Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: JAK UDOWODNIĆ ŻE NIE PRZYSZEDŁ PO DZIECKO ?

Ojciec nie chciał na weekend i tak nie potrafi Jej zorganizować czasu np w sobotę od 10:00-20:00 bo za każdym razem, co stało się standardem dziecko pierwsze co robi jedzie do Galerii gdzie czas spędza w Empiku (Ojciec ogląda swoje a Dziecko swoje )a jak przechodzą obok Smyka to się też zdarza że odrazu mówi stanowczym głosem "nie myśl sobie że tu wejdziemy", no i jak jest coś nowego w kinie to idą do kina a po kinie Mc Donald i jadą do Jego Matki.
To jest standard więc nawet nie musiałabym się już Córi pytać co robiła z Ojcem, bo On nawet jak jest u swojej Matki w domu to z Córką nie rozmawia. Córka nawet specjalnie bierze płytę CD żeby mogła coś fajnego słuchać w samochodzie, bo Ojciec z NIą nie rozmawia. Jedyne pytanie jakie Jej zadaje "jak w szkole?".
Jak do Niej zadzwoni, to dzień przed wizytą a zdarza się to raz na 2 miesiące. Ja Ola zadzwoni do Niego, to tylko wtedy jak Jej powiem, że może zadzwoń do Taty i pochwal się swoimi sukcesami w szkole, albo że byłaś np. na widowni You Can Dance i masz zdjęcia.
Andrzej, to jest pozer i nic poza tym. Ze swojego pierwszego małżeństwa ( z Nim ślubu nie miałam ), ma Syna który ma 14 lat i DZeici o sobie wiedzą dopiero od 2 lat. Córka była u Niego w domu po 8 latach, bo się bał matki. To chore, ale prawdziwe.
Przez 8 lat, czy 9 Córa nie była u Ojca na Wigilii bo przychodził tylko Jego Syn którego jeszcze nie znała. Facet ma 47 lat !!!!!!!
Takich chorych przykładów mam sporo. I powiem Ci że wstyd gadać.
Przez 8 lat to ja zabiegałam żeby mieli ze sobą kontakt. Przez pierwsze lata, to jeszcze mi na Nim zależało, a później już tylko robiłam wszystko dla Córki. To ja Go zapraszałam do nas na Dzeiń Ojca i kupowałam od Córki prezent dla Niego.
To jest człowiek który żyje całe życie w kłamstwie.
I proszę Cię nie uogólniaj.
Pozdrawiam
Andrzej D.

Andrzej D. Prawy człowiek...
branża IT -
Administracja

Temat: JAK UDOWODNIĆ ŻE NIE PRZYSZEDŁ PO DZIECKO ?

Powiem, że najbardziej mnie cieszy, że mogę poznać opinię "drugiej strony". Tzn Twoją, "Kobiety-Matki".
Każdy ma inne doświadczenia, moje jak niełatwo się domyślić są zgoła inne jak twoje. Jedno czego nie porfie wciąż zrozumieć, to fakt, iz w chwili kiedy "dziecko" przebywa z drugim z rodziców, to ten "pierwszy" (99,9% matka) nie powinien w żaden sposób w ten kontakt ingerować - W ŻADEN !!! Ja osobiście sobie nie wyobrażam, abym został teraz zaproszony do "żony" pod jakimkolwiek pozorem, po prostu nie zniusłbym tego traktowania, które tam przechodziłem. Także nie mogę i nie potrafię, ingerować w metody wychowawcze "teściów i żony" (żona jest uzależniona od swojej matki) pomimo, iż w/w są dla mnie niedopuszczalne. Po prostu pozostało znosić to, wbrew swojej woli, a wszystko to dla dobra dziecka, nigdy dziecko nie będzie szczęśliwe, jeżeli podczas kontaktu z "rodzicem", drugi będzie tłumaczył że to złe, niedopuszczalne itd.
Dzieci też mają rozum i widzą, doświadczają... same określą się, czy pragną mieć kontakt z drugim z rodziców czy nie, jaka kolwiek ingerencja w ten kontakt jest "NIEDOPUSZCZALNA", ale to tylko moje zdanie.
Co do uogulniania, masz rację, nie powinienem tego robić, wszystko przez własne doświadczenia, przepraszam jeżeli źle to przyjęłaś. Ale w sprawach rodzinnych tak naprawdę widzę, że nie liczy się prawda, tylko teatr, zaczepki i oszczerstwa, a te "niestety" najczęsciej stosują kobiety, oczywiście nie wszystkie.
Padam na kolana jak Sąd mówi do mnie "Niech pan nie mysli, że wszyscy są przeciwni panu, pan nie jest tylko od dawania pieniędzy" - po czym "Raz w tygodniuu, przez 3-y godziny, w obecności żony, w SKLEPIE PLAZZA". Jak ojciec może normalnie funkcjonować, utrzymać więź emocjonalną z dzieckiem, jeżeli widzi dziecko 3-godz w tygodniu, z czego odbywają się 3-y w miesiącu. To się oczywiście nie dotyczy ciebie, nie znam najprawdziwszej prawdy twojej sprawy i to jest najtrudniejsze, ale wiem, że jak ja moja najprawdziwaszą prawde mam nagraną, Sąd tych nagrań nie chce przyjąć, po prostu łatwiej jest "zrobić dobrze matce", bo tak działa nasze prawo rodzinne - "dla dobra dziecka".

