konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Aleksandra Zwyrtek:
nasza na razie dostaje moje mleko i modyfikowane...niestety pokarmu mam coraz mniej. Czytajac o modyfikowanym - myslalam, ze jak wieczorem zje cala butle to bedzie spala do rana, ale na razie budzi sie tak samo ja przy karmieniu naturalnym. W kazdym razie ciesze sie, ze ostatnie nocki mijaja bezstresowo i dla niej i dla nas. Pozdrawiam cieplo

moja jak przeszła z piersi na butlę, to wcinała wieczorem całą i szła grzecznie spać. Budziła się o 6-7 i chciała kolejną butlę. Chyba mam idealne dziecko:-) Na piersi tez budziła się ze 2 razy w nocy, a w dzień była ciągle głodna i głodna. Okazało się, że pokarm jest za słaby, dziecko zaczęło spadać na wadze i zaczęłam dawać wg wskazówek lekarza butlę, a mój to było właściwie picie.Beata B. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 16:02
Aleksandra Z.

Aleksandra Z. Dyrektor Działu
Sprzedaży i
Marketingu B2B,
Rzecznik ds....

Temat: Nie chce spać

no i wszytko sie uspokoilo, mala zaczela zasypiac bez wiekszych scen placzu...zobzcymy tylko jak dlugo taka sielanka potrwa :)
Anna Cichno

Anna Cichno Gdzie diabeł nie
może...tam mnie
wołają ;)

Temat: Nie chce spać

Nie, żebym chciała kogokolwiek załamywać, ale moja Julka ma 17 miesięcy i nadal budzi się w nocy 2-5 razy. Zazwyczaj tylko po to, żeby się napić (mamy bardzo suche powietrze w mieszkaniu), ale czasem jej się coś przyśni, wtedy drze się w niebogłosy i ciężko ją uspokoić. Miewa też humorki, wtedy budzi się i marudzi tak dla zasady, szału można dostać. Zwalam to na karb ząbków, które nadal wychodzą, ale czasem mam wrażenie, że to zwyczajna złośliwość ;)
Aleksandra Z.

Aleksandra Z. Dyrektor Działu
Sprzedaży i
Marketingu B2B,
Rzecznik ds....

Temat: Nie chce spać

Beatko,

Zobaczylam, ze fascynuje Cie Egipt... nasza fascynacja zaczela sie 3 lata temu, ciagle tam wracamy..i tu pojawia sie pytanie - czy odwiedzilas moze Egipt ze swoim malenstwem? Nie ukrywam, ze marzy nam sie wyprawa we wrzesniu, mala bedzie wtedy miala ponad roczek...ale gdzies tam pojawiaja sie obawy.

Beata B.:
Aleksandra Zwyrtek:
nasza na razie dostaje moje mleko i modyfikowane...niestety pokarmu mam coraz mniej. Czytajac o modyfikowanym - myslalam, ze jak wieczorem zje cala butle to bedzie spala do rana, ale na razie budzi sie tak samo ja przy karmieniu naturalnym. W kazdym razie ciesze sie, ze ostatnie nocki mijaja bezstresowo i dla niej i dla nas. Pozdrawiam cieplo

moja jak przeszła z piersi na butlę, to wcinała wieczorem całą i szła grzecznie spać. Budziła się o 6-7 i chciała kolejną butlę. Chyba mam idealne dziecko:-) Na piersi tez budziła się ze 2 razy w nocy, a w dzień była ciągle głodna i głodna. Okazało się, że pokarm jest za słaby, dziecko zaczęło spadać na wadze i zaczęłam dawać wg wskazówek lekarza butlę, a mój to było właściwie picie.Beata B. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 16:02

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Aleksandra Zwyrtek:
Beatko,

Zobaczylam, ze fascynuje Cie Egipt... nasza fascynacja zaczela sie 3 lata temu, ciagle tam wracamy..i tu pojawia sie pytanie - czy odwiedzilas moze Egipt ze swoim malenstwem? Nie ukrywam, ze marzy nam sie wyprawa we wrzesniu, mala bedzie wtedy miala ponad roczek...ale gdzies tam pojawiaja sie obawy.

