Patryk P.

Patryk P. "prawdziwa wiedza,
to znajomość
przyczyn" (c)
Arystoteles

Temat: kontakt z dzieckiem

niedlugo mam finalna sprawe w sadzie o przyznanie kontaktow z dzieckiem. aktualnie kozystam z zabezpieczen spotkan z corka i mam widzenia (jak ja nie lubie tego slowa) 2x w tyg

jak sformulowac pismo do sadu z wg mnie finalnym planem odwiedzin?

"nawiazujac do sprawy nr o ustalenie moich kontaktow z dzieckiem wnosze o ... " - bedzie dobre?

czy cos takiego
1,2,3 tydzien miesiaca (pon/czw w godzinach 18-20) (aktualnie nie mam zadnego weekendu, a chcialbym pojechac gdzies z Pola i spedzic z nia wiecej niz nedzne dwie godziny)
4 tydzien miesiaca (cały weekend od piatku do niedzieli

jak rozpisac okres wakacyjny i swieta?

i jeszcze jedno, teraz pomimo faktu iz mam przyznane widzenia, matka dziecka trzykrotnie wyjechla na 10 dni, pozbawiajac mnie tym samym mozliwosci widzenia z dzieckiem. oczywiscie nie dala mi satysfakcji z terminu zastepczego. teraz Pola zachorowala, jest fizycznie w domu (5 km od mojeg omiejsca zamieszkania, a ex nie chce mnie wposcic do domu, - czy to istotne dla sadu? )

Pola w tym roku poszla do zerowki, bylem na pierwszym spotkaniu rodzicow, zapisalem sie do trojki klasowej :), czy sad to moze zainteresowac?
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: kontakt z dzieckiem

Patryk P.:
niedlugo mam finalna sprawe w sadzie o przyznanie kontaktow z dzieckiem. aktualnie kozystam z zabezpieczen spotkan z corka i mam widzenia (jak ja nie lubie tego slowa) 2x w tyg

jak sformulowac pismo do sadu z wg mnie finalnym planem odwiedzin?

"nawiazujac do sprawy nr o ustalenie moich kontaktow z dzieckiem wnosze o ... " - bedzie dobre?

czy cos takiego
1,2,3 tydzien miesiaca (pon/czw w godzinach 18-20) (aktualnie nie mam zadnego weekendu, a chcialbym pojechac gdzies z Pola i spedzic z nia wiecej niz nedzne dwie godziny)
4 tydzien miesiaca (cały weekend od piatku do niedzieli

jak rozpisac okres wakacyjny i swieta?

i jeszcze jedno, teraz pomimo faktu iz mam przyznane widzenia, matka dziecka trzykrotnie wyjechla na 10 dni, pozbawiajac mnie tym samym mozliwosci widzenia z dzieckiem. oczywiscie nie dala mi satysfakcji z terminu zastepczego. teraz Pola zachorowala, jest fizycznie w domu (5 km od mojeg omiejsca zamieszkania, a ex nie chce mnie wposcic do domu, - czy to istotne dla sadu? )

Pola w tym roku poszla do zerowki, bylem na pierwszym spotkaniu rodzicow, zapisalem sie do trojki klasowej :), czy sad to moze zainteresowac?
Ja myślę, że warto mieć oświadczenia ze szkoły, że Pan czynnie udziela się w życiu dziecka i jest Pan z nim mocno związany a dziecko z Panem. Ja tez miałam opinię od przedszkolanki i od psychologa dziecięcego...na szczęście nie musiałam z tego korzystać.
A jak to u Panów wygladało?
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: kontakt z dzieckiem

Patryk P.:
niedlugo mam finalna sprawe w sadzie o przyznanie kontaktow z dzieckiem. aktualnie kozystam z zabezpieczen spotkan z corka i mam widzenia (jak ja nie lubie tego slowa) 2x w tyg
też NIENAWIDZĘ TEGO SŁOAWA !!!
jak sformulowac pismo do sadu z wg mnie finalnym planem odwiedzin?

