konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
Beata B.:

Dziecko się nie złości bez powodu, trzeba dotrzeć do tego co powoduje złość i płacz.
jeśli jest najedzone, wyspane, przebrane i nie jest mu za gorąco, to znam tylko jeden powód: chęć zwrócenia na siebie uwagi.

I uważasz, ze tylko najedzenie, wyspanie, przebranie i jak mu nie jest za gorąco jest ważne w życiu małego człowieka? I jeśli to ma zapewnione to już jego płacz jest tylko zwróceniem uwagi na siebie, tak? No tak przynajmniej rozumiem Twoją wypowiedź powtarzając to co piszesz.Beata B. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 20:07

Temat: Nie chce spać

szkoda, ze nie ustosunkowalas sie do mojej wczesniejszej odpowiedzi :)
ale spoko, zabraklo argumentów. no bywa. trzeba tylko umiec sie przyznac, ze cos sie zrobilo/powiedzialo nie tak.

odp na 2
zalezy od definicji "maly czlowiek". Jak mi nastolatka zacznie wierzgac i plakac to sie zapytam czy sie przypadkiem z kolezankami nie poklocila...

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
Beata B.:

Tak zwyczajnie, jako człowiek wysnułam wniosek: chowasz dziecko na twardziela, które może mieć kłopoty w przyszłości.
Nawet nie trzeba być psychologiem, żeby to wiedzieć.

no to ja Ci coś powiem. Moja Mama robiła dokładnie to samo. Jak wyłam "ot tak" to mnie zostawiała i pozwalała aby mi histeria przeszła.

a to "znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ..." to mistrzostwo świata. dokładnie tak robiła moja Mama i wiesz co?
właśnie teraz NIE MAM problemów, nie jestem miękką fają, ani rozchisteryzowaną lalą.
To właśnie ciągle uleganie dziecku powoduje, że potem dziecko może mieć problemy. Bo rzeczywisty, dorosły świat to nie piaskownica ani ramiona Mamy tylko prawdziwa walka o przetrwanie, gdzie nikt nie będzie się przejmował chwilowym spadkiem formy.
Nie róbmy z dzieci ostatnich ofiar losu.

nie przeczytałam i dlatego się nie ustosunkowałam:-)
Kasiu, fajnie, ze nie wyrosłaś na rozhisteryzowaną lalę, ale weź pod uwagę, że nie każdy człowiek jest taki jak Ty i jeden sobie poradzi z tym, że mama go zostawia z płaczem i złością, a inny nie. Jeden jest silniejszy, a inny słabszy, tak samo jak dwoje dzieci wychowywanych przez tych samych rodziców może się różnić między sobą, prawda?
Ja nie robię z dzieci ostatnich ofiar. Sama wychowuję tak dziecko, że interesuje mnie to dlaczego płacze i nie zostawiałam jej z problemem złości, płaczu, jeśli taki był z jakiegoś powodu (co się dzieciom zdarza). I z tego co widzę to nie jest ostatnią ofiarą losu i wyrasta na wrażliwą fajną osobę.
Polecam również rodzicom przytrzymania, jeśli zachodzi taka potrzeba, gdy dziecko nie chce się uspokoić, ale nie zostawianie. I widzę, ze te dzieci również nie rosną na fajtłapy i mają poczucie bezpieczeństwa.

Powiedz mi tylko jedno, czy jak już się wypłakałaś to mama wracała do tematu? Pytała się jaki był powód takiego zachowania?
Ja niestety znam takich rodziców, których to nie interesuje, zostawiają z tym dziecko i dlatego jestem przeciwna takiej metodzie.
Nie twierdzę, że nie ma dzieci, które potrafią na zawołanie płakać, żeby coś uzyskać, bo są takie, ale to jest wyuczone. Nie oznacza to jednak, że trzeba te dzieci zostawiać z ich płaczem i złością, że to jest metoda na nie.

Przykład, który podałaś przypomina mi trochę dyskusję nad klapsem, gdzie ludzie mówili "moi rodzice mi dawali klapsy i lanie i wyrosłem na porządnego człowieka". Niestety potem powielają to samo ze swoimi dziećmi.Beata B. edytował(a) ten post dnia 08.02.09 o godzinie 11:14

