konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Tomasz Jerzy Mazan:
Dlaczego uważacie Kaczyńskiego za większego socjalistę niż Komorowskiego, bo ja nie rozumiem.

1) PIS obniżał koszty pracy
2) To JK odwoływał się w debacie do reformy Wilczka

Poza tym JKM nie nawołuje na program gospodarczy, bo uważa - skądinąd słusznie - że żaden nic poważnego nie zrobi. Nawołuje do głosowania na JK z zupełnie innych względów.Tomasz Jerzy Mazan edytował(a) ten post dnia 01.07.10 o godzinie 16:37

Szanowałem JKM (nadal szanuję choć moje zaufanie do niego zostało wystawione na próbę) za to że potrafił powiedzieć że nie odpowiada mu wybór między dżumą a cholerą, czy jak kto woli socjalistą narodowym a socjalistą europejskim. Jak dobrze kojarzę to właśnie JKM zawsze powtarzał że nie można być "trochę" socjalistą, po prostu się nim jest i już.

Ponawiam zatem pytanie, skąd zatem ta nagła zmiana i poparcie SOCJALISTY?
A jeszcze kilka dni temu tuż po wyborach JKM sugerował nie głosowanie w drugiej turze...
Więc albo jakieś polityczne gierki... albo oznaka początków starczej demencji u JKM....
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Jak słusznie zauważyłeś socjalistami w pewnym sensie są obaj - nie jestem przekonany, który bardziej. Skoro tu jednak nie ma różnicy, nasuwa to podejrzenie, że świat politycznych poglądów i działań ma jeszcze inne wymiary, a nie tylko oś na której - dosyć oddalone od siebie - znajdują się kapitalizm i socjalizm.

No i te _inne_aspekty_ JKM uwzględnia i pisze o nich:
"OŚWIADCZENIE

Spora część moich zwolenników oświadczyła, że w niedzielę zbojkotuje wybory – bo nie widzi większej różnicy między Kandydatami. Istotnie: w tych wyborach mamy obecnie dwóch rozsądnych polityków; żaden z nich Polski nie skompromituje, ale też żaden niczego szczególnego dla niej nie zrobi.

Jednak wielu moich zwolenników pyta: „Który Kandydat jest mniejszym złem?” - i chce iść na niego głosować.

Odpowiadam: problemem nie są Kandydaci, tylko stojące za nimi mafie, chcące rozkradać Polskę, obsadzać wysokopłatne posady i brać łapówki. Mafia stojąca za Bronisławem Komorowskim znana jest z większego rozmachu w tym względzie. Co więcej: jeśli ta sama mafia opanuje całe państwo, to znacznie łatwiej będzie jej kraść. Ja bardzo lubię Bronisława Komorowskiego – ale patrzę też, kto Go popiera. I jeśli taki np. gen.Marek Dukaczewski ogłasza, że otworzy szampana, jeśli wygra Komorowski – to tym, co chcą głosować, radzę: zamknąć oczy, zatkać uszy – i głosować na Jarosława Kaczyńskiego!"
Janusz Korwin-Mikke

korwin-mikke.pl/blog/wpis/oswiadczenie/584

konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Z upeerowskiej witryny
D. Sośnierz: coś uczynił, Korwinie... ?
sobota, 03 lipca 2010 01:00
Wspieranie człowieka, który od lat lepiej od Napieralskiego rozkręca antywolnościową koniunkturę w społeczeństwie jest kpiną z własnych wyborców i każe żałować wyrażonego dla JKM poparcia. A jeśli już bawić się w strategiczne operacje na jednym głosie, to z punktu widzenia wolnościowców korzystniejsze jest raczej zwycięstwo Komorowskiego.

Brazylia przegrywa z Holandią, a Janusz Korwin-Mikke – ze słabością do Kaczyńskiego i zaleca głosować w drugie turze na zakamieniałego socjalistę. Świat staje na głowie...