To fakt, chyba moje ulubione miejsce an wakacje.
Ja wprawdzie swoją zabrałam pierwszy raz jak miałam 5 lat, ale spokojnie można jechać z maluszkiem, nawet kilkomiesięcznym.
Jest gorąco, owszem, ale przecież w hotelach na plaży czy przy basenie są parasole, jest woda, nic się nie stanie.
Wodę do zrobienia dziecku jedzenia czy do picia można kupić w butelkach. Pieluchy, odżywki ta samo, bez problemu dostaniesz w sklepie.
Chusteczka, czapeczka na głowę, mocne filtry i już:-)
Często widzę malutkie dzieci w hotelach. To Polacy mają chyba jakieś obawy, rodziny z innych państw raczej chyba nie, bo często wyjeżdżają.
I tak na chłopski rozum:-) Przecież tam też się rodzą dzieci i normalnie wychowują:-)))))
I w zasadzie w miesiącach poza wakacjami również jest ciepło, więc jeśli znajdziecie hotel z podgrzewaną wodą w basenie, to spokojnie można jechać.
Ja uważam, że chyba jednak lepiej jest jechać w w okresie maj-październik, gdy jest ciepła woda w basenie i w morzu (bo można dziecko ochłodzić), gdy nie ma burzy piaskowej, gdy jest stała temperatura (od października-do kwietnia jest jednak wieczorami chłodniej, trzeba założyć sweterek, no i woda nie jest ciepła, a w basenie lodowata do 13-14- nie da się wejść jak jest niepodgrzewana woda, bo noce są chłodne)Beata B. edytował(a) ten post dnia 03.02.09 o godzinie 15:52

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Anna Cichno:
Nie, żebym chciała kogokolwiek załamywać, ale moja Julka ma 17 miesięcy i nadal budzi się w nocy 2-5 razy. Zazwyczaj tylko po to, żeby się napić (mamy bardzo suche powietrze w mieszkaniu), ale czasem jej się coś przyśni, wtedy drze się w niebogłosy i ciężko ją uspokoić. Miewa też humorki, wtedy budzi się i marudzi tak dla zasady, szału można dostać. Zwalam to na karb ząbków, które nadal wychodzą, ale czasem mam wrażenie, że to zwyczajna złośliwość ;)

:-)))
wg teorii genetycznej temperamentów Bussa i Plomina jeden z temperamentów - emocjonalność, to niezadowolenie, złość i strach ludzi przejawia się już od dzieciństwa w postaci między innymi płaczu dziecka.
Innymi słowy podobno dorosłe osoby, które wykazują dużo niezadowolenia (jedna z 5 cech temperamentu Bussa i Plomina) w dzieciństwie dużo płakały. Cechy każdego z temperamentów charakteryzują się ciągłością. Tak więc u osób dorosłych niezadowolenie przejawia się płaczem lub gotowością do płaczu, krzykiem, napadami złego humoru.

Niezadowolenia, ujawnia się od pierwszego dnia życia i oznacza skłonność do łatwego i silnego rozstrojenia.
Strach, ujawnia się w wieku około 2-3 miesięcy.
Złość, która ujawnia się około 6-go miesiąca życia jest przejawem ataku i narzekania w odpowiedzi na bodźce denerwujące powodujące frustrację.Beata B. edytował(a) ten post dnia 03.02.09 o godzinie 16:44
Paulina Makowska