"nawiazujac do sprawy nr o ustalenie moich kontaktow z dzieckiem wnosze o ... " - bedzie dobre?

czy cos takiego
1,2,3 tydzien miesiaca (pon/czw w godzinach 18-20) (aktualnie nie mam zadnego weekendu, a chcialbym pojechac gdzies z Pola i spedzic z nia wiecej niz nedzne dwie godziny)
4 tydzien miesiaca (cały weekend od piatku do niedzieli

jak rozpisac okres wakacyjny i swieta?

Powiem Ci, że ja nie pisałem żadnego pisma (może to błąd)
Nie mniej jednak sąd mnie zapytał ile czasu spędzonego z córką by mi pasowało - Udzieliłem oczywistej odpowiedzi - Jak najwięcej !!!

i jeszcze jedno, teraz pomimo faktu iz mam przyznane widzenia, matka dziecka trzykrotnie wyjechla na 10 dni, pozbawiajac mnie tym samym mozliwosci widzenia z dzieckiem. oczywiscie nie dala mi satysfakcji z terminu zastepczego. teraz Pola zachorowala, jest fizycznie w domu (5 km od mojeg omiejsca zamieszkania, a ex nie chce mnie wposcic do domu, - czy to istotne dla sadu? )

NIESTETY przyzwyczajaj się do takich akcji (poczytaj co inni ojcowie piszą na tym forum) mimo że masz przyznany miesiąc wakacji,dwie godziny w tygodni czy cały weekend to i tak "mamusia" będzie robiła tak jak jej wygodnie - uwierz mi wiem co mówię!!!

Pola w tym roku poszla do zerowki, bylem na pierwszym spotkaniu
rodzicow, zapisalem sie do trojki klasowej :), czy sad to moze
zainteresowac?

Oczywiście, że to sąd zainteresuje. Zbieraj wszystkie tego typu zaświadczenia i dowody na to co dla dziecka robisz jaki i na to, że "mamusia" ci utrudnia kontakty.

konto usunięte

Temat: kontakt z dzieckiem

Patryk P.:
niedlugo mam finalna sprawe w sadzie o przyznanie kontaktow z dzieckiem. aktualnie kozystam z zabezpieczen spotkan z corka i mam widzenia (jak ja nie lubie tego slowa) 2x w tyg

jak sformulowac pismo do sadu z wg mnie finalnym planem odwiedzin?

"nawiazujac do sprawy nr o ustalenie moich kontaktow z dzieckiem wnosze o ... " - bedzie dobre?

czy cos takiego
1,2,3 tydzien miesiaca (pon/czw w godzinach 18-20) (aktualnie nie mam zadnego weekendu, a chcialbym pojechac gdzies z Pola i spedzic z nia wiecej niz nedzne dwie godziny)
4 tydzien miesiaca (cały weekend od piatku do niedzieli

jak rozpisac okres wakacyjny i swieta?

i jeszcze jedno, teraz pomimo faktu iz mam przyznane widzenia, matka dziecka trzykrotnie wyjechla na 10 dni, pozbawiajac mnie tym samym mozliwosci widzenia z dzieckiem. oczywiscie nie dala mi satysfakcji z terminu zastepczego. teraz Pola zachorowala, jest fizycznie w domu (5 km od mojeg omiejsca zamieszkania, a ex nie chce mnie wposcic do domu, - czy to istotne dla sadu? )

Pola w tym roku poszla do zerowki, bylem na pierwszym spotkaniu rodzicow, zapisalem sie do trojki klasowej :), czy sad to moze zainteresowac?

