Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

"Skąd się wzięła ta obfitość tekstów, jak zostały napisane? Jaka część przypada historii, jaka odkryciom, a jaka mitom? Prace badaczy rzucają nowe światło na to jedno z głównych dzieł zachodniej cywilizacji. Od Tory po Ewangelie, podróż do serca Pisma Świętego"

http://wiadomosci.onet.pl/1332793,240,1,1,biblia_prawd...
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

A tu jest oryginalny artykuł, niestety tylko po francusku:

http://www.lexpress.fr/actualite/societe/religion/le-l...

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Monika S.:
http://wiadomosci.onet.pl/1332793,240,1,1,biblia_prawd...

Epigrafia to chyba nie jest rozszyfrowywanie dawnych języków , ze się tak czepnę.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Jak ktoś jest zainteresowany tematyką biblijną to doskonała lekturą są książki profesor Swiderek "Rozmowy o Biblii". Autorka, niestety, ale zmarła w zeszłym roku, była znanym popularuzatorem wiedzy o Biblii, a do tego profesorem historii starożytnej UW, była specjalistką w temacie świata mówiącego językiem greckim, więc osobą ze wszech miar kompetentną i fachową.

Problem z artykułem pod linkiem jest taki, ze autorzy w tonie sensacji "najnowsze okrycia naukowe rzucają nowe światło na Biblię" piszą o sprawach, ktore ani nowościa, ani sensacją nie są. Są to wszystko sprawy od dawna doskonale znane.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Co do "trudnych pytań" wynikających z Biblii to warto choćby zacytować pierwsze z brzegu - czyli nic nowego pod słońcem.

http://www.katedra.uksw.edu.pl/suma/suma_indeks.htm

CZY BÓG JEST WSZĘDZIE ?

Zdaje się, że Bóg nie jest wszędzie, bo:

1. Być wszędzie, to tyle, co być w każdym miejscu; ale to nie zachodzi u Boga; nie da się Go bowiem umiejscowić; ponieważ jest bezcielesny; wiadomo zaś - dowodzi tego Boecjusz1 - że to co bezcielesne, miejsca nie zajmuje; a więc Bóg nie jest wszędzie.

2. Jak się ma czas do ciągu następujących po sobie momentów, tak też się ma miejsce do stałych punktów wyznaczających jego położenie. Jak więc jeden niepodzielny moment działania lub ruchu nie może należeć do różnych czasów, tak też i jeden niepodzielny stały punkt nie może należeć do wszystkich miejsc czy przestrzeni. Otóż istnienie Boga nie jest następstwem, czyli ciągiem następujących po sobie momentów, ale trwa stale; a więc Bóg nie zajmuje wielu miejsc, a tym samym nie jest wszędzie.

3. Gdy jakaś rzecz jest w całości w jakimś miejscu, jasne, że nic z niej nie może się znajdować gdzie indziej; otóż Bóg, jeśli jest w jakimś miejscu, jest tam cały; nie można Go przecież dzielić na części! Przeto nic z Boga nie może być gdzie indziej; a to znaczy, że nie jest wszędzie.


Wbrew temu są słowa przytoczone przez Jeremiasza: "Czy niebiosów i ziemi Ja nie wypełniam?"2.
Andrzej Góralczyk

Andrzej Góralczyk Poprawiam
przedsiębiorstwa.
Właściciel portalu
Dyrekcja.pl

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Monika S.:
"Skąd się wzięła ta obfitość tekstów, jak zostały napisane? Jaka część przypada historii, jaka odkryciom, a jaka mitom? Prace badaczy rzucają nowe światło na to jedno z głównych dzieł zachodniej cywilizacji. Od Tory po Ewangelie, podróż do serca Pisma Świętego"

http://wiadomosci.onet.pl/1332793,240,1,1,biblia_prawd...

Dodatkowo weźmy pod uwagę, że co najmniej drugie tyle nie zostało włączone do Biblii, uznane za herezje albo apokryfy.

To musiał być jakiś szczególny czas, czy moment historyczny dla Palestyny i okolic, bo tak wielka eksplozja tekstów religijnych to zjawisko nieznane w innych częściach świata.
Remigiusz Segedowicz

Remigiusz Segedowicz Grafik komputerowy.

