Nawet najbardziej świadomym osobom może się to zdarzyć, tak po prostu. dlatego przy dzieciakach trzeba uważać na to co się robi gdyż czasami jedno zdanie może zmienić życie w sieczkę. Szczególnie do 6-7 roku życia gdzie jeszcze funkcja krytyczna u takiego małego stworzonka nie jest jeszcze wytworzona.
Nie mówię że później można przestać uważać :) tylko do szczególny okres dla maleństwa wiec wtedy programować je na miłość i szczęście :) pedagog nazwałby to wychowaniem :) .
Sama miałam problem, żeby zrozumieć co ja właściwie robię i dlaczego i że większość tego co robię to nie jestem ja ale programy i inne badziewie.
Tutaj wstrzymam się od odpowiedzi, bo nie chcę Ci wchodzić na tożsamość.
Ad rem jednak. Do czego Wy najczęściej stosujecie hipnozę i jak się tego można nauczyć? I czy każdy może oraz kto nie powinien.
Palenie, zaburzenia związane z jedzeniem, fobie , lęki , nauka autohipnozy, nauka silnej koncentracji w nauce i pracy, motywacja, bezsenność, nauka autohipnozy by samemu wyłączać sobie ból np u dentysty czy dyskomfort podczas porodu, likwidowanie nawyków, odruchów oraz analogicznie instalowanie takich zachowań na prośbę klienta, praca na emocjach, praca nad stresem i nauka likwidowania go, poprawa samooceny, alergie, jąkanie, nałogi, praktycznie wszystko co jest psychosomatyczne warte jest uwagi, gdyż jeżeli uda się znaleźć przyczynę psychosomatycznego zachowania to jest możliwa jego korekta, choć tez nie zawsze
zdarzają się osoby które nawet po zrozumieniu skąd się bierze dane zachowanie stwierdzają ze jednak z niego nie zrezygnują, mogą nie być na to gotowe po prostu.
A nauka hipnozy hm no to już na samym wstępie jest sam wybór jakiej hipnozy chcesz się uczyć w jakim celu.
W sumie są trzy główne podejścia w uproszczeniu:
George'a Estabrooks'a - dyrektywne, autorytarne
Dave'a Elman'a - dyrektywne, permisywne
Milton'a Erickson'a - niedyrektywne, permisywne
W każdym z tych podejść jest wiele technik które są wspaniałe z każdego weź garściami i odkryjesz to co ci pasuje najbardziej :)
No jakbyś była kiedyś we Wrocławiu to daj znać może akurat to będzie dzień w którym mamy warsztaty z hipnozy które mamy cyklicznie :)
Praktycznie nie stosuje, ew. konwersacyjną jako wsparcie dla normalnej sesji. Nie lubię hipnozy przez to, że klienci zwykle starają się zrzucić na mnie odpowiedzialność za swoją zmianę.
Przy prawidłowo przeprowadzonej rozmowie wstępnej gdy zrozumieją czym jest hipnoza będą wiedzieli ze im pomogłeś jednak to oni odwalają całą robotę :)