konto usunięte

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

"GW" wspomina "łowcę nazistów" S.Wiesenthala:
http://wyborcza.pl/1,75477,8343815,Dlaczego_Austria_ni...
Na temat działalności "Szymona Łowcy" pisano całkiem sporo m.in :
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/lowca_wiesenth...
Nie wszyscy wierzą w mit :
http://archipelag.org.pl/newsdesk_info.php?newsdesk_id=10
Warto dodać iż większość źródeł, artykułów i biografii nie wspomina o "bohaterskiej" postawie S.W jako obywatela II RP, który posiadając kartę mobilizacyjną w 1939 roku, nie raczył zasilić szeregów armii ....
Michał Jarczyk

Michał Jarczyk j. niemiecki -
szukający pracy,
jakiejkolwiek,
nauczyciel...

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

no też nie chciał umierać za Gdańsk, a do Eretz Israel miał za daleko. Mógł uciec do Stalina, a wtedy świat by go w ogóle nie poznał. Wiadomo GW wyciąga kolejnego bohatera i świętego ze swojej "Mottenkiste" (skrzynia z kulami na mole na stare ubrania, aby je odświeżyć. Niedługo się dowiemy, że bandyta Begin to był "bojec" i gieroj. Łowca nazistów, dobre, tylko nie tych, co trzeba było, a swoich braci to oczywiście nie widział, a to Żyd Żydowi taki los zgotował' proszę zauważyć, kto ginął, plebs, reszta się z Rooseveltem bawiła, nie chciała widzieć, słyszeć, mówić o tym.
Mateusz W.

Mateusz W. Bezpieczeństwo
przede wszystkim

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Proszę proszę, jaka inteligenta wypowiedź.

No i link, ta stronka "archipelag" po prostu mnie zgniotła swoją wizją świata i rzetelnością.
Widzę, że dalej Żydzi są nienawidzeni tylko dlatego, że są Żydami.
I fajnie kogoś nazywać Bandytą, kiedy ten "bandyta" podpisał jeden z najważniejszych traktatów pokojowych na bliskim wschodzie.

Mówisz pan, że łowca nie tych co trzeba było? A których trzeba było? Bo ja nie rozróżniam nazistów "tych których trzeba było" od nazistów "tych których nie trzeba było".
Chyba niektórych do dzisiaj boli, że Centrum Wiesenthala ze szwajcarską precyzją grzebie we wstydliwej przeszłości.

Cóż...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Mateusz W.:
Proszę proszę, jaka inteligenta wypowiedź.

No i link, ta stronka "archipelag" po prostu mnie zgniotła swoją wizją świata i rzetelnością.
Widzę, że dalej Żydzi są nienawidzeni tylko dlatego, że są Żydami.
I fajnie kogoś nazywać Bandytą, kiedy ten "bandyta" podpisał jeden z najważniejszych traktatów pokojowych na bliskim wschodzie.

Mówisz pan, że łowca nie tych co trzeba było? A których trzeba było? Bo ja nie rozróżniam nazistów "tych których trzeba było" od nazistów "tych których nie trzeba było".
Chyba niektórych do dzisiaj boli, że Centrum Wiesenthala ze szwajcarską precyzją grzebie we wstydliwej przeszłości.

Cóż...
czytanie ze zrozumieniem to sztuka bardzo trudna, trudniejsza niż strzelanie do bezbronnych cywili.

kilka słów o "bohaterze". dla ułatwienia pogrubiłem:

"W walce o państwo żydowskie Begin był zwolennikiem stosowania metod terrorystycznych. 26 lipca 1946 brał udział w przygotowywaniu zamachu na Hotel Króla Dawida w Jerozolimie, w którym zginęło 89 osób (m.in. 41 Arabów, 26 Brytyjczyków, 17 Żydów). 27 kwietnia 1947 na jego rozkaz terroryści powiesili w odwecie za wykonanie wyroku śmierci na członkach Etzel dwóch porwanych żołnierzy brytyjskich, wywołało to antysemickie zamieszki w Wielkiej Brytanii. Radykalna postawa Begina doprowadziło go do konfliktu z większością liderów ruchu syjonistycznego. Jest odpowiedzialny za masakrę ludności palestyńskiej w Deir Yassin w dniach 9–11 kwietnia 1948, gdzie zginęło między 107 a 120 Palestyńczyków. Pogłoski na temat masakry były jednym z powodów masowego exodusu Palestyńczyków poza granice Izraela ocenianego na ok. 750 000 uchodźców."
Palestyńczyk byłby bandytą, a Żyd nie. dlaczego? bo to Żyd. prosze o tym pomyśleć a nie od razu strzelać.Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 22:57
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Po Przewodniku Katolickim trudno się spodziewać obiektywizmu, niestety, ale to pismo religijne, katolickie, a nie naukowe, a tylko takie mogą być podstawą do rzeczowej dyskusji.Monika S. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 22:54