Paulina Makowska Student, Wyższa
Szkoła Ekonomiczna w
Warszawie

Temat: Nie chce spać

Witam,

Nasz maluszek po ukonczeniu 5 miesiaca(teraz ma prawie 7 miesiecy) zaczal miec problemy z zasypianiem, kiedy wkladalismy go do łóżeczka zaczynal plakac i trzeba go bylo brac na raczki i na nich usypiac czasami nawet 2h.Dodatkowo zaczal nam sie budzic w nocy(czasami nawet 15 razy), plakal, nawet smoczka nie chcial tylko łyka herbatki i znowu zasypial. Po czym za 30-40 minut historia sie powtarzala.
Czytalam duzo na różnych forach o mamach ktore maja podobne problemy do moich i polecaly wlasnie tą ksiazke "Uśnij wreszcie".
Od 3 dni stosujemy metode usypiania naszego synka na podstawie książki Eduarda Estivill "Uśnij Wreszcie".Musze przyznać, że są efekty ale bez placzu sie nie obchodzi. Nasz Mati płacze ok 40 minut potem zasypia i budzi sie dopiero rano:)
Mam pytanie do mam , (które stosowały tą metode)ile trwała nauka na przykładzie ich dzieci???Bo czas placzu naszego synka sie nie zmniejsza, od 3 dni placz etyle samo czyli ok 40 minut. Czytałam ze z dnia na dzień dziecko powinno mniej plakac.Czy to znaczy ze ta metoda może nie zadzialać na naszego synka????Chcialabym bardzo kłaść go wieczorem do łóżeczka i nie slyszeć jak płacze (a wlaściwie ryczy)tylko żeby grzecznie sam juz zasypiał!Czy to wogóle możliwe????
Paulina Makowska

Paulina Makowska Student, Wyższa
Szkoła Ekonomiczna w
Warszawie

Temat: Nie chce spać

A I JESZCZE JEDNO...czy moge chociaz smoka dac malemu do buzi jak placze????to go uspokaja w sekunde i zasypia ale w ksiazce jest napisane ze trzeba tak uczyc dziecko zeby nie wymagalo jakiejkolwiek pomocy ze strony rodziców!!!Dodam ze mój synek jak zaczyna plakac to histerycznie i spazmy dostaje.Wiec ciezko jest mu jeszcze samemu sie uspokoic.Kiedys smokiem nie dało rady go uspokoic natomiast teraz tak...
Naprawde potrzebuje porady....

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Paulina Makowska:
A I JESZCZE JEDNO...czy moge chociaz smoka dac malemu do buzi jak placze????to go uspokaja w sekunde i zasypia ale w ksiazce jest napisane ze trzeba tak uczyc dziecko zeby nie wymagalo jakiejkolwiek pomocy ze strony rodziców!!!Dodam ze mój synek jak zaczyna plakac to histerycznie i spazmy dostaje.Wiec ciezko jest mu jeszcze samemu sie uspokoic.Kiedys smokiem nie dało rady go uspokoic natomiast teraz tak...
Naprawde potrzebuje porady....

Nie znam książki, więc ciężko mi jest się do niej odnieść.
Ale wydaje mi się, że należy dziecko dziecko wychowywać nie wg książki, ale według własnego zdania.
Smoczek pewnie daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i dlatego się po nim uspokaja, dziecko się na nim skupia. Niektóre dzieci zamiast smoczka ssą kołderkę, pieluchę czy palec.
Chyba musisz znaleźć przyczynę tego histerycznego płaczu, na tym się skup. Dziecko płacze (i śmieje się) wtedy, gdy coś chce przekazać, np. złość, ból, strach, niezadowolenie, głód (radość) itd. Dziecko w tym wieku nie potrafi inaczej przekazać swoich uczuć i potrzeb. Należy więc empatycznie wczuć się w potrzeby dziecka, a nie w siebie, żeby błędnie nie zinterpretować jego potrzeb.
Po co dziecko ma odczuwać frustrację skoro Twój dotyk lub smoczek dają mu ukojenie? Może staraj się jakoś odwrócić dziecka uwagę poprzez przytulenie (danie mu poczucia bezpieczeństwa), a potem jakoś inaczej jak już go poznasz powód frustracji.Beata B. edytował(a) ten post dnia 06.02.09 o godzinie 11:03
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