Temat: Nie chce spać

tak, jak się już wypłakałam to przychodziła i pytała "i o co były te łzy?"
z jej opowieści wynika, że jakoś nie miałam specjalnych powodów z reguły. co więcej, gdy parę razy fiknęłam na ziemię tłukąc rękami o ziemię, zostawiała mnie i odchodziła, a ja nie mając "widowni" momentalnie przestawałam wyć i dreptałam za nią.
z czasem takie "ataki" mi po prostu przeszły. bo dziecko się uczy. uczy się, że jak nic danym zachowaniem nie wskóra to szkoda "zachodu".
polecam. będziesz miała więcej spokoju i mniej nerwów.
co do klapsów - jestem gorącym przeciwnikiem bicia. jak widzę rodzica tłukącego dziecko to najchętniej sama bym mu przyłożyła.(raz mało brakowało.serio)

ps nie cytuj tyle proszę.Katarzyna M. edytował(a) ten post dnia 08.02.09 o godzinie 12:50

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Ja w stosunku do swojego już 16-letniego dziecka nie muszę takich sposobów stosować, więc nie musisz mi tego polecać:-)
Jak była mała to stosowałam zasadę przytrzymania, intuicyjnie, nie wiedziałam nawet, ze jest coś takiego opisane w psychologii. Bardzo dużo dzieci w okresie przekory próbuje sił, ale to nie oznacza, ze należy je zostawiać, bo robi popisówkę, podkreślam to jeszcze raz.
Kasiu, dla mnie takie pytanie Twojej mamy "i po co były te łzy" są pytaniem dziwnym, takim w stylu "poryczałaś sobie i co ci to dało?" To nie daje możliwości odpowiedzi dziecku, bo ono nie potrafi na takie pytanie odpowiedzieć bardzo często. Dorosły miałby z tym problem, a co mówić dziecko.Beata B. edytował(a) ten post dnia 08.02.09 o godzinie 16:23
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
a to "znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ..." to mistrzostwo świata. dokładnie tak robiła moja Mama i wiesz co?
właśnie teraz NIE MAM problemów, nie jestem miękką fają, ani rozchisteryzowaną lalą.
To właśnie ciągle uleganie dziecku powoduje, że potem dziecko może mieć problemy. Bo rzeczywisty, dorosły świat to nie piaskownica ani ramiona Mamy tylko prawdziwa walka o przetrwanie, gdzie nikt nie będzie się przejmował chwilowym spadkiem formy.
Nie róbmy z dzieci ostatnich ofiar losu.

dokładnie - żółwik ;)

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
Kasiu, dla mnie takie pytanie Twojej mamy "i po co były te łzy" są pytaniem dziwnym, takim w stylu "poryczałaś sobie i co ci to dało?" To nie daje możliwości odpowiedzi dziecku, bo ono nie potrafi na takie pytanie odpowiedzieć bardzo często.

no o tym mówię, o Twoim podejściu,
nie róbmy z dzieci nierozgarniętych ofiar losu!

to analogicznie do rozmów

opcja 1
dziecko - o kaka!
normalny rodzic - tak, synku, kaczka.

opcja 2
dziecko - o kaka!
rodzic niezbyt normalny - tak, tak, kaka.

zauważasz rożnice?
jak od początku mówi sie do dziecka "kaka", "waj" "amciu", to potem dziecko nie rozumie pytania "dlaczego placzesz"

Dorosły miałby z tym problem, a co mówić dziecko
o tak? ja nie mam problemów z formułowaniem zdań.

Hanna S.:

dokładnie - żółwik ;)

;-))

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

to spróbujcie kiedyś metody HOLDINGU (przytrzymania) i zobaczycie jaka jest różnica między tym a "żółwikiem" z Niani.
Metoda "żółwika", taka prawdziwa polega na zupełnie czymś innym niż to co ta pani pokazywała w telewizji.

Metodę holdingu daje się stosować wszędzie, a metody żółwika z Niani nie.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 12:32

Temat: Nie chce spać

taaa
tylko, że "żółwik" oznacza specyficzne ułożenie dłoni i przybicie nią "piątki" z drugą osobą, a Tobie się chyba z jeżykiem pomyliło.

ps jeżyk działa u wielu moich znajomych - to taka dygresja tylko.

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
taaa
tylko, że "żółwik" oznacza specyficzne ułożenie dłoni i przybicie nią "piątki" z drugą osobą, a Tobie się chyba z jeżykiem pomyliło.

ps jeżyk działa u wielu moich znajomych - to taka dygresja tylko.

rozumiem Kasia, że chcesz zabawnie i bardzo Wam się podoba wspólne zdanie, ale takie głupie metody wychowawcze wypisujecie, że aż żal czytać.

"jeżyk" lub "żółwik", zależy, jedni mówią tak, a inni tak
Jest jeszcze inny "żółwik", metoda na dzieci, które wykazują agresję.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 12:40

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
Jest jeszcze inny "żółwik", metoda na dzieci, które wykazują agresję. Jest sporo o tym w necie, więc nie am się co rozpisywać.
no świetnie, ale my tu z Hanią ani słowa nie powiedziałysmy o dzieciach z agresją....

