konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Po niemieckim ataku na ZSRR, Churchill powiedział w brytyjskim parlamencie, że "gdyby Hitler najechał piekło, udzieliłbym w Izbie Gmin najlepszych rekomendacji Lucyferowi"... .Tej zasadzie pozostał wierny, udzielając Stalinowi carte blanche w sprawie polskiej. Warto więc czasami przypominać "historyczne" przemówienie wielkiego "literata" ( wygłoszone w amerykańskim mieście Fulton w stanie Missouri we wtorek, 5 marca 1946 r., w obecności prezydenta USA Harry'ego Trumana ). Los zażartował sobie z Churchilla, który nie wiedział nawet, że przemawia dokładnie w 6. rocznicę rozkazu Stalina i jego kamratów o wymordowaniu prawie 22 tys. polskich oficerów i więźniów politycznych...
Akademia Szwedzka uznała jednak, że należy mu się Nobel ( w 1952 roku ) w dziedzinie literatury "za mistrzostwo opisu historycznego i biograficznego, jak i doskonałe przemowy w obronie wysokich ludzkich wartości".

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100303&typ=...Sylwester R. edytował(a) ten post dnia 03.03.10 o godzinie 20:22

konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Prawdziwą ironią jest fakt, że gdyby nie zwycięstwo Stalina nad Hitlerem to Polaków w ogóle mogło by nie być. Albo by zostali zredukowany do robotników pozbawionych inteligencji, którzy by obsługiwali rasę panów. W historii ironia zdarza się raz po raz
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

http://www.rp.pl/artykul/439882.html

Sugeruję lekturę dla otrzeźwienia.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

W wyniku klęski Francji a potem agresji hitlerowców na ZSRR dla Europy Wschodniej istniały dwie możliwości - albo zwycięstwo ZSRR albo III Rzeszy. Jak rozumiem panowie Stanisław i Sylwester nie mogą przeboleć, że naziści przegrali wojnę...
I jeszcze panie Sylwestrze - ironią był fakt, że prześladujący sektę jaką było chrześcijaństwo Saul z Tarsu przyłączył się do tej sekty i stał się jednym z twórców chrześcijaństwa. W historii dziwne sojusze były czymś banalnym, podobnie jak zmiany poglądów
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Robert Suski:
W wyniku klęski Francji a potem agresji hitlerowców na ZSRR dla Europy Wschodniej istniały dwie możliwości - albo zwycięstwo ZSRR albo III Rzeszy. Jak rozumiem panowie Stanisław i Sylwester nie mogą przeboleć, że naziści przegrali wojnę...

Proszę sobie darować, bo to żenada. Ani nic takiego nie napisałem, ani w żaden sposób to nie wynika z moich wypowiedzi czy cytatów. To raczej kolega ma jakieś problemy.
I jeszcze panie Sylwestrze - ironią był fakt, że prześladujący sektę jaką było chrześcijaństwo Saul z Tarsu przyłączył się do tej sekty i stał się jednym z twórców chrześcijaństwa. W historii dziwne sojusze były czymś banalnym, podobnie jak zmiany poglądów

BT J 3,8

8 Wiatr (Duch) wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha».
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

W tym samym czasie w ramach akcji AB na samym Pomorzu wymordowano 30 tys. osób:)
----
szczerze mówiąc żenujące jest stawianie zarzutów Churchilowi że dogadał się ze Stalinem (zresztą w jego ślady poszedł Sikorski). Gdyby nie to pewnie panowie Sylwester i Stanisław nie produkowali by postów, po Polacy zostaliby sprowadzeni przez III rzeszę do roli niewolników:)Robert Suski edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 15:36

konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Stanisław Bartkowski:
Proszę sobie darować, bo to żenada. Ani nic takiego nie napisałem, ani w żaden sposób to nie wynika z moich wypowiedzi czy cytatów. To raczej kolega ma jakieś problemy.