Ten początek chyba jest ok (wnoszę o....) Dobrze jest napisać konkretnie, np każdy poniedziałek i środę w godzinach....co drugi weekend. Jeśli masz zagwarantowane spotkania (tez nie lubię słowa"widzenia"), możesz domagać się zamiany terminów....matka powinna Cię poinformować o zmianie i na dobrą sprawę ustalić inny termin - to Twoje prawo. Niestety, życie pokazuje, że trzeba ostro walczyć w takich sytuacjach....Co do świąt i wakacji - Boże Narodzenie warto po prostu podzielić na pół, tzn np Wigilia i 1-szy dzień świąt z Tobą, reszta z mamą i na odwrót...tak, żeby co drugą Wigilię córcia była z Tobą - to samo z Sylwestrem-co drugi Twój. wakacje-masz prawo do dłuższego pobytu z dzieckiem - np 3 tygodnie z Tobą, tyle samo z mama, a potem wracacie do podziału "normalnego". Pytanie, jak z Twoimi możliwościami urlopowymi....
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: kontakt z dzieckiem

Patryk,
wszystko co czynisz dla dziecka jest istotne. Musisz mieć na to dowody i przedkładaj je Sądowi.
To, że matka wychodzi na 10 minut to jest utrudnianie Twoich kontaktów a to jest karalne (oczywiście teoretycznie). Powiedz, udowodnij, że matka tak postępuje.

Proponuję, abyś złożył wniosek o czas w wakacje np: 1 miesiąc, proponujesz lipiec. Sąd Cię zapyta czy jesteś w stanie cały miesiąc i gdzie wtedy dziecko będzie przebywało, jeśli chodzisz do pracy, więc zacznij od dwóch tygodni, że weźmiesz Polę na wyjazd. Święta podziel: 1'wszy dzień Świąt od godz np 9 do 18stej, w Wigilię od 15stej do 20stej, Wielkanoc - 1'szy dzień od godz do godz itd. Pamiętaj o 1 tygodniu ferii. Pamiętaj też o dniu urodzin dziecka - kilka godzin. We wniosku napisz, że chcesz kontakty w dwa weekendy w miesiącu od piątku od godz do niedzieli do godz....
Pamiętaj, że według Kodeksu masz "równe prawa" - oczywiście nie powołuj się bo Cię wyśmieją!!!!!

Ty, jako ojciec masz prawo płacić i milczeć.
Proś o zapisanie w protokole wszystkich słów, które są przeciw Tobie, nawet tych, które wypowiada Sąd, abyś później wyciągnął wszystkie brednie i wykazał nieprawdę. Bądź bardzo czujny, słychaj, zapisuj. Duzo zależy od Sędziego/Pani Sędzi, jeśli nastawieni będą na Ciebie jak na standardowego ojca pijaka - to bądź czujny, ale zdarzają się w Sądzie ludzie, którzy patrzą na Ciebie jak na pokrzywdzonego - wtedy jesteś wygrany. Jeżeli będzie szło coś źle to poproś o odroczenie, bo musisz powołać pełnomocnika = adokata, a wtedy powołasz naszych kolegów z ojcowskich organizacji na rzecz równouprawnienia:)
Trzymaj się, jakby co to pytaj.
Adam
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: kontakt z dzieckiem

A i jeszcze jedno !!!

Patryk nie daj się wmanewrować w tzw. dogadanie się z "mamusią", czyli jak sąd Cię zapyta (a zrobi to na 100%) CZY ZGADZASZ SIĘ NA TERMINY PROPONOWANE PRZEZ EX ??? - pod żadnym pozorem się nie zgadzaj i proponuj swoje.

Ja niestety dałem się w to wkręcić i teraz żałuję.

tzn. przed sprawą się "dogadaliśmy" z EX, że ustalimy minimum (bo musi jakieś być, zeby nie przedłużać sprawy) a ja bez względu na to będę mógł zabierać córeczki kiedy i na ile będę chciał - i co !!!! i g......o

zostałem z każda środą po 3 godz. i co drugi weekend 10 godz. (tzn sobota 10-15 i niedziela 10-15) i teraz tylko kolejna sprawa może to zmienić !!!!

a "mamusia" robi i tak jak chce. Czyli jak chce to da dzieci w tym czasie jak nie chce to nie i tak w kółko. Dzieci mają wyjazdy, są chore itp. itd.