proponuję kupić nawilżacz - niedroga rzecz, a da dziecku większy komfort i możliwość spania ....co do reszty - też kiedyś to przechodziłam :), to są po prostu mali terroryści - znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ...na początku jest ciężko, ale to daje efekty, zapewniam :)
Anna Cichno:
Nie, żebym chciała kogokolwiek załamywać, ale moja Julka ma 17 miesięcy i nadal budzi się w nocy 2-5 razy. Zazwyczaj tylko po to, żeby się napić (mamy bardzo suche powietrze w mieszkaniu), ale czasem jej się coś przyśni, wtedy drze się w niebogłosy i ciężko ją uspokoić. Miewa też humorki, wtedy budzi się i marudzi tak dla zasady, szału można dostać. Zwalam to na karb ząbków, które nadal wychodzą, ale czasem mam wrażenie, że to zwyczajna złośliwość ;)

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Hanna S.:
proponuję kupić nawilżacz - niedroga rzecz, a da dziecku większy komfort i możliwość spania ....co do reszty - też kiedyś to przechodziłam :), to są po prostu mali terroryści - znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ...na początku jest ciężko, ale to daje efekty, zapewniam :)
teraz daje efekty, a co z przyszłością?
Nasze babki tak chowały dzieci na zimno.
Dziecko się nie złości bez powodu, trzeba dotrzeć do tego co powoduje złość i płacz.
Starsze dziecko, gdy chce się przytulić to samo przyjdzie, a co z takim maluszkiem, które jeszcze nie umie chodzić?
Pewnie, ze jak dziecko już przegina i nauczyło się byc małym terrorystą, to ciekawie nie jest, ale często dzieci nie potrafią inaczej wyrazić swoich uczuć i należy je w jakiś odpowiedni sposób tego oduczyć, odpowiednio stawiać granice.
Jest takie fajne słowo "why" i patrząc się dziecku w oczy można się starszego zapytać, a nie lekceważyć jego potrzeb i mówić:
znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ...
Haniu, czy jak Ty płaczesz to inni też Ciebie tak lekceważą i mówią "niech sobie popłacze, nie trzeba ulegać", czy jednak dociekają co się stało w Twoim życiu takiego, że płaczesz?

Dziecko ma jakiś powód takiego zachowania, ono prawdopodobnie
już się wyuczyło takiego terroryzmu i nie potrafi inaczej zaakcentować swoich potrzeb.
I pamiętaj, nikt nigdy nie płacze bez powodu. Zawsze jest jakiś powód takiego zachowania.
Dla mnie, psychologa, byłby problem gdyby dziecko nie płakało i nie pokazywało swoich emocji. Wtedy bym się zastanawiało co jest nie tak. Zastanawiam się również co jest nie tak, jeśli człowiek zbyt mocno pokazuje/akcentuje swoje emocje.Beata B. edytował(a) ten post dnia 06.02.09 o godzinie 13:40
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
przyszłość - najłatwiej to zauważyć w przedszkolu, na początku szkoły - dzieci które były przyzwyczajone do tego iż rodzice poświęcają im absolutną uwagę, były przekonane że są najważniejsze, najgorzej przeżywały zderzenie z rzeczywistości, kiedy jest pani nauczycielka, są inne dzieci i tzw. "wycie" na nikim nie robi wrażenia, że trzeba się podzielić zabawką, lub poczekać na swoją kolej ...dokładnie mi o przyszłość chodziło kiedy pisałam o efektach - przytulić, brać na ręce jest łatwiej kiedy słyszymy płacz, trudniej jest dociec co możemy zrobić innego by dziecko nie płakało lub płakało kiedy mu jest na prawdę źle.