Żenadą jest oskarżanie Churchilla o dogadania się z ZSRR. Co miał robić. Sprzymierzyć się z Hitlerem? Poczekać aż Hitler pokona ZSRR? Naprawdę należy trochę myśleć.
>
Maciej Chilczuk

Maciej Chilczuk Pióro do wynajęcia

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Czy wyrzucanie przywódcom "wolnego świata" faktu oddania totalitaryzmowi kontroli nad połową świata (w tym nad swoimi sojusznikami) w imię oszczędzania Johnów i Michealów jest aż taką żenadą? Trochę myślę...

konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

UK znajdowała się w kompletnej defensywie. Nie miała szans pokonać Hitlera. Atak Hitlera na ZSRR był darem "niebios" i uratował Europę od straszliwszego z totalitaryzmów (o czym bardzo boleśnie się przekonała Polska). Niestety chyba trzeba przypominać jakie straty przynosił kolejny dodatkowy miesiąc niemieckiej okupacji. Tym bardziej, że zwycięskie Niemcy byłyby coraz bardziej bezwzględne wobec "słowiańskich podludzi".
W 1945 r. Europa była zrujnowana, USA wyczerpane finansowo a Japonia jeszcze się broniła. Znów świat zachodni był zbyt słaby aby rozpocząć kolejną długotrwałą wojnę.
Maciej Chilczuk

Maciej Chilczuk Pióro do wynajęcia

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Nic co Robercie napisałeś, nie zmienia faktu, że "wolny świat" usiadł do stołu z "czerwonym światem" i koniunkturalnie podzielił się łupami. Dzisiaj mogę to oceniać krytycznie, bo prawdziwych przyjaciół...

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Maciej Chilczuk:
Nic co Robercie napisałeś, nie zmienia faktu, że "wolny świat" usiadł do stołu z "czerwonym światem" i koniunkturalnie podzielił się łupami. Dzisiaj mogę to oceniać krytycznie, bo prawdziwych przyjaciół...

Kazdy moze sobie dzisiaj oceniac i gdybac, siedzac wygodnie na kanapie. Ale Churchill nie byl idiota, a o tym sie czesto przy tych wspanialych "ocenach" zapomina.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Zupełnie inną sprawą jest rok 1941, po ataku Niemiec na ZSRR. Wtedy ZSRR z sojusznika Niemiec stał się wrogiem Niemiec, znalazł się po tej samej stronie barykady, i sojusz oraz jakaś forma koordynacji czy wsparcia ZSRR była zrozumiała, z polityczniego i wojskowego punktu widzenia.

Natomiast czymś odmiennym jest rozwój sytuacji od konferencji teherańskiej w 1943 roku. Wtedy klęska Rzeszy była już kwestią czasu i wielkie mocarstwa zaczęła kreślić nową mapę świata. W tej nowej mapie świata Polska i Europa Wschodnia zostały przydzielone do strefy wpływów ZSRR. ZSRR miał jeden ogromny atut, czyli ogromną ilość mięsa armatniego gotowego do przemielenia, a to mięso armatnie jednak było niezbędna do rozgromienia Rzeszy. Mocarstwa zachodnie kupiły to mięso, a zapłatą była Europa Wschodnia, gdzie Stalinowi zostawiono wolną rękę.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Churchill i Roosevelt wcale nie byli idiotami, byli bezwględnymi i cynicznymi graczami, dobrymi kupcami. Rękami ZSRR rozgromili Rzeszę i zapłacili Europą Wschodnią. Osiągnęli efekt, czyli pokonali śmiertelnego wroga, a zapłacili czymś, co i tak nie było ich. Zapłacili żołnierze Armii Sowieckiej którzy byli masowo przerabiani na miazgę na froncie wschodnim, i zapłaciła Europa Wschodnia.

konto usunięte

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Andrzej Pieniazek:
Maciej Chilczuk:
Nic co Robercie napisałeś, nie zmienia faktu, że "wolny świat" usiadł do stołu z "czerwonym światem" i koniunkturalnie podzielił się łupami. Dzisiaj mogę to oceniać krytycznie, bo prawdziwych przyjaciół...

Kazdy moze sobie dzisiaj oceniac i gdybac, siedzac wygodnie na kanapie. Ale Churchill nie byl idiota, a o tym sie czesto przy tych wspanialych "ocenach" zapomina.

