konto usunięte
Temat: Fotografia koncertowa - nie lubią nas ?
Marcin Bąkiewicz:
Joanna "frota" Kurkowska:
Marcin Bąkiewicz:
Flesz jest zawsze zakazany.[/edited]
Nie zawsze:)))) Ale to WAŻNE żeby ZAWSZE się o niego zapytać. Wiem, że w Wawie np. spokojnie z fleszem (oczywiście nie napier**** po oczach co 1 sekundę) pofocisz na mniejszych koncertach lub imprezach HC (np. Show No Mercy).
Wiedziałem Frota, ze to napiszesz ;). No dobrze, z możliwością użycia flesza faktycznie spotkac się można chyba tylko na małych koncertach - spotkałem się z tym tylko w HRC, pewnie dlatego, że nie ma fosy i każdy ze swoją głupawką napieprza, ile wlezie.
Się wie:)) Nie no, ale trzeba podkreślić fakt że jednak czaaasem można tej lampy za parę stów poużywać na koncertach. Ale nie na każdym koncercie i nie przy każdej okazji..
O ile w ogóle depozyt jest, bo na takim CSFie to nie było >(Marcinie jak Twoje plecy? Bo Ty się tego nanosiłeś wtedy..).
Spoko. Trening czyni mistrza :). Szczególnie trening festiwalowy.
Jeszcze o fleszu - ostatnio w Stodole był koleś, ktory robił dość ciekawy myk: miał przypiętą lampę, którą włączał tylko, gdy kierowal aparat w kierunku publiki. Gdy obracal sie do sceny - wylaczal flesz. A przy okazji blyskania w ludzi skutecznie oslepial stojacych obok innych fotografow.
Mi kiedyś kolega chciał coś pokazać, ale zapomniał, że ma flesz włączony i poszło prosto na oczy. Do dziś mu wypominam:)))) Lubie też jak ktoś ma lampę ustawioną tak, aby odbijała się od sufitu, zapomina o tym i ustawia aparat pionowo. Po prostu czad i 10 minut ślepoty:)Joanna "frota" Kurkowska edytował(a) ten post dnia 03.06.08 o godzinie 16:20