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Henoch i Eziechiel porwani przez Boga.
Projekt UFO opatentował Blumrich.
Reszta to propaganda.Remigiusz Segedowicz edytował(a) ten post dnia 14.02.09 o godzinie 13:59

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Badania nad biblistyką ostatnio przezywaja prawdziuwą rewolucje. Część badaczy zaproponowało nowy sposób patrzenia na teskty Biblii Hebrajskiej, co radyklalnie odmieniło perspektywe badawczą. W Polsce ten sposób patrzenia na Biblie reprezentowany jest przez Ł. Niesiołowskiego-Spano. Dla osób które chcą się dowiedzieć coś więcej polecam kilka jego tekstów:
-Mityczne początki miejsc świętych w Starym Testamencie (Wydawnictwo Akademickie 'Dialog'), Warszawa 2003
-Stan badań nad historią i religią Starożytnego Izraela, Przegląd Historyczny 91, 3 (2000), 435-449;
- Mit kosmogoniczny księgi Rodzaju, Ars Regia 13/14 (1998-1999), 9-38;
- Two Aetiological Narratives in Genesis and Their Dates, Studia Judaica 9, n. 2 (2006), 367-381;
-Kiedy napisano historię Izraela?, Collectanea Theologica 75, 4 (2005), 5-16;

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Zastanawia mnie jedno czy można poddać Biblię ocenie historycznej?
Skoro osoby tu piszące są zapewne katolikami, to samo stwierdzenie"fałsz czy prawda" jest grzechem co nie ulega wątpliwości. Część Biblii opiera się na pewnych sytuacjach niedokońca jasnych, ale czy właśnie z założenia nie ma oprzeć się to na wierze? Zadane pytanie jest zbyt ogólnikowe i błędne, skoro jest to książka napisana przez Boga a my jesteśmy jego dziećmi to jak możemy zastanawiać się czy to co ON napisał jest prawdą.
Dlatego gdyby zadać pytanie o treść samej Biblii czy jest prawdziwa to nie można odpowiedzieć tak lub nie ale trzeba zdecydować się czy wierzę w to czy nie?
Natomiast jeśli zbadać książkę w jakim okresie ona powstała, w jakich sytuacjach politycznych mają miejsce opisywane zdarzenie to uważam, że jest to do przyjęcia.

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Oj na swiecie jest wiele osob dla ktorych Biblia nie jest świetym tekstem (czyli nie są chrześcijanami albo wyznawcmi judaizmu) i mogą naukowo pdchodzić do badań nad Biblią. Spro osób jest w stanie oddzielić wiarę od nauki przy badaniu Biblii. Wiele też traktuje ją w duzym stopniu alegorycznie i ich wiara i religia nie wymaga traktowania szczególnie Starego testamentu jako pisma objawionego prezez nadprzyrodzone moce. Tak więc spokojnie Biblię można traktować jak inne źródła historyczne i stawiać jej takie same pytania jak innym źródłom.
Pod tym względem z katolicyzmem jest mniej problemów niż z wieloma wyznaniami ewangelickimi, które traktują dosłownie treść Biblii. Dla katolika-uczonego kwestia czy exodus miał miejsce czy jest mitem (prawdziwe jest to drugie stwierdzenie) nie jest rzeczą ważną. Podobnie jak legendarność takich pstaci jak Abraham czy inni patriarchowie (nie wspominając o potopie czy "stworzeniu świata"). Prof. Świderkówna, która była bardzo gorliwą katoliczką patrzyła na te sprawy tak samo jak dr ł. Niesiołowski-Spano (inna rzecz, ze obaspojrzenia były kompletnie odmienne. Świderkówna reprezentowałą tradycyjną biblistykę, podczas gdy Niesiołowski-Spano jest swolennikiem rewolucji która przetacza się przez biblistykę). Jak najbardziej można i wręcz trzeba traktować Biblię jak inne żródła historyczne. Zresztą pewnie nawet jesli pdwazy się istnienie takich postaci jka dawid czy Salomon (a to robi kilku dziś biblistów) to nie musi to stawiać pod znakiem zapytania religii. Zresztą rozwoju nauki się nie zatrzyma i żadna święta księga nie oprze się naukowemu spojrzeniu na nią (czy jest to Biblia, czy Koran)