konto usunięte

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Taaak. Pisanie dziś o osobach wyznania mojżeszowego - odbierane jest jako antysemityzm ( zwłasza gdy przeszłość "bohatera" nie jest tak krystaliczna jak głosi mit ).
(...)"I fajnie kogoś nazywać Bandytą, kiedy ten "bandyta" podpisał jeden z najważniejszych traktatów pokojowych na bliskim wschodzie" - że co proszę ?!
Szanowny interlokutor raczył pomylić osoby - zmarłego Wiesenthala z żyjącym Peresem ( nie najlepsze źródło ale "pod ręką" ):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Wiesenthal
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Peres

Ps.Czytanie ze zrozumieniem to sztuka bardzo trudna :)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Sylwester R.:
Taaak. Pisanie dziś o osobach wyznania mojżeszowego - odbierane jest jako antysemityzm ( zwłasza gdy przeszłość "bohatera" nie jest tak krystaliczna jak głosi mit ).
(...)"I fajnie kogoś nazywać Bandytą, kiedy ten "bandyta" podpisał jeden z najważniejszych traktatów pokojowych na bliskim wschodzie" - że co proszę ?!
Szanowny interlokutor raczył pomylić osoby - zmarłego Wiesenthala z żyjącym Peresem ( nie najlepsze źródło ale "pod ręką" ):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Wiesenthal
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Peres

Ps.Czytanie ze zrozumieniem to sztuka bardzo trudna :)
interlokutorowi chodziło o Begina. Wiesenthal bandytą nie był, to pewne. Begin jak najbardziej bandytą i terrorystą był. i to on podpisał traktat z Anwarem Sadatem. podpisanie traktatu pokojowego przez łobuza nie czyni go bohaterem w żaden sposób. Hitler tez podpisywał takie traktaty. bohater? nie sądzę.

konto usunięte

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Monika S.:
Po Przewodniku Katolickim trudno się spodziewać obiektywizmu, niestety, ale to pismo religijne, katolickie, a nie naukowe, a tylko takie mogą być podstawą do rzeczowej dyskusji.Monika S. edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 22:54


Zapewne "Onet" byłby wiarygodniejszy i rzeczowy ;)
Ps. Skoro tak Off-topowo to czy "GW" przejdzie przez sito krytyki czy Ban ?!
Mateusz W.

Mateusz W. Bezpieczeństwo
przede wszystkim

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Skoro już zeszliśmy z tematu na Begina.

Ecel odbił się bardzo czarną plamą na historii Izraela. To prawda, że terroryści Irgunu to zwykli bandyci. Prawdą jest też to, że Zamachy, takie jak przytoczony Hotel King David, czy masakra w Deir Jassin będą wstydliwym tematem zawsze w Izraelu. Tam traktuje się to jak Jedwabne, pogrom Kielecki, czy nawet jak Rosjanie Katyń. Mówimy tutaj o całym nurcie rewizjonistyczno-nacjonalistycznym, który do dnia dzisiejszego gdzieś żyje, to jest zabójca Rabina, Baruch Goldstein(no, oni to tam już nie żyją he he he :) . Wraz z ultraortodoksyjnymi żydami i osadnikami stanowią spory problem na drodze pokojowego procesu. Rok rocznie Szabak aresztuje Izraelczyków oskarżonych o działalność terrorystyczną przeciwko Palestyńczykom. Nie jest to ciekawa sytuacja, kiedy państwo tak dotknięte przez terroryzm, musi stawiać pzred sądem własnych obywateli z oskarżeniem o terroryzm. Budzi to wiele dysonansów moralnych w całym społeczeństwie.