P.S. Przygotuj się na jeszcze jedno (skoro juz tak robi teraz) - BĘDZIE WALKA DZIECKIEM.

Jak ty się nie pojawisz w Twoim czasie widzeń z dziećmi, ponieważ np. utkniesz w korku, będziesz miał wyjazd służbowy lub będziesz po prostu chory, lub najzwyczajniej "mamusia" nie ma z kim zostawić dzieci i dzwoni do Ciebie, żebyś za 20 min przyjechał po dziecko, wiedząc że Ty nie zdążysz - to usłyszysz - JAKI Z CIEBIE ZŁY OJCIEC BO NIE MASZ CZASU DLA DZIECI !!!

natomiast ....

Jak będziesz chciał odebrać ten bezcenny czas z dzieckiem w innym terminie lub po prostu zabrać dziecko do siebie, na spacer, na lody itp. - usłyszysz - BUJAJ SIĘ MASZ TERINY USTALONE JASNO PRZEZ SĄD.

Wiem, wiem, zaraz usłyszę jaki to czarny scenariusz przedstawiam, lecz jest on bardzo powszechnie stosowany przez "mamusie" i dotyczy wielu z nas na tym forum.

tak, czy inaczej PPOWODZENIE chłopie, trzymam mocno kciuki za to, żebyś wywalczył jak najwięcej czasu z córeczką.
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: kontakt z dzieckiem

brawo Konrad,
to słuszne uwagi.

Patryk, oczywiście zależy od Twojej ex - jaka jest i czy jad jej już spłynął czy też wogóle nie jest jędzą. Czego Ci życzę.

Konrad i ja mamy niestety to "szczęście", że właścicielki naszych dzieci to jadowite wężownice i dlatego przedstawiamy Ci czarne scenariusze - lepiej, żebyś wiedział i nie był zaskoczony w Sądzie, aby Ci nie zabrakło języka w .....

Adam
Patryk P.

Patryk P. "prawdziwa wiedza,
to znajomość
przyczyn" (c)
Arystoteles

Temat: kontakt z dzieckiem

no, ja w srode ide na rozprawe
bylem w piatek w sadzie zaniesc odpowiedz na pismo procesowe
przy okazji chcialem porozmawiac z sedzina dyzurna
okazalo sie ze nie moge, bo jest nia ta, ktora prowadzi moja sprawe
poznala mnie, usmiechnela sie, powiedziala ze nie moze ze mna rozmawiac. ostatnio jej wyrok byl dla mnie bardzo kozystny, zastanawiam sie czy teraz tez bedzie po mojej mysli..
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: kontakt z dzieckiem

Będzie dobrze, :)

Nie daj się złamać chłopie, myśl pozytywnie :)

Pozwodzenia !!!
Klaudiusz Ś.

Klaudiusz Ś. Sales Manager
Animator sprzedaży i
rozwoju biznesu
(to...

Temat: kontakt z dzieckiem

Witacje,

witam w klubie, ja mam podobne kłopoty.
Jad, jad i wszystko na ten temat.
Absolutnie należy zakładać czarne scenariusze - nawet nie licz na to że się dogadasz bo się nie dogadasz. Ja też to przechodzę.

Absolutnie nie ma co liczyć na kompromisy.

Trzymaj się Kolego :-)

konto usunięte

Temat: kontakt z dzieckiem

Klaudiusz (Bartosz) Ś.:
Jad, jad i wszystko na ten temat.
Absolutnie należy zakładać czarne scenariusze - nawet nie licz na to że się dogadasz bo się nie dogadasz. Ja też to przechodzę.