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Robert Suski:
Oj na swiecie jest wiele osob dla ktorych Biblia nie jest świetym tekstem (czyli nie są chrześcijanami albo wyznawcmi judaizmu) i mogą naukowo pdchodzić do badań nad Biblią. Spro osób jest w stanie oddzielić wiarę od nauki przy badaniu Biblii. Wiele też traktuje ją w duzym stopniu alegorycznie i ich wiara i religia nie wymaga traktowania szczególnie Starego testamentu jako pisma objawionego prezez nadprzyrodzone moce. Tak więc spokojnie Biblię można traktować jak inne źródła historyczne i stawiać jej takie same pytania jak innym źródłom.
Pod tym względem z katolicyzmem jest mniej problemów niż z wieloma wyznaniami ewangelickimi, które traktują dosłownie treść Biblii. Dla katolika-uczonego kwestia czy exodus miał miejsce czy jest mitem (prawdziwe jest to drugie stwierdzenie) nie jest rzeczą ważną. Podobnie jak legendarność takich pstaci jak Abraham czy inni patriarchowie (nie wspominając o potopie czy "stworzeniu świata"). Prof. Świderkówna, która była bardzo gorliwą katoliczką patrzyła na te sprawy tak samo jak dr ł. Niesiołowski-Spano (inna rzecz, ze obaspojrzenia były kompletnie odmienne. Świderkówna reprezentowałą tradycyjną biblistykę, podczas gdy Niesiołowski-Spano jest swolennikiem rewolucji która przetacza się przez biblistykę). Jak najbardziej można i wręcz trzeba traktować Biblię jak inne żródła historyczne. Zresztą pewnie nawet jesli pdwazy się istnienie takich postaci jka dawid czy Salomon (a to robi kilku dziś biblistów) to nie musi to stawiać pod znakiem zapytania religii. Zresztą rozwoju nauki się nie zatrzyma i żadna święta księga nie oprze się naukowemu spojrzeniu na nią (czy jest to Biblia, czy Koran)


Problem polega na tym co należy oceniać pod kątem historycznym, czy czyny Jezusa czy całą otoczkę wokół Niego?Marcin Pierz edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 19:02

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Jako historyk odpowiadam - wszystko:)

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Robert Suski:
Jako historyk odpowiadam - wszystko:)


Jako naukowiec ma Pan racje jako katolik grzeszy Pan, bo ocena Biblii czy jest prawdziwa czy nie wraz z oceną czy Chrystus i jego życie było prawdziwe czy nie zostawmy ludziom. A jeśli ktoś dojdzie do wniosku, że Biblia to fałsz?? Jakie mogą być tego konsekwencje załamanie kościoła czy może załamanie wszelkich wartości jakie niesie Chrystus?

Niech Pan zapamięta wiary nie zmierzy się żadną datą ani żaden naukowiec nie zobaczy jej. Oto Bóg sam stworzył coś nieosiągalnego dla naszego myślenia.
Czy zatem nie powinien Pan zmienić wyznania skoro nie wierzy w Pan bądź poddaje wątpliwości Chrystusa.

Takie gdybanie może doprowadzić do reformacji??, chyba nie raczej do czegoś gorszego bo kiedy przestaniemy wierzyć i stracą na znaczeniu wszystkie wartości to wtedy będzie bardzo źle.

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Rozróznijmy dwa porządki. Religii i historii. Nie wnikam w sferę religii. Każdy ma prawo wierzyć w to co uważa. W watkach dotyczacych historii a wiec jednak nauki (nawet jesli to tylko humanistyka) nie ma miejsca na zajmowanie sie tym czy wiara jest sluszna czy dobra. To nie jest ten porzadek rzeczy. Nalezy obie sfery od siebie oddzielic. Ta separacja jest konieczna.
Co innego jednak są badania naukowe. Próba naukowego pdejścia do danego tekstu, niezależnie od religii. Zreszta przeceniasz nauke. Niewiele osob przejmuje sie ze odkrywa ona przadek dosyc rozny od zalzen roznych religii. Do dzis nadal powtarza sie ze sw. Miklaj byl biskupem w IV w. choc zapewne to nie prawda, informsacje o tej postaci sa pozne pochodza z bardzo mal wiarygodnych zrodel i sa niewiarygodne. To nie przeszkadza co rok aby na portalach netowych pojawialy sie teksty ktore ignoruja to prawde. Nauka ma niewielki wplyw na ludzie wierzenia:)
W kazdym razie nauke nie moze ograniczac religia.