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
Beata B.:

Jest jeszcze inny "żółwik", metoda na dzieci, które wykazują agresję. Jest sporo o tym w necie, więc nie am się co rozpisywać.
no świetnie, ale my tu z Hanią ani słowa nie powiedziałysmy o dzieciach z agresją....

no jak nie, jak tak, od początku dyskusji o fantastycznej metodzie wychowawczej Hani piszemy o agresji dziecka. Jej dziecko nie stało się takie ot ta sobie, ktoś je wyuczył takiego zachowania.
Widzisz, każda z nas tylko co innego czyta między wierszami.
Czasem ktoś nie musi czegoś mówić i to jest nawet ważniejsze dla mnie niż to co plecie na forum o swoich super rewelacyjnych sposobach na dzieci.

A miało być o spaniu.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 12:46

Temat: Nie chce spać

chwila chwila,
dla mnie, jeżeli dziecko wymusza coś płaczem to nie jest agresja tylko histeria,
to że rodzic zostawia dziecko do chwili opanowania, to także nie agresja tylko okazywanie spokoju właśnie.

a może ja nie umiem czytać. już sama nie wiem.

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
chwila chwila,
dla mnie, jeżeli dziecko wymusza coś płaczem to nie jest agresja tylko histeria,
to że rodzic zostawia dziecko do chwili opanowania, to także nie agresja tylko okazywanie spokoju właśnie.

a może ja nie umiem czytać. już sama nie wiem.

a jaka to różnica histeria czy agresja? I tu i tu jest złość i lęk

Temat: Nie chce spać

zasadnicza.
poczytaj w słowniku.

ps nie cytuj tyle proszę, po raz kolejny.

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Katarzyna M.:
zasadnicza.
poczytaj w słowniku.

ps nie cytuj tyle proszę, po raz kolejny.

wybacz Kasia, ale ja się nie opieram jedynie na słownikach w tym co piszę:-)
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

Beata B.:

kolejny raz, nie pisz o czym nie masz pojęcia - czyli moim dziecku :)... chociaż skoro muszę to powtórzyć to pewnie i tak do Ciebie to nie dotrze ... ale spróbować zawsze mogę :), strasznie jesteś odporna na słuchacza/piszącego :)

ps. przykro mi że rodzice Cię olewali, ignorowali (tak napisałaś), ale to nie powód doszukiwania się tego u wszystkich którzy nie zachowują się tak jak Ty lub mają inne zdanie na ten temat.

żółwik - jest to podobne pozdrowienie jak "przybicie piątki", w razie czego porozmawiaj z dzieckiem ono zaktualizuje Twoją wiedzę, są różne odmiany: normalny żółwik, pływający, martwy, ... prawdopodobnie jak kończyłaś studia tego nie było w książkach :)
Katarzyna M.:
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

Beata B.:

no jak nie, jak tak, od początku dyskusji o fantastycznej metodzie wychowawczej Hani piszemy o agresji dziecka. Jej dziecko

nie piszemy - tylko Ty piszesz, bo nie masz o czym.
nie stało się takie ot ta sobie, ktoś je wyuczył takiego zachowania.

kolejna głupota
Widzisz, każda z nas tylko co innego czyta między wierszami.

nie - ja i Kasia czytamy tekst, a Ty właśnie się doszukujesz
Czasem ktoś nie musi czegoś mówić i to jest nawet ważniejsze dla mnie niż to co plecie na forum o swoich super rewelacyjnych sposobach na dzieci.

zaproponuję takiej osobie zmianę lekarst - bo te które bierze nie pozwalaja jej zobaczyć rzeczywistości :)

A miało być o spaniu - no właśnie i po co się było wymądrzać :), a było tu tak sympatycznie

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Hanna S.:

ps. przykro mi że rodzice Cię olewali, ignorowali (tak napisałaś)

A gdzie ja tak napisałam, że rodzice mnie olewali? To ciekawe, nawet bardzo:-)

A poza tym chyba miałaś już do mnie nie pisać, o ile sobie przypominam, tak pisałaś czy mi się coś przewidziało? Nie wytrzymałaś?Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 15:40

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
A poza tym chyba miałaś już do mnie nie pisać, o ile sobie przypominam, tak pisałaś czy mi się coś przewidziało? Nie wytrzymałaś?

to jest tekst godny mamy z zapędami na psychologa?
dziecku też tak odpowiadasz?

Następna dyskusja:

Nie je prawie nic...




Wyślij zaproszenie do