Absolutnie nie ma co liczyć na kompromisy.


z takim podejsciem to nic dziwnego, ze nigdy nie dojdzie do porozumienia...

ja jestem po drugiej stronie - tata mojego synka chyba mysli dokladnie tak jak pan tu opisal, i wszystko co ja robie, mowie, proponuje, on odrzuca, neguje, oskarza o klamstwa, docina, i nawet nie probuje wysluchac czy pomyslec.Monika Z. edytował(a) ten post dnia 22.09.09 o godzinie 18:40
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: kontakt z dzieckiem

Skoro jesteś po drugiej stronie, to co tu robisz?

Kontynuując Twoją linię analogii (którą zaczęłaś poniżej) - matka mojego dziecka myśli dokładnie jak Pani. Kłamie, że chce współpracować ze mną w sprawach dziecka oraz, że nie odbiera dziecku kontaktu ze mną. Robi co innego: zła wola na każdym kroku, ukrywa przede mną stan zdrowia dziecka i lekarzy, przeszkodziła mi fizycznie, próbując na siłę zabrać mi dziecko - gdy razem z małym przyszliśmy na zebranie rodziców w przedszkolu. Nigdy nie wypuści do mnie dziecka przed czasem - mimo, że w przepisowych godzinach (z postanowienia Sądu) robi się już ciemno o tej porze roku. Rok temu izolowała ode mnie dziecko przez 7 miesięcy, a ostatnio: 2 tygodnie pod koniec sierpnia. Gdy dziecko jest chore całkowicie odmawia mi z nim kontaktu. Wizyty u lekarzy dziecko "zawsze" ma w czasie, gdy ma się ze mną zobaczyć. Na propozycje, żebym towarzyszył małemu na wizycie u lekarza jest... brak odpowiedzi.

Tak więc z takim podejściem nic dziwnego, że nie osiągnie Pani żadnego porozumienia, co więcej, w ten sposób działa Pani na szkodę dziecka.

Monika Z.:
Klaudiusz (Bartosz) Ś.:
Jad, jad i wszystko na ten temat.
Absolutnie należy zakładać czarne scenariusze - nawet nie licz na to że się dogadasz bo się nie dogadasz. Ja też to przechodzę.

Absolutnie nie ma co liczyć na kompromisy.


z takim podejsciem to nic dziwnego, ze nigdy nie dojdzie do porozumienia...

ja jestem po drugiej stronie - tata mojego synka chyba mysli dokladnie tak jak pan tu opisal, i wszystko co ja robie, mowie, proponuje, on odrzuca, neguje, oskarza o klamstwa, docina, i nawet nie probuje wysluchac czy pomyslec.Monika Z. edytował(a) ten post dnia 22.09.09 o godzinie 18:40

Temat: kontakt z dzieckiem

Krzysztof T.:
Skoro jesteś po drugiej stronie, to co tu robisz?

Kontynuując Twoją linię analogii (którą zaczęłaś poniżej) - matka mojego dziecka myśli dokładnie jak Pani. Kłamie, że chce współpracować ze mną w sprawach dziecka oraz, że nie odbiera dziecku kontaktu ze mną. Robi co innego: zła wola na każdym kroku, ukrywa przede mną stan zdrowia dziecka i lekarzy, przeszkodziła mi fizycznie, próbując na siłę zabrać mi dziecko - gdy razem z małym przyszliśmy na zebranie rodziców w przedszkolu. Nigdy nie wypuści do mnie dziecka przed czasem - mimo, że w przepisowych godzinach (z postanowienia Sądu) robi się już ciemno o tej porze roku. Rok temu izolowała ode mnie dziecko przez 7 miesięcy, a ostatnio: 2 tygodnie pod koniec sierpnia. Gdy dziecko jest chore całkowicie odmawia mi z nim kontaktu. Wizyty u lekarzy dziecko "zawsze" ma w czasie, gdy ma się ze mną zobaczyć. Na propozycje, żebym towarzyszył małemu na wizycie u lekarza jest... brak odpowiedzi.

Tak więc z takim podejściem nic dziwnego, że nie osiągnie Pani żadnego porozumienia, co więcej, w ten sposób działa Pani na szkodę dziecka.