Pozdrawiam
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Robert Suski:
Oj na swiecie jest wiele osob dla ktorych Biblia nie jest świetym tekstem (czyli nie są chrześcijanami albo wyznawcmi judaizmu) i mogą naukowo pdchodzić do badań nad Biblią. Spro osób jest w stanie oddzielić wiarę od nauki przy badaniu Biblii. Wiele też traktuje ją w duzym stopniu alegorycznie i ich wiara i religia nie wymaga traktowania szczególnie Starego testamentu jako pisma objawionego prezez nadprzyrodzone moce. Tak więc spokojnie Biblię można traktować jak inne źródła historyczne i stawiać jej takie same pytania jak innym źródłom.
Pod tym względem z katolicyzmem jest mniej problemów niż z wieloma wyznaniami ewangelickimi, które traktują dosłownie treść Biblii. Dla katolika-uczonego kwestia czy exodus miał miejsce czy jest mitem (prawdziwe jest to drugie stwierdzenie) nie jest rzeczą ważną. Podobnie jak legendarność takich pstaci jak Abraham czy inni patriarchowie (nie wspominając o potopie czy "stworzeniu świata"). Prof. Świderkówna, która była bardzo gorliwą katoliczką patrzyła na te sprawy tak samo jak dr ł. Niesiołowski-Spano (inna rzecz, ze obaspojrzenia były kompletnie odmienne. Świderkówna reprezentowałą tradycyjną biblistykę, podczas gdy Niesiołowski-Spano jest swolennikiem rewolucji która przetacza się przez biblistykę). Jak najbardziej można i wręcz trzeba traktować Biblię jak inne żródła historyczne. Zresztą pewnie nawet jesli pdwazy się istnienie takich postaci jka dawid czy Salomon (a to robi kilku dziś biblistów) to nie musi to stawiać pod znakiem zapytania religii. Zresztą rozwoju nauki się nie zatrzyma i żadna święta księga nie oprze się naukowemu spojrzeniu na nią (czy jest to Biblia, czy Koran)

Obawiam się, że cusik nie bardzo. Oczywiście, że Biblia jest dokumentem zawierającym treści religijne i tak jest odczytywana w Kościele. Niezależnie od tego jest dokumentem pisanym który dotarł do nas z czasów odległych i nie ma przeszkód, żeby nie odczytywać go stosując taki sam warszat, jak wszelkie inne takie dokumenty.
Osobiście nie znam, żadnej nauki czy wypowiedzi ze strony Koscioła które by jakiemukolwiek naukowcowi przeszkadzały w takiej analizie tego tekstu i żadną miarą nie umiem sobie wyobrazić, jakie to niby odkrycia czy badania naukowe na temat Biblii miałyby podważać treść tego, co ksiądz mówi w kościele.
Głównym zresztą problemem nie jest historyk-starożytnik ale raczej różni harcownicy którzy niczym kowboj na Dzikim Zachodzie w sposób niekrępowany żadnym warsztatem naukowym sobie hasają i wymyślają co im w duszy gra, czego efektem jest choćby "Kod Leonarda da Vinci".

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Robert Suski:
Jako historyk odpowiadam - wszystko:)


Sam sobie Pan przeczy "Nie wnikam w sferę religii" a jednak Pan wnika. Miejsce na podważanie wiary jest sam Pan ją podważa oceniając czyny Jezusa nawet próba oceny już jest wnikaniem w wiarę.

Czy nauka Lutra miała niewielki wpływ na rozpad kościoła??

