konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Rafał Drabik:
nie porównuj swołoczy do bohatera. A tym bardziej nie zmyślaj, gdziekolwiek powstawała ulica czy rondo Dmowskiego nie obyło się bez przypominania faktów, któe powinno sie znac w podstawówce.

A co taki post ma wspólnego z historią. Historyk nie ocenia a jedynie próbuje zrozumieć przeszłość. Historia nie zna oceny moralnej wydarzeń. To nie rola dla historyka!!!!

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Michał M.:
Historycy akademiccy przestali panować nad treściami historycznymi funkcjonującymi w społeczeństwie - alarmował na Kongresie Kultury Polskiej 2009 w Krakowie Marcin Kula, historyk, socjolog, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. W jego opinii, historia służy niekiedy w Polsce do leczenia narodowych kompleksów, dowartościowywania się i niszczenia przeciwników.

wydaje mi się, że nigdy nie panowali. To, jak historia funkcjonuje w społeczeństwie to wypadkowa wielu czynników: szkolnej edukacji, działalności mediów (w tym telewizji i kina), tradycji, mitów itp. Profesjonalna historia akademicka to tylko element. Chętnie zapoznałbym się z pełną wersją wystąpienia prof. Kuli, bo choćby jego "Krótki raport o użytkowaniu historii" pokazuje mimo wszystko dość dużą wrażliwość na te nieakademickie formy obecności historii w społeczeństwie.

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

A co taki post ma wspólnego z historią. Historyk nie ocenia a jedynie próbuje zrozumieć przeszłość. Historia nie zna oceny moralnej wydarzeń. To nie rola dla historyka!!!!

hm w takim razie historiografia Holocaustu nie mogłaby istnieć... Oceny, subiektywność widać już w języku, w narracji, to jeden z jej poziomów - jak pisał Topolski.

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Marcin W.:

hm w takim razie historiografia Holocaustu nie mogłaby istnieć... Oceny, subiektywność widać już w języku, w narracji, to jeden z jej poziomów - jak pisał Topolski.

Paradygmat tradycyjnej historii zakłada dążenie do obiektywizmu. Nie ma obiektywyzmu przy ocenianiu.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Pytanie tylko, kto ma oceniać ów "obiektywizm historyka". Jakiś "superobiektywny" historyk nad historykami ?

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Stanisław Bartkowski:
Pytanie tylko, kto ma oceniać ów "obiektywizm historyka". Jakiś "superobiektywny" historyk nad historykami ?

Czytelnik.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Michał M.:
Stanisław Bartkowski:
Pytanie tylko, kto ma oceniać ów "obiektywizm historyka". Jakiś "superobiektywny" historyk nad historykami ?

Czytelnik.

Serio ? A co będzie jak "czytelnik A" oceni tak, a "czytelnik B" oceni siak, zupełnie inaczej ? To który ma wtedy rację ?

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Stanisław Bartkowski:

Serio ? A co będzie jak "czytelnik A" oceni tak, a "czytelnik B" oceni siak, zupełnie inaczej ? To który ma wtedy rację ?

A co będzie jeśli to samo źródło historyk "A" oceni jako wiarygodne a historyk "B" jako bałamutne? Kto ma rację?

Obcowanie z źródłem/książką historyczną jest w gruncie rzeczy dialogiem. Rezultatem tego dialogu jest zawsze własna, subiektywna wizja przeszłości.

Ale jeśli do tego dialogu nie jestem przygotowany, nawet nie potrafię go nawiązać to jaką wartość ma moja wizja?
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Michał M.:
Stanisław Bartkowski:

Serio ? A co będzie jak "czytelnik A" oceni tak, a "czytelnik B" oceni siak, zupełnie inaczej ? To który ma wtedy rację ?

A co będzie jeśli to samo źródło historyk "A" oceni jako wiarygodne a historyk "B" jako bałamutne? Kto ma rację?

Obcowanie z źródłem/książką historyczną jest w gruncie rzeczy dialogiem. Rezultatem tego dialogu jest zawsze własna, subiektywna wizja przeszłości.

Ale jeśli do tego dialogu nie jestem przygotowany, nawet nie potrafię go nawiązać to jaką wartość ma moja wizja?
A co mają wizje do rzeczywistości?
Badania prawdziwych historyków winny się koncentrować na ustaleniu faktów. A czytelnik jedynie weryfikuje który historyk manipuluje i nie nadaje sie do tego by posiadać taki tytuł.
Dobrym przykladem są histErycy zza wschodniej granicy, próbujący nakreslić subiektywną wizję przeszłości na zlecenie swojego rządu (przykład Katynia). Oni już się skompromitowali, stracili wiarygodność, teraz nawet jeśli zaczną pisać prawdę to ludzie już mają wyrobione zdanie na ich temat. To samo czeka innych "subiektywnych manipulatorów".
I bardzo dobrze!
Tomasz B.

