Temat: budzikom śmierć

witam
szczególnie trudny jest poniedziałek, chociażby ze względu na potrzebę wstania wcześniej niż w niedzielę,
wczoraj śniło mi się, że jestem na koncercie, ale ponieważ coraz głośniej budzik dzwonił, w końcu się obudziłam
a funkcja drzemki to przekleństwo techniki
popatrzyłam na ten budzik i z okrzykiem 'I kill you' komórką o szafę i w kimono :)
wstałam wreszcie, jedna kawa przy śniadaniu, druga w pracy i jakoś minął ten poniedziałek
jak sobie radzicie ze wstawaniem?