Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Raport strachu

Chciałbym zapytać Was jak powinien wyglądać wg Was tzw. „raport strachu”, może macie jakieś gotowe formularze?

Jakie macie doświadczenie we wdrażaniu tego rozwiązania, czy jest skuteczne i czy daje spodziewane rezultaty?

Zapraszam do dyskusji.
Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Raport strachu

Arkadiusz B.:
Chciałbym zapytać Was jak powinien wyglądać wg Was tzw. „raport strachu”, może macie jakieś gotowe formularze?

Jakie macie doświadczenie we wdrażaniu tego rozwiązania, czy jest skuteczne i czy daje spodziewane rezultaty?

Zapraszam do dyskusji.

A co to jest za czort ?
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Raport strachu

A co to jest za czort ?
cyt. z http://www.frpp.org.pl/pobieranie/Dykowska.pdf
"Raporty Hiyari (strachu ) Near Accident Misses. Czyli wypadek o mało co.
Zagrożenie bezpieczeństwa, które się nie zakończyło wypadkiem przy pracy.
Raport Hiyari (raport „strachu”) wypełniany przez pracownika dla kierownika. Informuje o zagrożeniu i ma na celu zwrócenie uwagi –w przypadku ochrony zdrowia na działania które mogą doprowadzić do wypadków w miejscu pracy"Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 02.06.09 o godzinie 20:29

konto usunięte

Temat: Raport strachu

http://www.ct-yankee.com/iso9000/

na tej stronie zaznacza sie, ze pracownicy powinni znac i rozumiec idee systemu zarzadzania jakoscia i powinni wspoldzialac opisujac w raporcie niezgodne z zalozeniem sytuacje. zaznacza sie, ze kazdy wpis hiyari powinien byc przeegzaminowany przez audytora wewnetrznego.
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Raport strachu

Ma związek z regułą "kogoś tam":

Na 300 "near misses" jest 30 wypadków i 1 śmiertelny.

konto usunięte

Temat: Raport strachu

Mam pewną propozycję dot. zmiany nazwy tzn. "Raport strachu" wygląda...źle,moja propozycja to "Zdarzenia potencjalnie wypadkowe" - lepiej oddaje zamysł autora.
Pozdrawiam
Paweł

PS.Bardzo fajny wskaźnik, ale problem pojawia się jak zechcemy go mierzyć (jeśli cel będzie 0 - to nikt takich zdarzeń nie będzie składał, natomiast jeśli będzie np. 2/zmianę - może spowodować to,iż takie zdarzenia będą sztucznie wymyślane,aby tylko zrealizować target.
Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Raport strachu

Arkadiusz B.:
A co to jest za czort ?
cyt. z http://www.frpp.org.pl/pobieranie/Dykowska.pdf
"Raporty Hiyari (strachu ) Near Accident Misses. Czyli wypadek o mało co.
Zagrożenie bezpieczeństwa, które się nie zakończyło wypadkiem przy pracy.
Raport Hiyari (raport „strachu”) wypełniany przez pracownika dla kierownika. Informuje o zagrożeniu i ma na celu zwrócenie uwagi –w przypadku ochrony zdrowia na działania które mogą doprowadzić do wypadków w miejscu pracy"Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 02.06.09 o godzinie 20:29

No tak Near Miss, czyli "prawie chybiony" w tłumaczeniu niewtajemniczonego tłumacza :-)
Coś się znajdzie. Proszę o kontakt na priv.O Safety First jako systemie też sporo się znajdzie.
Pozdrawiam,
Konrad
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Raport strachu

Hmm... fraza "raport strachu", też myślę, że nie brzmi dobrze ale pojawia się w wielu publikacjach (m.in."Droga Toyoty", "Gemba Kaizen") nie śmiał bym jej zmieniać :)

konto usunięte

Temat: Raport strachu

Arkadiusz B.:
Hmm... fraza "raport strachu", też myślę, że nie brzmi dobrze ale pojawia się w wielu publikacjach (m.in."Droga Toyoty", "Gemba Kaizen") nie śmiał bym jej zmieniać :)

No cóż...czy Microtech pracuje w oparciu o "Drogę Toyoty",czy tylko czerpie z niej inspiracje...
Podstawa skutecznej nazwy jest identyfikacja z nią osób, których dotyczy,a chyba nik nie przychodzi do pracy aby skaładać "Raprty strachu".
Pozostawiam to to własnej oceny.
Pozdrawiam
P.
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Raport strachu

Podstawa skutecznej nazwy jest identyfikacja z nią osób, których dotyczy,a chyba nik nie przychodzi do pracy aby skaładać "Raprty strachu".
OK zgoda na warunki wewnętrzne należy nazwać to inaczej. Twoja rada jest jak najbardziej na miejscu i ważna. Przyznam że na warunki wewnętrzne też zmieniłbym nazwę bo jak piszesz źle się kojarzy.