Pan Janusz często się chwali, że nie ogląda telewizji, ale może tym razem pomogłoby mu to zorientować się, do czego przykłada rękę. Może warto, żeby obejrzał wyborcze audycje, w których „mniejsze zło” centralny motyw uczyniło z lżenia liberalizmu. I wcale nie o to chodzi, że jakoś szczególnie należy wierzyć w szczerość tego, co polityk mówi przed wyborami. Można spokojnie założyć, że Kaczyński jest tak samo bezideowym, cynicznym oszustem jak Komorowski.

Problem w tym, że działalność Kaczyńskiego z biegiem czasu jest coraz bardziej szkodliwa właśnie w sferze werbalnej i ideowej. Wspieranie człowieka, który od lat lepiej od tow. Napieralskiego rozkręca antywolnościową koniunkturę w społeczeństwie jest kpiną z własnych wyborców i po raz kolejny każe żałować publicznie wyrażonego dla JKM poparcia.

Trudno mi uwierzyć, że JKM kupuje jeszcze frazesy o walce z agenturą od kogoś, kto wraz ze swoją ekipą pogrzebał szansę na lustrację i utajnił raport z likwidacji WSI. Naprawdę, oglądając umizgi do tow. Gierka trudno chyba traktować go inaczej niż jak krętacza bez skrupułów, bez żadnych poglądów, zdolnego do wszystkiego, żeby tylko znowu móc się ponapawać władzą.

Korwin-Mikke na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że różnice między kandydatami PO i PiS są równie nieistotne, jak różnice między całymi tymi partiami i że są to rozbieżności tego rodzaju, że na nasze życie wpływ będą miały zerowy. Jest obojętne, kto z nich będzie rządził i nie ma sobie czego po żadnym z nich i bandach obiecywać. Ale nie jest obojętne, w imię jakich haseł to zwycięstwo osiągnie.

Gdyby Kaczyński skupiał się jak kiedyś na opowiadaniu o walce z korupcją, układami i obronie rodziny, to – choć na pewno bym się nie wygłupiał z głosowaniem na niego – życzyłbym mu powodzenia w starciu z eurofilem na usługach WSI. Ale w tej chwili to właśnie Kaczyński ustawił optykę sporu tak, żeby w sferze propagandowej była to walka Polski liberalnej z solidarną. Dlatego życzę mu upokarzającej klęski, szybkiej politycznej emerytury i żeby jeszcze kot mu zdechł. Na pohybel oszczercom wolności!

Poza wszystkim, niektórzy z nas mają jeszcze w pamięci postawę JKM z AD 1995, kiedy nie chciał poprzeć Wałęsy przeciw Kwaśniewskiemu, kiedy mówił o dżumie i tyfusie, kiedy z właściwą sobie ciętą inteligencją zauważał, że prawdopodobieństwo, że nasz głos o czymkolwiek zdecyduje jest mniejsze, niż że po drodze do lokalu wyborczego przejedzie nas tramwaj – więc głosowanie „strategiczne” wbrew sumieniu i przekonaniom nie ma po prostu sensu. Szkoda, że JKM najwyraźniej o tym zapomniał i teraz głośno roztrząsa zalety tyfusu.

Zwracam też uwagę, że jeśli już mamy się bawić w strategiczne operacje na jednym głosie – to z punktu widzenia ruchu wolnościowego korzystniejsze jest raczej zwycięstwo Komorowskiego. Po pierwsze, co by nie mówić, niektóre usiłowania PO blokowane przez PiS i Prezydenta, będą teraz mogły być przegłosowane bez przeszkód – np. zmiana w finansowaniu partyj politycznych.

Po drugie, obecna polaryzacja sceny pomiędzy PO a PiS jest skrajnie niekorzystna dla wszelkich oddolnych inicjatyw. Póki trwa święta wojna farbowanych liberałów z łże-patriotami, angażuje ona praktycznie całą uwagę wyborców. A klęska Kaczyńskiego, najlepiej sromotna, ma szanse rozpocząć rozpad PiS – co z kolei odbierze Platformie główną rację bytu i odbierze poparcie tych, którym antyPiS-owska fobia zupełnie odbiera teraz zdolność trzeźwej oceny sytuacji.