Idiotą nie był ( upośledzenia z zatrzymaniem rozwoju na poziomie 6. roku życia niewątpliwie nie miał :)) ale w młodości problemy natury psychicznej wystąpiły - cyt: "Po dwóch latach pobytu w tej szkole, Winston był tak wykończony psychicznie, że musiał być przeniesiony do innej (po rehabilitacji)" czy cyt: "Młody Churchill był rzadko odwiedzany przez matkę, którą bardzo kochał; często pisał do niej listy z prośbą, aby przyjechała lub skłoniła ojca do zezwolenia mu na powrót do domu. Z ojcem łączyły Churchilla raczej chłodne relacje". Kto wie czy i jak te wydarzenia z dzieciństwa wpłynęły na jego osobowość ;)))
http://pl.wikipedia.org/wiki/Winston_Churchill
Poza tym Churchill dorastał i zdobył wykształcenie w epoce wiktoriańskiej ( 64 lata rządów Wiktorii Hanowerskiej 1837-1901 ). Wielka Brytania była wtedy u szczytu potęgi imperialnej, mówiło się, że nad Imperium Brytyjskim "słońce nigdy nie zachodzi". Były to też czasy rewolucji przemysłowej, ale i szczyt złotej ery kolonializmu. W kraju panowała stabilizacja i rósł dobrobyt, a Wielka Brytania stała się największym mocarstwem światowym. Mit potęgi imperium plątał się w głowie Churchilla do samej śmierci ( na koniec życia zmagał się z depresją ). Jego komentarze jak np. po bitwie pod El Alamein: "To nie jest koniec. To nie jest nawet początek końca. Ale to jest, być może, koniec początku" - trącały "filozofią" na miarę chłopka -roztropka. W dodatku po Bitwie o Anglię, gdzie znaczącą rolę odegrali m.in. polscy żołnierze, wyraził swoje uznanie nie tylko słynnym zdaniem: "nigdy w historii wojen tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak niewielu", ale i docenił rolę współautorów owej obrony m.in. w Jałcie w lutym 1945 roku poprzez oddanie Polski pod "zwierzchnictwo" ZSRR. To zapewne nie był idiotyzm, ale ironia losu i historii.

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

my na Teheran i Jałtę patrzymy emocjonalnie, politycy Zachodu spoglądali wówczas cholernie trzeźwo..Gdy rozprawiano w Teheranie Niemcy przegrani na Łuku Kurskim przechodzili do zdecydowanej defensywy..mniej więcej w tym czasie gdy Alianci lądowali w Normandii Armia Czerwona sposobiła się do Operacji Bagration, która zakończyła się kolejnym jej druzgocącym zwycięstwem, gdy pewni siebie Alianci kroczyli do Niemiec zostali zaskoczeni w Ardenach wówczas Sowieci byli już w Warszawie, mimo blisko półrocznego odpoczynku nad Wisłą..

ale warto zauważyć, że zarówno Churchill jak i Roosvelt są krytycznie oceniani nie tylko przez polskich historyków ale i naszych kurierów, których autorytet nie podlega dyskusji, mam na myśli Jana Karskiego i Jana Nowaka -Jeziorańskiego

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

Stanisław Bartkowski:
Churchill i Roosevelt wcale nie byli idiotami, byli bezwględnymi i cynicznymi graczami, dobrymi kupcami. Rękami ZSRR rozgromili Rzeszę i zapłacili Europą Wschodnią.

No bo nie bylo innego wyboru poza tym, ze mozna bylo "poczekac" az Rosja i Niemcy sami rozwiaza sprawe. Jaki nie bylby tego wynik Polska by na tym o wiele gorzej wyszla.

Tak wiec gdybanie dzisiaj, ze Churchill i Roosevelt wtedy mogli cos innego zrobic, a w szczegolnosci dbac o jakies interesy Polski to czysta fantazja.
Stanisław Bartkowski

Stanisław Bartkowski Senior Software
Engineer, IBM
Laboratorium
Oprogramowania...

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

A dlaczego kolega uważa, że jedyną opcją w 1943 roku było podzielenie świata na sfery wpływów i zaliczenie Polski do sfery radzieckiej ? Nie bardzo rozumiem. W gwiazdach tak było zapisane ?

Temat: Churchil, Nobel i "Żelazna Kurtyna"

tak dla złagodzenia dyskusji..

"Churchill, Roosevelt i Stalin poszli na polowanie. Udało im się ustrzelić niedźwiedzia. Churchill powiedział: - Ja wezmę skórę. Niech Roosevelt i Stalin podzielą się mięsem. Roosevelt powiedział: - Nie, ja wezmę skórę. Niech Churchill i Stalin podzielą się mięsem. Stalin milczał, więc Churchill i Roosevelt zapytali go: - Panie Stalin, a co pan powie? Stalin odparł:
- Niedźwiedź należy do mnie - w końcu to ja go zabiłem".

Następna dyskusja:

Polski Nobel dla prof. Stan...




Wyślij zaproszenie do