Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

witam,

Pytanie do ekspertów:

Sąsiad (firma) firmy z którą współpracuję rozpoczął remont obiektu, łącznie z wykuwaniem okien i powiększaniem ich.

Nie otrzymaliśmy żadnej informacji 0 pracach, teren nie jest zabezpieczony barierkami (płotem), a wspólny teren to parking na którym parkują firmowe samochody.

Pytanie, czy powinniśmy otrzymać informacje o remoncie, czy przy takich pracach musi być kierownik budowy (remontu), czy potrzebne jakieś zezwolenie, zgoda na remont obiektu z ingerencją w nośność ścian (obiekt ma co prawda tylko 3,5m wysokości)?
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Zajrzyj ndo Prawa Budowlanego, ale raczej nic nie wskóracie. Jest to remont - nic nie musza zgłaszać. Jakby podnosili dach, poszerzali ściany - zgody, ustalenia, kwity.
Jeśli chamstwo sie panoszy - zgłoście do Str. Miejskiej, PIP itp. Np, że hałasują po 22.00, albo kurz na autkach - niech płacą za myjkę.
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Jeśli to tylko wymiana okien to pozwolenia na budowę nie trzeba - chyba, że obiekt podlega pod Konserwatora zabytków.

Jeśli faktycznie powiękaszą otwory okienne to przede wszystkim powinni mieć zgodę zarządcy/właściciela budynku - w którego obowiązku jest zabezpieczenie terenu prowadzenia prac.
Wydaj się być w dobrym zwyczaju poinformować pozostałych najemców o prowadzonych pracach remontowych budynku.

Jesli zakres prac kwalifikował się do uzyskania pozwolenia prowadzenia prac remontowych - zwykle się tak dzieje jeśli zmieniasz układ pomieszczenia - wówczas w gablocie wydziału architektury UM/UG pewnie wisiało przez 14 dni zawiadomienie o rozpoczęciu procedury celem wydania decyzji.
Natomiast w decyzji Burmistrz wydał nakaz/lub nie o wyznaczeniu Kierownika Budowy i ewentualnym nadzorze inwestorskim.
Teoretycznie sąsiad nie musi Cię informować - robi to za niego urząd wywieszając ogłosznie w małej gablocie na korytarzu.

Wygląda na to, że Twój sąsiad musiał uzyskać pozwolenie. Tak więc gdzieś pewnie powiesił tablicę informacyjną a na niej sa namiary na inwestora i kierownika budowy.
Musi więc być kierownik budowy. Jesli chodzi o bhp to główny wykonawca pewnie powołał tzw koordynatora bhp odpowiedzialnego za wszystkie ekipy.
Możesz też skierować zawiadomienie do Nadzoru Budowlanego że teren nie jest właściwie zabezpieczony a prowadzone prace są zbyt uciążliwe dla sąsiadów i stwarzają zagrożenie zycia i zdrowia. Przyjadą w ciągu 3-4h.Marcin R. edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 12:48
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Piotr,
moim zdaniem pozwolenie muszą posiadać.

Trochę ostatnio "grzebałem" w prawie budowlanym. Owszem, na remonty nie trzeba pozwolenia budowlanego - ale wymagają zgłoszenia do Nadzoru.

I tu zaczynają się schody. Bo w prawie budowlanym (PB) sprytnie zapisano, że jeśli właściwy organ dopatrzy się w zgłoszeniu że prace budowalne/remontowe mogą naruszać ustalenia planu zagospodarowania lub przestrzennego (np ktoś określił, że kamienice mają być czerwone w białe groszki a otwór okienny nie może być większy niż X, okno musi być w kolorze X) lub spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia albo wprawdzić inne uciążliwości wyda nakaz wystąpienia o pozwolenie budowlane.

Kolega ostatnio remontował sobie dojazd do posesji (droga a przy drodze rów w kórym płynęła rzeczka) Koledze się podjazd trochę zapadł. Postanowił więc wymienić rurę pod nasypem a nasyp (podjazd) wybrukować (tak mostek sobie robił). Przyjechała policja i kazała okazać zgłoszenie. Zgłosił. Wtedy nakazano mu wystąpić o pozwolenie budowlane ponieważ budowa będzie powodowała utrudnienia w ruchu drogowym - bo to przy drodze...
Stąd też wiem, że jak ktoś remontuje kamienice (nowy tynk, powiększa okna itp - czyli istnieje ryzyko, że na przechodnia coś spadnie) każą występować o pozwolenie

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Istotna informacja, budynek jest na wewnetzrej stronie placu, w sensie nie ma styczności z drogą, nie stanie się krzywda przechodniom.

Żadnej tablicy inforacyjnej nie widziałem, a BHPowca to już wogóle, 4 pracowników bez kasków w krótkich spodenkach mówi samo za siebie.

Wnioskuję ze nigdzie tego nie zgloszono traktując to jako "malutki remoncik".
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Tak własnie myślałem. Liczyłem, że Marcin zrobi prawną wykładnię jak by to miała być rewitalizacja kamienicy. A tu takie "smarkanie"
gdzie nikt nie widzi...Toteż moje wytyczne w sprawie PIP i SM aktualne;)
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

:)
Uśmiałem się Piotrze.
Dałem się nabrać na prowokacyjkę taka ?

Daniel, zrób jak mówi Piotr. I opier...dol (tak się robi na budowie ;)) zarządce budynku
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Daniel
Nie przesadzaj - nie musicie byc poinformowani o wszystkim co sąsiad robi. A pozwolenie - to broszka wykonawcy a nie wasza.
Nadgorliwość to pierwszy stopien do piekła.

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Witam, dziękuję za podpowiedzi. Sprawencja już załatwiona ;)

D.
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

tzn jak załatwiona ?
...tak z ciekawości pytam
Zbigniew Krukowski

Zbigniew Krukowski
www.polnocnolubuskie
.blogspot.com -
Wedrowki po
polnocnej...

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Żadnej tablicy inforacyjnej nie widziałem, a BHPowca to już wogóle, 4 pracowników bez kasków w krótkich spodenkach mówi samo za siebie.
Jak jest ich czterech, to na pewno nie wlasciciel firmy sam robi, ale ma co najmniej 3 pracownikow. Bez kaskow, w krotkich spodenkach, na budowie - no coz, PIP co roku bierze sobie na cel firmy budowlane, zwlaszcza male - zglaszasz i w ciagu paru dni problem halasu z "malego remontu" masz rozwiazany ;)

Temat: Pytanie w sprawie remontu na wspólnym terenie dwóch firm.

Marcin R.:
tzn jak załatwiona ?
...tak z ciekawości pytam


krótko: powiedzialiśmy "szefowi" czego nie ma i co go może spotkać, gdy "niechcący odwiedzi go PIP".
Zarządca budynku był przy rozmowie i pewnie wspólnie z "szefem" uradzili "że mały remoncik to też może być kłopot".
Postawili ogrodzenie i osłonili je folią, powiesili tabliczkę i dłubali dalej. Dziś już po sprawie, nikt i nic nie ucierpiało.



Wyślij zaproszenie do