Moja rada, zostaw ojca i córkę samych sobie, jeżeli faktycznie jest to "wirualny" ojeciec, córka będzie o tym wiedzieć lepiej,, jak będziesz w to ingerować, to tylko zaszkodzisz sobie i córce.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: JAK UDOWODNIĆ ŻE NIE PRZYSZEDŁ PO DZIECKO ?


Moja rada, zostaw ojca i córkę samych sobie, jeżeli faktycznie jest to "wirualny" ojeciec, córka będzie o tym wiedzieć lepiej,, jak będziesz w to ingerować, to tylko zaszkodzisz sobie i córce.

Widzisz, sytuacja jest taka że ja nie ingeruję. Córka ma 11 lat i sama widzi jak jest. Po pewnym, obrzydliwym zachowaniu Jej Ojca, od 1,5 roku nie przychodzi do nas. Ola schodzi do Niego. Praktycznie nie rozmawiamy. Mogę też stwierdzić że Córki nie wychowuje. Jak można wychowywać Dziecko jak się z nim spędza czas non stop w ten sposób o jaki Ci pisałam i się nie rozmawia.
Naprawdę, musiałabym tutaj wywalić sporo rzeczy które są przykre dla mnie i Córki a nie chcę się już tym denerwować.
Andrzej D.

Andrzej D. Prawy człowiek...
branża IT -
Administracja

Temat: JAK UDOWODNIĆ ŻE NIE PRZYSZEDŁ PO DZIECKO ?

Jeżeli jest tak jak piszesz. Zostaw dziecku "ojca".... jak faktycznie jest "szalony", to córka wybierze odpowiednią drogę. Przepraszam za moje wstępne podejście do sprawy, po prostu mam wrażenie, że sprawy rodzinne kończą się "zawsze" źle dla ojca, nieważne jaki on jest. Jeżeli faktycznie jest tak jak piszesz, jestem z toba i mam nadzieje, że ten "człowiek" zmądrzeje (chociaż w to nie wierzę), w przeciwnym razie straci "córkę". 11-lat.... nie ma co pisać... to już dojrzała dziewczynka, swóje zdanie ma.

Wracając do samego początku, nie szukaj dowodów... zostaw to córce, jak ojciec nie będzie się nia interesował, szybko wybierze kontakt z "przyjaciółmi, przyjaciółkami", a jego pozostawi samego sobie (no i matce). Najgorsze w małżeństwie, to jak któryś z dziadków zaczyna się uważać za ważniejszego od rodzica... a w twojej sytuacji chyba tak jest. Podaję ci rękę, bo ja tak samo skończyłem, tesciowa była moją żoną i matką mojego dziecka... i niestety nadal ją pozostaje.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: JAK UDOWODNIĆ ŻE NIE PRZYSZEDŁ PO DZIECKO ?

Dziękuję za miłe słowa. Tak, tak faktycznie jest, inaczej bym przecież nie zabierałą głosu, bo szkoda by mi było na to czasu.
Córka od dawna ma swoje zdanie. Kiedyś Go broniłam, ale już przestałam.



Wyślij zaproszenie do