A poza wszystkim – popieranie Kaczyńskiego jest fatalną zagrywką marketingową. Skojarzenie z moherami jest nam akurat najmniej teraz potrzebne. Siłą nośną UPR jest wywrotowy liberalizm, a nie siermiężny opiekuńczy pseudokonserwatyzm, z jakim kojarzy się Jarosław Kaczyński.

Dobromir Sośnierz
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Nadal uważam, że teza iż Kaczyński jest bardziej socjalny od Komorowskiego się nie broni
- to BK chwalił się rozdawnictwem podczas kampanii
- to za rządów PO znów zwiększył się deficyt budżetowy - prześledźcie jego rozmiar w ostatnich latach.

Fakt, że może bardziej kojarzy się z moherami, ale mnie - jako temu starszemu, gorzej wykształconemu, z małego ośrodka i do tego o niskich zarobkach - to nie przeszkadza :-)

Poza tym autor tego elaboratu o czymś zapomniał. JKM wróży, że po wygranej BK jest większe prawdopodobieństwo, że PiS wygra w wyborach parlamentarnych i z tym - jak widać po mobilizacji elektoratu PiS, ma chyba rację. I bynajmniej JKM nie jest z tego zadowolony.

Czytajmy uważnie, a nie popłuczyny, po popłuczynach.

konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Tomasz Jerzy Mazan:
Nadal uważam, że teza iż Kaczyński jest bardziej socjalny od Komorowskiego się nie broni
- to BK chwalił się rozdawnictwem podczas kampanii
- to za rządów PO znów zwiększył się deficyt budżetowy - prześledźcie jego rozmiar w ostatnich latach.

Fakt, że może bardziej kojarzy się z moherami, ale mnie - jako temu starszemu, gorzej wykształconemu, z małego ośrodka i do tego o niskich zarobkach - to nie przeszkadza :-)

Poza tym autor tego elaboratu o czymś zapomniał. JKM wróży, że po wygranej BK jest większe prawdopodobieństwo, że PiS wygra w wyborach parlamentarnych i z tym - jak widać po mobilizacji elektoratu PiS, ma chyba rację. I bynajmniej JKM nie jest z tego zadowolony.

Czytajmy uważnie, a nie popłuczyny, po popłuczynach.

Czyli jak rozumiem.... powinien wygrać Kaczyński aby PO miała większe szansy wygrać najbliższe wybory parlamentarne... bo to będzie "mniejsze zło"
Czyli co poplecznicy Dukaczewskiego w kancelarii prezydenta to wielkie zło... a w ławach sejmowych czy na stanowiskach ministerialnych już nie tak bardzo???
Wybaczcie ale to jakieś pokrętne wytłumaczenie... przynajmniej do mnie ono nie trafia...
JKM wydawał mi się walczyć z SYSTEMEM więc jak to się ma do poparcia kogokolwiek z bandy czworga???
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Cóż, może odpowiem za siebie. Mi jest bliżej do działań i stylu PiS a nie PO - i piszę o faktycznych dokonaniach, a nie deklaracjach. Bo te u PO bardziej mnie pociągają, tylko realizacja jakaś taka ch***wa.

Gdyby mi było zupełnie obojętne kto wygra, o ile nie jest to UPR / WiP - to bym wybory zbojkotował. Nie było mi - więc poszedłem zagłosować. Osobiście chciałbym również wiedzieć czemu JKM boi się PiS w ławach sejmowych bardziej niż Rysiów/Zdzisiów. Może dlatego, że JK spaprał okazję na wykonanie dobrej roboty oczyszczania miast i WSI.

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Piotr W.:
Z upeerowskiej witryny
D. Sośnierz: coś uczynił, Korwinie... ?
sobota, 03 lipca 2010 01:00
(...) Janusz Korwin-Mikke – ze słabością do Kaczyńskiego i zaleca głosować w drugie turze na zakamieniałego socjalistę. Świat staje na głowie...
(...)