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Stanisław Bartkowski:
Robert Suski:
Oj na swiecie jest wiele osob dla ktorych Biblia nie jest świetym tekstem (czyli nie są chrześcijanami albo wyznawcmi judaizmu) i mogą naukowo pdchodzić do badań nad Biblią. Spro osób jest w stanie oddzielić wiarę od nauki przy badaniu Biblii. Wiele też traktuje ją w duzym stopniu alegorycznie i ich wiara i religia nie wymaga traktowania szczególnie Starego testamentu jako pisma objawionego prezez nadprzyrodzone moce. Tak więc spokojnie Biblię można traktować jak inne źródła historyczne i stawiać jej takie same pytania jak innym źródłom.
Pod tym względem z katolicyzmem jest mniej problemów niż z wieloma wyznaniami ewangelickimi, które traktują dosłownie treść Biblii. Dla katolika-uczonego kwestia czy exodus miał miejsce czy jest mitem (prawdziwe jest to drugie stwierdzenie) nie jest rzeczą ważną. Podobnie jak legendarność takich pstaci jak Abraham czy inni patriarchowie (nie wspominając o potopie czy "stworzeniu świata"). Prof. Świderkówna, która była bardzo gorliwą katoliczką patrzyła na te sprawy tak samo jak dr ł. Niesiołowski-Spano (inna rzecz, ze obaspojrzenia były kompletnie odmienne. Świderkówna reprezentowałą tradycyjną biblistykę, podczas gdy Niesiołowski-Spano jest swolennikiem rewolucji która przetacza się przez biblistykę). Jak najbardziej można i wręcz trzeba traktować Biblię jak inne żródła historyczne. Zresztą pewnie nawet jesli pdwazy się istnienie takich postaci jka dawid czy Salomon (a to robi kilku dziś biblistów) to nie musi to stawiać pod znakiem zapytania religii. Zresztą rozwoju nauki się nie zatrzyma i żadna święta księga nie oprze się naukowemu spojrzeniu na nią (czy jest to Biblia, czy Koran)

Obawiam się, że cusik nie bardzo. Oczywiście, że Biblia jest dokumentem zawierającym treści religijne i tak jest odczytywana w Kościele. Niezależnie od tego jest dokumentem pisanym który dotarł do nas z czasów odległych i nie ma przeszkód, żeby nie odczytywać go stosując taki sam warszat, jak wszelkie inne takie dokumenty.
Osobiście nie znam, żadnej nauki czy wypowiedzi ze strony Koscioła które by jakiemukolwiek naukowcowi przeszkadzały w takiej analizie tego tekstu i żadną miarą nie umiem sobie wyobrazić, jakie to niby odkrycia czy badania naukowe na temat Biblii miałyby podważać treść tego, co ksiądz mówi w kościele.
Głównym zresztą problemem nie jest historyk-starożytnik ale raczej różni harcownicy którzy niczym kowboj na Dzikim Zachodzie w sposób niekrępowany żadnym warsztatem naukowym sobie hasają i wymyślają co im w duszy gra, czego efektem jest choćby "Kod Leonarda da Vinci".
A niby jak odróżnić prawdziwego naukowca od harcownika?? Kwestia podważania dogmatów Kościoła już jest problemem, który może podzielić. Poddając analizie czyny Chrystusa poddajemy w wątpliwość wiarę w Biblie, a tym samym próbujemy zmienić bądź złamać fundamenty Kościoła.Marcin Pierz edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 21:45
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Do Biblii powinno się podchodzić jak do dokumentu, który narastał latami, był zmieniany, czyszczony z pewnych wątków, ma naleciałości, rozrastał się z biegiem czasu.

konto usunięte

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Monika S.:
Do Biblii powinno się podchodzić jak do dokumentu, który narastał latami, był zmieniany, czyszczony z pewnych wątków, ma naleciałości, rozrastał się z biegiem czasu.


Eh ale to nie jest zwykły dokument i nie można go od tak sobie analizować.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Biblia prawda czy fałsz?

Ciekawa byłaby kwestia pozostałości politeizmu.
Dwie wersje stworzenia świata.
Opowieści o ludach starożytnego bliskiego wschodu są po prostu dla historyka bezcenne.

Następna dyskusja:

Hubal- bohater czy samobójca?




Wyślij zaproszenie do