Takim rodzicom(mam na mysli twoją eks) powinno się zabrać prawa rodzicielskie.
Naprawdę współczuję.
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: kontakt z dzieckiem

Pani Moniko.

Jeśli chce się Pani podzielić swoimi uwagami na temat swoich spostrzeżeń, co do interpretacji myśli i odczuć ojca Pani dziecka, powinna Pani zmienić forum np. Samotne Matki i/lub Matki, EX itp.

Jeśli Pani jeszcze tego nie zauważyła, My OJCOWIE, próbujemy przedstawić Patrykowi sytuacje, które (najprawdopodobniej) będą go czekały przed sprawą sądową, w jej trakcie, i po jej zakończeniu.
Większość z nas ma w tym temacie nie małe doświadczenie - NIESTETY !!!

Proszę pamiętać też o bardzo istotnej sprawie, mianowicie, to, co Pani (i naszym EX) się wydaje, że myślimy, robimy itp. nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością.

Mniemam jednak, iż jest Pani zapewne święta, a my i inni są BEEEE !!!
Niestety, ani po jednej, ani po drugiej stronie NIE MA ŚWIĘTYCH !!!
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: kontakt z dzieckiem

Konrad K.:
Pani Moniko.

Jeśli chce się Pani podzielić swoimi uwagami na temat swoich spostrzeżeń, co do interpretacji myśli i odczuć ojca Pani dziecka, powinna Pani zmienić forum np. Samotne Matki i/lub Matki, EX itp.

Jeśli Pani jeszcze tego nie zauważyła, My OJCOWIE, próbujemy przedstawić Patrykowi sytuacje, które (najprawdopodobniej) będą go czekały przed sprawą sądową, w jej trakcie, i po jej zakończeniu.
Większość z nas ma w tym temacie nie małe doświadczenie - NIESTETY !!!

Proszę pamiętać też o bardzo istotnej sprawie, mianowicie, to, co Pani (i naszym EX) się wydaje, że myślimy, robimy itp. nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością.

Mniemam jednak, iż jest Pani zapewne święta, a my i inni są BEEEE !!!
Niestety, ani po jednej, ani po drugiej stronie NIE MA ŚWIĘTYCH !!!
hmmmm ale tu nie ma stron...po co te podziały?
Łączy nas dobro naszych dzieci i tego nalezy sie trzymac...a jeśli ktoś wykazuje checi kompromisu to nie wszystko brać jako próby oszukania kogoś..bo może druga strona juz tez jest zmęczona wojnami i chce mieć to z głowy.
A jedynie rozsądek i w miare obiektywne podejście do sprawy wrózy jej pozytywne rozwiązanie.
Każda próba kompromisu potwierdzona prawnie jest warta zachodu ...tak myślę.
Przeciez tak samo kochamy nasze dzieci i chcemy w spokoju zyć :)
Miłego dnia:)
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: kontakt z dzieckiem

Nie wiem, czy zawsze "tak samo" kochamy nasze dzieci. Jeśli "miłość" matki wyrządza dziecku krzywdę, czy nadal jest to miłość czy raczej chore uczucie posiadania i władzy nad dzieckiem?
Beata Ś.:
hmmmm ale tu nie ma stron...po co te podziały?
Łączy nas dobro naszych dzieci i tego nalezy sie trzymac...a jeśli ktoś wykazuje checi kompromisu to nie wszystko brać jako próby oszukania kogoś..bo może druga strona juz tez jest zmęczona wojnami i chce mieć to z głowy.
A jedynie rozsądek i w miare obiektywne podejście do sprawy wrózy jej pozytywne rozwiązanie.
Każda próba kompromisu potwierdzona prawnie jest warta zachodu ...tak myślę.
Przeciez tak samo kochamy nasze dzieci i chcemy w spokoju zyć :)
Miłego dnia:)
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: kontakt z dzieckiem