Zatem drogi:
Dobromir Sośnierz
i inni podobni wstrząśnięci w/w

ja sam byłem w szoku, gdy przeczytałem OŚWIADCZENIE JKM
-nie mogłem uwierzyć.
Jednak w dniu wyborów, gdy myślałem o tym od kilku dni,
doszedłem do wniosku, że JKM nie zwariował, ani nie zdradził swoich poglądów!
Bo czyż to by było prawdopodobne? Nigdy.
Zatem musi byc inna logika, inny mechanizm i układ polityczny, który JKM dostrzega i się do niego ustosunkowuje.
Doszedłem do pewnych wniosków, przemyśliwując temat.
Gdy JKM tak składa Oświadczenie dla tych co koniecznie chcą głosować, a wybrać "mniejsze zło". Mniejsze zło, to jak rozumiem JKM - nie głosować. Dla tych co chcieli głosować, "mniejsze o zło" to głosować przeciw "Gangowi", który stoi za Panem BK.
(Wybór: "sekciarze czy gangsterzy?" http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/sekciarze-kont... ).
Jest za tym konkretna logika, poważne myślenie i cel długofalowy, co zaproponował JKM.
- Pod dyskusję poddajmy - JAKI ?
(Kazdy może się zastanawiał).

Np. Popatrzmy kto w końcu popiera B.K.? Jakiej masci ludzi zebrał do grona swoich przyjaciół i z kto liczy na interes z BK, dając mu swoje poparcie? W tylko jakim celu? Na co liczy? Kto za tym stoi?
Co się wiąże z np. Michnikiem? Dlaczego on umówił się i na co liczy, że poprze jawnie BK.? Kto jeszcze zalatwi swoje interesy, uczyni je bardziej bezpiecznym, gdy BK. zostanie prezydentem? Co komu to da?
- A co da mnie, innym Polakom, uczciwie i ciężko pracującym? Jak to sie przełoży na gospodarkę i zależności geopolityczne? itd, itd.

Nie należy tylko użalać się, że JKM podał coś takiego w swoim na blogu Oświadczeniu. Zatrzymanie się TYLKO na tym... słaba sprawa.

Pozdrawiam
A.F.Andrzej Antoni Feiga edytował(a) ten post dnia 05.07.10 o godzinie 18:02

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/ z 5-go lipca

"Tak - powtarzam: każdy głos na Bronisława Komorowskiego był głosem za tym, by PiS wygrało przyszłoroczne wybory parlamentarne.

Proszę pamiętać o tym, co zrobił Jarosław Kaczyński gdy był premierem? Zajmował się „teczkami”, agentami, walką z PO – natomiast prawie w ogóle nie zajmował się gospodarką. A jak zajmował się (a właściwie: zajmowała się p.Zyta Gilowska...) to całkiem z sensem, obniżył składki, zniósł podatek od spadków i darowizn w obrębie rodziny...

Gdyby został prezydentem zająłby się „teczkami” agentów, wojskiem i sprawami zagranicznymi (których przecież już nie ma; naszym Ministrem Spraw Zagranicznych jest lady Katarzyna Ashton). Nie byłby przy tym w stanie kierować PiSem. A tak rozeźlony Kaczyński na czele rozeźlonego PiS-elektoratu na bank wygra wybory – i może (nie daj Bóg!) zacząć realizować to, co nagadał w tej kampanii wyborczej."

A w obecnej sytuacji przez rok/połtora:

"Jest to fatalna wiadomość dla Polski.

Oznacza, że aferałowie i bezpieczniacy – stanowiący, niestety, trzon PO; p.gen.Marek Dukaczewski może już otwierać butelkę szampana – rozzuchwalą się i zaczną skubać Polskę jeszcze bezczelniej, niż do tej pory.

Jednocześnie PO utraci listek figowy: do tej pory twierdziła, że nie robi – a nawet nie składa projektów – reform, bo i tak zavetuje je ten okropny Kaczyński. Teraz nawet najbardziej zaślepieni retoryką Platformy wolnorynkowcy przejrzą na oczy.

Wszystko to będzie, niewątpliwie, młynem na wodę PiS. Zwolennicy WCzc.Jarosława Kaczyńskiego będą każdą taką aferę rozdmuchiwać – i dzięki temu PiS w cuglach wygra wybory parlamentarne.

W wyniku tego prezydentura znajdzie się w rękach partii reprezentującej bardziej interesy niemieckie, niż polskie – natomiast gospodarka w rękach partii, która zapewne ukradnie znacznie mniej, ale za to na gospodarce zna się raczej średnio.