Begin jako zatwardziały prawicowiec, nacjonalista - bo taki dał się poznać - mimo wszystko zakończył etap tych wszystkich wielkich wojen, podpisując pokój z Egiptem. Gdyby nie on i Sadat(też krystalicznie czysty nie był) - Bliski Wschód dalej by toczyły wojny konwencjonalne, skończyłoby się to kolejnymi upokorzeniami państw Arabskich, aż wszyscy by się wkurwili i starli Izrael z mapy. Bo tak by się pewnie skończyło. Begin i Sadat - ludzie wojny - skończyli więc pokojowo pewien etap w historii. I to trzeba im przyznać.
Natomiast, nikt o zdrowych zmysłach nigdy nie zaakceptuje terroryzmu, czy to żydowskiego, w postaci Ecel, grupy Sterna czy Palestyńskiego, od band Muftiego Jerozolimy, Czarnego Września, OWP przez dzisiejszy Hamas i Hizbullah.

I nie, nie uważam, że należała mu się nagroda Nobla. Tak samo, jak temu skurwysynowi, Arafatowi. Ale tak to bywa.

Czy Begin był Bandytą? Ktoś, kto uchronił bliski wchód od paru wojen napewno zasługuje na spojrzenie przychylniejszym okiem. Begin był bardzo wytrawnym politykiem, i mimo przeszłości terrorystycznej, zaprowadził Izrael w kolejną dekadę, wyparł OWP z Libanu oraz oddał Egipcjanom półwysep Synaj. Trzeba pamiętać, że ewakuacja tamtych osiedli, dla prawicowego polityka to sprzeniewierzenie się własnym zasadom - ale facet robił to samo co Rabin a potem Barak w imię pokoju.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Mateusz W.:
Skoro już zeszliśmy z tematu na Begina.

Ecel odbił się bardzo czarną plamą na historii Izraela. To prawda, że terroryści Irgunu to zwykli bandyci. Prawdą jest też to, że Zamachy, takie jak przytoczony Hotel King David, czy masakra w Deir Jassin będą wstydliwym tematem zawsze w Izraelu. Tam traktuje się to jak Jedwabne, pogrom Kielecki, czy nawet jak Rosjanie Katyń. Mówimy tutaj o całym nurcie rewizjonistyczno-nacjonalistycznym, który do dnia dzisiejszego gdzieś żyje, to jest zabójca Rabina, Baruch Goldstein(no, oni to tam już nie żyją he he he :) . Wraz z ultraortodoksyjnymi żydami i osadnikami stanowią spory problem na drodze pokojowego procesu. Rok rocznie Szabak aresztuje Izraelczyków oskarżonych o działalność terrorystyczną przeciwko Palestyńczykom. Nie jest to ciekawa sytuacja, kiedy państwo tak dotknięte przez terroryzm, musi stawiać pzred sądem własnych obywateli z oskarżeniem o terroryzm. Budzi to wiele dysonansów moralnych w całym społeczeństwie.

troszeczkę inaczej: Izrael - państwo zbudowane na terroryzmie walczy z terroryzmem o podobnym celu. Katynia Rosja jakoś uznać za ludobójstwo nie chce.
krytyka Izraela i jego polityki to nie antysemityzm (to pojęcie zawiera w sobie również niechęć do Arabów nie tylko do Żydów). ja jestem ostrym i zdecydowanym krytykiem całej polityki Izraela, ale proszę mnie z tego powodu nie nazywać antysemitą.

Begin jako zatwardziały prawicowiec, nacjonalista - bo taki dał się poznać - mimo wszystko zakończył etap tych wszystkich wielkich wojen, podpisując pokój z Egiptem. Gdyby nie on i Sadat(też krystalicznie czysty nie był) - Bliski Wschód dalej by toczyły wojny konwencjonalne, skończyłoby się to kolejnymi upokorzeniami państw Arabskich, aż wszyscy by się wkurwili i starli Izrael z mapy. Bo tak by się pewnie skończyło. Begin i Sadat - ludzie wojny - skończyli więc pokojowo pewien etap w historii. I to trzeba im przyznać.

ale to żadna zasługa! to była konieczność, nic więcej.
Natomiast, nikt o zdrowych zmysłach nigdy nie zaakceptuje terroryzmu, czy to żydowskiego, w postaci Ecel, grupy Sterna czy Palestyńskiego, od band Muftiego Jerozolimy, Czarnego Września, OWP przez dzisiejszy Hamas i Hizbullah.

właśnie odnoszę odwrotne wrażenie, że Izrael jako państwo dopuszcza się terroryzmu. przykładem napad na cywilne statki na wodach eksterytorialnych, osadnictwo i inne sankcje nie mieszczące się w moim poczuciu humanitaryzmu. stosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec Palestyńczyków itp.