Co do babek - zabawne, bo nasi rodzice dobrze dają sobie radę w życiu, a nasze dzieci są często wychowywane na egoistów którzy myślą że świat się wokół nich kręci ...do chwili kiedy wejdą w ten właśnie świat i zamiast płaczu dziecinnego, biorą dopalacze, piją do nieprzytomności. Skutki bezstresowego wychowania promowanego przez psychologów.

nie chodzi o chowanie na zimno, nie wiem dlaczego tak myślisz - chodzi mi o zdrowy rozsądek :)
Owszem złości się bez powodu, płacze - szuka granic i możliwości jak wymusić na rodzicach to co chce - pisze o dzieciach powyżej 6 miesiąca.
Dzielenie włosa na 4 i doszukiwanie się problemów to dla mnie krzywdzenie dziecka, nie można oczywiście ignorować potrzeb ale często widzę przejęte mamy kompletnie bez potrzeby ...to jest łańcuszek, dziecko płacze, rodzic dramatyzuje, dziecko jeszcze bardziej płacze bo widzi zdenerwowanego rodzica, itd

Porównanie ewentualnego mojego płaczu, z płaczem dziecka to raczej dziecinny argument - powtarzam - proponuję trochę zdrowego rozsądku :)

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Hanna S.:
Beata B.:
przyszłość - najłatwiej to zauważyć w przedszkolu, na początku szkoły - dzieci które były przyzwyczajone do tego iż rodzice poświęcają im absolutną uwagę, były przekonane że są najważniejsze, najgorzej przeżywały zderzenie z rzeczywistości, kiedy jest pani nauczycielka, są inne dzieci i tzw. "wycie" na nikim nie robi wrażenia, że trzeba się podzielić zabawką, lub poczekać na swoją kolej ...dokładnie mi o przyszłość chodziło kiedy pisałam o efektach - przytulić, brać na ręce jest łatwiej kiedy słyszymy płacz, trudniej jest dociec co możemy zrobić innego by dziecko nie płakało lub płakało kiedy mu jest na prawdę źle.

Co do babek - zabawne, bo nasi rodzice dobrze dają sobie radę w życiu, a nasze dzieci są często wychowywane na egoistów którzy myślą że świat się wokół nich kręci ...do chwili kiedy wejdą w ten właśnie świat i zamiast płaczu dziecinnego, biorą dopalacze, piją do nieprzytomności. Skutki bezstresowego wychowania promowanego przez psychologów.

nie chodzi o chowanie na zimno, nie wiem dlaczego tak myślisz - chodzi mi o zdrowy rozsądek :)
Owszem złości się bez powodu, płacze - szuka granic i możliwości jak wymusić na rodzicach to co chce - pisze o dzieciach powyżej 6 miesiąca.
Dzielenie włosa na 4 i doszukiwanie się problemów to dla mnie krzywdzenie dziecka, nie można oczywiście ignorować potrzeb ale często widzę przejęte mamy kompletnie bez potrzeby ...to jest łańcuszek, dziecko płacze, rodzic dramatyzuje, dziecko jeszcze bardziej płacze bo widzi zdenerwowanego rodzica, itd

Porównanie ewentualnego mojego płaczu, z płaczem dziecka to raczej dziecinny argument - powtarzam - proponuję trochę zdrowego rozsądku :)

powiem tylko tak, krótko, bo nie mam chwilowo czasu.
Twój płacz niczym się nie różni od płaczu dziecka, jest taką samą emocją.
A rodzice, którzy bardzo często szukają pomocy u psychologów mają bardzo często taką postawę jak Twoja, czyli olać, niech sobie płacze i się wścieka. Masz swoją rację: chowasz twardziela, który kiedyś na kogoś wyrośnie i nie ważne czy z poczuciem bezpieczeństwa, czy z depresjami, czy z zaburzeniami osobowości, czy z nienawiścią do ludzi, czy z żalem do matki, na kogoś wyrośnie.

Może dodam tylko, ze nie jestem zwolennikiem bezstresowego wychowania. Jestem natomiast zwolennikiem zainteresowania dzieckiem, a nie unikania problemu.Beata B. edytował(a) ten post dnia 06.02.09 o godzinie 14:57