Czyli: dokładnie odwrotnie, niż powinno być..."Andrzej Antoni Feiga edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 07:38
Bartłomiej F.

Bartłomiej F. Senior UI/UX
Designer @ GOG.com

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Piotr W.:
JKM wydawał mi się walczyć z SYSTEMEM więc jak to się ma do poparcia kogokolwiek z bandy czworga???
Czy odpowiedź na pytanie wielu ludzi "na kogo mogę zagłosować" jest równoznaczna z poparciem? Dla mnie ma to się nijak.

konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?


Obrazek
Tomasz Jerzy Mazan

Tomasz Jerzy Mazan Kierownik Projektu,
AVSystem

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Rozpowszechniam dalej, przednie :-)
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Nie, nie mmay zamkniętego tematu kultury... ;)
Kuba Janyst:

W Ameryce, kiedy te gatunki przeżywały boom też? Pewnie gdyby każdy muzyk dostawał państwową kasę to pewnie nie było by Milesa, Coltrane'a i innych. Po pierwszych państwowych stypendiach odechciało by im zbytnio angażować
Tak, jestem przekonany że taka ireza może się odbyć bez udziału środków publicznych. A koncerty i prywatne festiwale są? Da się?

Też. Zachęcam do przeglądnięcia budżetu USA i odszukanie pozycji "kultura".
Na co idzie? Jak myślisz?
"Jeśli zaś nie zechcemy płacić na Kulturę (przez "K") to ona upadnie i rynkowo utrzyma sie jedynie Ich Troje, Doda i Feeel" - to Twoje słowa, czyż nie?
No to jak to jest, że z jednej strony chcesz płacić na kulturę ( i tym się podobno różnisz od dresa), a z drugiej strony tak bardzo bronisz aparat państwa kiedy te Twoje pieniądze wydaje na tandetę (i tu się już nie różnisz od dresa, on też się cieszy, że mu ktoś koncert Ich Troje opłaci)

Aparat państwa wydaje pieniądze na Ich troje? znajdziesz taką pozycję w budżecie? Poszukaj... Nie będziesz miał natomiast problemów ze znalezieniem dotacji do filharmoni, teatrów, opery, orkiestr symfonicznych... Potrafisz je utrzymać na wolnym rynku? Spróbuj proszę..

Widzisz, tak się składa, ze od 22 lat zajmuję się kabaretem. Nie, nie występuję, tylko udzielam się przy krakowskiej PaCE. Teraz została tylko PaKA, wcześniej pracowałem przy Festiwalu Piosenki Studenckiej, Jazz Juniors i szeregu innych imprez nurtu powiedziałbym niekomercyjnego. Mówiąc wprost - jeśli mówię o finansowaniu imprez kulturalnych, to wiem o czym mówię. A Ty? Masz jeakieś doświadczenia, czy proste wnioski z broszurek JKM przytaczasz?
I na podstawie kabaretów Ci powiem (przyznasz, wyjątkowo komercyjna dziedzina sztuki), że zorganizowanie takiej imprezy jak PaKA jest nierealne bez wsparcia instutucji publicznych (miasto, urząd marszalkowki, Uniwersytet). NIEREALNE. Jesli cokolwiek wiesz o kabaretach, to będziesz też wiedział ,że żaden z tych dobrze zarabiających i znanych kabaretów, który Cię teraz bawi nie istniał zanim nie pokazał się na PaCE. Wnioski sobie wyciągnij sam.
Nie tak, jak długo ludzie chcą to będzie grała Doda, tylko tak jak długo będzie ten chłam lansowany, min. za pieniądze podatników.
Łatwiej jest zrobić show dla gawiedzi niż wybudować kawałek drogi.

Słusznie. I jeśli pisząc "pieniądze podatnika" masz na myśli telewizję publiczną - zgadzamy się w pełni.

Pogadamy. Teatry przeżywają teraz prosperity, z czego coraz więcej to prywatne inicjatywy. Nie jest łatwo ale da się. O kanale Kino Polska słyszałeś?
Państwowe? Nie wiem jak jest z operą czy baletem, ale jest bardzo dużo koncertów -jazz, blues, itp, organizowanych przez prywatne instytucje.a.