I nie, nie uważam, że należała mu się nagroda Nobla. Tak samo, jak temu skurwysynowi, Arafatowi. Ale tak to bywa.

ciekawe, Begin - polityk, Arafat - skurwysyn.

Czy Begin był Bandytą?
był. mordował? mordował. zatem odpowiedź jest prosta.
Ktoś, kto uchronił bliski wchód od paru wojen napewno zasługuje na spojrzenie przychylniejszym okiem.
uprzednio mocno go tą krwią zbroczywszy. to się nazywa relatywizm, z którym ostro walczę.
Begin był bardzo wytrawnym politykiem, i mimo przeszłości terrorystycznej, zaprowadził Izrael w kolejną dekadę, wyparł OWP z Libanu oraz oddał Egipcjanom półwysep Synaj. Trzeba pamiętać, że ewakuacja tamtych osiedli, dla prawicowego polityka to sprzeniewierzenie się własnym zasadom - ale facet robił to samo co Rabin a potem Barak w imię pokoju.
jakoś nie czuję się przekonany.Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 09.09.10 o godzinie 10:29
Mateusz W.

Mateusz W. Bezpieczeństwo
przede wszystkim

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Przykro mi więc, że nie czuje się Pan przekonany. Tylko proszę nie szafować jakimś antysemityzmem, bo ja tego słowa nie użyłem.

Szkoda, że zeszliśmy z Wiesenthala na typową gadkę o "terroryzmie państwowym" Izraela, ale to chyba zawsze tak się kończy.

Ja od siebie tylko dodam, że państwo Izrael zostało zbudowane na Haganie, która z terroryzmem miała bądź co bądź mało wspólnego. Proszę pamiętać, że w 1948 roku Jerozolima była w o wiele gorszej sytuacji niż dziś Strefa Gazy.
Do dziś na drodze z Tel Avivu do Jeruszalaim stoją wraki pojazdów z konwojów, które Ben Gurion wysyłał do oblężonej Jerozolimy. Pojazdy te miały zaopatrywać miasto w niezbędną żywność. Dziś o bestialstwie Arabów nikt już nie chce słuchać. Wystarczy powiedzieć, że Begin był bandytą - mi to przypomina typowo sowiecką retorykę.
Wiecie, znalazłem kiedyś kilka książek o Izraelu z czasów komuny. Włos się jeży na głowie, ale słowa są takie same jak wasze. Jak chcecie, przytoczę cytaty i tytuły. Chociaż, to tylko tak dla zabawy, bo ta dyskusja z postu na post traci merytorykę.

Dopiszę tylko, że Pan nazywasz relatywizmem, moją ocenę Begina. Ja tam, all in all za kolesiem nie przepadam, tak samo jak za całym Likudem, Israel beitinu, partią Szas i innymi oszołomami. Niestety, relatywizm wygląda tak, że będąc szefem wojska czy państwa w Izraelu, trzeba wydać rozkaz zabijania. To są bliskowschodnie realia. Przytoczony przez Pana przykład Mavi Marmara mogę odnieść do legendarnego rajdu Entebbe - tysiące kilometrów od Izraela. Wprawdzie, chodziło o o innego, sytuacja inna, ale też była to "nielegalna" działalność poza granicami kraju. Problem w tym, że Hamasowi nie wolno popuścić w jakiejkolwiek sprawie, to są bezwzględni mordercy, których trzeba zatrzymywać siłą, bo inaczej się nie da - nikt, nigdy nie będzie z nimi rozmawiał. Casus śmiesznej "flotylli wolności" nie miał na celu przecież dowiezienia pomocy humanitarnej dla Gazy - oni pomoc dostają tak czy siak. Miał na celu przełamanie, legalnej bądź co bądź blokady Gazy. Czemu nikt nie wiesza psów na Egipcie, który też Gaze blokuje? No cóż, to chyba niezbyt modne dzisiaj, szczekać na arabów.
Ale tak jak mówiłem, nawet Icchak Rabin, mający wizerunek pokojowego gołąbka, czy Ehud Barak - mają krew na rękach, byli generałami, wydawali rozkaz zabijania, Barak sam zabijał itp itd.

