konto usunięte

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Adam K.:
to jest chore!!
Jeśli rzeczywiście tak myślą Sądy i kobiety to nie powinniśmy płodzić potomstwa!!!!!
Brawo!!!!!!!

ależ tak właśnie sąd pewnie by zrobił, chore, wkurzające, ale cóż... A to Polska właśnie...
Sądowi też pewnie by nie przyszło do głowy, że dziecko ma dziadków, ciocie itp...Agnieszka Kawula-Kubiak edytował(a) ten post dnia 01.10.07 o godzinie 10:57
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Agnieszka K.:
Adam Kowalski:
to jest chore!!
Jeśli rzeczywiście tak myślą Sądy i kobiety to nie powinniśmy płodzić potomstwa!!!!!
Brawo!!!!!!!

ależ tak właśnie sąd pewnie by zrobił, chore, wkurzające, ale cóż... A to Polska właśnie...
Sądowi też pewnie by nie przyszło do głowy, że dziecko ma dziadków, ciocie itp...Agnieszka Kawula-Kubiak edytował(a) ten post dnia 01.10.07 o godzinie 10:57

Dziecko ma przede wszystkim drugiego rodzica!!! Ojca!!! Więc jeśli matka ma siedzieć (co wątpliwe), to dlaczego Sądowi ma przyjść do głowy, że "dziecko ma dziadków, ciocie itd....." jeśli ma ojca!!!!! Czy to oznacza, że Sądowi najpierw przychodzi do głowy dziadek, ciocia itd........ a na końcu ojciec?
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

O czym my mówimy...
Sądowi baaaardzo często przychodzi do głowy, że dziecko ma dziadkow, z reguły ze strony matki.
"Karanie" matki odebraniem alimentów za utrudnianie kontaktów z ojcem musi iść w parze z sądową regulacją tych kontaktów, zatem w takim wypadku ojciec powinien mieć automatycznie zwiększony udział w wychowaniu (art 135 KRiO).
Ale, aby móc narzekać bez ograniczeń, proponuję zrozumieć zasady prowadzenia procesów cywilnych (a takimi są rodzinne). Sąd nie szuka sam dowodów i nie formułuje postulatów i żądań pod swoim adresem, sądowi trzeba te postulaty i dowody podać. Ojcowie, którzy nie skorzystali z tego, poniekąd sami sobie są winni. Nie oznacza to oczywiście, że wszelkie wyroki są sprawiedliwe, ale na pewno byłyby lepsze, gdyby tzw. strony wiedziały więcej o specyfice działania wymiary sprawiedliwości i tę wiedzę stosowały.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Lidia B.:
Zapraszam do nowej grupy - Prawo Rodzinne http://www.goldenline.pl/grupy/Pozostale/prawo-rodzinne/

wrzucanie w każdy temat tej informacji to strasznie agresywna metoda zapraszania do nowej grupy.

nie można było poprosić założycieli trzech czy czterech pokrewnych grup aby rozesłali biuletyn z tą informacją? przynajmniej tylu tematów by się nie spamowało.

na mnie podziałało to tak, że pomimo potencjalnego zainteresowania grupą sposób reklamy polegający na zaśmiecaniu w innych zniechęca mnie do tej grupy na starcie
Zbigniew Maciej Matyszczak

Zbigniew Maciej Matyszczak konsultant
niezależny,edukacja
nieformalna w ramach
bizne...

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Tym bardziej, że grupa jest zamknięta ...
Łukasz Grzesiczak

Łukasz Grzesiczak Wieczny altruista

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Tak a co powiecie na tak sytuacje zona ma tylko przyznane stałe miejsce pobytu córki przy niej, płace alimenty od trzech lat, małej nie widuje, tylko raz do roku na kolejnych rodk. Sprawa rozwodowa ciągnie się w sadzie już prawie dwa lata. Sprawę o kontakty sad w trakcie postępowania odrzucił ze względu na to ze zaczęło się postępowanie rozwodowe które jest nadrzędne. Mam pełnie władzy rodzicielskiej i nie mogę nic uzyskać nie mam możliwości egzekwowania swoich praw ani córki. A teraz rodzynek z tego wszystkiego kolejne rodoki twierdza ze powinienem mieć prawie codzienny kontakt z dzieckiem 2 dni w tygodniu i wszystkie weekendy wakacje i wszystkie święta na pól albo przemiennie. Powiedzcie co faceta w takie sytuacji ma mobilizować do płacenia alimentów??? Wcale sienie dziwie ze ktoś w innym kraju uznał ze prawnie tak osobę zwolnic z alimentówTen post został edytowany przez Autora dnia 14.11.14 o godzinie 19:25
Joanna  Miśkiewicz-Wędro wska

Joanna
Miśkiewicz-Wędro
wska
radca prawny, TRUST
Kancelaria Radcy
Prawnego Joanna
Miśk...

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Postępowanie o kontakty nie może toczyć się w czasie rozwodu odrębnie - powinieneś do sądu rozwodowego złożyć wniosek o udzielenie zabezpieczenia poprzez uregulowanie kontaktów z dzieckiem na czas trwania postępowania.
Nie łącz natomiast alimentów z kontaktami. Alimenty nie są zapłatą za widzenia z dzieckiem! To Twoje dziecko, dlatego musisz mu pomagać i ponosić część kosztów jego utrzymania! Nie ma usprawiedliwienia dla uchylania się od alimentów! Masz za to święte prawo widywać się z dzieckiem i uczestniczyć w jego rozwoju - jeśli nie radzisz sobie sam z wywalczeniem kontaktów pomyśl nad skorzystaniem z pomocy radcy prawnego.

Temat: Alimenty a kontakt z dzieckiem

Nie jest to takie proste jak się pani wydaje, sad sobie a matka sobie.
W moim przypadku nie widziałem syna już 3 lata numer telefonu ma zmieniony , sprawa o widzenia z dzieckiem trwała 2 lata zaś z eks ścieram się 8 lat.
Pomimo pozytywnej opinii od psychologa sadowego sad miał problem z podjęciem decyzji.
Najlepsze jest to ze ona nawet tego nie ukrywała w sadzie że utrudnia mi kontakty synem.
Wniosek o zabezpieczenie wyjazdu na ferie z synem bez odpowiedzi z sadu.
Do chwili obecnej na usługi adwokackie rożnych kancelarii adwokackich sprawy sadowe wydałem około 20000 zł.
I raczej ostatnim pomysłem w chwili obecnej w moim przypadku jest korzystanie z usług prawników.
Prawda jest taka że w sądach tylko szybko załatwia się sprawy o podniesienie alimentów.
W chwili obecnej moja eks żąda podwyżki alimentów na 1700 zł na jedno dziecko 14 letnie.
Sad zasadził 1100 ale się nie zgadza i raczej na pewno będzie apelacja i kolejna kasa dla prawnika.
Kasa od ojca jest dobra ale widzenia z synem już nie.
I może jedynym wyjściem jest uchylanie się od płacenia alimentów.
Do chwili obecnej płaciłem uczciwie alimenty, do momentu kiedy spotkałem swojego syna w autobusie i go nie poznałem.
Na ostatniej sprawie rozmawiałem z nią za namowa sędziny czy nie lepiej było te 20000 zł zainwestować w syna.
Jedyne czego chciałem to kontakt z dzieckiem. Syn jest zastraszony ale to matka przecież.
Miałem nadzieje ze może coś zrozumiała, odpowiedziała mi że ona mnie nie rozumie i ze to jest mój problem.



Wyślij zaproszenie do