Które to teatry przeżywają prosperity?? To by się w Teatrze Starym np. zdziwili jak by to przeczytali! Są teatry... wróć - teatrzyki, które sobie dobrze radzą. I co wystawiają? Burleski, komedyjki i skandalizujące przedstawienia. I do tego ważne jest, by w każdym akcie jakaś aktorka pokazala cycki. To się sprzeda. A ja widzisz, chciałbym, by moja córka zobaczyła Hamleta. Choćby po to by mogła powiedzieć: ale nuda. Utrzymasz na wolnym rynku hamleta?

Prostackie i prymitywne jest zakładanie z góry że jak nie dostanę kasy z budżetu to się nie da sztuki robić.Kuba Janyst edytował(a) ten post dnia 29.06.10 o godzinie 21:37

Tu się akurat zgadzam. Ale to nie są moje słowa. Sztukę się robić oczywiście da. Jakąś. Czasami bardzo wysokich lotów sztukę. Ale niestety nie każdą. Spróbujesz np utrzymać muzeum z biletów wstępu?
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Łukasz Szefer:
Piotr Skotnicki:
NIE BYŁO ZA CO?
I jak rozumiem, jeśli by zamiast podatków mieli te pieniądze w kieszeni, to by się ubezpieczyli, tak?? Bo każdy z osobna jest rozsądny?
Adlaczego by sobie niby nie mieli za to co zostanie kupić nowego samochodu?
Albo DVD takie jak ma sąsiad? Niby dlaczego większa ilość pieniędzy w kieszeni jest równoznaczna z większym rozsądkiem?

Proszę o odpowiedz na to pytanie na studium przypadku górniczych odpraw. Mieli pieniądze? Mieli. zadbali o siebie, czy przepili? PRZEPILI.
Proszę... Poradzisz sobie z tym?

Zgoda, każdy ma prawo przepić SWOJE pieniądze, kupić za nie samochód, nieruchomości, kruszce albo używki. Polecam ten wpis (i cały blog) http://dwagrosze.blogspot.com/2009/10/jak-przepic-emer... - Zamiast płacić na ZUS przepij wszystko, sprzedając butelki mógłbyś mieć wyższą emeryturę niż z ZUSu. Ale to za SWOJE pieniądze. Ja sobie nie życzę, żeby rząd oddawał MOJE pieniądze na powodzian, którzy oczywiście odbudują lub wyremontują domy W TYM SAMYM MIEJSCU! I za 10-15 lat znowu przymusowa ściepa. Wolałbym jednak żeby poszły na autostrady albo armię. Niech mają ludzie te SWOJE pieniądze, ubezpieczają się albo nie, może uciułają na działkę budowlaną gdzieś indziej. Albo niech zaszpanują lepszym DVD niż ma sąsiad, jeśli to dla nich ważniejsze niż jako takie bezpieczeństwo w przypadku powodzi. A jak ktoś się chce budować na terenie zalewowym niech podpisze na papierku że wie że to teren zalewowy i w razie czego nie będzie rościł żadnych pretensji. Pomimo bezsensu zachowań w takich sytuacjach przeciętni obywatele też pomagają powodzianom - bo mają taką potrzebę, chcą i mogą. Gdyby rząd im mniej rabował to mogliby więcej, bez pośrednictwa urzędników i użerania się z nimi.
Poradziłem sobie?


Nie, nie poradziłeś sobie. Zresztą - nawet nie próbowałeś, bo zamiast odpowiedzi na jasno zadane pytanie zechciałeś wydać oświadczenie, ze chciałbś być piękny zdrowy i bogaty. I do tego cały czas ma świecić słońce, z wyjątkiem nocy, kiedy miałby padać lekki deszcz, bo mają być dobre zbiory truskawek.

No ja też bym tak chciał, ale doświadczenie mi mówi, że czasem zamiast słońca jest deszcz - i trzeba sobie z tym poradzić, czasem są przystojniejsi ode mnie - też to rzeba wkalkulować, a pieniędzy nigdy nie ma tyle ile by się chciało.