Ja morderców widzę w postaciach Szejka Nasrallaha, przywódców Hamasu, w Hafizie al Asadzie i jego synu, Bashirze(Bashar al-Asad). Morderce widzę w postaci Arafata, który dostawszy nagrodę Nobla, podczas intifady Al-Aqsa nawoływał do zabijania Żydów...
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Mateusz W.:
Wystarczy powiedzieć, że Begin był bandytą - mi to przypomina typowo sowiecką retorykę.
Wiecie, znalazłem kiedyś kilka książek o Izraelu z czasów komuny. Włos się jeży na głowie, ale słowa są takie same jak wasze. Jak chcecie, przytoczę cytaty i tytuły. Chociaż, to tylko tak dla zabawy, bo ta dyskusja z postu na post traci merytorykę.

nieuprawniona manipulacja. zbrodnia jest zbrodnią niezależnie od tego kto jest zbrodniarzem. zbrodnie arabskie nie są usprawiedliwieniem dla zbrodni żydowskich i odwrotnie. Pan zaś zdaje się je usprawiedliwiać. to niepojęte.


Dopiszę tylko, że Pan nazywasz relatywizmem, moją ocenę Begina. Ja tam, all in all za kolesiem nie przepadam, tak samo jak za całym Likudem, Israel beitinu, partią Szas i innymi oszołomami. Niestety, relatywizm wygląda tak, że będąc szefem wojska czy państwa w Izraelu, trzeba wydać rozkaz zabijania.
nie trzeba. trzeba dać rozkaz walki, nie zabijania. to nie to samo, choć w pewnym sensie ze sobą czasem się wiąże.
Problem w tym, że Hamasowi nie wolno popuścić w jakiejkolwiek sprawie, to są bezwzględni mordercy, których trzeba zatrzymywać siłą, bo inaczej się nie da - nikt, nigdy nie będzie z nimi rozmawiał. Casus śmiesznej "flotylli wolności" nie miał na celu przecież dowiezienia pomocy humanitarnej dla Gazy - oni pomoc dostają tak czy siak.
i Pan coś pisał o sowieckiej retoryce?
Miał na celu przełamanie, legalnej bądź co bądź blokady Gazy.
legalnej? a kto ją zalegalizował? kto zalegalizował cierpienie i śmierć? w imię pokoju? czyjego pokoju?
Czemu nikt nie wiesza psów na Egipcie, który też Gaze blokuje?
bo Egipt nie strzela, nie napada na statki pod obcą banderą na wodach eksterytorialnych co jest zbrodnią! to są faszystowskie metody.
No cóż, to chyba niezbyt modne dzisiaj, szczekać na arabów.

szczekać na Arabów? (piszemy wielką literą, inaczej stawia Pana w świetle rasistowskiej pogardy). co to za pomysł z tym szczekaniem? zbrodniarza zawsze potępię, nawet jeśli to będzie mój kraj.
Ale tak jak mówiłem, nawet Icchak Rabin, mający wizerunek pokojowego gołąbka, czy Ehud Barak - mają krew na rękach, byli generałami, wydawali rozkaz zabijania, Barak sam zabijał itp itd.

i co z tego? to usprawiedliwia gwałty, zbrodnie izraelskie?

Ja morderców widzę w postaciach Szejka Nasrallaha, przywódców Hamasu, w Hafizie al Asadzie i jego synu, Bashirze(Bashar al-Asad). Morderce widzę w postaci Arafata, który dostawszy nagrodę Nobla, podczas intifady Al-Aqsa nawoływał do zabijania Żydów...

no jasne, zabić Arabów. serce pańskie przepełnia nienawiść tym straszniejsza, że ktoś dał Panu do ręki broń.

kiedyś, za głębokiej komuny był taki żart: mają zmienić godło ZSRR? na co? na Amorka? dlaczego? bo latają z gołą dupą, uzbrojeni po żeby i krzyczą o miłości i pokoju.
proszę zgadnąć, dlaczego mi się przypomniał?
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Arkadiusz Piotr Z.:
Panie Arkadiuszu,żołnierz izraelski pisze poprawnie po polsku ,ma wiedzę historyczną ,czego pan oczekuje,hitlerowcy musieliby miec teraz c po 120 lat, a centrum wzentala działa.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Panie Kazimierzu, niech sobie działa na zdrowie i tropi zbrodniarzy hitlerowskich choćby i w grobie.
mnie przeszkadza tylko izraelskie kłamstwo. co nie znaczy, że Arabowie nie kłamią. zna Pan również mój stosunek do USA, ze wszech miar krytyczny.
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Arkadiusz Piotr Z.:
milo czytam co pan pisze a zwady nie szukam,pozdro
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

bylem w Arabii i rozumiem tych ludzi ,
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Izraelici mają nie tylko dzielnych żołnierzy ale rownież biegle władajacych pismem i mową polską
Mateusz W.