ale ja nie kwestionuje tego co piszesz:)

są rózni ludzie i rózne sytuacje..a my tu piszemy by się podzielic doświadczeniami..ostrzegać i pomóc by ktos mógł uniknąc błedów które sami popełniliśmy...
Nie mamy podsycać nienawiści złości itd
Nie mamy walczyć ze soba czy to męzczyźni czy kobiety sa gorsze...
Bo to niczemu nie słuzy:)
Krzysztof T.:
Nie wiem, czy zawsze "tak samo" kochamy nasze dzieci. Jeśli "miłość" matki wyrządza dziecku krzywdę, czy nadal jest to miłość czy raczej chore uczucie posiadania i władzy nad dzieckiem?
Beata Ś.:
hmmmm ale tu nie ma stron...po co te podziały?
Łączy nas dobro naszych dzieci i tego nalezy sie trzymac...a jeśli ktoś wykazuje checi kompromisu to nie wszystko brać jako próby oszukania kogoś..bo może druga strona juz tez jest zmęczona wojnami i chce mieć to z głowy.
A jedynie rozsądek i w miare obiektywne podejście do sprawy wrózy jej pozytywne rozwiązanie.
Każda próba kompromisu potwierdzona prawnie jest warta zachodu ...tak myślę.
Przeciez tak samo kochamy nasze dzieci i chcemy w spokoju zyć :)
Miłego dnia:)

konto usunięte

Temat: kontakt z dzieckiem

Witajcie
Znajomy walczy w sądzie obecnie o opiekę naprzemienną. Trochę mu pomagam. Sam jestem ciekaw co postanowi sędzia. Jest sporo argumentów za tym by taką formę opieki na 4 latkiem ustanowić. Jeśli mu się uda napiszę i sprawę przedstawię zainteresowanym. Byłem w tej sprawie świadkiem. Sędzia na początku spytał się mnie czy ja również mam problemy z kontaktami ze swoim dzieckiem, ciekawe. Chyba coś się zaczyna zmieniać w tej kwestii.Piotr Nowicki edytował(a) ten post dnia 23.09.09 o godzinie 11:42

konto usunięte

Temat: kontakt z dzieckiem

Beata Ś.:
ale ja nie kwestionuje tego co piszesz:)

są rózni ludzie i rózne sytuacje..a my tu piszemy by się podzielic doświadczeniami..ostrzegać i pomóc by ktos mógł uniknąc błedów które sami popełniliśmy...
Nie mamy podsycać nienawiści złości itd
Nie mamy walczyć ze soba czy to męzczyźni czy kobiety sa gorsze...
Bo to niczemu nie słuzy:)
>

dokladnie.

ja nie rozumiem kompletnie tych atakow w moja strone. staram sie obiektywnie przedstawic punkt widzenia drugiej strony - by moze wlasnie pomoc niektorym ojcom zrozumiec, ze rzeczywiscie czasem nieporozumienia wynikaja nie ze zlej woli, tylko z NIEZROZUMIENIA. nie chce tu prowadzic wojen i klotni, nikogo nie atakuje, nikogo nie obrazam ani nie umniejszam zadnej winy czy krzywdy.
a jedyne co zwykle otrzymuje w odpowiedzi to teksty w stylu 'wynos sie stad'.Monika Z. edytował(a) ten post dnia 23.09.09 o godzinie 12:49

konto usunięte

Temat: kontakt z dzieckiem

Krzysztof T.:
Tak więc z takim podejściem nic dziwnego, że nie osiągnie Pani żadnego porozumienia, co więcej, w ten sposób działa Pani na szkodę dziecka.

nie dzialam w zaden sposob na szkode swojego dziecka. robie wszystko zeby mial jak najczestszy kontakt ze swoim tata, i jak najzdrowszy.

nie zycze sobie takich insynuacji, bo ja nikomu czegos takiego nie zasugerowalam.



Wyślij zaproszenie do