Doświadczenie. To się nabywa z wiekiem.
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

To ciekawe jak osoby mówiące o sobie "liberał" potrafią pomijać w wypowiedziach gospodarkę. Zwiększył deficyt, ale pytam się: KIEDY? W jakim otoczeniu ekonomicznym? Słyszałeś słowo kryzys?? Boże uchowaj przed liberałami, którzy nie oglądają telewizji...

Tomasz Jerzy Mazan:
Nadal uważam, że teza iż Kaczyński jest bardziej socjalny od Komorowskiego się nie broni
- to BK chwalił się rozdawnictwem podczas kampanii
- to za rządów PO znów zwiększył się deficyt budżetowy - prześledźcie jego rozmiar w ostatnich latach.

Fakt, że może bardziej kojarzy się z moherami, ale mnie - jako temu starszemu, gorzej wykształconemu, z małego ośrodka i do tego o niskich zarobkach - to nie przeszkadza :-)

Poza tym autor tego elaboratu o czymś zapomniał. JKM wróży, że po wygranej BK jest większe prawdopodobieństwo, że PiS wygra w wyborach parlamentarnych i z tym - jak widać po mobilizacji elektoratu PiS, ma chyba rację. I bynajmniej JKM nie jest z tego zadowolony.

Czytajmy uważnie, a nie popłuczyny, po popłuczynach.

konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Utrzymać muzeum z biletów wstępu oczywiście się nie da. Tylko ja się pytam - dla kogo to muzeum? Jeśli Muzeum Kinematografii w Łodzi dostaje dotacji 1,34 mln zł a wpływy z biletów wynoszą 50 tysięcy to jeśli przyjąć że bilet kosztuje piątaka to rocznie muzeum ma około 10 000 gości co daje średnio 33 osoby dziennie. Teraz szybkie dzielenie ile to jest 1,4 mln przez 10000 biletów? Wyjdzie nam, że przyjemność zwiedzenia muzeum kosztuje nie piątaka tylko 140 zł płacone solidurnie przez podatników. Już lepiej je zamknąć, przerobić na hotel a eksponaty przenieść do równie Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, jakieś 200 metrów dalej.

Uchowaj Boże przed socjalistami którzy swoją wiedzę czerpią tylko z telewizji i widzą zieloną wyspę na mapie czerwonej Europy. Szkoda że nie pokazali tam np. Indii czy Chin w których przyrost PKB drastycznie zmalał z 10 na 8% w skali roku co kwotowo wcale nie musi oznaczać spadku. I patrz - niby Republika Ludowa a ten krwiożerczy kapitalizm kwitnie i robi swoje. Tak się składa że nic tak nie pobudza gospodarki z kryzysu jak obniżka podatków, redukcja biurokracji i zwiększenie swobody gospodarczej. Polecam Friedmana, von Misesa, Hayek'a, może być nawet Balcerowicz.

Zdaje się że chce Pan mnie przekonać że jak każdemu się zabierze, weźmie prowizję i resztę rozda to wszyscy będą szczęśliwsi, będzie lepiej, dostatniej i radośniej bo o nas dbają. Przykro mi, jak jedna strona zyskuje to druga musi stracić. Dotacja dla powodzianina z ukradzionych mi pieniędzy to niezbyt dobra lokata mojego kapitału. A nawet jeśli nie mieszkam na terenie zalewowym to co jeśli piorun uderzy w mój dom? Dostanę zasiłek? Czy musiałoby się spalić całe osiedle żeby p. premier z p. prezydentem się tu pofatygowali i z uśmiechem do kamery powiedzieli że 'znaleźli' pieniądze? A może jednak udało mi się zawczasu pomyśleć o ubezpieczeniu?
Otóż G...O MNIE OBCHODZI co kto robi z pieniędzmi dopóki nie rozporządza moimi. I proponuję by Pan to swoje doświadczenie schował (może być do kieszeni) bo ani liberalizmu ani kapitalizmu Pan na oczy nie widział (na pewno nie w Polsce). Zdaje się że ludzie z całego świata zjeżdżali do Stanów w XIX wieku nie po dotacje unijne, wsparcie finansowe dla teatru ani nawet nie po publiczną służbę zdrowia.
I niech sobie górnik przepija odprawę tylko niech potem nie jedzie pod sejm palić opon żądając kolejnych zapomóg i wcześniejszych emerytur bo są w tym kraju ludzie którzy pracują za 1200 zł m/c przez 45 lat żeby dostać 800 zł emerytury. Jak górnikowi mało niech wraca na szychtę.

konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?