Mateusz W. Bezpieczeństwo
przede wszystkim

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

O o ci chodzi facet? Masz jakieś kompleksy, czy jak?

I gwoli ścisłości, Izraelici to lud biblijny, tak jak hebrajczycy czy aramejczycy. Obywatele państwa Izrael to Izraelczycy.

Panie Arkadiuszu, wybaczysz Pan, ale tyle razy się już o tą kwestie spierałem, że nie ma sensu dalej, zabrniemy w kłótnie, a tego w zwyczaju nie mam. Dodam tylko krótko od siebie, że żaden akt terroru wobec narodu żydowskiego nie zostanie bez odpowiedzi. I tak sami Arabowie sobie zgotowali ten los. Pokój był na tacy, dziękuje, nie chcieli. I nie jest to historyczny pogląd, ale aktualny fakt polityczny.

I szybko w kwestii Mavi Marmara - to nie Izraelscy żołnierze pierwsi otworzyli ogień. Wiesz Pan, że nie wszystkie pociski wyjęte z brzuchów komandosów marynarki, pochodziły z odebranej im broni? Taki przemilczany przez Reutersa fakt...Mateusz W. edytował(a) ten post dnia 10.09.10 o godzinie 13:21
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

Mateusz W.:
Panie Arkadiuszu, wybaczysz Pan, ale tyle razy się już o tą kwestie spierałem, że nie ma sensu dalej, zabrniemy w kłótnie, a tego w zwyczaju nie mam. Dodam tylko krótko od siebie, że żaden akt terroru wobec narodu żydowskiego nie zostanie bez odpowiedzi.
a odwrotnie?
I tak sami Arabowie sobie zgotowali ten los.

doprawdy? a ja myślałem, że to Żydzi zgotowali im ten los.
Pokój był na tacy, dziękuje, nie chcieli. I nie jest to historyczny pogląd, ale aktualny fakt polityczny.

kłamstwo. przymiotnik polityczny to potwierdza. fakt to fakty, z przymiotnikiem to już manipulacja.
Palestyńscy Arabowie, pozbawieni uznawanych powszechnie przywódców, na wezwanie liderów arabskich masowo opuszczali swoje domy (około 750 tys. uchodźców). Do ucieczki skłaniały też Arabów przypadki terroru ze strony żydowskich organizacji paramilitarnych. W 1949 roku podpisano porozumienia rozejmowe między walczącymi stronami. Izrael poszerzył swoje terytorium w stosunku do obszaru przyznanego przez ONZ o zachodnią Galileę, zachodni Negew i część Jerozolimy.
tak wygląda pokój na tacy?

I szybko w kwestii Mavi Marmara - to nie Izraelscy żołnierze pierwsi otworzyli ogień. Wiesz Pan, że nie wszystkie pociski wyjęte z brzuchów komandosów marynarki, pochodziły z odebranej im broni? Taki przemilczany przez Reutersa fakt...

teraz to mnie Pan ubawił:))Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 10.09.10 o godzinie 20:00
Mateusz W.

Mateusz W. Bezpieczeństwo
przede wszystkim

Temat: Szymon Wiesenthal - prawda a mit.

halo, ale o najeździe 7 krajów arabskich i 6 tysiącach ofiar żydowskich już zapomnieliśmy? Mówimy o ludziach, którzy ledwo wydobrzeli po holokauście, a tu ich już ktoś odstrzelał. Wspomnę też, że wszystkie terytoria, pomijając zachodni brzeg i Golany zostały już przekazane. Powyższe nie zostaną przekazane, dopóki od Arabów nie zostanie przekazany jasny sygnał pokojowy. Ani Syryjczycy ani Palestyńczycy jak na razie takiej woli nie pokazują.

No,ale sorry, nie mam już siły na tą dyskusję. Będziemy się przerzucać kolejnymi wybrykami stron, i to się nie skończy.

Następna dyskusja:

Piraci. Prawda i mit




Wyślij zaproszenie do