Temat: Nie chce spać

proszę, nie cytujcie takich strasznych drzewek, bo się czytać nie da :/

ps ale się staram :)
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
powiem tylko tak, krótko, bo nie mam chwilowo czasu.
Twój płacz niczym się nie różni od płaczu dziecka, jest taką samą emocją.
A rodzice, którzy bardzo często szukają pomocy u psychologów mają bardzo często taką postawę jak Twoja, czyli olać, niech sobie płacze i się wścieka. Masz swoją rację: chowasz twardziela, który kiedyś na kogoś wyrośnie i nie ważne czy z poczuciem bezpieczeństwa, czy z depresjami, czy z zaburzeniami osobowości, czy z nienawiścią do ludzi, czy z żalem do matki, na kogoś wyrośnie.
Beatko, nie wiem dlaczego tyle jadu jest w Twojej wypowiedzi i poczucia wyższości że wiesz lepiej ???? ... co to za ocenianie że chowam twardziela ? i co z niego będzie ? zastanów się trochę co piszesz. To że mamy różne zdanie w jakimś temacie nie daje Ci prawa ocenianie mnie.

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Hanna S.:


Nie chciałam pisać z jadem i wyższością. Zwyczajnie stwierdziłam fakt, ze często rodzice, którzy później szukają pomocy dla dziecka mieli podobnie, ich dzieci również zachowywały się kiedyś podobnie jak Twoje dziecko. Jeśli Cię uraziłam swoją wypowiedzią to przepraszam.

Ja jako matka, gdy moje dziecko płakało, to pytałam się go dlaczego płacze, starałam się jakoś go uspokoić, a nie zostawiać go ot tak sobie. Zawsze starałam się wczuć w to co może odczuwać dziecko. Haniu, mnie osobiście lekko przeraża taka postawa, zostawić i niech ryczy zamiast dojść do tego co się dzieje, że tak ryczy.
Skoro jest taka sytuacja, że dziecko terroryzuje rodzinę, tak jak sama pisałaś, to prawdopodobnie gdzieś po drodze były popełnione błędy wychowawcze i dlatego dziecko teraz tak reaguje i należy go tego oduczyć, ale nie zostawiać. Można mu pokazać inne sposoby wyrzucenia z siebie złości.
Nie wiem jakie błędy były popełnione u Ciebie w rodzinie i nie wnikam w to.
Moje wypowiedzi były ogólne, a nie bezpośrednio skierowane do Ciebie, choć na przykładzie się oparłam, to przyznaję.
To, że napisałam, że masz swoją rację, to jest przykład. Ja ci podałam informację co może wyrosnąć z twardziela, np. osoba, która później ma problemy emocjonalne.

Aha, również w przedszkolu, do którego chodziło kiedyś moje dziecko nie było takich sytuacji, żeby wychowawczynie podchodziły obojętnie do tego, ze dziecko płacze. Może miałam dobre przedszkole, tego nie wiem.

I jeszcze jedno, powiedz Hania, dlaczego uważasz, że Twojego ewentualnego płaczu (czytaj: dorosłego)nie ma co porównywać do płaczu dziecka. Czym się różnią Twoje uczucia (czytaj: osoby dorosłej) od uczuć dziecka, ze należy go według Ciebie zostawiać z tym i to jest dobra metoda wychowawcza wg Ciebie (bo pewnie dobra, tak myślę, skoro się nią chwalisz na forum)?
Chodzi mi o to dlaczego dorosły może sobie pozwolić na takie oczyszczenie z negatywnych emocji i jego można pocieszać, a dlaczego wg Ciebie jak robi to dziecko, to nie można i należy go zostawić, bo zapewne terroryzuje czy robi przedstawienie.Beata B. edytował(a) ten post dnia 07.02.09 o godzinie 13:09
Hanna S.

Hanna S. Nie jestem
kolekcjonerem
kontaktów :)

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
skąd wnioski ? :
1 jak zachowywało się moje dziecko ?
2 ze zostawiałam go samego sobie jak płakało - napisałam tylko że nie zawsze trzeba od razu przytulać, czy brać na ręce - wprowadzasz niepotrzebny dramatyzm, jakieś skrajności i patologię.

jakie błędy w rodzinie ? o czym Ty piszesz ? - jak dla mnie, za wszelką cenę próbujesz się wykazać, coś udowodnić - na prawdę doceniem Twoje studia, którymi co chwila się chwalisz, ale są granice.