Piotr Skotnicki:
Też. Zachęcam do przeglądnięcia budżetu USA i odszukanie pozycji "kultura".
Na co idzie? Jak myślisz?

Pisałem o czasach kiedy jazz i blues się rozwijały w Ameryce. Wątpię aby choć jeden dolar poszedł z budżetu na konta muzyków.
Teraz może być inaczej, bo powoli socjalizm w USA ma się coraz lepiej (co pokazuje coraz większe zadłużenie choćby LA czy NY), ale te dotacje do kultury są mniejsze (procentowo) niż w krajach UE.

Co do budżetu USA - szukałem, ale nie znalazłem, więc oświeć mnie proszę i podrzuć jakiś link.
Aparat państwa wydaje pieniądze na Ich troje? znajdziesz taką pozycję w budżecie? Poszukaj...
Owszem. Swego czasu TVP2 często puszczała ich utwory, organizowała pikniki gdzie mieli koncerty, itp. Dzisiaj robią to samo, tylko "gwiazdy" inne.
Do tego seriale, teleturnieje....ot, cała misyjna działalność państwowej telewizji za nasze pieniądze
I na podstawie kabaretów Ci powiem (przyznasz, wyjątkowo komercyjna dziedzina sztuki), że zorganizowanie takiej imprezy jak PaKA jest nierealne bez wsparcia instutucji publicznych (miasto, urząd marszalkowki, Uniwersytet). NIEREALNE. Jesli cokolwiek wiesz o kabaretach, to będziesz też wiedział ,że żaden z tych dobrze zarabiających i znanych kabaretów, który Cię teraz bawi nie istniał zanim nie pokazał się na PaCE. Wnioski sobie wyciągnij sam.

Nie będzie kabaretów bez publicznych pieniędzy? No i bardzo dobrze, bo 90% z nich jest raczej nudna i mało śmieszna. Ich braku nawet bym nie zauważył.

To że jakieś PaKi i inne kabaretowe festiwale przestaną być finansowane z pieniędzy podatników nie znaczy, że nie będzie w ogóle kabaretów. Życie nie znosi próżni, ludzie lubią się pośmiać i zawsze znajdzie się ktoś kto będzie ich rozśmieszał. Ale za pieniądze tylko tych, którzy będą chcieli to oglądać, co może i spowoduje mniejszą liczbę kabareciarzy, ale za to będzie wymuszało lepszą jakość skeczy.
A ja widzisz, chciałbym, by moja córka zobaczyła Hamleta. Choćby po to by mogła powiedzieć: ale nuda. Utrzymasz na wolnym rynku hamleta?
Ale dlaczego za pieniądze tych, którzy Szekspira nie lubią? Bo że dokładają się wszyscy to jasne.
Tysiące ludzi, aby zobaczyć swojego ulubionego wykonawcę pokonuje tysiące kilometrów, do innych miast, krajów. I nie płaczą, że do ich miasta artysta nie dojedzie ani nie domagają się od ministerstwa kultury zorganizowania koncertu. Przy braku dotacji dla teatrów na pewno się znajdzie choć jeden, który akurat Hamleta będzie wystawiał. A jak nie to jedź do Anglii, tam to już na 100% zobaczysz i jeszcze w oryginale.
Tu się akurat zgadzam. Ale to nie są moje słowa. Sztukę się robić oczywiście da. Jakąś. Czasami bardzo wysokich lotów sztukę. Ale niestety nie każdą. Spróbujesz np utrzymać muzeum z biletów wstępu?

O tym to już Łukasz napisał.

konto usunięte

Temat: dlaczego miałbym zagłosować ?


Obrazek



Wyślij zaproszenie do