Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Niepodległość Szkocji

Jest całkiem prawdopodobne, że w 2015 roku Szkocja ogłosi niepodległość. Oczywiście można długo dyskutować nad tym, czy tak się stanie czy nie, ale załóżmy, że tak będzie - Szkocja ogłasza PEŁNĄ niepodległość (nie żadną pogłębioną autonomię), rozstaje się z Anglią w sposób cywilizowany, ale stanowczy (jak Czechy i Słowacja) i występuje z UE, przystępuje do EFTA i pozostaje w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Albo alternatywna wersja - pozostaje w Unii jako 29 kraj członkowski.

Co to oznacza dla Europy i Polski? Jak w takim wariancie przegrupuje się układ sił w Europie? Upadek znaczenia Wielkiej Brytanii i wzrost znaczenia Niemiec i Francji, a może odwrotnie: Szkocja i Anglia jako osobne państwa świetnie sobie radzą, rozwód wychodzi im na dobre, wzajemne stosunki szkocko-angielskie są doskonałe, Szkocja jest nowym gospodarczym tygrysem, a łączna waga geopolityczna Wysp Brytyjskich wzrasta?

Co to oznacza dla Polski? Czy niepodległość Szkocji wyjdzie nam na dobre, czy nie?
Damian Hajduk

Damian Hajduk TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...

Temat: Niepodległość Szkocji

Jakub Łoginow:
Jest całkiem prawdopodobne, że w 2015 roku Szkocja ogłosi niepodległość.
Po pierwsze, skąd takie założenie?
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Niepodległość Szkocji

Damian Hajduk:
Jakub Łoginow:
Jest całkiem prawdopodobne, że w 2015 roku Szkocja ogłosi niepodległość.
Po pierwsze, skąd takie założenie?

Szkocją rządzi partia domagająca się niepodległości, która planuje przeprowadzić referendum w tej sprawie:

http://polemi.co.uk/informacje/wiadomosci/przeciwnicy-...

konto usunięte

Temat: Niepodległość Szkocji

Jakub Łoginow:
Jest całkiem prawdopodobne, że w 2015 roku Szkocja ogłosi niepodległość. Oczywiście można długo dyskutować nad tym, czy tak się stanie czy nie, ale załóżmy, że tak będzie - Szkocja ogłasza PEŁNĄ niepodległość (nie żadną pogłębioną autonomię), rozstaje się z Anglią w sposób cywilizowany, ale stanowczy (jak Czechy i Słowacja) i występuje z UE, przystępuje do EFTA i pozostaje w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Albo alternatywna wersja - pozostaje w Unii jako 29 kraj członkowski.

Raczej wydaje mi się, że wolałaby pozostać w Unii Europejskie, a może in nawet w Unii Walutowej z Wielką Brytanią i nadal używać jako swojej waluty funta szterlinga. Podobnie jak w przypadku kanadyjskiego Quebecku jedynej nie angielskojęzycznej prowincji Kanady która chciała by niepodległości ale chciała by zachować dolara kanadyjskiego i silne związki gospodarcze z Kanadą. Kwestią otwartą natomiast byłoby ewentualne członkostwo Szkocji w NATO, tutaj myślę, że Szkocja szukała by neutralności podobnie do Irlandii czy Szwajcarii i nie stała by się kolejnym krajem europejskim członkiem NATO.
Co to oznacza dla Europy i Polski? Jak w takim wariancie przegrupuje się układ sił w Europie? Upadek znaczenia Wielkiej Brytanii i wzrost znaczenia Niemiec i Francji, a może odwrotnie: Szkocja i Anglia jako osobne państwa świetnie sobie radzą, rozwód wychodzi im na dobre, wzajemne stosunki szkocko-angielskie są doskonałe, Szkocja jest nowym gospodarczym tygrysem, a łączna waga geopolityczna Wysp Brytyjskich wzrasta?

Na pewno by wzrosła ich łączna ilość eurodeputowanych, po za tym mieli by dwóch przedstawicieli w Radzie Europejskiej (zamiast jednego obecnie czyli premiera Wielkiej Brytanii) oraz w Komisji Europejskiej (dwóch komisarzy zamiast jednego obecnie). Poza tym Wielka Brytania czy też (po odłączeniu się Szkocji) Anglia zyskałaby naturalnego sojusznika w wielu sprawach Europejskich. Tak jak teraz nie zawsze wyspom brytyjskim jest po drodze z kontynentalną Europą (np. w kwestii euro) tak po odłączeniu się Szkocji nie była by w swoich działaniach osamotniona. Szkocja o ile pozostałaby przy unii walutowej z Wielką Brytanią mogła by wspierać Anglię w kwestii np. wetowania paktu fiskalnego. Jednak w przypadku gdyby Szkocja poszła przykładem Irlandii i szybko przyjęła by wspólną walutę euro stanowiłoby to poważne osłabienie dla brytyjskiego funta. Słabsza waluta narodowa mogłaby wtedy wpłynąć na zwiększenie liczby zwolenników przyjęcia waluty euro w Anglii, a co za tym idzie wzmocniona została by cała strefa Euro. Najmniej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że Szkocja odłączając się od Wielkiej Brytanii wprowadza własną walutę narodową i nie jest zainteresowana przyjęciem waluty euro.

Co to oznacza dla Polski? Czy niepodległość Szkocji wyjdzie nam na dobre, czy nie?

Myślę, że dla Polski to by miało niewielkie znaczenie po za polakami pracującymi w Szkocji na zasadzie wolnego przepływu pracowników w Unii Europejskiej jeśli by Szkocja postanowiła nie zostać kolejnym krajem członkowskim UE lub w procesie negocjacji wprowadziła by 7 letni okres przejściowy (zakazu pracy) dla pracowników z krajów członkowskich. Jednak z drugiej strony myślę, że Szkocja w wielu kwestiach zachowała by stanowisko zbliżone do obecnego stanowiska Wielkiej Brytanii (kolejny kraj anglojęzyczny mający sporą mniejszość narodową i specjalne relacje ze Stanami Zjednoczonymi w opozycji do tandemu Francusko-Niemieckiego), a co za tym idzie Polska zyskała by kolejnego naturalnego sprzymierzeńca w Europie.

Następna dyskusja:

Niepodległość Kosova




Wyślij zaproszenie do