Tomasz B. Geo-Ekspert Sp. z
o.o. - Prezes
Zarządu

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Michał M.:
Historycy akademiccy przestali panować nad treściami historycznymi funkcjonującymi w społeczeństwie - alarmował na Kongresie Kultury Polskiej 2009 w Krakowie Marcin Kula, historyk, socjolog, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. W jego opinii, historia służy niekiedy w Polsce do leczenia narodowych kompleksów, dowartościowywania się i niszczenia przeciwników.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instanc...〈=PL&_CheckSum=-295691376
nie dyskutuję z treścią artykułu. Ale z nazwiskiem. Hipokryzja to chyba dobre slowo:)

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Sławomir Kuziak:
Badania prawdziwych historyków winny się koncentrować na ustaleniu faktów.

A co to są fakty? Historyk zajmuje się obrazem rzeczywistości które zawarte są w źródłach a nie rzeczywistością...

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Tomasz B.:
nie dyskutuję z treścią artykułu. Ale z nazwiskiem. Hipokryzja to chyba dobre slowo:)

Nie sądzę aby był pan w stanie rozmawiać o metodzie historycznej z M. Kulą. To cieawy historyk autor ciekawych prac z pogranicza socjologii i historii
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Robert Suski:
Sławomir Kuziak:
Badania prawdziwych historyków winny się koncentrować na ustaleniu faktów.

A co to są fakty? Historyk zajmuje się obrazem rzeczywistości które zawarte są w źródłach a nie rzeczywistością...
Fakty są zawarte właśnie w źródłach :)

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Sławomir Kuziak:

Fakty są zawarte właśnie w źródłach :)

Jakie źródło ostatnio badałeś?
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Michał M.:
Sławomir Kuziak:

Fakty są zawarte właśnie w źródłach :)

Jakie źródło ostatnio badałeś?
Ja nie jestem zawodowym historykiem więc nie badam źródeł.
Jestem czytelnikiem i badam wiarygodność historyków :)

A oceniam ich wiarygodność na podstawie posiadanych z pewnych źródeł informacji, przekazów dziadka... kto, gdzie i jak go przesłuchiwał po wojnie oraz kto z tych przesłuchań już nie wrócił. Jego relacji z 6 obozów koncentracyjnych itd.
Oceniam z łez nauczycielki historii, mówiącej o prawdziwych wydarzeniach, nerwowo zerkającej na korytarz czy nikt nie podsłuchuje, twierdzącej że oficjalne podręczniki hitorii to stek bzdur pisanych na zamówienie okupantów. To był początek lat '80tych
więc jej nauczanie mogło się dla niej bardzo źle skończyć, zwłaszcza że koncentrowała się na historii wspólczesnej, pamiętam jej opowieści o Katyniu, prowokacji kieleckiej itp.

Prawda jest taka ze histErycy musieli się zmierzyć z relacjami świadków i tą walkę przegrali. Ciężko jest deformować historię współczesną i nadawać jej odmienny kontekst.
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Sławomir Kuziak:
Michał M.:
Sławomir Kuziak:
Oceniam z łez nauczycielki historii, mówiącej o prawdziwych wydarzeniach, nerwowo zerkającej na korytarz czy nikt nie podsłuchuje, twierdzącej że oficjalne podręczniki hitorii to stek bzdur pisanych na zamówienie okupantów. To był początek lat '80tych
więc jej nauczanie mogło się dla niej bardzo źle skończyć, zwłaszcza że koncentrowała się na historii wspólczesnej, pamiętam jej opowieści o Katyniu, prowokacji kieleckiej itp.


Zdarzyło mi się w latach 80-tych,iż jako prelegent wygłosiłem /wówczas i w tym środowisku kontrowersyjny/ referat na temat pierjestrojki - co prawda natychmiast zostałem zaatakowany przez panią sekretarz - więc przytoczyłem źródła medialne, naukowe i ..... włos mi z głowy nie spadł !
Natomiast pani sekretarz ,,najadła się" publicznie wstydu .
Zrobiłem to jako milicjant na resortowym dużym zebraniu !!!Edward K. edytował(a) ten post dnia 30.09.09 o godzinie 16:58

konto usunięte

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Sławomir Kuziak:
A oceniam ich wiarygodność na podstawie posiadanych z pewnych źródeł informacji, przekazów dziadka... kto, gdzie i jak go przesłuchiwał po wojnie oraz kto z tych przesłuchań już nie wrócił. Jego relacji z 6 obozów koncentracyjnych itd.
Oceniam z łez nauczycielki historii, mówiącej o prawdziwych wydarzeniach, nerwowo zerkającej na korytarz czy nikt nie podsłuchuje, twierdzącej że oficjalne podręczniki hitorii to stek bzdur pisanych na zamówienie okupantów. To był początek lat '80tych
więc jej nauczanie mogło się dla niej bardzo źle skończyć, zwłaszcza że koncentrowała się na historii wspólczesnej, pamiętam jej opowieści o Katyniu, prowokacji kieleckiej itp.

