Temat: zmiana miejca pobytu syna

Witam. Mam 14 letniego syna, skończone 14 więc 15 latka. Syn chce mieszkać ze mną. Napisał stosowne oświadczenie. Nadmienię, że nie chce wraca do miejsca zamieszkania matki. Czy mogę go zatrzymać u siebie i nie odsyłać do matki po wakacjach??? Dogadanie się z tą panią nie wchodzi w grę!!!
Jeśli zostanie ze mną bez wyroku sądowego ( na razie) to czy we wrześniu przyjmą go do szkoły w moim miejscu zamieszkania. Proszę o podpowiedzi jak rozwiązać tą sprawę.

Temat: zmiana miejca pobytu syna

Darek,

mój Syn, który miał onego czasu skończone 13 lat, po prostu uciekł od matki. Tego wieczora zameldowałem ten fakt na Komisariacie ("syn jest u mnie") i od tamtej pory jest ze mną!!!
Oczywiście matka nachodziła nas, straszyła Policją. Potem złożyłem do Sądu wniosek o "zmianę miejsca zamieszkania małoletniego" - były badania w RODK, trochę miesięcy walki i Syn jest u mnie już po prawomocnym postanowieniu Sądu, a matka ma ograniczone prawa do dziecka.
Darek, proponuję zrobić to samo, bądź podobnie. Jeśli Twój syn nie będzie chciał iść do matki, to Policja nie wyciągnie Go na siłę, no chyba, że Ty masz jakiś zakaz w stosunku do syna, chyba, że masz ograniczone prawa, ale jeśli masz pełnię praw rodzicielskich, to Policja nie wyciągnie Ci syna z domu. Złóż szybko wniosek do Sądu o zmianę miejsca zamieszkania. Ja także zarejestrowałem Syna w nowej szkole bez postanowienia Sądu i przyjęli, mało tego nie było podpisu matki na takim zgłoszeniu i szkoła przyjęła - oczywiście poinformowałem lojalnie Dyrekcję jaki jest status sądowy Syna. Twój syn będzie miał adres Twojego miejsca zamieszkania - czyli fizycznie tam mieszka, czyli Szkoła wie gdzie i z kim.
Jakbyś chciał wzór wniosku to napisz na prv :)
i trzymaj się TATO, miej syna, pilnuj, kochaj, daj mu ciepło i otocz opieką i miłością i pieprzyć resztę!!!!!!!

AdamTen post został edytowany przez Autora dnia 30.07.14 o godzinie 14:02

Temat: zmiana miejca pobytu syna

Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.07.14 o godzinie 14:02

Temat: zmiana miejca pobytu syna

ja dopowiem tylko, żeby zrobić tak jak podpowiada Adam pod warunkiem, że się tego naprawdę chce. Sam mam sytuacje w której chłopak (syn mojej partnerki z poprzedniego związku) mieszkający z nami pod namowami taty chciał się przenieść do niego. Zgodziliśmy się i nie minęły dwa miesiące, kiedy chłopak większość czasu spędza znowu u nas. Warto zatem takie kroki poważnie przemyśleć będąc zarówno przed dzieckiem jak i przed samym sobą uczciwym i szczerym.