Na potrzeby dyskusji i forum użyłem tej nazwy tak jak występuje w nomenklaturze aby było wiadomo o co mi chodzi.
Sławomir Ś.

Sławomir Ś. Plant Manager,
Certified Master
Black Belt in Six
Sigma a...

Temat: Raport strachu

Z mojego doswiadczenia wynika, ze nie wszytko mozna zlapac ta metoda. Niestety, nietrzymanie sie pracy standardowej przez pracownikow moze byc przyczyna wystapienia sytuacji potencjalnie niebezpiecznej. A wowczas nie wszyscy chca sie tym chwalic...

Pomysl sam w sobie dobry, bo daje prewencje ale wymaga pewnej kultury organizacyjnej.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Raport strachu

Paweł Ragan:
Mam pewną propozycję dot. zmiany nazwy tzn. "Raport strachu"

o ile pamiętam u nas nazywano to "raportem potencjalnego zagrożenia"

Pomysł dobry i może być skuteczny, ale Tak jak Sławek zauważył wymaga pewnej kultury organizacyjnej.

Ja niestety obserwowałem kiedyś jak tego typu praktyka może się nie przyjąć. Raporty z wypadków i "near miss-ów" były rozsyłane globalnie i nie zawsze były adekwatne do miejscowej kultury.

Szczytem ubawu dla załogi był raport po "near miss" (wciągnięcie odzieży) w meksyku pokazujący jak nie należy się ubierać na wydziale montażu. Zawierał on zdjęcia robotników "złapanych" na zakładzie w raperskich spodniach, butach koturnach, z ramionami obwieszonymi setką bransolet, w ekstremalnych miniówkach itd..

Ogólne obśmianie kilku takich "raportów z marsa" spowodowało, że załogi nijak nie dało się przekonać do uczestnictwa w tego typu działaniach. Nawet gdy potem nastąpiła ogólna poprawa i dostosowanie raportów do naszych warunków, nikt nie był w stanie zatrzeć pierwszego wrażenia ogólnego ubawu - ludzie na "spotkania z bezpieczeństwem" przychodzili nastawieni jak na dobrą komedię.

Dlatego zanim decydujecie się wprowadzić takie narzędzie upewnijcie się że zrobicie to na tyle profesjonalnie aby go nie zdewaluować.

Z mojej praktyki - dobre efekty przyniosło ustalenie imiennej odpowiedzialności operatorów za stanowiska pracy. Obowiązkiem takiej osoby jest analizowanie zgłoszeń o zagrożeniach i inicjowanie działań korygujących. Każdy wpis o nieprawidłowości musi być przez "właściciela" oceniony i pociągać za sobą konkretne działania, których postępy są potem monitorowane.

konto usunięte

Temat: Raport strachu

Paweł Ragan:
Mam pewną propozycję dot. zmiany nazwy tzn. "Raport strachu" wygląda...źle,moja propozycja to "Zdarzenia potencjalnie wypadkowe" - lepiej oddaje zamysł autora.
Pozdrawiam
Paweł

PS.Bardzo fajny wskaźnik, ale problem pojawia się jak zechcemy go mierzyć (jeśli cel będzie 0 - to nikt takich zdarzeń nie będzie składał, natomiast jeśli będzie np. 2/zmianę - może spowodować to,iż takie zdarzenia będą sztucznie wymyślane,aby tylko zrealizować target.

Zgadzam się całkowicie, że "raport strachu" nawet strasznie brzmi... brr;-). Właśnie wprowadzamy system raportowania "zdarzeń potencjalnie wypadkowych". Uważam że jest to świetny pomysł. To taka produkcja społecznie odpowiedzialna. Natomiast co do targetów ilościowych, nie jestem w stanie się wypowiedzieć...dopiero pierwszy miesiąc za nami.
Jakub K.