3 jakiego twardziela ? gdzie to napisałam ? - to są Twoje słowa - kobieto ogarnij się i zanim coś poślesz w sieć to 2 razy przeczytaj.

jest to mój ostatni komentarz w tym temacie - wybacz Beatko, może i jesteś fajnym człowiekiem ale jak dla mnie zabawę w psychologa to powinnaś sobie darować lub przynamniej dawać porady lub zadawać pytania osobie zainteresowanej - ja nią nie jestem.

konto usunięte

Temat: Nie chce spać

Hanna S.:
Beata B.:
skąd wnioski ? :
1 jak zachowywało się moje dziecko ?
2 ze zostawiałam go samego sobie jak płakało - napisałam tylko że nie zawsze trzeba od razu przytulać, czy brać na ręce - wprowadzasz niepotrzebny dramatyzm, jakieś skrajności i patologię.

jakie błędy w rodzinie ? o czym Ty piszesz ? - jak dla mnie, za wszelką cenę próbujesz się wykazać, coś udowodnić - na prawdę doceniem Twoje studia, którymi co chwila się chwalisz, ale są granice.

3 jakiego twardziela ? gdzie to napisałam ? - to są Twoje słowa - kobieto ogarnij się i zanim coś poślesz w sieć to 2 razy przeczytaj.

jest to mój ostatni komentarz w tym temacie - wybacz Beatko, może i jesteś fajnym człowiekiem ale jak dla mnie zabawę w psychologa to powinnaś sobie darować lub przynamniej dawać porady lub zadawać pytania osobie zainteresowanej - ja nią nie jestem.

Ok, teraz już nie napiszę ogólnie, ale bezpośrednio do Ciebie.
Hania, nie interesuje mnie osobiście Twoje dziecko, ale mogę mu współczuć przez to co napisałaś, a mianowicie przez Twoją metodę wychowawczą, czyli zostawianie dziecka jak płacze.

Przypominam co napisałaś:
Hanna S.:
znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ...


Tak zwyczajnie, jako człowiek wysnułam wniosek: chowasz dziecko na twardziela, które może mieć kłopoty w przyszłości.
Nawet nie trzeba być psychologiem, żeby to wiedzieć.

Zastanowiłam się 2 razy zanim to napisałam:-)Beata B. edytował(a) ten post dnia 06.02.09 o godzinie 20:45

Temat: Nie chce spać

Beata B.:

Tak zwyczajnie, jako człowiek wysnułam wniosek: chowasz dziecko na twardziela, które może mieć kłopoty w przyszłości.
Nawet nie trzeba być psychologiem, żeby to wiedzieć.

no to ja Ci coś powiem. Moja Mama robiła dokładnie to samo. Jak wyłam "ot tak" to mnie zostawiała i pozwalała aby mi histeria przeszła.

a to "znalazłam receptę - nie trzeba ulegać, niech sobie popłacze, pozłości się, jak nie będzie miała widzów, przestanie robić przedstawienie ..." to mistrzostwo świata. dokładnie tak robiła moja Mama i wiesz co?
właśnie teraz NIE MAM problemów, nie jestem miękką fają, ani rozchisteryzowaną lalą.
To właśnie ciągle uleganie dziecku powoduje, że potem dziecko może mieć problemy. Bo rzeczywisty, dorosły świat to nie piaskownica ani ramiona Mamy tylko prawdziwa walka o przetrwanie, gdzie nikt nie będzie się przejmował chwilowym spadkiem formy.
Nie róbmy z dzieci ostatnich ofiar losu.

Temat: Nie chce spać

Beata B.:
Dziecko się nie złości bez powodu, trzeba dotrzeć do tego co powoduje złość i płacz.
jeśli jest najedzone, wyspane, przebrane i nie jest mu za gorąco, to znam tylko jeden powód: chęć zwrócenia na siebie uwagi.

Następna dyskusja:

Nie je prawie nic...




Wyślij zaproszenie do