Prawda jest taka ze histErycy musieli się zmierzyć z relacjami świadków i tą walkę przegrali. Ciężko jest deformować historię współczesną i nadawać jej odmienny kontekst.

Relacje ustne nie są dobrymi źródłami historycznymi. Ludzie mają wybiórczą pamięć, która jest posiłkowane przez ich późniejsze lektury. Często wypierają czesc iformacji, istnieją także tabu kulturowe o których się wspomina. Rzeczy zwyczajne nie wywołują zdziwienia nie są więc pamiętane, łątwiej jest zwrócić uwagę na rzeczy niebanalne i nadzwyczajne
Zresztą twój post pokazuje braki w znajomości źródeł historycznych, w innym wypadku nie pisałbyś o "prowokacji kieleckiej". Żadne źródła nie wskazują aby pogrom w Kielcach był prowokacją. Ale rozumiem że jeśli fakty nie pasują do teorii to tym gorzej dla faktów:)
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Robert Suski:
Relacje ustne nie są dobrymi źródłami historycznymi. Ludzie mają wybiórczą pamięć, która jest posiłkowane przez ich późniejsze lektury. Często wypierają czesc iformacji, istnieją także tabu kulturowe o których się wspomina. Rzeczy zwyczajne nie wywołują zdziwienia nie są więc pamiętane, łątwiej jest zwrócić uwagę na rzeczy niebanalne i nadzwyczajne
Zresztą twój post pokazuje braki w znajomości źródeł historycznych, w innym wypadku nie pisałbyś o "prowokacji kieleckiej". Żadne źródła nie wskazują aby pogrom w Kielcach był prowokacją. Ale rozumiem że jeśli fakty nie pasują do teorii to tym gorzej dla faktów:)
Przez dziesięciolecia historia była fałszowana. Gdybyśmy mieli przyjemność i możliwość rozmawiać 30 lat temu to z pewnością bym od ciebie usłyszał że Katyń również jest bzdurą tak samo jak agresja bratniego narodu rosyjskiego na nasz kraj w '39. Bo na to wskazują źródła historyczne (produkowane w urzędzie propagandy przez histEryków).
Ostatnie twoje zdanie idealnie oddaje klimat tamtych czasów... niestety obecnych również. Określ czym jest wg. ciebie "fakt". Czy zapłakana wdowa mówiąca że jej męża wywieźli rosjanie i zamordowali w Katyniu nie jest faktem? Czy papier formatu A4 spreparowany przez propagandystów jest faktem?
Jak ustalić fakty? Na podstawie IPN-u, gdzie kolejne rządy paliły teczki lub niewygodne dokumenty a jednocześnie preparowały "haki" na przeciwników? To sa fakty?

edit: a co do wydarzeń kieleckiech... to równiez kiedyś się wyda, tak samo jak Katyń.Sławomir Kuziak edytował(a) ten post dnia 30.09.09 o godzinie 23:49
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Sławomir Kuziak:
Przez dziesięciolecia historia była fałszowana. Gdybyśmy mieli przyjemność i możliwość rozmawiać 30 lat temu to z pewnością bym od ciebie usłyszał że Katyń również jest bzdurą tak samo jak agresja bratniego narodu rosyjskiego na nasz kraj w '39.

Znany chwyt: przeciwnikowi imputujemy jakiś pogląd, którego nie powiedział, a potem ten pogląd zwalczamy.
Sławomir Kuziak

Sławomir Kuziak I feel you...

Temat: Historycy nie panują nad treściami historycznymi

Luděk V.:
Sławomir Kuziak:
Przez dziesięciolecia historia była fałszowana. Gdybyśmy mieli przyjemność i możliwość rozmawiać 30 lat temu to z pewnością bym od ciebie usłyszał że Katyń również jest bzdurą tak samo jak agresja bratniego narodu rosyjskiego na nasz kraj w '39.

Znany chwyt: przeciwnikowi imputujemy jakiś pogląd, którego nie powiedział, a potem ten pogląd zwalczamy.
to nie pogląd lecz przykład a Robert nie jest przeciwnikiem.

Następna dyskusja:

Stan wojenny- Sowieci jedna...




Wyślij zaproszenie do