Jakub K. Szkolenia Lean
Management w oparciu
o gry symulacyjne

Temat: Raport strachu

Wprowadzanie systemu zdarzeń potencjalnie wypadkowych rozpocząłbym od ustalenia osoby odpowiedzialnej za takie działania i szkolenia pracowników o co w tym chodzi (najlepiej przez tą osobę odpowiedzialną). Dla mnie ustalenie celów (angielski - target) ilościowych albo myślenie że ludzie sami od siebie są społecznie odpowiedzialni to bzdura.

konto usunięte

Temat: Raport strachu

Pani Jakubie, a skąd przekonanie, że nie ma wyznaczonych osób odpowiedzialnych za projekt? Skąd przypuszczenie, że brak szkoleń w temacie? Myśli Pan, że wdrażamy jedynie modę? I mamy nadzieję, że ludzie będą sami społecznie odpowiedzialni? Absolutnie nie ma Pan racji. No chyba, że Pan całkowicie generalizuje ;-)
Mówiąc o targetach, miałam na myśli fakt, że nie jestem jeszcze w stanie określić jak ma się rzeczywistość do ustanowionych celów, gdyż po pierwszym miesiącu działania podanie ilości zgłoszeń ( vs targety vs realizacje etc) nie będzie stanowiło żadnego realnego wskaźnika.
Jakub K.

Jakub K. Szkolenia Lean
Management w oparciu
o gry symulacyjne

Temat: Raport strachu

Anna Korzekwa:
Pani Jakubie, a skąd przekonanie, że nie ma wyznaczonych osób odpowiedzialnych za projekt? Skąd przypuszczenie, że brak szkoleń w temacie? Myśli Pan, że wdrażamy jedynie modę? I mamy nadzieję, że ludzie będą sami społecznie odpowiedzialni?

Napisałem jak ja bym to zrobił. Skąd przekonanie że mam przekonanie że Państwo wdrażają modę? Dobrze, że posiadacie zespół i że szkolicie.
Absolutnie nie ma Pan racji. No chyba, że Pan całkowicie generalizuje ;-)

Tak, generalizuję.
Mówiąc o targetach, miałam na myśli fakt, że nie jestem jeszcze w stanie określić jak ma się rzeczywistość do ustanowionych celów, gdyż po pierwszym miesiącu działania podanie ilości zgłoszeń ( vs targety vs realizacje etc) nie będzie stanowiło żadnego realnego wskaźnika.

Po roku i po dwóch też nie. Takie moje zdanie, ale oczywiście życzę powodzenia projektowi.

konto usunięte

Temat: Raport strachu

Jakub K.:

Po roku i po dwóch też nie. Takie moje zdanie, ale oczywiście życzę powodzenia projektowi.

Dlaczego po roku, ani dwóch też nie? Jest Pan przeciwny temu narzędziu?

BTW, przepraszam za atak ;-)Anna Korzekwa edytował(a) ten post dnia 13.02.10 o godzinie 20:18
Marcin W.

Marcin W. Dyrektor Produkcji /
Operations Manager /
Production Mana...

Temat: Raport strachu

Uważam,że każde działanie mające na celu poprawę bezpieczeństwa warunków pracy jest jak najbardziej wskazane i przydatne. Czy będzie to wspomniany "raport strachu", wprowadzanie nowych standardów pracy, 5S itp. nie jest aż tak istotne jak choćby niewielka poprawa bezpieczeństwa.
Jakub K.

Jakub K. Szkolenia Lean
Management w oparciu
o gry symulacyjne

Temat: Raport strachu

Anna Korzekwa:
Dlaczego po roku, ani dwóch też nie?
Określanie celów za pomocą liczb dla zgłaszanych zagrożeń to według mnie chybiony pomysł. Porównałbym to do ustalania liczby zgłaszanych wniosków kaizen albo do liczby wypadków. Pewne zdarzenia zachodzą niesystematycznie.
Sprawdzą to Państwo jak będziecie mieć dane z jednego roku.
Jest Pan przeciwny temu narzędziu?
Nie jestem przeciwny. Gdybym był to nie pisałbym jak ja bym wdrożył coś takiego.
BTW, przepraszam za atak ;-)
To tylko dyskusja, czasem bardziej ostra:)

konto usunięte

Temat: Raport strachu

BTW, przepraszam za atak ;-)
To tylko dyskusja, czasem bardziej ostra:)

Ja na Waszym miejscu spisałbym raport... zdarzenia potencjalnie niebezpiecznego :)



Wyślij zaproszenie do